Rytuał

Witam mam pewnie pytanie czy do rytuału nekromanckiego czyli przywołanie lub zapozanie sie z duchem który odpowie na pytania itp czy do takiego rytuału trza sie przygotować i jak on powinien przebiegać jak ktoś zna jakąś książke to by mi wystarczyło z góry dzięki

czy do takiego rytuału trza sie przygotować

No raczej trza

i jak on powinien przebiegać jak ktoś zna jakąś książke to by mi wystarczyło z góry dzięki

Allan Kardec- ,,Ksiega Duchow'' jest to raczej ksiazka o tym co duchy mowia w trakcie seansu,ale do zapoznania sie z tematem raczej bedzie dobra.(na chomikach znajdziesz)

Natomiast zeby sie przygotowac ...hmm,nie ma takiej ksiazki ...przynajmniej ja nie znam takiego poradnika dla poczatkujacych gdzie jest wszystko od A do Z krok po kroku.

W sumie zalezy, co dokladniej chcesz zrobic. Zreszta jezli chcesz dopiero praktykowac, to razdze nie zaczynac odrazu od rytualow lecz od czegos postrzego - wyczuwanie energii zmarlych itd.

Jednak jezeli mowa o cwiczeniach to jest to dobry material na cwiczenia :

Formuła 1:

Umożliwia nastrojenie się na energiję NEKROTYKI (oraz na miejsce cmentarz np.).

Lekko się rozluznij i wycisz, następnie trzy razy powtórz :

"AHSHALAS CHORACHI SIHHORRCH ASS"

Po wypowiedzeniu będziesz czuł mroźny chłód na plecach (acz kolwiek są to odczucia subjektywne). Jest to oznaka, tego że wszystko zostało wykonane pomyślnie pomyślnie.

Aby wyjść z tego stanu,trzeba wypowiedzieć:

"ASSAH Charolo FASHH" - 3 razy.

P.S. Prosze sprobować najpierw tą formułę, jeżeli będziesz zadowolony, to napisze kolejne 2. Powodzenia

motasz sie shesheron, raz twierdzisz że szukasz nauczyciela demonologii, a 3 miesiące później już piszesz jakim to wielkim specjalistą jesteś bo duchy cie nauczyły wszystkiego, a teraz szukasz informacji jak ducha o cos zapytać a wcześniej go przywołać, chyba że się mylę, poczytaj swoje posty chłopcze i skończ gimnazjum, w pierwszym temacie cie troche pojechali jak napisałeś wiek.

lopez powiem ci tak wiedzy nigdy nie za mało próbujesz mnie zgonic ale sam sie gonisz

Motasz się chłopcze w tym co sam piszesz, wielu próbuje na tym forum ci uświadomić że za młody jesteś na praktykę.

lopez powiem inaczej to co robie to moja sprawa jam sobie panem a nie nikt inny wiec to zrozum i przestan sie dławic swa złoscia

złością ? czy litością ? szkoda mi Ciebie, młody jesteś i zapewne będziesz żałował swoich praktyk

dzieki za troske wzdzieczny ci jestem ale wiem w co wszedłem co robie i poniose za to konsekwencje

" Witam mam pewnie pytanie czy do rytuału nekromanckiego czyli przywołanie lub zapozanie sie z duchem który odpowie na pytania itp czy do takiego rytuału trza sie przygotować i jak on powinien przebiegać jak ktoś zna jakąś książke to by mi wystarczyło z góry dzięki "

Samo to świadczy,że nie jesteś

Nie znając sposobu,nie znasz też konsekwencji.Jeżeli instrukcje do wyzwania umarłych byłyby na tyle proste by umieścić je w jednej książce i były skuteczne,stały by się niezbędnikiem u notariuszy w sprawach spadkowych.

Polecam wyrobić sobie zdanie na temat samego pojęcia rytuału,czym jest,jego oblicza w różnych kulturach.

Proste pytanie. Co umiesz? Jakie umiejętności posiadłeś, że chcesz się za coś takiego zabierać?

Mozna wszystkie prywatne pytania pisac na prywacie - po to on wlasnie jest, aby nie belkotac o niczym, zasmiecajac tym samym forum. Piszcie cos zwiazane z tematem lub wcale, bo jak sie chce dewagowac nad czyjas osoba to moze forum psychologiczny bylby dla panstwa bardziej na miejscu.

Jednak jezeli mowa o cwiczeniach to jest to dobry material na cwiczenia :

 

Formuła 1:

 

Umożliwia nastrojenie się na energiję NEKROTYKI (oraz na miejsce cmentarz np.).

Lekko się rozluznij i wycisz, następnie trzy razy powtórz :

 

"AHSHALAS CHORACHI SIHHORRCH ASS"

 

Po wypowiedzeniu będziesz czuł mroźny chłód na plecach (acz kolwiek są to odczucia subjektywne). Jest to oznaka, tego że wszystko zostało wykonane pomyślnie pomyślnie.

Aby wyjść z tego stanu,trzeba wypowiedzieć:

 

"ASSAH Charolo FASHH" - 3 razy.

 

P.S. Prosze sprobować najpierw tą formułę, jeżeli będziesz zadowolony, to napisze kolejne 2. Powodzenia

To nie ma nic wspólnego ze sztuką nekromancji.Tak długo jak nie przetłumaczysz znaczenia formuł i ich użycia.Fora psychologiczne są ok;)

Samo cwiczenie jest dobre na poczatkowe wyczuwanie energi, jak pisalem wczesniej, takze dobrze wprowadza w odpowiedni nastroj (nastrojowo integruje nas z miejscem naszej pracy - pojecie nekromacja jest subjektywne, jednak niewiem jak to inaczej nazwac, jak nie jeje czesc w tym przypadku). Mozna rowniez stworzyc wlasne cwiczenia bioronc lub nie pod uwage to co napisalem.

P.S. Tulamczenie w tym przypadku jest zbedne, gdyz nie potrzebujesz znac dzialania zarowki by korzystac z jej swiatla. A proces tajemnicy pozwala mocnniej wplynac na procesy podswaidomosci.