Relacja z 7/16 ...:/

Obliczałam programem

Ja. 17.04.89

DZ: 3/12/21/39-30/48

4PZ: 4/13/22/31 :4PZ

3PZ: 2/11/20/29/38/47/56/65 :3PZ

1PZ: 3/12/21 8/17/44-26/35 :2PZ

CF: 4 8/17 9/27 :CZ

1WW: 4|13 1|10-8|19 :2WW

WG: 3|6|12-4|5|15 :WG

WD: 5|23 :WD

On. 20.08.83

DZ: 4/13/31-22/49

4PZ: 2/11/20/29 :4PZ

3PZ: 6/15/33/42/51/69-24 :3PZ

1PZ: 1/10/28 5/41-23 :2PZ

CF: 8 2/20 3/21 :CZ

1WW: 6|12-3 1-8|10|17|19 :2WW

WG: 5|11-2|4|7|13|14|16 :WG

WD: 5|13-4 :WD

Związek karmiczny: Tak

Wspólna DZ: 7/16/25/34/43/52/61/70/79/88/97

Zaciekawiło mnie to, choć się na numerologii nie znam. Znalazłam artykuł o 7/16 link niezgodny z regulaminem.

Zdziwiłam się, bo mogłabym się podpisać pod tym artykułem! taka sama historia! Również spotkaliśmy się przez czysty przypadek, spodobaliśmy się sobie, ale on...zaczął uciekać.... Wkurzona sytuacją zerwałam z nim kontakt

Prawie na końcu jest 88- liczba mistrzowska... tutaj może coś drgnąć... i właściwie tyle

Wiem, tyle ile wyczytałam... No i raczej szczęśliwi ze sobą nie będziemy... Jedyne co nas ratuje to ta 88, która może wskazywać na związek duchowy...pełen zrozumienia...

Nie ogarniam kompletnoe czemu w tym 7/16 on uciekł:/ On z dnia ur. jest 4/13... ja mam to w 4 Pz

Prosze fachowców o pomoc...co tu widać?

Jak ja widzę waszą DZ 7,16,25,34,43,52,61,70,79,88,97

Spotkaliście się przypadkiem, może gdzieś w ruchu? Coś tam pomiędzy wami się zawaliło, Ty może bardziej się angażowałaś,zabiegałaś o tą znajomość. Pan był zdystansowany, i długo długo nic... będzie to się ciągnęło bezruchem.. nikt z was nie wykona 1 kroku. Ja widzę, że może któreś z was wyjedzie? Lub na jakiś czas stracicie kontakt. Chociaż później kontakt będzie podliczba 61. Może wspólne pasje was połączą? Marzenia? Ja tu widzę pewien artyzm. I on zacznie zabiegać, będzie się starał.. A wasza znajomość wskoczy na wyższy pułap. Ja tu widzę albo rodzinę, 79 i 88. Albo Oddalenie, lub taki partnerski związek 97.

My mieliśmy niesamowite zapoznanie... Szukałam lekarza...Jedyny warunek: miał być mężczyzną. No i znalazłam...Przyjmuje na ul. B. Także umówiłam się jednego dnia na godzine 18.30... Pare dni później kumpel mi mówi, że występuje w Pubie na ... ul. B o godzinie 20... Tego samego dnia w którym idę do lekarza....Czyli siłą rzeczy tam będę o_O Pomyślałam sobie,że to niesamowite zrządzenie losu i poszłam. Tam poznałam tego faceta. Od razu do mnie podbił, dbał o mnie, pokazał się z najlepszej strony

Ty może bardziej się angażowałaś,zabiegałaś o tą znajomość. Pan był zdystansowany, i długo długo nic... będzie to się ciągnęło bezruchem.. nikt z was nie wykona 1 kroku.

Jak go poznałam to mnie inaczej traktował...Nie wiem skąd nagle wziął się jego dystans i chłodna postawa.. Wkurzył mnie niesamowicie takim zlaniem mojej osoby.... Ja jako 3 umiem czasem pokazać charakterek.... Doszło do konfrontacji i stwierdziłam,że nie chce go więcej widzieć. Ja wykonałam 1 krok, to on mnie zlał.

Ja widzę, że może któreś z was wyjedzie? Lub na jakiś czas stracicie kontakt. Chociaż później kontakt będzie podliczba 61. .

Ja się już na pewno pierwsza nie odezwe...

Może wspólne pasje was połączą? Marzenia? Ja tu widzę pewien artyzm. I on zacznie zabiegać, będzie się starał.. A wasza znajomość wskoczy na wyższy pułap. Ja tu widzę albo rodzinę, 79 i 88. Albo Oddalenie, lub taki partnerski związek 97.

