Skocz do zawartości

Uzależnienie od wróżek


Gość anova

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, nie wiedziałam za bardzo gdzie umiejscowić ten temat. Mam problem i w sumie nie wiem kogo się poradzić. Problemem jest moja mama, a konktetniej jej uzależnienie od wróżek. Od około 22 lat moja mama korzysta z usług różnego rodzaju wróżek/jasnowidzów czasem nawet kilka razy w tygodniu. Najgorsze jest to, że ona wierzy dosłownie we WSZYSTKO co usłyszy od nich. Przyczyniło się to do masy problemów jak rozbicie małżeństwa moich rodziców, strata mieszkania, długi. Ale ona nie uczy się na błędach i dalej w to wierzy. Moja mama ma swoją zaprzyjaźnioną wróżkę, do której dzwoni prawie codziennie, bo ona żadnej decyzji sama nie podejmie (gdy kiedyś się pokłóciły, to znalazła sobie inną, którą tak samo męczyła). I generalnie ta Pani już tyle razy jej przepowiedziała mylną przyszłość, ale co tam. Matka miała problemy zdrowotne i ja od 5 lat namawiałam ją do pójścia do lekarza, ale nie, wróżka jej powiedziała, że nie widzi operacji i to jej zniknie, i co się okazało? Wylądowała na bloku prawie w stanie zagrażającym życiu. Dodam, że jak tamta nie ma czasu to ona piszę do tych z 0700, gdzie jej mówi co innego xd. Najlepsze, że ona wie jaki ja mam do tego stosunek sceptyczny i powiedziała swojej przyjaciółce- wróżce o tym, to ta stwierdziła, że ja mojej mamie źle życzę i że mam złe fluidy xd. Generalnie każde niepowodzenie w jej życiu jest tłumaczone tym, że ktoś jej rzucił klątwę . Teraz również nie jest kolorowo i zamiast wziąć sprawy w swoje ręce moja mama woli pytać wróżek. Kiedyś była taka sytuacja, że powiedziałam jej przy kłótni "no zobaczymy" i oczywiście ona to wzięła, za odgrażanie się i stwierdziła, że rzucam na nią klątwę xd. Jadka jak 150, no cyrk na kółkach. Dodatkowo dodam, że ona korzystała z usług "uzdrowicieli", którzy jedynie oczyścili jej portfel, ale nie, można było gadać, że rozbijanie jajek nad brzuchem nie uleczy problemów, to znowu byłam zła i niedobra. Generalnie, macie jakąś radę, bo za jakiś czas się wyprowadzam i planuję życie na własną rękę(bo my za bardzo się kłócimy głównie o to). Już myślałam nawet nad psychologiem, ale skończyło się jeszcze większą awanturą. A może znacie jakąś NAPRAWDĘ dobrą wróżkę, wiarygodną, która by jej powróżyła raz a porządnie...

Proszę, oszczędźcie sobie dowcipne komentarze, bo jakkolwiek to brzmi śmiesznie tak niestety bywa męczące :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh, moja mama tez miala taki okres, na szczescie krotki, ale bylo w czasach przed 0700-wych.

 

Codzienne chadzanie to juz choroba, poza tym jak twoja mame stac na to?

W gruncie rzeczy , nawet najlepsza wrozka nie zmieni nic, twojej mamie brak pewnosci siebie i dlatego kazda decyzje konsultuje z wrozka.

Swoja droga naprawde dobra wrozka/tarocistka zobaczylaby to uzaleznienie, chocby w kartach.

W sumie moze to i jakis pomysl zapytac takowa jak uleczyc mame.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jednak próbowała jakoś mamę zaciągnąć na terapie, do psychologa. Namawiać ją nie na zasadzie, że ty masz problem i musisz iść. Tylko bardziej, że ty się o nią martwisz. Razem z nią pójść - pod pretekstem jakimś, na przykład, że wasze relacje się pogorszyły i ty masz z tym problem. Cokolwiek.

