Skocz do zawartości

silne zaklęcie, które wam wyszło


stellina1

Rekomendowane odpowiedzi

Poszukuję silnego zaklęcia miłosnego, na powrót ukochanej osoby. Czytałam już o konsekwencjach itp. itd. - rezultat: jak nie mogłam bez niego żyć tak nie mogę nadal, a wierzcie mi - dłuuuuugo nad sprawą myślałam, stosowałam metody uznawane za "bardziej akceptowalne" - jak głową w mur. Zatem: co lub kto Wam pomógł w tej materii? Jak zadziałałyście/zadziałaliście? Gadki umoralniające już znam, rozważyłam, z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię żeby ktoś Ci pomógł na tym forum... bo klątwy i uroki to temat tabu (zakazane przez regulamin) ... radzę poszukać gdzieś indziej...

Nie można zamieszczać opisów rytuałów związanych z tzw Czarną magią, a w szczególności

a) rytuałów przyzywających i przywołujących wszelkiego rodzaju byty

B) rytuałów mających na celu manipulację osobami drugimi

c) rytuałów mających na celu rzucenie klątwy lub uroku na osoby drugie

d) wszelkich innych rytuałów mających na celu szkodzenie osobom drugim, a wykorzystujących elementy Czarnej Magii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierzesz maczugę, jeden strzał w potylice i do jaskini ;]

Właśnie tak to chcesz zrobić...

Nie jesteś pępkiem świata. Sorry... A ukochany odszedł pewnie z powodu

zachowań w charakterze tego postu... Chcesz coś zmienić ? Zmień coś w sobie...

A rzeczywistość stanie się mniej zawistna.

 

Ot i drobna lekcja magii, do której nie jest potrzebna maczuga

Edytowane przez Sinksu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież wiesz, że dzięki magii nie pokochałby Cię, tylko by przy Tobie był. Wątpię, żeby Ci to wystarczyło... w końcu zrozumiałabyś swój błąd.

Wiem, że nie chciałaś moralizatorskich gadek ale wybacz, musiałam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zabawne - tak jakby istniało coś takiego jak wyodrębniona "miłość", tak jakby ktoś wiedział od czego się zaczyna miłość i uczucie...

może zacząć się od "tego czegoś", pożądania, czy nawet przyzwyczajenia itd.

można spowodować część tych rzeczy lub im pomóc "magicznie"

albo pomóc sobie:)

nie stawiajmy Mocy granic - "twórz, baw się i niszcz - ale pomyśl o konsekwencjach :D"

 

a zacytowane postanowienie regulaminu jest zakazem i nie powinno być rozumiane rozszerzająco moim zdaniem-

-przecież manipulacją sensu largo - jest uzdrowienie kogoś, wysłanie komuś "pozytywnej energii" czy nawet kobiecy makijaż :P

 

zresztą ten zakaz uważam za głupi - chociaż ma jedną wielką zaletę - odstrasza mrocznych maggusów i poszukiwaczy recepty na zaklęcie avada kedavra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rezultat: jak nie mogłam bez niego żyć tak nie mogę nadal, a wierzcie mi - dłuuuuugo nad sprawą myślałam, stosowałam metody uznawane za "bardziej akceptowalne" - jak głową w mur. Zatem: co lub kto Wam pomógł w tej materii?

Powiem Ci tak, jak ktoś powiedział mi - zwróć tamtej osobie wolność, pozwól jej żyć i decydować o sobie. Uwolnij się po prostu.

