Skocz do zawartości

Aura? Mrok?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Kilka osob ktore poznałem w swoim jak narazie niedlugim zyciu(mam 21 lat) mowiło mi ze mam mroczna czarna lub zła aure(jesli ktos wie o czym pisze prosze mnie poprawic)

Nawet katechetka z liceum powiedziała mi to samo ale nigdy nie bralem tego na serio...

Nie jestem zlym czlowiekiem

Od razu mowie;-)

Co to moze oznaczac?

Spotkal ktos z Was takich ludzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka osob ktore poznałem w swoim jak narazie niedlugim zyciu(mam 21 lat) mowiło mi ze mam mroczna czarna lub zła aure(jesli ktos wie o czym pisze prosze mnie poprawic)

Nawet katechetka z liceum powiedziała mi to samo ale nigdy nie bralem tego na serio...

Nie jestem zlym czlowiekiem

Od razu mowie;-)

Co to moze oznaczac?

 

Nie ma czegos takiego jak czarna aura lub zla aura,jak juz czlowiek jest zly sam w sobie.

Kolory aury wystepuja w calym spektrum tak jak rozszczepione biale swiatlo,od czerwonego po fioletowy,sa tez kolory zloty,srebrny i bialy.Ale nie ma czegos takiego jak czarny kolor aury.

Jezeli chcesz poznac swoj kolor aury skontaktuj sie z kims kto Cie zdiagnozuje lepiej,na podstawie zdjecia lub w rzezczywistosci sie z Toba spotka.

Tak na przyszlosc,mozesz sie tu spotkac z ludzmi co zaraz Ci wkleja gotowy opis calej Twojej energetyki,z rozwojem czakr lacznie :) wiec na to musisz uwazac, jednak jak dla mnie zawsze bylo zastanawiajace jak na podstawie nicka internetowego mozna zrobic cos takiego.Jak dla mnie watpliwa jest trafnosc takich diagnoz.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czerń to też jest kolor/energia i może występować jak najbardziej w aurze. Jednakże posiadanie takiej energii lub jej występowania w śladowych ilościach nie można od razu traktować jako bycie złym człowiekiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Kilka osob ktore poznałem w swoim jak narazie niedlugim zyciu(mam 21 lat) mowiło mi ze mam mroczna czarna lub zła aure(jesli ktos wie o czym pisze prosze mnie poprawic)

Nawet katechetka z liceum powiedziała mi to samo ale nigdy nie bralem tego na serio...

Nie jestem zlym czlowiekiem

Od razu mowie;-)

Co to moze oznaczac?

Spotkal ktos z Was takich ludzi?

 

Witam cię Wertux ,mało kto jest świadomy że walka ,bitwa pomiędzy Szatanem i Bogiem,Aniołami i Demonami która odbywała się kiedyś w Niebie trwa obecnie na Ziemi.

I dlatego mało kto udzieli ci uczciwej odpowiedzi na temat natury emocji i stanu Energetycznego , ,który odbija się w ludzkiej Aurze ,a poniewarz ludzka Aura ściera się,przeplata itp. z Aurą innych osób z którymi przebywamy ,i jak ktoś ci opisuje stan twojej Aury ,to tym samym ,w ten sposób opisuje swój stan .

Ponieważ Aura to Niematerialna otoczka wokoło Kazdej żywej istoty ,ona to zawiera wszystko ,cały bagaż doświadczeń (Emocje,Myślenie,Światopogląd,Nastawienie,Plany ,Nadzieje,Wspomnienia itp.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale zastanawiające jest to postrzeganie mnie w ten sposób... przez niektóre osoby

Raz nawet zdarzyło mi się dostać torebką po głowie z jednoczesnym okrzykiem "precz szatanie":-D a ubierać się na "czarno" się nie ubieram

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzie ubierają się i otaczają takimi kolorami jakich im brak, a nie takimi jakimi są. Dzięki temu nasycają się konkretną wibracją danej barwy co w pewnym stopniu wpływa na ich samopoczucie, psychikę jak również i fizyczność. Nie biorę tu pod uwagę innych aspektów, takich jak kultura środowiskowa i związane z tym obyczaje i wierzenia czy też moda w sezonie, ponieważ to już całkiem inna bajka i niektóre rzeczy są narzucone wręcz przez otoczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale zastanawiające jest to postrzeganie mnie w ten sposób... przez niektóre osoby

