Skocz do zawartości

Czym dla Ciebie jest świat astralny


Gość Jaga_Wiedzma

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Jaga_Wiedzma

Witam

 

W naszych postach wielokrotnie pojawia się termin Świat astralny, astral, ciała astralne, projekcje astralne. A czym tak naprawdę jest swiat astralny?

Jak go postrzegacie i jak go rozumiecie?

 

Zapraszam do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie świat astralny to rejon duchowy otaczający ziemię wszelkimi negatywnymi bytami i wibracjami a także innymi wytworami stworzonymi przez człowieka oraz inne istoty w którym może przebywać czlowiek, lub przez niego podróżować do innych królestw, które ja w zdecydowanej większości nazywam eterycznymi. Jednakże z moich obserwacji wynika, że pojęcie astral jest stosowane bardzo szeroko dlatego niektóre królestwa które Ja nazywam eterycznymi nazywam czasami również astralem ponieważ niektóre osoby w ten sposób to pojmują. Innymi slowy stosuję to pojęcie w bardzo szerokim znaczeniu ze względu na podejście innych do omawianego tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Iwanov

Postrzeganie się różni.Każdy postrzega energię inaczej,bywają zbieżności.Jednak wymiar duchowy jest wielki,a do pewnych miejsc trudno dotrzeć bez mapy,albo gdy nie wiemy,że istnieją.Do wszystkich miejsc nie musimy zostać wpuszczeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie astral to obszerna (nie wiem czy dobre słowo) kraina. Ona sama dzieli się na 3 części - astral niższy, wyższy i granice (środkowy). Na samym początku wspomnę że świat astralny nie rządzi się logiką, nie ma tam nic z góry

W astralu niższym panują bardzo małe, ale ciężkie wibracje, dość chaotyczne i źle wpływającej na wszystkich nie przynależących tam. Można określić w sumie ze to strona mroku - znajdują się tam koszmary, przyziemne emocje,, ogółem strach i smutek, żale i lęki. Zamieszkują je byty (duchowe i nie tylko) negatywne, byty mroku, generalnie te co szkodzą.

W sferze wyższej panują bardzo wysokie wibracje, a jest tak tylko dlatego że brak nam przystosowania do tamtejszych energii, energii wyższych, boskich. Zamieszkują tam wspaniałe idee, nadzieje, marzenia, byty świetliste, duchowe, wyższe, pozytywne.

Na granicy zamieszkują głównie byty stworzone z samej energii, mogą tam występować byty sfery wyższej i niższej. Najczęściej to tam trafiamy po wyjściu w astral, można powiedzieć że za razem jest to bardzo cieńka granica, ale ma rozległe tereny na których można przebywać. Niestety tam można się już pogubić bo czasem ma się wrażenie występowania w kreskówce, anime, czy w grze. Z tej granicy znajdują się drogi do innych wymiarów nie przynależących wyżej czy niżej - Misteria śmierci, "Eter". Generalnei są to wymiary stworzone z duzej liczby świadomości, które je zamieszkują. Mają one specyficzne budowy, byty zamieszkujące je itd.

 

W skrócie tym jest dla mnie astral.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz ,dla mnie świat astralny i świat fizyczny są równomierne to dla mnie świat emocji, wcześniej intensywniej rozwijając się duchowo -magicznie to miałem doświadczenia podobne do tych o których piszesz ,teraz czas liczy się dla mnie liczbą oddechów to wiele nie pamiętam z poprzednich doświadczeń ,liczy się ta chwila .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Pojęcie rastralu w ezoterycy pojawia się dość często i jest różnie interpretowane. Niektórzy autorzy książek o tematyce ezoterycznej dzielą świat na trzy sfery:

 

1. Świat duchowy – przedstawicielem jest duch i dusza

2. Świat astralny – przedstawicielem jest energia

3. Świat fizyczny – przedstawicielem jest materia.

 

W takim ujęciu, astral jest rodzajem materii, ale posiada bardziej duchowy charakter. Tak, więc można powiedzieć, ze między materią (świat fizyczny), a duchem (świat duchowy) istnieje wiele pośrednich form istnienia i jest to właśnie astral.

