gala.tea Napisano 6 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2010 Jestem ciekawa, czy istnieje związek pomiędzy energetyką a elektryzowaniem się. Nie znam osoby, która tak bardzo by się elektryzowała jak ja. Rozumiem, że zimą powietrze jest suche i łatwiej o przemieszczanie ładunków, kiedy grzeją kaloryfery. Wiem, że wykładziny się elektryzują, sztuczne ubrania. Tyle że u mnie to przebiega z dużym nasileniem. Bez względu na rodzaj obuwia, czy pokrycie podłogi ( nawet na terakocie). Z czym to może być ziązane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porcelain_doll Napisano 6 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2010 Pewna moja znajoma całe życie mocno się elektryzowała, do każdego, do wszystkiego. Później zaczęła dostrzegać aurę człowieka, ale nie wiem, czy to ma ze sobą związek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gala.tea Napisano 6 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2010 To zawsze jakaś pociecha. Przynajmniej ona nie elektryzowała się na próżno. Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gorgoniatko Napisano 6 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2010 (edytowane) nie zauwazylem w swoim doswiadczeniu zwiazku pomiedzy elektryka a energia ktora plynie w ciele - choc silny przeplyw energii powoduje skurcze miesni i wyglada to tak jakby plynal prad jednak jedno i drugie - to nie to samo i jest raczej bez widocznego wplywu jedno na drugie pewni naukowcy probowali zmierzyc to voltomierzem - ale nic nie wykazal Edytowane 6 Sierpnia 2010 przez gorgoniatko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gala.tea Napisano 6 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2010 Zapewne to bez związku. Ale bardzo intrygujące mimo wszystko. Dziękuję za opinię i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zdzisław44 Napisano 7 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2010 Jestem ciekawa, czy istnieje związek pomiędzy energetyką a elektryzowaniem się. Nie znam osoby, która tak bardzo by się elektryzowała jak ja. Rozumiem, że zimą powietrze jest suche i łatwiej o przemieszczanie ładunków, kiedy grzeją kaloryfery. Wiem, że wykładziny się elektryzują, sztuczne ubrania. Tyle że u mnie to przebiega z dużym nasileniem. Bez względu na rodzaj obuwia, czy pokrycie podłogi ( nawet na terakocie). Z czym to może być ziązane? Witaj!Związek między energetyką,a elektryzowaniem się? Żaden! Nie chcę mędrkować,ale zmień bieliznę i wierzchnie odzienie,na "bardziej bawełniane".Flanela miękka, lub len,jeśli znosi ciało taką tkaninę.Częściej myj dlonie ,a właściwie, to tylko je zamocz i wytrzyj,by były suche.Całkiem prawdopodobne,że to pomoże.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gala.tea Napisano 8 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2010 "Bardziej bawełniane" to chyba dobre stwierdzenie, skoro nie chroni mnie przed wyładowaniem. Mogę stać boso na parkiecie, w bawełnianej koszuli i dostąpić uziemienia dzięki ścianie, "kopie" mnie również zlew, kran i sama woda. Chwilowo jednak mam spokój. Latem tak to nie działa :-). Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zdzisław44 Napisano 10 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 "Bardziej bawełniane" to chyba dobre stwierdzenie, skoro nie chroni mnie przed wyładowaniem. Mogę stać boso na parkiecie, w bawełnianej koszuli i dostąpić uziemienia dzięki ścianie, "kopie" mnie również zlew, kran i sama woda. Chwilowo jednak mam spokój. Latem tak to nie działa :-). Pozdrawiam. Cześć! Jeśli bawełna,to bez dodatków.To na ciało.Zimą ubierasz się w syntetyki,lub dodatki do bawełny.Ponieważ i ja miałem kiedyś podobny problem,a żaden lekarz nic nie poradził,więcnosiłem wszystko co mozna było nosić z bawełny.Ostatnią "deską ratunku",jest trzymanie w dłoni, rozładowanej baterii.Siedzisz przed komputerem i już bateria (wystarczy r6)w dłoni. Powinno wystarczyć kilkanaście minut,by zgromadzona energia znalazła ujście.Nie widzę innej możliwości.Zbierasz smog z urządzeń elektrycznych;zwłaszcza w zimowej porze,jak rozumiem.