Raz nawet zdarzyło mi się dostać torebką po głowie z jednoczesnym okrzykiem "precz szatanie":-D a ubierać się na "czarno" się nie ubieram

Pytanie, co było przyczyną tej osobliwej "uwagi"? :)

Może się w jakiś szczególny sposób "przysłużyłeś" tej babci :D

 

Inna sprawa, że Pit mógł dobrze trafić z założeniem efektu odbicia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byś się na czarno ubierał to żadna babcia by Cię nie zaatakowała :P. A w temacie, ludzie mogą Ci mówić tego typu rzeczy z powodu jakiejś cechy twojego wyglądu. Mam przyjaciela który, jak się uśmiecha, to dzieci płaczą :) Nie jest "zły" po prostu taką ma twarz (nie jest też brzydki, a przynajmniej laseczki na niego lecą więc coś tam w sobie musi mieć :)). Jeżeli jeszcze do tego wszystkiego starasz się mieć "otwarty umysł" to osoby z bardziej ... ortodoksyjnymi poglądami (nie obrażając nikogo najczęściej katolicy niestety) zaczną cię postrzegać jako "zło wcielone". Nie daj się zwariować jednym słowem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda staram się mieć "otwarty umysł" ale babcie widzialem kilkanaście sekund a po kilku postanowiła sprać szatana

Wyobraźcie sobie moją mine:-D

Nie wariowałem do niedawna ostatnio wydaje mi się że coś mnie dręczy

Edytowane przez Wertux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wertux posłuchaj proszę tego,a przekonasz się czym grozi uzależnienie od kościelnych dogmatów ,które koduje się słuchając np. Radia Maryja ,to nic innego jak podprogowe kodowanie w podświadomość ,które staje się przedawkowaną wiedzą ,która jest niezgodna z naszą naturą :

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Kilka osob ktore poznałem w swoim jak narazie niedlugim zyciu(mam 21 lat) mowiło mi ze mam mroczna czarna lub zła aure(jesli ktos wie o czym pisze prosze mnie poprawic)

Nawet katechetka z liceum powiedziała mi to samo ale nigdy nie bralem tego na serio...

 

Też miałem coś podobnego jak nie to samo. Po prostu zmieniło się pierwsze wrażenie które wywierasz na innych osobach.

Co do staruszki to miałem podobny przypadek. Szedłem z kumplem po mieście i stały dwa dzieciaki. Jeden do drugiego powiedział wskazując na mnie palcem jak przechodziłem obok - "Patrz ten pan jest zły. Pewnie jest mordercą". Zdziwiłem się jak nie wiem co a kumpel się śmiał z tego i powiedział, że faktycznie wyglądam złowrogo jak morderca. Popytałem się innych znajomych i każdy mówił coś w ten deseń jak i dziwnym trafem nikt nie wiedział dlaczego mnie tak postrzega.

 

Nie jestem zlym czlowiekiem

 

Też nie jestem a mnie tak postrzegano. Czasami niestety nie tylko czyny o tym świadczą. Zacząłem sięgać w głąb pamięcią i spróbować zrozumieć od kiedy to było jak i co było tego przyczyną. Stwierdziłem, że nie miało to nic wspólnego z emocjami bo wtedy przykładałem baczną uwagę na kontrolowaniu ich. Co do wyglądu to nie było znaczenia w jakim ubiorze chodziłem i tak było to samo. Wtedy dużo czasu poświęcałem na praktykowanie - medytowałem, oczyszczałem, uziemiałem energię itp - same pozytywne rzeczy. Trwało to chyba z rok czy dwa, ale pewny nie jestem. Dopiero od momentu konsekracji athame powróciło postrzeganie mnie przez inne osoby do normalności. Nie wiem co dokładnie było przyczyną. Chyba se podumam i może przypomnę sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cienie w aurze są od

nagromadzonych negatywnych emocji,

podczepów (czyi wpływów kogoś obcego)