Bo to moim zdaniem stanowi problem. Zbyt silnie się przywiązałaś do kogoś, tak że już chcesz przemocą kogoś zatrzymać. Co prawda w "uroki miłosne" po prostu nie wierzę, więc nie będę Ci "gadek umoralniających" pisał (gdyż nie wierzę po prostu w moc sprawczą takich uroków) - ale moim zdaniem sama sobie krzywdę robisz... porozmawiaj lepiej z tą osobą, powiedz jej co czujesz, ale nie zmuszaj jej do powrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jak już dojdzie do rozstania to już za późno raczej, można różnymi sposobami zmusić kogoś do powrotu, ale po co? Mi pomógł skrypt runiczny, ale związek jeszcze istniał tylko był wypalony. Jakkolwiek jakaś miłość jeszcze była więc dało się coś zrobić. Lepiej ratować coś zanim się rozleci na amen. No i to nie jest tak, że skrypt, czy zaklęcie wszystko załatwi. One jedynie wspomagają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze rytuały to te przy których wkładasz całą siebie,swoje myśli i uczycia czy poprostu wkładasz w taki rytuał całe swoje serce (żartuję)

Najlepsze rytuały to zmiana swojego wnętrza,poprawa swojego charakteru ,nauczenie kontrolowania się swoich myśli i uczuć ,a wtedy ,to co naprawdę ma być dla ciebie szczęściem ,w odpowiedniej chwili , spotkasz na swojej drodze .

Szczęściem obdarza Bóg czy tego chcesz czy nie - ale ten prawdziwy w twoim sercu ,a nie chrześcijański czy katolicki lub jeszcze inny ,(lub mądrość serca czy intuicja) a nie wiara w własny rozum i możliwości ,bo własna wyobraźnia może przybrać ,chorobliwych rozmiarów wielkość,i wtedy możemy ,ufać nie wiadomo komu i poco .

Pamiętaj ufaj tylko własnemu sercu -jego mądrości ,tam mieszka Bóg ,lub Intuicja Duchowa .

Edytowane przez Pit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kochani a co z wolna wola??

może ten pan po prostu nigdy nie należał do Ciebie, jeżeli jest ci pisany, sam wróci ale nie zatrzymuj go na siłę, bo to się odwróci przeciwko Tobie :(

próbując go przywiązać, jeszcze bardziej przywiązujesz samą siebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maczuga i do jaskini ;]

Bierzesz, walisz i nikt za to nie kasuje :D

 

Nawet przy powodzeniu rytuału i osiągnięciu zamierzonego

celu, szkoda złudnej miłości. Urok kiedys pryśnie a wraz

z nim miłość partnera. Wtedy pozostajesz tylko ty i twoje

uczucia. Ja tam pozostaje sceptyczny do takiego załatwiania

spraw w chwestii miłości. Ale jak już coś to do rytuałów

dorzucił bym afirmowanie przed snem i nastawianie się

na odwiedziny partnera we śnie. Obierasz cel, wpajasz

swojej podświadomości, do czego ma zmierzać we śnie

i dzieje się, albo i nie ;] Albo naumieć się świadomego

Obe i samemu kierować całą sprawą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kochani a co z wolna wola??

może ten pan po prostu nigdy nie należał do Ciebie, jeżeli jest ci pisany, sam wróci ale nie zatrzymuj go na siłę, bo to się odwróci przeciwko Tobie :(

próbując go przywiązać, jeszcze bardziej przywiązujesz samą siebie...

a wolna wola to ułuda - nie masz tak naprawdę 100% wolnej woli, jesteś zaprogramowana, jesteś manipulowana w każdej chwili i to nie tylko psychologicznie ale (jak twierdzą niektórzy) również energetycznie itd.

 

poza tym jeden użyje magii, inna użyje makijażu, ładnych słówek i dekoltu...

 

Proszę- nie wciskajcie swojej moralność gdzie się tylko da - rozumiem, że macie swoje zdanie - modna sprawa - ale każdy ma prawo do swojej. I to mniej więcej to samo co robią niektórzy katolicy - "temat w stylu "czy reiki pomoże" a pod spodem post "Krk twierdzi że skończysz w piekle". To jest co najmniej niegrzeczne. Są tematy w których rozmawiamy o etyce w ezoteryce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kochani a co z wolna wola??
tu akurat wolnej woli nie naruszaliśmy.

