Skocz do zawartości

Kolorowe cyferki


Gość befimaka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość befimaka

Ponieważ bardzo lubię takie nietypowe rzeczy, to chciałabym przedstawić barwy w numerologii. ;)

 

1 - kolor czerwony

2 - kolor pomarańczowy

3 - kolor żółty

4 - kolor zielony

5 - kolor niebieski

6 - kolor indygo

7 - kolor fioletowy

8 - kolor różowy

9 - kolor brązowy

 

No i liczby mistrzowskie:

11 - kolor srebrny

22 - kolor złoty

44 - kolor biały

 

Nie wiem tylko, czemu nigdzie nie mogę znaleźć kolorów dla innych liczb mistrzowskich. Pewnie w takim przypadku trzeba nosić ciemniejsze odcienie danego koloru. ;)

 

W internecie są informacje, jakie kolory powinny nosić osoby danej wibracji, żeby się dobrze czuć. Są dwie szkoły (a i B) na dobór kolorów dla danej wibracji. Wygląda to w ten sposób:

 

1 a) pomarańczowy i żółty

1 B) złoty i żółty

 

2 a) srebrny z odcieniami popielatymi i szary

2 B) biały i liliowy

 

3 a) granatowy i fioletowy

3 B) niebieski

 

4 a) zielony i brązowy

4 B) brązowy

 

5 a) szary i różowy

5 B) żółty i pomarańczowy

 

6 a) zielony i turkusowy

6 B) zielony

 

7 a) niebieski, brązowy i srebrny

7 B) niebieski, fioletowy i wszelkie kolory pastelowe

 

8 a) czarny i czerwony

8 B) czerwony

 

9 a) indygo

9 B) fioletowy

 

To są tzw. gotowe recepty, jednak my, znający swoje inne ważne liczby, nie tylko DŻ, możemy sobie przygotować własną paletę kolorów. :) Ponieważ każdy ma swój indywidualny zestaw złożony z liczby duszy i ekspresji, a do tego swoją drogę życia, to już są trzy osobiste kolory. Liczby osobowości nie bierzemy pod uwagę. Ważny jest jeszcze dzień miesiąca, w którym się urodziliśmy, więc jest to czwarty kolor.

Każdy z tych kolorów może pomóc nam w życiu, czyli np. kolor liczby ekspresji będzie pomocny w wyrażaniu siebie. Jedynie kolor wynikający z dnia urodzenia jest dobry na wszystko.

Patrząc na swój portret numerologiczny, niektórzy z nas widzą, że mają jakieś braki karmiczne, ale nie trzeba się tym martwić, bo można brak danej cyferki uzupełnić przez używanie danego koloru.

I jeszcze jedna rzecz. Kiedy w imieniu i nazwisku występuje nadmiar jakiegoś koloru, to świadczy on o ukrytych pragnieniach.

 

Informacje pochodzą z książki Richarda Webstera "Magia koloru. Dla początkujących" i z internetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Z tego wynika, że powinnam lubić brąz, zieleń, srebro, srebrny z odcieniami popielatymi i szary biały i liliowy.

Więc tutaj jest się trochę nie zgadza. W życiu nie założę niczego brązowego, ale lubię, fiolet, turkus, niebieskie, granaty, czerwienie i bordo. Ale w sumie ciekawa obserwacja ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

A może dobrze się czujesz w lesie, gdzie jest brąz i zieleń? :)

"Noszenie" danych kolorów nie mówi o ubieraniu się w danym kolorze. To są wszystkie dodatki kolorystyczne, jakie mamy koło siebie, czyli poduszki, bransoletki, biżuteria, krawaty, meble, ściany. Wszystkie rzeczy w naszym otoczeniu, przy których czujemy się komfortowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie powiem szczerze, w moim mieszkaniu "odziedziczyłam" zieloną kuchnię i marzę żeby się jej pozbyć(a że meble również są zielone, jest problem). Właśnie to jest dziwne, bo z racji tego, wychodzi mi 4 powinnam się w nim dobrze czuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

Z zielonymi meblami też nie czułabym się dobrze, pomimo że bardzo lubię kolor zielony. :)

Może po prostu nie potrzebujesz wspomagania wibracji swoich liczb, bo są silne. A może w swoim otoczeniu masz dostateczną ilość np. zieleni ;) i już więcej tej zieleni nie potrzebujesz. A jak pozbędziesz się już tych mebli, to za jakiś czas w sklepie zobaczysz zielony naszyjnik i najdzie Cię chęć, żeby ten naszyjnik mieć.

Z tymi kolorami to jest dziwna sprawa, bo nachodzą na człowieka falami. Czasem najlepiej się czujesz w jednym kolorze i on wszędzie przyciąga Twój wzrok, a potem nagle zaczyna się podobać inny kolor. I masz już inną kolorystyczną fazę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turkus towarzyszył mi przez całe życie, do czerni się przekonałam z czasem, ale obserwując siebie, od kilku lat mam swoją "tabele kolorów" których się trzymam, wiesz tu wydaje mi się sprawa indywidualną, bo i imię i nazwisko ma na nas wpływ, ale też np znak zodiaku.Może w moim przypadku może wiąże się z niedoborami jakiś liczb.

Przez jakiś czas miałam epizod, że ubierałam się pod kogoś, ale w tych ciuchach czułam się fatalnie, jak w przebraniu, też nie były to moje kolory. Ale jeśli się z kimś tworzymy relacje, to też w jakimś stopniu wpływa na nasz numerologiczny portret. (tak sądzę)

Z resztą co do barw ciekawy przykład jest z firmami Coca Cola jest 8 i tu się zgadza czerwień, facebook 44 tu już nie, heineken również 44 i tp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

Tak teraz pomyślałam, że przecież turkus jest odmianą zieleni. Czyli od zieleni jednak nie uciekłaś. ;)

A każdy ma jakieś swoje bazowe kolory, w których czuje się najlepiej. Jestem szóstką i moim kolorem jest indygo. I faktycznie zawsze najlepiej się czułam w "dżinsowym" kolorze. Nawet jak jeszcze nie miałam pojęcia o numerologii. :) I masz rację, że jak się zakłada coś, czego wewnętrznie nie popierasz, to czujesz się sztucznie, jakbyś nie była sobą.

 

PS W Twoim wątku dopisałam warunki życia. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...