 

aura bardziej szara mówi o zmeczeniu, utracie sił życiowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie wszystko pięknie (zgadzam się z tobą Sosnowiczanin co do przyczyn ciemnych barw w spektrum aury) ale w tym wypadku, moim skromnym zdaniem, nie ma co się wkręcać w analizę typu "czemu w twojej aurze jest mrok". Wertux miał po prostu pecha i spotkał na swojej drodze ludzi którzy ocenili go "po opakowaniu". Wydał im się zły bo ma zapewne jakieś cechy fizyczne (być może wcale nie rzucające się w oczy to może być tak zwany "całokształt") które w/w ludzi przerażały. Mroku w jego aurze jest tyle co w aurze każdego z nas. Tak sądzę choć oczywiście nie musi to być prawda. Wertux najlepiej by było jak byś poszukał jakiegoś rzetelnego fachowca w dziedzinie energetyki który by sprawdził Twoją aurę i raz na zawsze wyjaśnił sprawę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda staram się mieć "otwarty umysł" ale babcie widzialem kilkanaście sekund a po kilku postanowiła sprać szatana

Wyobraźcie sobie moją mine:-D

Nie wariowałem do niedawna ostatnio wydaje mi się że coś mnie dręczy

Oj, wyobrażam sobie Twoją minę :D

 

Przy okazji przypomniała mi się inna historia z babcią, która realnie żyła wiarą i widziała nieco więcej niż tylko to, co materialne.

Potrafiła nie tylko skierować nieznaną sobie, przypadkowo napotkaną osobę do lekarza, który swoją diagnozą potwierdzał potrzebę pilnego leczenia danej choroby, ale także od czasu do czasu "wrzucała" również i takie uwagi, jak ta, która spotkała Ciebie.

 

Trwało to chyba z rok czy dwa, ale pewny nie jestem. Dopiero od momentu konsekracji athame powróciło postrzeganie mnie przez inne osoby do normalności.

To trwało dopóki nie uzyskało pozwolenia, trwało na zewnątrz Ciebie, otaczało Cię i być może dlatego było bardziej widoczne.

Po konsekracji, połączeniu duchowym jesteście w komunii, stało się częścią Ciebie.

 

Nie wariowałem do niedawna ostatnio wydaje mi się że coś mnie dręczy

Może "coś" za Tobą "chodzi" i ma w tym jakiś cel, na coś czeka.

Jesteś ateistą, czyli odrzucasz możliwość istnienia Boga.

Czy tak samo odrzucasz możliwość istnienia innych bytów duchowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wertux, a czym Ty się przejmujesz??? Bądź przyzwoitym człowiekiem i miej tego świadomość... Ja jestem pani w wieku słusznym.. Kilka lat temu przeszłam poważną operację po której przybyło mi 20 kg. Zaczęłam więc nosić arabskie suknie tzw abaye - a one długie i CZARNE!!! Włosy mam tez długie i czarne :-))) I któregoś dnia jakaś babcia mnie podsumowała "sekta idzie"... Posłałam jej promienny uśmiech i życzyłam dobrego dnia... Przecież to nie jej wina.. Gdzieś to musiała usłyszeć :-)))) A ja dobrze czuję się w czerni. Wysmukla optycznie :-))) No i "gasi" moją "nademocjonalność" (czy jak to nazwać)... Może miałeś jakiś dziwny wisiorek, albo fryzurę.. To nieistotne... Bądź dobry dla innych i DLA SIEBIE... Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat innych duchowych bytów zdania sobie jeszcze nie wyrobiłem

Nie wiem co o tym myśleć

A czy to możliwe że się coś do mnie "podczepiło"?

A jeśli tak to dlaczego? Jest taka możliwość?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze jest taka możliwość i ciężko stwierdzić dla czego...Najlepiej jak nawiążesz kontakt z kimś rzetelnym kto będzie Cię mógł "sprawdzić" i ew. pomóc jeśli istnieje jakieś rzeczywiste zagrożenie. Na forum, nie znając Cię i na odległość ciężko coś więcej powiedzieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy to możliwe że się coś do mnie "podczepiło"?
Możliwe.

 

A jeśli tak to dlaczego? Jest taka możliwość?
Mogę Ci to wyjaśnić, np. z punktu widzenia osoby wierzącej.

Skoro jesteś ateistą, czyli wyrzekłeś się Boga, to inne istoty są zainteresowane "współpracą" z Tobą, a dokładniej ściągnięciem Ciebie w obszar swoich wpływów.

Natura nie zna próżni :)

 

Znalazłam dziś artykuł, który daje jakiś ogląd na nasze ziemskie życie: Coś nt życia po życiu

Długi, ale w ciekawym ujęciu :)

 

P.S.

Goya, to co napisałaś jedynie potwierdza to, co ja napisałam poniżej.

Zajmujesz się wróżeniem, o czym babcia wiedzieć nie mogła...

A jednak...

