Magia vs bóg

hey ;] Tak na prawdę, nie wiedziałam gdzie dać ten temat, wiec daję go tutaj ;]

Tak więc nie znam się na ee... no właśnie , NA CZYM?

Dużo czytałam na róże tematy związane z magią, znakami, przepowiedniami, a ta strona wydaje sie być bardzo ciekawa .

Nigdzie jednak nie mogłam znaleść odpowiedzi na pytanie: Czy TO wszystko ( mówiąc TO mam na mysli magie, tę stronę, przepowiednie, znaki, aury i wszystko z tym zwiazane) jest zgodne z Bogiem, Biblią itp; czy np. tworząc własną "tarczę" nie grzeszę?

To dla mnie na prawdę ważne, ponieważ ostatnio , kiedy czytałam cos na pewnej stronie, okazało sie że ta strona "odwraca" ludzi od boga, były tam m.in. umieszczane obrazki czarnego pentagramu i różne inne rzeczy. Chcę wiedzieć, czy wszystko związane z magią jest złe, czy może magia, właśnie jak pentagram, istnieje "biała" i "czarna"?

Bardzo proszę o odpowiedzi i z góry dziękuję.

Nie da się jednoznacznie rozgraniczyć magii białej i czarnej, magia to narzędzie, którego możesz użyć do dobrych i złych celów.

Z katolickim bogiem się to kłóci, jak najbardziej.

Magia jest naturalna.Czy jest zła czy dobra zależy od tego jak człowiek jej użyje.Z bogiem katolickim się kłóci i to bardzo

a czy wy wierzycie w Boga? Bo ja np. wierzę w Boga bardzo, ale mam pewne własne teorie.

Mój dziadek np. wierzył w Boga i to nie tak normalnie, on musiał byc na każdej niedzielnej mszy, nawet gdy był chory, słuchał Radia Maryja, oglądał tego typu programy w TV itp. Mimo tego wszystkiego posiadał trudną do opisania "moc".

Miał taki dar, dzięki któremu uzdrawiał ludzi, np. moja mama miała złamaną nogę w gipsie i ją bolała, to dziadek skupił się i przyłożył ręce do jej nogi... skótki zadziwiające, bo noga przestała boleć, mama tylko czuła mrowienie.. chciałam sama sprawdzic jak to jest i faktycznie, gdy dziadek przyłożył rękę do mojej ręki, czułam delikatne mrowienie. Po jakims czasie nauczył mnie tego :ok_na:

Po jakimś czasie dziadek umarł i nawiedzał moją mamę... ale to już jest inny temat , chodzi o to, że ja tak jakby odziedziczyłam po dziadku pewną pasję, która przez całe życie <mam dopiero 14 lat i to dopiero od dzisiaj ;] > ciekawiła mnie magia...

Czasami nie wiem, czy to tylko złudzenie, ale potrafię wytworzyć taką kulę, pełną energi... czuję wtedy mocne mrowienie w dłoniach, lampa w pomieszczeniu w którym jestem zaczyna mrygać, raz nawet wyskoczyły korki... nie wiem, czy to mi sie wydaje, ale chciałabym wiedzieć, dlaczego tak sie dzieje? I czy magia nie jest grzechem kiedy nie wykorzystuje jej do czynienia zła?

Z góry dziękuję za odpowiedź ;]

Według religii judeochrześcijańskich jest zła i zawsze jest grzechem magia.To tyle w kwestii formalnej.

aha... ale magia nie pochodzi od "szatana" ? Bo to wszystko jest tak skomplikowane, że już sama nie wiem, co powinnam zrobić, czy skończyć z tym, czy dalej brnąć w tematy magii i dowiedzieć sie czegos wiecej.

I mam jeszce jedno pytanie, czy takie uzdrawianie zalicza sie do magii i jest także grzechem?

jak uzdrawianie moze byc grzechem?

Najpierw się określ - jesteś katoliczką? Identyfikujesz się z naukami KK?

Ja nie, i pojęcie grzechu dla mnie nie istnieje - toteż magii nie rozpatruję w takich kategoriach. Wg KK magia jest grzechem.

http://www.ezoforum.pl/magia/1972-biblia-magia.html

Tam jest cytat z Księgi Powtórzonego Prawa:

18:10 niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, 11 ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych; 12 gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg twój, wypędza ich przed tobą.