 

Z tą wróżką może też jakiś pomysł, może to byłby rodzaj autorytetu. Niestety nie znam nikogo takiego. Trudna sprawa, bo to jest niewątpliwie uzależnienie. I jeżeli nie będzie chęci ze strony twojej mamy, to ciężko będzie coś wskórać. Ale próbować zawsze warto. I może takie rozmowy po dobroci by pomogły, bez klótni. W sensie, że ty ją rozumiesz z jednej strony , a z drugiej pokazać jej jak wiele to pochlania kasy, że to jest szkodliwe dla jej zdrowia itp. Chociaż pewnie tak już też robiłaś. Mam nadzieję, że uda Ci się jakoś dotrzeć do mamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patowa sytuacja, znam to z drugiej strony - moja matka tak się zakochała w kościele katolickim, że nic innego nie robi, tylko na modły gania, mieszkanie obwiesiła krzyżami, obstawiła maryjkami, wszędzie święte pisma, do tego jest wiernym czytelnikiem 'Egzorcysty', a każdy, kto się sprzeciwia, jest opętany... na szczęście, uciekłam z tego mieszkania. Z autopsji powiem Ci, że jak ktoś nie widzi problemu, to nie jesteś mu w stanie pomóc, zwłaszcza, jeśli zachowanie jest na tyle skrajne, że zahacza o długi i forsę [a też tak miałam...]. Poleciłabym terapię szokową, jakaś wyprowadzka, zerwanie kontaktu... ale tak nagle. Czasem to otrzeźwia mózg. Plus, żadna normalna wróżka nie będzie opowiadać bzdur i ciągnąć kasy, moim zdaniem wróżenie to umiejętności i powołanie po połowie, a naciągactwo niektórych, ekhm, wróżbitów, jest tak żałosne, że aż d*pa boli. Przykro mi, sama dobrze Cię rozumiem i wspieram!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niestety niełatwa sprawa, jak każde uzależnienie. Jeśli trafia do tego na wróżki, które celowo korzystają na tym i podsycają niepewności i obawy twojej mamy zamiast podpowiadać realne rozwiązania to póki nie uda się jej uwierzyć, że ta klątwa nie istnieje lub jest do zdjęcia raz na dobre będzie tak postępować. Zresztą usunięcie jednego problemu też nie gwarantuje, że nie poszuka znów wróżek z kolejnym. Czasem ktoś nie radzi sobie z czymś w życiu i szuka kogoś u kogo mógłby się wygadać i poczuć zrozumianym. W dodatku jeśli usłyszy, że jakieś siły mu objawiły to czy tamto daje to takiej osobie jeszcze większe poczucie pewności. Sama chociaż nigdy nie próbowałam tego wykorzystywać miałam kiedyś do czynienia z osobami, którym bardziej chodziło o narzekanie na problem i kolejnych wizytach niż przyjrzeniu się otrzymanej radzie i próbie obrania innej drogi. Dobrze by było, gdyby twoja mama trafiła na uczciwą wróżkę budzącą jej autorytet na tyle, by uwierzyła jej, jeśli zaprzeczy tym klątwom, albo w przypadku realnego ich zobaczenia udzieli konkretnej pomocy czy rad zamykających ten rozdział. Ale nałogi mają to do siebie, że nawet chwilowa poprawa może nie zapobiec nawrotom i znów wystarczy przekonywujący program czy reklama. Chyba, że coś innego zastąpi jej tą potrzebę kontaktu z wróżkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym spróbowała z drugiej strony - wysłać ją do wróżki ale takiej, z którą Ty będziesz współpracowała.

Niech dzwoni nawet i codziennie. Często kontakty z wróżką są oznaką niskiego samopoczucia, braku pewności siebie itd.

I tutaj rozbija się o mądrość i bycie fair właśnie owej wróżki. Bo wiadomo - 'dla nas' to jakiś tam zarobek i wielu jest naciągaczy.