Edytowane przez caliah
P.S. ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sinksu czytaj ze zrozumieniem...

Kto ma wiedzę i doświadczenie i może mnie "sprawdzić"?

Jeśli jest ktoś kto chciałby podzielić się swoim czasem to proszę pisać na priv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caliah - jak ja kocham owa cudowną, katolicką misterię w imputowaniu pewnych rzeczy... :buziak:

I tendencyjność w myśleniu... Taką samą, jakiej uległa owa babcia...

Karty stawia... Musi być sekta.... :boisie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Religię tworzą ludzie, którzy ją wyznają... I od ich postaw wiele zależy....

Ja, w tej kwest,ii całym sercem popieram te wypowiedziane ponad 200 lat temu słowa:

 

We understand that your religion is written in a book. If it was intended for us as well, why has not the Great Spirit given it to us? Why did He not give to our forefathers the knowledge of that book, with the means of understanding it rightly?

 

Brother, you say there is but one way to worship and serve the Great Spirit. If there is but one religion, why do you white people differ so much about it? Why not all agree, as you can all read the book?

 

Brother, the Great Spirit has made us all. But He has made a great difference between His white and red children. He has given us a different complexion and different customs. Since He has made so great a difference between us in other things, why may we not conclude that He has given us a different religion, according to our understanding?

 

Brother, we do not wish to destroy your religion or take it from you. We only want to enjoy our own.

 

— Chief Red Jacket of the Seneca, 1805

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caliah - jak ja kocham owa cudowną, katolicką misterię w imputowaniu pewnych rzeczy...

I tendencyjność w myśleniu... Taką samą, jakiej uległa owa babcia...

Karty stawia... Musi być sekta....

 

A ja na Twoim miejscu poważnie bym się zastanowiła nad tym co caliah napisała zanim wrzucisz ją do wora katolickiej tendencyjności umysłowej.

Edytowane przez Sephira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Boski Ramzes

Nie chce się kłócić z racji, że jestem nowy , młodszy i mam szacunek do ludzi. Jestem katolikiem i dla mnie osobiście religię tworzy wiara , nie kościół , księża , mochery , Goya masz rację, że Katolicy są " dziwni " ale niektórzy wierzą w coś więcej niż gościa w czarnym uniformie . ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że tak jest...... Mam przyjaciół różnych wyznań... I odmienność światopoglądów nie przeszkadza nam... Szanujemy siebie nawzajem... Za postawy moralne, sposób w jaki staramy się iść jak najgodniej przez życie i realizować nasze człowieczeństwo... Bez.... misjonarstwa... I oceniania "czyja Bozia lepsza"... Dlatego przytoczyłam te piękne, mądre, pełne tolerancji, zrozumienia i szacunku dla innych poglądów słowa indiańskiego wodza...

 

"Bracia,nie pragniemy niszczyć waszej religii ani jej wam odbierać.Chcemy tylko radować się naszą..."

 

Czego Tobie, sobie i wszystkim pozostałym życzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Boski Ramzes

Rzadko można spotkać takich ludzi którzy nie mają wryte w głowę " mój bóg jest najlepszy " . Teraz trochę bardziej rozumiem co miałaś na myśli .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thoth a na czym polega "konsekracja athame"

 

Po prostu oczyszczasz, sprawiasz by zapomniało poprzednich osób jego używających, ładujesz energią i przypisujesz tylko do siebie. Bynajmniej ja tak zrobiłem bo tak podpowiadała mi intuicja.

 

Może sam poczytaj o aurze i energii. Potem podczas medytacji może ciebie coś tknie i obmyślisz sposób na pozbycie się tego. Jak byś widział swoją aurę (nie trzeba w kolorach), to byś mógł ją trochę zmienić lub ukryć (dokładnie nie wiem na czym to polega). Robiłem to kiedyś to ci na e-mail napiszę jak coś. Właściwie lepiej kogoś znaleźć co to potrafi bo pracy nad sobą byś miał sporo a efekty mogą się okazać nie takie jak byś chciał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caliah - jak ja kocham owa cudowną, katolicką misterię w imputowaniu pewnych rzeczy... :buziak:

I tendencyjność w myśleniu... Taką samą, jakiej uległa owa babcia...

Karty stawia... Musi być sekta.... :boisie:

A cóż takiego Ci imputowałam tym komentarzem? :)

Bo jakoś nie mogę znaleźć w nim potwierdzenia Twoich zarzutów...