Albo rodzinę, albo oddalenie, albo związek....niezły rozmach

Dior, jak widzisz jest to mój pierwszy post na numerologii... Po prostu zafascynował mnie ten niesamowity zbieg okoliczności... Potem artykuł, który przeczytałam, który doskonale wszystko opisał... i takie uczucie jak go zobaczyłam, że ''to jest ten''...

edit. Dior ja jestem 17 z dnia urodzenie.... i w piramidzie mi dwie 17 hulają...Ja mam jakiegoś ''farta'' do takich sytuacji Ogólnie 17 chyba sprzyja ezoteryce...intuicji..

Wiesz Arcan... w sumie to ja mam podobne relacje z Pewnym Panem. Podusmowując.. przerąbane . Ja nie wiem, co mnie spotka następnego dnia. Jak zabawa z kotkiem i myszką. On się stara, ja odpuszczam. Później ja się staram, a on odpuszcza.. i ciche dni. Tak więc rozumiem jak najbardziej:)) Sorki za offtop Takie tam przemyślenia..

W numerologii. Widać te wasze ścieranie się, ale.. bądź cierpliwa. Panu się odwidzi i zacznie baardzo serio traktować Ciebie, oraz uczucia. Jakiś przełom jest widoczny.

Chociaż, ja jestem laikiem.. to więcej się nie wypowiem.. Bo znowu wyjdą rozbieżne kwiatki typu "Albo rodzinę, albo oddalenie, albo związek....niezły rozmach "

Finito

A słuchaj on się zajmuje muzyką? Bo jest podliczba 61, mówi o tym artyzmie. Może zaczniecie współpracę? hmm

Wiesz Arcan... w sumie to ja mam podobne relacje z Pewnym Panem. Podusmowując.. przerąbane . Ja nie wiem, co mnie spotka następnego dnia. Jak zabawa z kotkiem i myszką. On się stara, ja odpuszczam. Później ja się staram, a on odpuszcza.. i ciche dni. Tak więc rozumiem jak najbardziej:)) Sorki za offtop Takie tam przemyślenia..

 

W numerologii. Widać te wasze ścieranie się, ale.. bądź cierpliwa. Panu się odwidzi i zacznie baardzo serio traktować Ciebie, oraz uczucia. Jakiś przełom jest widoczny.

 

Chociaż, ja jestem laikiem.. to więcej się nie wypowiem.. Bo znowu wyjdą rozbieżne kwiatki typu "Albo rodzinę, albo oddalenie, albo związek....niezły rozmach "

 

Finito

ej, to przecież nie było złośliwe

W takiej sytuacji w jakiej jesteś to bym sobie odpuściła... Wiem,że łatwo powiedzieć... Ale latać za sobą nawzajem też nie ma sensu... Ja niby kompletnie się odcięłam a zdarza mi się przeglądać jego zdjęcia...

Dla człowieka czas jest niesamowity...potrafi zagoić większość ran... Więc prędzej czy później Ci sie ułozy :*

Jak masz jego godzine ur. to zróbcie sobie synastrie... z niej można wiele wyczytać... albo chociaż zrób portret tarotowy... bo z numerologii Ci nie pomoge:/

Nie...On i muzyka? My jesteśmy z kompletnie innych światów...Jeżeli już to ta 61 musi dotyczyć mnie... On jest informatykiem, jakimś web developerem, nie wiem, nie znam się... i w wolnych chwilach też ma jakieś nerdowskie zajęcia...Ale mi to w ogóle nie przeszkadza...wręcz przeciwnie... Kiedyś się wkurzyłam i powiedziałam,że nigdy więcej artystów! facet ma być solidny i utrzymywać rodzinę...Jak będę chciała pogadać o sztuce to pójdę do koleżanek, albo wejde na jakieś forum artystyczne Artyści są zbyt nieobliczalni, za dzicy...za fascynujący :>

Tak swoją drogą to wybrał bardzo smutną ścieżkę życia... Umysł ścisły, komputery, programowanie, konstrukcja urządzeń... Ja bym za to pomściła na los

No tak 61 jak najbardziej do Ciebie pasuje

DZ: 3/12/21/39-30/48

Musisz być bardzo ładną osobą, mówi o tym na wstępie 3 :D Chociaż ja widzę u Ciebie zastój, miewasz czasem takie sytuacje, jakbyś była uwiązana.. totalnie, nic nie mogła zrobić, na coś trzeba poczekać. Ja również Tobie powiem, że możesz dużo podróżować, przemieszczać się.. czyli jak najbardziej do Twojego wolnego zawodu pasuje. I będziesz robiła to co lubisz. Ty musisz być w centrum uwagi, i błyszczeć. Podliczba 3, jak i 39 o Tym mówi. Chwilami może być ciężko - 12, 30. Takie okresy, w których nic się nie dzieje. Podobasz się mężczyznom, i chyba poszukujesz czegoś stałego/konkretnego, Pana na stanowisku.