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gala.tea Napisano 10 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 Zdzisław 44. A wiesz... W tym może być sporo racji. Większość czasu spędzałam przy komputerze. Nie wiem, czy miałeś podobnie, ale mniejsze rzeczy, takie jak zegarek, czy komórka nie miały szansy na dłuższą egzystencję w moim posiadaniu. Od lat nie noszę zegarka, a komórkę trzymam jak najdalej od siebie. Zwykle w torebce. Dla tych sprzętów okazał się ten sposób zbawienny w skutkach. Miło mi było Cię poznać. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za cenne rady :-) W baterię się oczywiście zaopatrzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 11 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2010 Witam! Jak czytam o tej baterii to włos na głowie mi się jeży i to nie od ładunków elektrycznych. Bateria jest CHEMICZNYM ŻRÓDŁEM PRĄDU i niema możliwości wpompowania w nią prądu ( musielibyśmy odwrócić reakcję chemiczna która już zaszła) czyli z punktu widzenia praw fizyki - BZDURA TOTALNA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To tak jakbyśmy chcieli nalać wody do zakręconej butelki - życzę powodzenia. Co do nadmiernego elektryzowania się. W naszej przestrzeni znajduje sie tysiące fal elektromagnetycznych ( fale radiowe, telefonia komórkowa, prąd - przepływajacy wprzewodnikach itd.) kazda przepływająca fala elektromagnetyczna w przewodniku wzbudza tzw. prąd indukcyjny zas twoja wenętrzna czestotliwość jest prwdopodobnie zbliżona do której z częstoliwości fal powszechnych w naszej przestrzeni stąd te "wzbudzanie". Podchodząc do problemu z punktu widzenia fizyki musisz sie częściej uziemiać i pozwalać "spływać " z ciebie zbierajacym sie ładunkom - także obmywanie rąk, dotykanie kaloryferów, kranów czy też wilgotnej ziemi powinno załatwić sprawę chyba że zafundujesz sobię klatkę Faradaya czyli piorunochron ale to wychodzi na to samo. Zaś co do ubrań - uziemianie zrobi cuda! (fizyki sie nie da oszukać) Pozdrawiam: Sławomir 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 11 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2010 A jeszcze jedno każde z tych urządzeń - zegarek, telefon nie lubia nagłych skoków napięć ( dla urządzeń elektronicznych takie skoki napiecia są porównywalne do uderzenia młotka - kończą ich żywot w sposób definitywny) dla twojej wiadomości aby przeskok iskry mógł zaistnieć muszą byc nośniki prądu czyli w przypadku powietrz wolne jony (zimą jest ich poprostu więcej ze wzgledu na to że suche powietrze jest bardziej zjonizowne). Co do komputera dużo zależy z jakiego korzystasz monitara - kazdy monitor świeci w momęcie przepływania pradu przez jego "komórki" majac gniazda z uziemieniem powinno to trochę ograniczać mozliowsci zbierania się ładunów na obudowie. Ideałem jest zebranie wszystkich ładunków z obudowy - poprzez jej uziemienie - przyklejenie druta miedzianego i podłaczenie go do kranu, kaloryfera sprawę załatwia, pomogłoby to również tobie, bo w tedy nie masz możliwości zbierania ładunków. Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gala.tea Napisano 12 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Sławomir. Twoja racjonalna wypowiedź bardzo do mnie przemawia. Moją dziwną "przypadłość" zawsze kojarzyłam z pracą przy komputerze, ale też z odkurzaniem i jazdą samochodem. W domu po dwóch spaleniach komputera, faktycznie zaczęłam mocować dryt do kaloryfera i odprowadzać z urządzenia w ten sposób ładunki. Teraz mam gniazda z uziemieniem i korzystam w dużej mierze z laptopa. Czy zimą sytuacja się powtórzy? Pewnie tak. W każdym razie serdecznie dziekuję za cenne rady i pozdrawiam słonecznie :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zdzisław44 Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Witam!Jak czytam o tej baterii to włos na głowie mi się jeży i to nie od ładunków elektrycznych. Bateria jest CHEMICZNYM ŻRÓDŁEM PRĄDU i niema możliwości wpompowania w nią prądu ( musielibyśmy odwrócić reakcję chemiczna która już zaszła) czyli z punktu widzenia praw fizyki - BZDURA TOTALNA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To tak jakbyśmy chcieli nalać wody do zakręconej butelki - życzę powodzenia. Co do nadmiernego elektryzowania się. W naszej przestrzeni znajduje sie tysiące fal elektromagnetycznych ( fale radiowe, telefonia komórkowa, prąd - przepływajacy wprzewodnikach itd.) kazda przepływająca fala elektromagnetyczna w przewodniku