P.S.

Goya, to co napisałaś jedynie potwierdza to, co ja napisałam poniżej.

Zajmujesz się wróżeniem, o czym babcia wiedzieć nie mogła...

A jednak...

Odnosił się on per analogiam do zdarzenia, które spotkało autora tematu, a które mogło mieć podobne podłoże.

To było jedynie stwierdzenie pewnego faktu, zwrócenie uwagi na zjawisko widzenia, które występuje u osób wrażliwych duchowo, również wśród tych, należących do Kościoła Katolickiego, co z kolei dla osób stroniących od tej wspólnoty może być sporym zaskoczeniem.

Wręcz napisałam, że babcia nie mogła wiedzieć czym się zajmujesz, a jednak "wyczuła coś charakterystycznego" w odniesieniu do Ciebie.

Być może coś podobnego "wyczuła" owa babcia w pobliżu Wertux,a.

Nie jest chyba dla nikogo zaskoczeniem, że zarówno ateizm (wyrzeczenie się Boga), jak i wróżenie z kart, tarot, itp. (czyli sprzeciwienie się nakazom danym przez tegoż Boga) są podobnie klasyfikowane w duchowości chrześcijańskiej.

Szkoda, że nie potrafisz podejść do tematu merytorycznie i pomimo pięknych deklaracji budujesz uprzedzania do osób myślących po prostu inaczej.

Być może trochę w tym mojej winy. Czasem zbyt skrótowo ujmuję myśli, co niestety może powodować nadinterpretację moich wypowiedzi i dygresje nie odnoszące się do meritum tematu.

Dlatego za powstałe zamieszanie przepraszam.

 

P.S.

Dla ułatwienia lektury tematu, poniżej wkleiłam tłumaczenie tekstu zamieszczonego w poscie 34 w jęz. angielskim:

 

"Rozumiemy, że wasza religia zapisana jest w księdze. Jeśli było to i nam pisane, dlaczego Wielki Duch nie dał nam jej? Dlaczego nie przekazał naszym przodkom wiedzy o niej wraz z objaśnieniem jej treści?

 

Bracie, twierdzisz, że jest tylko jeden (właściwy) sposób by czcić i służyć Wielkiemu Duchowi. Skoro jest tylko jedna (prawdziwa) religia, to dlaczego wy, biali, tak bardzo się w niej różnicie? Dlaczego nie żyjecie

wszyscy w zgodzie tak, jak wszyscy możecie czytać księgę?

 

Bracie, Wielki Duch stworzył nas wszystkich. Ale wprowadził wiele różnic między swoimi białymi i czerwonymi dziećmi. Dał nam inny kolor skóry i inne obyczaje. Skoro wprowadził tak wielkie róznice między nami, dlaczego by nie miał dać nam różnych religii, zgodnych z naszym pojmowaniem świata?

 

Bracie, nie chcemy zniszczyć waszej religii lub wam jej odebrać. Chcemy tylko cieszyć się własną.

 

- Wódz Red Jacket z plemienia Seneca, 1805"

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Caliah….

 

„A cóż takiego Ci imputowałam tym komentarzem? :)

Jesteś zbyt inteligentna, by nie wiedzieć, co miałam na myśli…:_usmiech:

 

„Szkoda, że nie potrafisz podejść do tematu merytorycznie i pomimo pięknych deklaracji budujesz uprzedzenia do osób myślących po prostu inaczej.”

 

Oj Caliah, Caliah:_zmeczony:

 

Nie buduję uprzedzeń… Żyję po swojemu – najuczciwiej jak potrafię, staram się szanować i nie deptać innych ludzi ze względu na odmienność ich: poglądów, światopoglądów, koloru skóry, narodowości, orientacji seksualnej, itp…

Staram się też nikogo nie przekonywać na siłę do swoich racji, wizji świata, systemu wierzeń….