 

Dla szamanów światem astralnym może być:

 

1. Świat górny – świat duchowy, mieszkania Bogów i dusz

2. Świat środkowy – inaczej świat fizyczny

3. Świat dolny – inaczej astralny

 

Tyle, że szaman podczas swoich podróży szamańskich swobodnie może poruszać się po wszystkich trzech światach, nawet fizycznym (popularne wśród niektórych pojecie OOBE).

 

Wiele osób świat astralny nazywa światem snów i emocji, wyobrażeń i archetypów, energetycznych wzorców zachowań.

Czasem nazywa się go sferą odbić, ponieważ odbija zjawiska i procesy, które zachodzą w pozostałych światach.

 

W teozofii, czy niektórych grupach gnostycznych świat dzieli się na siedem części, w tym na mentalne i eteryczne. Podobnie dzieli się ciało człowieka (czy też ciała człowieka).

 

Do mnie jednak bardziej przemawia podział na trzy elementy. Czy też uznaję, ze jest on wystarczający.

Bardzo ciekawie i moim zdanie trafnie opisał astral użytkownik forum Shamanika, Strzygoń. Pozwalam sobie przytoczyć jego wypowiedź:

„Świat astralny to dla mnie sfera pośrednia miedzy dewachanem a światem materialnym. Często nazywa się go sfera odbić, bowiem odbija zjawiska i procesy, które zachodzą w pozostałych światach. Astral jest warstwowy - im niżej tym jest bardziej "gesty", im wyżej, tym więcej w nim ducha. Stand tez pewnie kilka osób określa mianem świata mentalnego górne warstwy astralu gdzie znajdują sie astroidee (odbicia myśli i idei abstrakcyjnych). Ja to uważam za wyższą warstwę astralu po prostu.

W astralu także jak juz wspominano znajdują sie manifestacje emocji oraz świat snów. Także istoty z dewachanu aby oddziaływać na świat fizyczny często budują sobie ciała astralne (np demony czy inne byty). Jest wiec astral sfera, w której można spotkać wiele innych bytów. W nim samym znajdują sie larwy astralne, cienie zmarłych i duża ilość istot czerpiących energie z ziemi - np egregory astralne. Niemniej większość mieszkańców astralu nie posiada jaźni i nie ma związków z dewachanem. Chyba, że oczywiście mamy do czynienia z bytem wyższym, który wykorzystuje do podroży swe ciało astralne - albo z świadomą istota z ziemi, która robi to samo.

Przez astral łatwo jest wpływać zarówno na materie jak i na, dewachan - bowiem jako sfera odbić jest on powiązany z tymi poziomami. Zwierzęta maja świadomość właśnie na tym poziomie - dlatego choć w materii są mniejsi wiadome, w astralu można z nimi sie łatwo porozumieć. Także rośliny maja świadomość na poziomie wyższego astralu - tutaj także ten kontakt jest możliwy.”

(źródło: SHAMANIKA forum ezoteryczne :: Zobacz temat - Astral)

 

Ciekawie o świecie astralnym piszę Krystyna Maksymowicz w książce: „Czarna magia” (przy tym ksiązka nie traktuje o czarnej magii wiec ją polecam), w rozdziale: „Świat astralny”

Autorka twierdzi, ze astral przenika i otacza cały świat. Będąc materią eteryczną, posiada także własności materii zwykłej.

 

Bardzo ciekawie o Rastralu pisze też Robert Bruce w artykule „Astralne istoty i dzicz” (Astralne Istoty i dzicz Robert Bruce.odt - ArymaNator - Chomikuj.pl) oraz w „Traktacie o projekcji astralnej” (Robert Bruce Traktat o Projekcji Astralnej.doc - patlen - Chomikuj.pl)

 

Pozwolę sobie przytoczyć, moim zdaniem ważne stwierdzenie, ze „świat astralny składa się z materii astralnej, którą opisuje się krótko, jako to, co w umyśle. Świat ten jest niezwykle wrażliwy na myśli i może być kształtowany w dowolny sposób. Kreacje te mogą być tak doskonałe, że staną się nieodróżnialne od rzeczywistości.”.

