Karta ochronna

Moja babcia miała kiedyś taką książkę dotyczącą kart. Było w niej również na temat kart ochronnych. Zastosowałam to ostatnio, jak mój brat wyjeżdżał do Grecji. W sumie sama sprawdzam to pierwszy raz... może ktoś zechce przetestować to również.

Najpierw należy dać tej osobie karty do "zabawy". Niech sobie rozkłada pasjansa, czy chociażby tasuje. Chodzi o to, żeby aura tej osoby zagościła w kartach. Ponoć całkiem nowa talia kart najlepiej pasuje do tego zastosowania.

Potem należy wyjąć z całej talii wszystkie figury i osobiście wybrać jedną, która wydaje nam się najbardziej właściwa dla tej osoby. Najbardziej się skojarzyła. Tą kartę należy dać tej osobie, niech ją nosi przy sobie. Ja włożyłam bratu do portfela, bo wiem, że on zawsze go nosi przy sobie.

Gdy zechcemy dowiedzieć się, co się dzieje z tą osobą, tasujemy i rozkładamy karty w 3 rzędy po 5 kart. Rząd I dotyczy uczuć, rząd II dotyczy samopoczucia, a rząd III zdrowia fizycznego.

Dodam tylko, że wczoraj rozłożyłam karty :] W 3 rzędzie trafiły mi się walet kier i walet karo do tego trójka karo i 4 pik, ostatnia karta nieistotna.

Od razu napisałam do brata "Nie pij tyle z kolegami, bo Ci zaszkodzi :]" Odpisał po 15 minutach "Za późno, a w sumie to skąd wiesz?"

Hej, widzę, że znasz się trochę na odczytywaniu;)

powiedz mi, czytałaś jakąś książkę o rozkładach, lub znaczeniu?

Bo to co widać w internece mnie nie zadowala...

sporo tego co wiem pochodzi z książki, którą znalazłam u babci. Niestety książka jest bardzo stara, nie ma całej okładki i kilku pierwszych stron, dlatego nie jestem w stanie powiedzieć co to za książka. Wiem, że została wydana w dwudziestoleciu międzywojennym, bo babcia dostała ją od swojej mamy. Jest tam wiele przypisów, głównie mojej prababci. Istny skarb. Głównie dzięki tej książce zaczęłam się bardziej interesować kartami i świecami, mniej ziołami.

Czy ktoś próbował z tą kartą ochronną?

Jestem pod wielkim wrażeniem