Najlepiej by było, gdybyś się skontaktowała z księdzem, jeśli jesteś wierząca. Musisz się jednak liczyć z tym, że istnieje prawdopodobieństwo że zostaniesz potępiona i nakaże Ci się zdecydowanie odciąć od tego typu rzeczy.

Jednakowoż może być też tak, że masz dar, który możesz wykorzystać - wtedy już bez KK u swojego boku.

Według religii judeochrześcijańskich jest zła i zawsze jest grzechem magia.To tyle w kwestii formalnej.

Nie ma to jak półświadome czynienie zła co niedziela:)

Nie ma to jak półświadome czynienie zła co niedziela:)

Ty im to powiedz :>

czemu wprowadzacie w błąd ?

wydaje mi się że nie-chrześcijanie powinni zachować ciszę w tego typu tematach.

Mnie się wydaje, że można na to spojrzeć z trochę innej strony.

Przede wszystkim gdzieś w Piśmie Świętym jest napisane [cytatu niestety nie przytoczę], że Bóg stworzył ludzi na swój obraz.

W takim razie ludzie powinni starać się upodobnić do Boga i dążyć do tego, żeby ten 'obraz' był jak najdoskonalszy.

Po drugie w jednej z Ewangelii jest przypowieść o talentach. Jeśli spojrzeć na ogólnie pojętą magię jak na jeden z talentów, to chyba należałoby ją pomnażać.

Tyle mogę Ci powiedzieć jako chrześcijanin.

Poza tym masz swój rozum i możesz zapytać swoje sumienie co Ci podpowie. ;P

Najpierw się określ - jesteś katoliczką? Identyfikujesz się z naukami KK?

Ja nie, i pojęcie grzechu dla mnie nie istnieje - toteż magii nie rozpatruję w takich kategoriach. Wg KK magia jest grzechem.

http://www.ezoforum.pl/magia/1972-biblia-magia.html

Tam jest cytat z Księgi Powtórzonego Prawa:

18:10 niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, 11 ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych; 12 gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg twój, wypędza ich przed tobą.

Najlepiej by było, gdybyś się skontaktowała z księdzem, jeśli jesteś wierząca. Musisz się jednak liczyć z tym, że istnieje prawdopodobieństwo że zostaniesz potępiona i nakaże Ci się zdecydowanie odciąć od tego typu rzeczy.

Jednakowoż może być też tak, że masz dar, który możesz wykorzystać - wtedy już bez KK u swojego boku.

Cytat dość dobitny podany został.

dobitnie i na temat

Też się kiedyś bardzo długo zastanawiałam nad zagadnieniem podanym w temacie. Kościół Katolicki zawsze był przeciwny ezoteryce. Są gotowi potępić nawet za czytanie horoskopów. Wiem o tym aż za dobrze, bo mam paru bardzo pobożnych znajomych, a i z duchownymi zdarzało mi się dyskutować na ten temat. Sposób, w jaki próbują człowiekowi przetłumaczyć, że błądzi, że odwraca się od Boga itp., jest dość nieciekawy . Krążą wokół kogoś i starają się dosłownie na siłę wbić do głowy swoje racje. Żadna dłuższa rozmowa nie ma sensu, bo chrześcijanie (jako ogół) mają ciasne umysły i wszystkiemu przypinają plakietkę "grzech", niejednokrotnie mijając się z wszelką logiką. Często też w swoim podziale "właściwe - niewłaściwe" nieświadomie przeczą sami sobie. Dlatego uważam, że nie da się pogodzić magii z KK i jego "prawdami". Ale, wg mnie, można ją pogodzić z Bogiem, jeśli przyjąć jego obraz odmienny od tego podawanego w naukach Kościoła. Każdy szuka i ma prawo szukać Boga na swój sposób, co jednak nie wszyscy rozumieją i akceptują. Tak więc warto się zastanowić: chcesz żyć w zgodzie ze Siłą, która ponoć stworzyła wszystko (czyli magię zapewne też), czy z jakąś konkretną religią i poglądami grupy ludzi?

no, ja bym się ich spytał, czym w takim razie są charyzmaty

jak dla mnie jest jasne, że np. tworzenie tarcz stoi w sprzeczności z "będę chodził ciemną doliną i zła sie nie ulęknę bo "Ty jesteś ze mną".

takie coś sygnalizuje że z modlitwą i więzią z tak zwanym stwórcą jest coś nie tak, skoro trzeba sie uciekać do takich sztuczek.