 

 

Dla mnie osobiście pojęcie świata astralnego jest zbliżone do przytoczonego postu „Strzygonia”. Ja jednak widzę też płaszczyzny astralne, jako światło, mrok i granica między nimi. Ale o szczegółach nie będę już pisała ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość User2

Ja swoje stanowisko o astralu opieram na wiedzy/opini Mistrza Germaina, który przedstawia w Złotej Księdze swoje stanowisko. Ja się z tym stanowiskiem zgadzam chociaż jak rzekłem stosuję te pojęcie również szeroko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

I słusznie. Temat ma na celu nie udowadnianie kto ma rację i czyj astral jest właściwy ale pokazanie, jak każdy z nas go postzrega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoje stanowisko o astralu opieram na wiedzy/opini Mistrza Germaina, który przedstawia w Złotej Księdze swoje stanowisko. Ja się z tym stanowiskiem zgadzam chociaż jak rzekłem stosuję te pojęcie również szeroko.

 

Nie przeczytałem całej ,jestem gdzieś w poczatkowych rozdziałach ale spotkałem się z fragmentem gdzie St. Germain odradza w ogóle zajmowanie się astralem bo nic z tego dobrego nie będzie. Dlaczego? Przecież skoro ogólnie porusza tam powazne tematy i mówi o ochronie energetycznej to czemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Oj różnie to można rozumieć. Dla mnie to ma co najmniej trzy znaczenia.

 

Przede wszystkim astral to chyba dla mnie taki świat wyobraźni po prostu :) Nie uznaję tego za coś realnie istniejącego, ale po prostu za coś, co sobie wyobrażę. Oczywiście to, że tego nie ma, nie znaczy, że nie może być przydatne. Wyobraźnia to bardzo przydatna rzecz, dużo konfliktów wewnętrznych można sobie rozwiązać przy użyciu wyobraźni. Tak że wchodzenie w taki astral może być przydatną techniką autoterapeutyczną.

 

Drugie zaś znaczenie to rozumiem też astral za pewną abstrakcję. Pewne symboliczne miejsce. Np. przeczytałem niedawno takie zdanie, że za pośrednictwem chrztu człowiek dołącza do astrala wierzących. Podoba mi się taka wizja. Być może każda społeczność ma taki astral. Jest np. astral Polaków, astral młodzieży czy astral dwojga ludzi, którzy się kochają i są ze sobą w związku.

 

Trzecie zaś znaczenie to ciała astralne, ciała widmowe. To znaczenie można mieć na myśli kiedy np. się operuje na własnej energii.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
Gość Thanastel

Ja uważam że Astral to świat we własnym umyśle, nie jest odrębnym światem. Ale tym się różni od wyobraźni, że w Astralu wszystko ma własną świadomość, czyli nie wiesz co taki demon odpowie ci i nie możesz zmienić jego wypowiedzi. Dziele Astral na 3 światy:

Astral górny - znajdują się tam godformy(Maryja, Jezus, Allah i inni bogowie wymyśleni przez ludzi) i istoty bardziej rozwinięte od nas(anioły, demony, żywiołaki itp.)

Astral środkowy - mieszkają tam demony/anioły połączone z nami energetycznie, lub wchłonięte przez nas. Znajdują się też tam opiekunowie poboczni i główni.

Astral dolny - plugawe miejsce, są tam tzw. larwy astralne, nie ma tam nic ciekawego.

Istnieje też w naszym umyśle, nasz własny Astral, czyli świątynia Astralna. Można w niej odpocząć psychicznie, odprawić rytuały i wykonać inne czynności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie swiat astralny przenika swiat fizyczny, dowodem sa rózne badania ludzi którzy doswiadczaja OBE. Przedmioty i miejsca moga byc te same co w swiecie fizycznym, zalezy to tez od dostrojenia w tamtym swiecie i projekcji astralnej, tzn jak w glowie sobie siła woli wyobrazisz ze masz obok ciebie np lwa, to w tamtym swiecie energia moze przybrac taka własnie postać. Swiat astralny jest miejscem ktory jest nieskonczenie wielki. Na ziemi swiat astralny jest suma swiatopogladu wszytskich ludzi, tzn mysli ludzi kształtuja astral rktory nas otacza. Istnieja tam rózne byty ktore mozesz spotykac, te z innego wymiaru jak i z naszego np zmarlych ludzi. Świat astralny to czysta energia w która kazdy sie zamieni po swojej śmierci fizycznej. Ksiązki opisuja rózne poziomy,dla mnie to wygląda tak że np istoty wyzsze duchowo zyja w jednych miejscach,a te nizsze w innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...
  • 3 lata później...