Natomiast Pan

DZ: 4/13/31-22/49

Wiesz co? On mi się skojarzył jako taki odludek,ma w swojej drodze takie liczby outsidera. Może mieć problemy z zaufaniem. Po prostu, do niego trzeba cierpliwości. Na punkcie pracy może mieć fioła i w sumie jego praca będzie opierała się na dłubaninie, Czyli jak najbardziej pasuje do jego zawodu.

Czy Ty go czasami nie onieśmielasz ?

Ps. Tamtego Pana.. to już na wszystkie możliwe sposoby analizowałam. hahah

No tak 61 jak najbardziej do Ciebie pasuje

 

DZ: 3/12/21/39-30/48

Musisz być bardzo ładną osobą, mówi o tym na wstępie 3 :D Chociaż ja widzę u Ciebie zastój, miewasz czasem takie sytuacje, jakbyś była uwiązana.. totalnie, nic nie mogła zrobić, na coś trzeba poczekać. Ja również Tobie powiem, że możesz dużo podróżować, przemieszczać się.. czyli jak najbardziej do Twojego wolnego zawodu pasuje. I będziesz robiła to co lubisz. Ty musisz być w centrum uwagi, i błyszczeć. Podliczba 3, jak i 39 o Tym mówi. Chwilami może być ciężko - 12, 30. Takie okresy, w których nic się nie dzieje. Podobasz się mężczyznom, i chyba poszukujesz czegoś stałego/konkretnego, Pana na stanowisku.

 

Natomiast Pan

DZ: 4/13/31-22/49

 

Wiesz co? On mi się skojarzył jako taki odludek,ma w swojej drodze takie liczby outsidera. Może mieć problemy z zaufaniem. Po prostu, do niego trzeba cierpliwości. Na punkcie pracy może mieć fioła i w sumie jego praca będzie opierała się na dłubaninie, Czyli jak najbardziej pasuje do jego zawodu.

 

Czy Ty go czasami nie onieśmielasz ?

 

Ps. Tamtego Pana.. to już na wszystkie możliwe sposoby analizowałam. hahah

Ja samą siebie nie postrzegam jako ładną. Czasem myślę o sesji zdjęciowej...żeby dorobić na boku...bo fakt faktem kamera mnie lubi...i jestem fotogeniczna... ale czy ładna? na pewno umiem ''wpaść w kadr''

Niestety choruje, co powoduje zastoje...nie da się uwolnić od chorób

Kocham podróże! przygody! i lubie być w centrum uwagi....

Wiele osób powiązanych z występowaniem jest 3... ta liczba ma w sobie coś teatralnego... Ja potrafie nieźle zadramatyzywać Maciej Maleńczuk jest 3 i on wiecznie rzuca się w oczy.... że już nie wspomne o Dodzie...:/

No...czyli to taki zwyczajny, pracowity, spokojny facet.... Który nie wywija numerów...To dobrze:D

Ja? oniesmielam go? Nie wiem:D

A gdzie Ty masz saturna, a gdzie Twój Panicz?

Dior, a widzisz u mnie choroby?

Arcan musisz popytać osoby bardziej wtajemniczone, wiem.. Ze chyba Grahanka niezle się zna na numerologii wiele takich osób jest, z bogatym wachlarzem wiedzy. Chociaż, ja jako numerologiczna 6, powinnam być eci peci, ciepłe kluseczki.. to w moim przypadku się nie zgadza. Chęć posiadania rodzinki również nie wchodzi u mnie w grę Moje zdanie jest takie, numerologia jest niezłym dopełnieniem astrologii, wróżb, portretów itp.. ale nie potrafi dosadnie odpowiedzieć na każde pytanie.

Dzięki...

W ogóle ta relacja padła..Chciałam do niego napisać, ale się powstrzymałam... Jakby on czegoś chciał to by sie pewnie odezwał...Walił go kot

Dopiero przedwczoraj się dowiedziałam o co poszło....czemu się rozpadło... Otóż w jego życiu pojawił się ktoś nowy...Jak on to skomentował ''życie''... Troche mu naubliżałam...