Zwyczajnie – uważam, że najwięcej zła wzięło się z bojów o to „czyja Bozia lepsza”…

Dlatego to, co uznałaś za niechęć do merytorycznej dyskusji jest u mnie jedynie niechęcią do wdawania się w niepotrzebne, nic nie wnoszące spory…

Wypowiedziałam się w tym wątku, by po ludzku pocieszyć młodego człowieka, a nie imputować mu obecności złych duchów, które ktoś w nim wyczuł…

 

„Wertux, a czym Ty się przejmujesz??? Bądź przyzwoitym człowiekiem i miej tego świadomość... Ja jestem pani w wieku słusznym.. Kilka lat temu przeszłam poważną operację po której przybyło mi 20 kg. Zaczęłam więc nosić arabskie suknie tzw abaye - a one długie i CZARNE!!! Włosy mam tez długie i czarne :-))) I któregoś dnia jakaś babcia mnie podsumowała "sekta idzie"... Posłałam jej promienny uśmiech i życzyłam dobrego dnia... Przecież to nie jej wina.. Gdzieś to musiała usłyszeć :-)))) A ja dobrze czuję się w czerni. Wysmukla optycznie :-))) No i "gasi" moją "nademocjonalność" (czy jak to nazwać)... Może miałeś jakiś dziwny wisiorek, albo fryzurę.. To nieistotne... Bądź dobry dla innych i DLA SIEBIE... Pozdrawiam.”

 

Jeśli uważasz, że to dobry komentarz:

 

„To było jedynie stwierdzenie pewnego faktu, zwrócenie uwagi na zjawisko widzenia, które występuje u osób wrażliwych duchowo, również wśród tych, należących do Kościoła Katolickiego, co z kolei dla osób stroniących od tej wspólnoty może być sporym zaskoczeniem.

Wręcz napisałam, że babcia nie mogła wiedzieć czym się zajmujesz, a jednak "wyczuła coś charakterystycznego" w odniesieniu do Ciebie.”

 

…to ja… pozostawiam to bez komentarza….:_bezradny:

 

Ps. Piękne tłumaczenie:_kwiatek::oklasky:

 

 

Pps. Jeszcze dodam piękne indiańskie powiedzenie:

 

Nie osądzaj swojego sąsiada zanim nie przejdziesz dwóch mil w jego mokasynach

Edytowane przez goya
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za komplement :)

 

Wiem, co miałaś na myśli i dlatego rozwinęłam moją wypowiedź uzupełniając ją o odniesienie do duchowości chrześcijańskiej.

 

Miło z Twojej strony, że chciałaś chłopaka pocieszyć, trudno jest jednak udawać, że nic się nie dzieje, gdy sam zainteresowany pisze, że zajmuje się magią, a ta, jak wiadomo, z istotami duchowymi ma bardzo dużo wspólnego.

 

Nie buduję uprzedzeń…

W tym samym celu starałam się wyrazić swoją opinię na temat używając możliwie ogólnych odniesień do problemu.

Nie da się jednak pominąć tego, że charakterystyka postrzegania duchowego jest tak samo zależna od duchowości danej osoby, jak nasze postrzegania materialne jest zależne od naszej sytuacji w świecie.

Natomiast interpretację tego, co kto wyczytał wg swoich przekonań między wierszami tego co napisałam, pozostawiam potencjalnym czytelnikom.

 

 

Ps. Dzięki za punkcik :kwiatek:

 

 

...i mądrości indiańskie, do których rzadko ktoś sięga :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien czy temat nadal aktualny - zapoznałem się jedynie z pierwszym postem.

 

Pogódź się z tym, że masz taką aurę czy cokolwiek Ci tam mówią - to Ty nadajesz temu znaczenie i sam sobie ją taką otaczasz, a inni ludzie Ci jeszcze przy tym będą przytakiwać i uświadamiać, a jako, że nie masz świadomości rozwiniętej umysł potraktuje to jakoby "ktoś Ciebie wyczuwał".

 

Powiedz sobie, że spoko mam aurę taką jaką mam - jestem unikatowy, olej jakiekolwiek opinie tym bardziej religijne, które będą wyciągać od Ciebie energie z poczucia winy, które w Tobie wywołują przez wyimaginowane rzeczy, które Tobie dopowiadają. Nie masz złej aury, nie daj się na to nabierać (każde takie stwierdzenie możesz wyśmiewać na głos odsyłając manipulatorów tam skąd wrócili z uśmiechem na twarzy), możliwe, że masz specyficzną aurę i ciesz się tym, a napewno zmieni swoje odbicie na pozytywne w stosunku do innych ludzi im bardziej będziesz niezrozumiale ją katował jak pijany ojciec niemowlaka, tym bardziej staniesz się zły tylko z własnej inicjatywy i nieświadomości.

 

 

Nikt nie ma prawa Ci niczego narzucać, ani mówić co jest dla Ciebie dobre, a co złe.

Edytowane przez BezimiennyMag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...