Dla mnie to miejsce gdzie przychodzę a właściwie kiedyś przychodziłem duchem kiedy moje fizyczne ciało spało i kaptowałem istoty które moi "wrogowie/adresaci nazywali zmorami" tzw. nieograniczony niczym "targ" najemników duchowych bo nie materialnych w sensie człowiek którzy za tzw. karmę uzależnienie osobiste zrobią/spełnią nasze nieprawe życzenie. Osobiście korzystałem i polecam nieprawym - ale ostrzegam - to może być groźne w odbiorze! Przy czym moi "x" odbierali coś o czym nie mieli pojęcia że jest na nich nakierowane a to coś / ten "x" osobnik tylko znał adres - a więc to nie było wymysłem bo oni nie mieli pojęcia, że ja mam coś do nich :) To oni mówili "zmora przyszła od ciebie i się na mnie rzuciła"! Ja osobiście nie zapowiedziałem tej wizyty ani nie dałem poznać po sobie że coś takiego zostanie wysłane! I to jest sprawa dla filozofów i roztrząsania :) 

Edytowane przez czarnyMag1
dopisanie zdania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
W dniu 30.04.2010 o 06:48, Gość Jaga_Wiedzma napisał:

Witam

 

W naszych postach wielokrotnie pojawia się termin Świat astralny, astral, ciała astralne, projekcje astralne. A czym tak naprawdę jest swiat astralny?

Jak go postrzegacie i jak go rozumiecie?

 

Zapraszam do dyskusji.

Krótko pisząc, to inny wymiar.

Niektórzy z nas niekiedy go wyczuwają, poprzez większą skalę postrzegania - większą wrażliwość.

Ten wymiar nie jest gdzieś tam w niebie, tylko przenika się z naszym i z... innymi.:wink:

Wygląda to mniej więcej tak, jakbyś oglądał telewizor i widząc w nim tylko jeden program, twierdziłbyś, że tylko on w tym telewizorze jest nadawany.

A przecież wystarczy, że weźmiesz pilota i udowodnisz, że w tym telewizorze jest więcej programów, które są nie widoczne, gdy oglądamy tylko ten jeden program.

Gdy zwiększamy skalę postrzegania - wtedy bierzemy pilota i naciskamy na inny kanał, który zaczynamy widzieć:)

  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Milano0404 napisał:

Krótko pisząc, to inny wymiar.

Niektórzy z nas niekiedy go wyczuwają, poprzez większą skalę postrzegania - większą wrażliwość.

Ten wymiar nie jest gdzieś tam w niebie, tylko przenika się z naszym i z... innymi.:wink:

Wygląda to mniej więcej tak, jakbyś oglądał telewizor i widząc w nim tylko jeden program, twierdziłbyś, że tylko on w tym telewizorze jest nadawany.

A przecież wystarczy, że weźmiesz pilota i udowodnisz, że w tym telewizorze jest więcej programów, które są nie widoczne, gdy oglądamy tylko ten jeden program.

Gdy zwiększamy skalę postrzegania - wtedy bierzemy pilota i naciskamy na inny kanał, który zaczynamy widzieć:)

Podrozujesz po astralu?podzielisz sie swoimi technikami wchodzenia  w ten swiat?1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podróżuje.

Staram się nie wymuszać kontaktu.

Oni przeważnie kontaktują się ze mną.

Kiedyś znajoma poprosiła mnie o wywołanie jej zmarłego ojca.

Nie chciałem się zgodzić, ale potem po jakimś czasie jej uległem.

Głośno zacząłem powtarzać kogo chcę wywołać a potem położyłem się spać.

Wyłączyłem w ten sposób nasz naturalny ogranicznik, który ogranicza nas do oddziaływania tylko tej rzeczywistości.

Wtedy gdy poprzez sen wyłączysz materialne ciało, mają do Ciebie o wiele większy dostęp.

Opisałem jej ojca, jak wygląda i jak się zachowuje.

Była w ogromnym szoku, bo mieszkała na Mazurach, ok. 550 km. od mnie i nie miałem prawa wiedzieć jak wygląda i jak się zachowywał za życia.

 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Milano0404 napisał:

Nie podróżuje.

Staram się nie wymuszać kontaktu.