wzbudza tzw. prąd indukcyjny zas twoja wenętrzna czestotliwość jest prwdopodobnie zbliżona do której z częstoliwości fal powszechnych w naszej przestrzeni stąd te "wzbudzanie". Podchodząc do problemu z punktu widzenia fizyki musisz sie częściej uziemiać i pozwalać "spływać " z ciebie zbierajacym sie ładunkom - także obmywanie rąk, dotykanie kaloryferów, kranów czy też wilgotnej ziemi powinno załatwić sprawę chyba że zafundujesz sobię klatkę Faradaya czyli piorunochron ale to wychodzi na to samo. Zaś co do ubrań - uziemianie zrobi cuda! (fizyki sie nie da oszukać) Pozdrawiam: Sławomir Witaj! Masz i nie masz racji.Nie masz racji,co do baterii.Jestem przecież Wszechwiedzą.Co do fizyki,to nie bądź pewny,że jej nie oszukasz.Nie znasz prawidel rządzących tym światem. Żyjesz w świecie iluzji i nie rzeczywistości.Skąd wiesz,co jest prawdą,a co fałszem? Nie chcę się "wymądrzac",ale tak się składa,że zawsze mam rację.Jeśli mam komuś pomóc i ten ktoś zechce skorzystać z tej pomocy,to już tylko moja satysfakcja.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 A myślałem że szczyt próżności osiągneła Jola Rutowicz uważając się za ładną, cóż Zdzichu bije ją na głowę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 12 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Witam! Widać Wszechwiedza do szkoły nie chodziła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co do twojej wypowiedzi podsumowanie rysunkowe: pozdrawiam: Sławomir "Zdrówko" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
evka331 Napisano 4 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2011 (edytowane) Jezu !!! Komu mam wierzyć???? Od czasu do czasu elektryzowały mi się włosy czasem spodnie! Teraz elektryzuję się cała!!!!! Pomocy!!!! Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło a mam 40 lat! Zrobił mi się "zespół suchego oka" mam sucho w gardle i nosie i cała się elektryzuję!!!!!!! Nie siedzę przed komputerem ani przed jakimiś urządzeniami elektrycznymi!! Pomóżcie ...proszę A w suchym powietrzu też nie funkcjonuję Edytowane 4 Stycznia 2011 przez evka331 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
InvadersMustDie Napisano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 Ewo, wymień sobie bezpieczniki i na 100% będzie dobrze. A tak na prawdę, nie wiem co to może być, może Twój dom, bądź miejsce w którym przebywasz ma dużo energii? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 Jezu !!! Komu mam wierzyć???? Od czasu do czasu elektryzowały mi się włosy czasem spodnie! Teraz elektryzuję się cała!!!!! Pomocy!!!! Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło a mam 40 lat! Zrobił mi się "zespół suchego oka" mam sucho w gardle i nosie i cała się elektryzuję!!!!!!! Nie siedzę przed komputerem ani przed jakimiś urządzeniami elektrycznymi!! Pomóżcie ...proszę A w suchym powietrzu też nie funkcjonuję Poprostu przebywasz w zjonizowanym powietrzu. Jest zima a ogrzewanie centralne zwiększa ilość jonów w powietrzu stąd te elektryzowanie. Trzeba poprostu cześciej wietrzyć pomieszczenia i nawilżac powietrze a powinno sie poprawić. Tu nie ma żadnych czarów, poprostu czysta fizyka i wiedza o przeływie prądu w gazach. Co do suchego powietrza co dla cibie znaczy suche suche to miedzy innymi kiedy jest ujemna tem. na zewnątrz oraz właczone ogrzewanie. Najlepiej kupic sobie higrometr i sprawdzać wilgotnośc w pomieszczeniu i kiedy się zbliża do wartości nie konfortowych nawilzać powietrze np. kładąc mokrą szmatkę na grzejniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gullfaxi Napisano 10 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 pozdrowienia, jesli jest to jeszcze potrzebne to podaje sprawdzony sposob kamien otoczak (pewnie mozna i cos ladniejszego) oplesc drutem miedzianym o sr.1,5-2mm dl drutu ok.2m. oplatasz z wszystkich ston ,robisz z oplotu ucho i nosisz na sznurku rzemieniu byle nie lancuszku jak bizuterie w ciagu dnia kilka razy rozladowujesz kran kaloryfer polecam wyprobowalem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gala.tea Napisano 13 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 Ciekawa rada. Kiedyś o otoczaka było łatwiej, dzisiaj... Pomyślę, co da się zrobić. Dziękuję i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.