A postarać się zdobyć zaufanie Twojej mamy i zacząć nią kierować w stronę samodzielności.

Ja miałam jeden taki przypadek w mojej 'karierze', ze dziewczyna pisała / dzwoniła do mnie codziennie max co drugi dzień. I nie potrafiła czasem podjąć najbanalniejszych decyzji bez 'rady kart'. No ale po prawie roku pracy i nie ukrywam - lekkich kłamstw tudzież manipulacji stawiam jej karty raz w miesiącu. Ale zaczęła wychodzić z nałogu i widzi swoje błędy.

 

Takze może postaraj się zadziałać w tą stronę? Skoro prośby-groźby nie działają to 'pokonaj ją' jej własną bronią :)

 

Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm to może znajdzie się tutaj wróżka gotowa ze mną współpracować? Oczywiście chciałabym, żeby była wiarygodna, lecz jednocześnie starała się pomóc mojej mamie samodzielnie myśleć. I przede wszystkim uczciwa :)!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli twoja mama od 22 lat jest uzalezniona, to naprawde wysylanie jej do wrozki, nie jest dobrym pomyslem.

Tak czy siak.znajdzie powod zeby sie uzaleznic od…kolejnej.

Taki ma sposob na zycie

Raczej bym optowala za psychologiem, nawet psychiatra i lekami przeciwdepresyjnymi moze.

Uzaleznienie ma swoje odbicie w rownowadze chemicznej w systemie nerwowym.

Dziala w sumie tak.samo.jak kazde inne uzaleznienie.

 

Ewentualnie znalezc mamie jakies przyjaciolki, ludzie czesto pytaja wrozek, bo chca sie wyzalic, z kims pogadac.

Albo dostac nadzieje.

Byc moze boi sie wziasc zycie we wlasne rece, albo latwiej jej zwalic wine na "uroki", wtedy nie ona jest odpowiedzialna , tylko wszyscy wokol.

A zakladajac , ze ktoras tu sie podejmie czegos takiego, to jak mialoby to wygladac w praktyce?

Tzn co trzeba by powiedziec twojej mamie?

Bo ze proste"wez zycie w swoje rece"-nie wierze ze zadziala, niestety.

I obawiam sie wtedy zmieni wrozke na taka, ktora jej powie to co chce uslyszec.

Ale , powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie najgorsze jest to, że te wszystkie koleżanki są o dupę rozbić, bo ona nie ma koleżanek odpowiednich do swojego wieku, tylko młodsze o 10-20 lat... Kiedyś myślałam, że jej jest potrzebna miłość. Ale nie wyobrażam sobie jej w związku, po za tym jak ktoś się nią interesował, to ona zamiast dać szansę/ spotkać się itd. wolała się pytać wróżki. Nigdy nie spytała, co ktoś do niej czuję, tylko wróżki xd. Tak samo w moim przypadku, spotykałam się z chłopakami, to zawsze słyszałam "wrózka mówiła, że to nie Twój docelowy, jeszcze nie Twój czas na miłość". Serio, po czymś takim mi się odechciewało ... Teraz gdy jestem w stałym związku, zabroniłam jej pytać się o moje życie, żeby jej pokazać, że racjonalizm powinien iść na pierwszym miejscu. (Oczywiscie nie słuchała xd). Ta kobieta potrafiła się nawet spytać ile pożyje mój kot (wróżka powiedziała, że umrze do 3 miesięcy, a żyje już 6 lat od tamtej chwili).

 

No, nie wiem może po prostu jakaś dobra wróżka by jej powróżyła raz a porządnie, bo opcje z psychologami odpadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ktoś taki zanim wejdzie w jakikolwiek związek, najpierw musi się poddać leczeniu.Ja osobiście nie mógłbym być z taką osobą, zdaję sobie też sprawę z niebezpieczeństw duchowych w takiej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...