Oni przeważnie kontaktują się ze mną.

Kiedyś znajoma poprosiła mnie o wywołanie jej zmarłego ojca.

Nie chciałem się zgodzić, ale potem po jakimś czasie jej uległem.

Głośno zacząłem powtarzać kogo chcę wywołać a potem położyłem się spać.

Wyłączyłem w ten sposób nasz naturalny ogranicznik, który ogranicza nas do oddziaływania tylko tej rzeczywistości.

Wtedy gdy poprzez sen wyłączysz materialne ciało, mają do Ciebie o wiele większy dostęp.

Opisałem jej ojca, jak wygląda i jak się zachowuje.

Była w ogromnym szoku, bo mieszkała na Mazurach, ok. 550 km. od mnie i nie miałem prawa wiedzieć jak wygląda i jak się zachowywał za życia.

 

Ludzie miesiącami i latami ćwiczą wchodzenie do astrala a Ty poprostu przed snem powiedziałeś kogo chcesz zobaczyć i porozmawiać?Ćwiczyłeś to.?

Edytowane przez Blackraven
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Ci napiszę szczerze, że miałem cały czas podpowiedzi.

Najpierw się cholernie bałem... były również chwile zwątpienia, czy ze mną coś się nie dzieje nie tak.

Jestem nikim... cały czas wyczuwałem przy sobie czyjąś obecność i nie tylko ja.

Na wiele tematów na innych forach przekazywałem wiedzę, która nie była moja.

Potem to wszystko czytałem po kilka razy, żeby cokolwiek z tego zrozumieć.

Osoby które stawiały tarota mówiły, że jest przy mnie Gwiazda, inne wrażliwe osoby mówiły, że jest jakaś istota Duchowa.

Ja Go nazywałem Nauczycielem.

 

 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Milano0404 napisał:

Tak Ci napiszę szczerze, że miałem cały czas podpowiedzi.

Najpierw się cholernie bałem... były również chwile zwątpienia, czy ze mną coś się nie dzieje nie tak.

Jestem nikim... cały czas wyczuwałem przy sobie czyjąś obecność i nie tylko ja.

Na wiele tematów na innych forach przekazywałem wiedzę, która nie była moja.

Potem to wszystko czytałem po kilka razy, żeby cokolwiek z tego zrozumieć.

Osoby które stawiały tarota mówiły, że jest przy mnie Gwiazda, inne wrażliwe osoby mówiły, że jest jakaś istota Duchowa.

Ja Go nazywałem Nauczycielem.

 

 

Od jamiego czasu ta istota przy Tobie jest lub od kiedy j czujesz?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 2010 roku. 

Miałem sen, śnił mi się mężczyzna z teczką, który wchodzi do szkoły.

Staje przy tablicy, bierze do ręki kredę i... zamiera.

Patrzy się na mnie godzinami, patrzy się na to co zrobię.

 

Był jeszcze jeden sen w tym samym czasie.

Pisałem wtedy na nie istniejącym forum zjawiskaparanormalne.pl

Śnił mi się stary dom, do którego wchodzę z kilkoma osobami z tego forum.

Jest ciemno, te osoby zostają na parterze, ja wchodzę po chodach na I piętro.

Widzę tam świetlistą Istotę, która przypatruje się mi, docenia to, że wszedłem po tych schodach, a potem wchodzi we mnie.

Dokładnie to czuję, czuję ciepło i... wiedze

Edytowane przez Milano0404
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Milano0404 napisał:

Od 2010 roku. 

Miałem sen, śnił mi się mężczyzna z teczką, który wchodzi do szkoły.

Staje przy tablicy, bierze do ręki kredę i... zamiera.

Patrzy się na mnie godzinami, patrzy się na to co zrobię.

 

Był jeszcze jeden sen w tym samym czasie.

Pisałem wtedy na nie istniejącym forum zjawiskaparanormalne.pl

Śnił mi się stary dom, do którego wchodzę z kilkoma osobami z tego forum.

Jest ciemno, te osoby zostają na parterze, ja wchodzę po chodach na I piętro.

Widzę tak świetlistą Istotę, która przypatruje się mi, docenia to, ze wszedłem po tych schodach, a potem wchodzi we mnie.

Dokładnie to czuję, czuję ciepło i... wiedze

Wow niesamowity sny!