 

może ten pan po prostu nigdy nie należał do Ciebie, jeżeli jest ci pisany, sam wróci ale nie zatrzymuj go na siłę, bo to się odwróci przeciwko Tobie :(

próbując go przywiązać, jeszcze bardziej przywiązujesz samą siebie...

wróżka powiedziała mi kiedyś że jest między nami karma i że nie jesteśmy dla siebie.

ale ja mimo to chciałam spróbować przyciągnąć go do siebie i ciężko idzie:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maczuga i do jaskini ;]
CHĘTNIE:D

 

Ale jak już coś to do rytuałów

dorzucił bym afirmowanie przed snem i nastawianie się

na odwiedziny partnera we śnie.

i bez tego mi się śni .

 

Albo naumieć się świadomego

Obe i samemu kierować całą sprawą.

to już niestety nie taka prosta sprawa...tak myślę. bo jestem laikiem w tych sprawach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

i bez tego mi się śni .

 

Jest gigantyczna różnica pomiędzy jego prawdziwym ciałem sennym

a wytworem twojej wyobraźni :) I bez praktycznych umiejętności

z zakresu Obe, możesz go odwiedzić na prawdę. Wystarcza silna,

konkretna, i wymierzona afirmacja. Oczywiście nie zawsze się uda

ale próbować nie zaszkodzi. Twoje ciało senne jest podatne na suge-

stie i na rozkazy także ;) I w mniejszym lub większym stopniu będzie

robić to na co go nakierujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest gigantyczna różnica pomiędzy jego prawdziwym ciałem sennym

a wytworem twojej wyobraźni :) I bez praktycznych umiejętności

z zakresu Obe, możesz go odwiedzić na prawdę. Wystarcza silna,

konkretna, i wymierzona afirmacja. Oczywiście nie zawsze się uda

ale próbować nie zaszkodzi. Twoje ciało senne jest podatne na suge-

stie i na rozkazy także ;) I w mniejszym lub większym stopniu będzie

robić to na co go nakierujesz.

 

hm...jak można siię tego nauczyć??? jest to wykonalne dla zwykłego człowieka?

i jak długo trzeba sie uczyć żeby odnieść należyte skutki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...
Poszukuję silnego zaklęcia miłosnego, na powrót ukochanej osoby. Czytałam już o konsekwencjach itp. itd. - rezultat: jak nie mogłam bez niego żyć tak nie mogę nadal, a wierzcie mi - dłuuuuugo nad sprawą myślałam, stosowałam metody uznawane za "bardziej akceptowalne" - jak głową w mur. Zatem: co lub kto Wam pomógł w tej materii? Jak zadziałałyście/zadziałaliście? Gadki umoralniające już znam, rozważyłam, z góry dziękuję.

 

Hej!

Mi sie udało , tylko ze przeciwnym skutkiem!!!!

Postanowiłam związać ze mną mężczyznę , który ze mną zerwał i juz mnie nie kochał!

Użyłam zaklęcia z jabłkiem i czerwona nicia..

Efekt był taki, ze owszem: byłam tak z nim związana , ze moje życie waliło mi sie za każdym krokiem!!!

Wyprowadziłam sie ze wspólnego mieszkania, a ze mieliśmy psa zaczęły sie kłopoty z moimi nowymi sąsiadami , którzy buntowali sie przciw nowemu " wlochtemu lokatorowi"...

Tak ze zabieralam psa po pracy na kilka godzin i zawozilam do exa na noc.

I tak przez 2 Miesiące !!!!!!! Widzieliśmy sie 5 dni w tygodniu 2 razy dziennie i tak przez dwa miesiące !!!!!

Dopiero jak " mentalnie odcielam" łączącą nas nić , moje życie zaczęło sie układać...

Potrzebowałam czasu, zeby zrozumieć, ze mój ex podarował mi największy prezent w całym związku : wolność !

Przy okazji dodam, ze z dnia na dzień! zwizualizowal sie wspaniały mężczyzna , którego nie spotkałabym , gdybym tkwiła w tamtym związku...

 

Nie ma sensu trzymać sie kogoś, kto Cię nie kocha...

I poza tym: uważaj na konsekwencje!!!!

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...