Skocz do zawartości

Poczucie rytmu


moonwalkerka

Rekomendowane odpowiedzi

Z poczuciem rytmu ludzie się najczęściej rodzą, a tę umiejętność bardzo trudno sobie wyrobić. Zwłaszcza jeśli ktoś by chciał być perkusistą. Są jakieś metody żeby ten rytm w sobie jakoś znaleźć? Pozdraiwam :icon_smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No u mnie to konkretnie do muzyki. Jestem gitarzystką i do tego już mam za słaby rytm, a co dopiero do perkusji, na której baaardzo bym chciała roz... świetnie grać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, to potrafię. Nie potrafię ogarnąć wszystkiego na raz, w sensie obu rąk i nóg. Mój przyjaciel dostał dosłownie taki dar, że grając swój pierwszy koncert widział perkusję pierwszy raz na żywo i wszystko grał ze słuchu. Wcześniej jedynie grał na stole, nogach itp. A ja ledwo ba dum tss robię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale na gitarze i to z umiarkowanym bpm, bo na wyższym rady nie daje. Ze słuchu tez nie potrafię wiedzieć, ktora to perkusja i wystukać jej sobie na stole czy coś.

co do koordynacji to wszystko w porządeczku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza systematycznym ćwiczeniem z metronomem (najpierw bez instrumentu potem już z nim) i stukaniem rytmu do upadłego nic innego tu nie wymyślisz. Możesz też spróbować odpowiednich ćwiczeń chromatycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój nauczyciel od gitary dziś mi powiedział, że z rytmem i predyspozycją do grania na perkusji trzeba się urodzić. W jaki sposób ludzie się tak po prostu z takim talentem rodzą? Nie da sie tego w sobie obudzić? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam przyjaciela, który gra na wszystkim, co weźmie do rąk. W dzieciństwie bębnił na kolanach i stole. A ja na gitarze nie zagram nic do rytmu... :/

 

Czemu taki temat na forum ezoterycznym, a nie muzycznym? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój nauczyciel od gitary dziś mi powiedział, że z rytmem i predyspozycją do grania na perkusji trzeba się urodzić.

 

Nie do końca. Tzw. uzdolnienia muzyczne (do których zalicza się słuch muzyczny, pamięć muzyczną i właśnie poczucie rytmu) zależą nie tylko od uwarunkowań genetycznych, ale też od czynników środowiskowych. Ciężko powiedzieć, która komponenta (wrodzona czy środowiskowa) odgrywa większą rolę.

 

Cały problem z uzdolnieniami muzycznymi polega na tym, że rozwijają się one jedynie do pewnego okresu - wg Gordona (dość znanego pedagoga muzycznego) granica to 9 rok życia. Dlatego też kształcenie w szkole muzycznej I stopnia zaczyna się w wieku 6 lat, a uczniowie na lekcjach rytmiki mają szansę pracować nad swoim poczuciem rytmu.

 

W późniejszym wieku oczywiście można się kształcić w zakresie rytmu i wyniki punktowe róznych testów oceniających rytmiczność będą wzrastać, ale ogólny poziom (czyli tzw. uszeregowanie na siatce centylowej) pozostaje stały. Krótko mówiąc osoba o przeciętnych zdolnościach muzycznych nie przeskoczy do grupy wybitnie uzdolnionych.

 

Krótko mówiąc jak ktoś nie ma to nie ma, cudownie nagle nie nabędzie, bo z pustego i Salomon nie naleje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...