Czy to wejscie wiazesz z jakims wydarzeniem tudziez praktykami?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauczyciel ma pod sobą wiele Dusz.

To Przewodnik, Opiekun Duchowy, który nie jest zwykłym Opiekunem.

Może w tym czasie podpowiadać wielu swoim podopiecznym jednocześnie.

Z czasem miałem wiele doświadczeń z duchami, a potem dosyć traumatyczne dla mnie doświadczenia z osobami opętanymi.

Po prostu gdy nie wiedziałem co robić to zawsze miałem podpowiedzi i przez to zawsze panowałem nad sytuacją.

 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Milano0404 napisał:

Nauczyciel ma pod sobą wiele Dusz.

To Przewodnik, Opiekun Duchowy, który nie jest zwykłym Opiekunem.

Może w tym czasie podpowiadać wielu swoim podopiecznym jednocześnie.

Z czasem miałem wiele doświadczeń z duchami, a potem dosyć traumatyczne dla mnie doświadczenia z osobami opętanymi.

Po prostu gdy nie wiedziałem co robić to zawsze miałem podpowiedzi i przez to zawsze panowałem nad sytuacją.

 

Czy wczesniej probowales sie z tym opiekunem kontaktowac(przed wejsciem) ?czy praktykowales cos przed tym  czy od zawsze byles "sensytywny" a Twoja duchowosc  rozwinieta ? 

 

Jesli masz ochote podIelic sie z nami swoimi doswiadczeniami z duchami to pisz smialo.

Edytowane przez Blackraven
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nigdy.

Uważałem się za materialistę, twardo stąpającego po ziemi.

Z tego typu doświadczeń kiedyś bym się śmiał i tego typu osoby wysyłałbym do wariatkowa.

W 1997 roku widziałem wraz z kolegą dwie latające kule.

Jedna przybliżyła się do nas. 

Może to zapoczątkowało jakiś proces.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jesli masz ochote podIelic sie z nami swoimi doswiadczeniami z duchami to pisz smialo.

Oczywiście, zrobię to.

Najprościej jest zadawać pytania, bo teraz nie wiem o czym mam pisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Milano0404 napisał:

Nie, nigdy.

Uważałem się za materialistę, twardo stąpającego po ziemi.

Z tego typu doświadczeń kiedyś bym się śmiał i tego typu osoby wysyłałbym do wariatkowa.

W 1997 roku widziałem wraz z kolegą dwie latające kule.

Jedna przybliżyła się do nas. 

Może to zapoczątkowało jakiś proces.

Lata '90 byly akurat wyjatkowo ezoteryczne. Latwo bylo zlapac bakcyla. Ciekawebo wiekszosc ludzi z ktorymi tu gadalam juz od wczesnego dziecinstwa mialo pociag do ezoteryki.  Wlacznie ze mna. Twoja nagla przemiana jest jak material na film. 

Biale kule.. czy to bylo cos na ksztalt piorunu kulistego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem żadnych doświadczeń od wczesnego dzieciństwa.

To były białe mocno świecące kule, latające od nas ok. 300 metrów.

Dobrze, że byłem wtedy z kumplem, bo bym nie uwierzył w to co widzę.

Sęk w tym, że pamiętam, że jedna z nich się do nas przybliżyła, ale nie pamiętam, jak się od nas oddalała.

Na film to mam inne lepsze doświadczenia... :D

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Milano0404 napisał:

Nie miałem żadnych doświadczeń od wczesnego dzieciństwa.

To były białe mocno świecące kule, latające od nas ok. 300 metrów.

Dobrze, że byłem wtedy z kumplem, bo bym nie uwierzył w to co widzę.

Sęk w tym, że pamiętam, że jedna z nich się do nas przybliżyła, ale nie pamiętam, jak się od nas oddalała.

Na film to mam inne lepsze doświadczenia... :D

Nie wiem jak to zjawisko jest obecnie tlumaczone chyba piorunem kulistym wlasnke.

 

Ok to pisz scenariusz tego filmu. Chetnie przeczytam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie były pioruny kuliste, bo nie było wtedy burzy.

Wszystkie racjonalne wyjaśnienia tego odpadały...

Scenariusz napisze w różnych tematach na tym forum, a potem zniknę.:wink:

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...