Ja jestem katoliczka, poniewaz tak mnie wychowano. Przede wszystkim jednak gleboko wierze w Boga, ktory stworzyl wszystko, wlacznie z magia. I dzieki magii bardziej sie do niego zblizam.

Posluchaj swego sumienia. KK jest tylko instytucja, ktora tworza ludzie, tak samo ich przekonania, ze ezoteryka to zlo. Nie liczac cytatow z Biblii, ktora mimo wszystko rowniez zostala wyselekcjonowana przez ludzi.

Ja nie czuje, zeby magia pochodzila ze zla- oczywiscie wyjawszy wszelkie zagadnienia dotyczace demonow itp.

Jednak posluchaj swego sumienia, ktore jest najwazniejsze w oddzielaniu dobra od zla.

Przepraszam za brak polskich znakow.

czemu wprowadzacie w błąd ?

wydaje mi się że nie-chrześcijanie powinni zachować ciszę w tego typu tematach.

Niby czym wprowadzamy w błąd?? Skąd wiesz że nie jestem chrześcijaninem??

Skąd wiesz że nie jestem chrześcijaninem??

Wydało się że masz lewe papiery

Choć ciekawe jakby ktoś puścił na mnie klątwę czyli bym miał kontakt z magią to według prawa KK już powinnem mieć swój kocioł w piekle Talizmany i amulety są uznane za zabobon ale mimo tego ksiądz nikogo nie potępi jeśli nosi krzyż który może należeć do tych grup.

Edit: Mam wrażenie że ten temat powinien się nazywać "Magia vs Kościół Katolicki"

Choć ciekawe jakby ktoś puścił na mnie klątwę czyli bym miał kontakt z magią to według prawa KK już powinnem mieć swój kocioł w piekle Talizmany i amulety są uznane za zabobon ale mimo tego ksiądz nikogo nie potępi jeśli nosi krzyż który może należeć do tych grup.

 

Edit: Mam wrażenie że ten temat powinien się nazywać "Magia vs Kościół Katolicki"

" "- mowienie jezykami - znak demonicznego opętania, chyba ze mowimy o

- mowieniu językami we wspolnocie charyzmatycznej - dar od ducha swietego

- uzdrawianie - wykorzystywanie mocy szatana i podejrzanych energii, bardzo be, lub

- uzdrawianie przy pomocy ducha swietego, super cacy

- wypedzanie duchow - brr straszliwy okultyzm

- egzorcyzmy w wykonaniu ksiedza - ratunek przed szatanem

- mantry be

- rozaniec cacy

- skladanie ofiar, nawet warzywnych - mega koszmar

- wyobrazanie sobie ze spozywa sie cialo i wypija krew swojego bostwa - swieta praktyka"

Jest magia która nie jest magią i magia która jest magią "

Pewna mądra osoba o hipokryzji tego pierdzielnika.

Mnie się wydaje, że można na to spojrzeć z trochę innej strony.

Przede wszystkim gdzieś w Piśmie Świętym jest napisane [cytatu niestety nie przytoczę], że Bóg stworzył ludzi na swój obraz.

W takim razie ludzie powinni starać się upodobnić do Boga i dążyć do tego, żeby ten 'obraz' był jak najdoskonalszy.

Po drugie w jednej z Ewangelii jest przypowieść o talentach. Jeśli spojrzeć na ogólnie pojętą magię jak na jeden z talentów, to chyba należałoby ją pomnażać.

Tyle mogę Ci powiedzieć jako chrześcijanin.

Poza tym masz swój rozum i możesz zapytać swoje sumienie co Ci podpowie. ;P

No tak, z tego wynika, że mamy starać się dorównać Bogu. Była już taka sytuacja, opisana w Biblii, ludzie chcieli dosięgnąć Boga budując wieże Babilon, co Bogu raczej sie nie spodobało.

Mam się wsłuchać w swoje sumienie hmmm. Ono jakoś za dużo mi nie mówi, to znaczy się mówi, ale to wszstko , co mi podpowiada sumienie , nie do końca zgadza sie z tym, co powinnam myśleć będąc katoliczką. Co prawda, to prawda, rozmawiając na takie "trudne" tematy z moją koleżanką, która ponad wszelką miarę trzyma sie zasad kościoła, kiedy podała jakiś mocny argument ku temu , że np. magia istnieje, ona mówił " tak, tak istnieje, ale to samo złoooo, nie daj sie dłuuuu, nie wchódź więcej na takie story inrerrnetowe, nie czytaj o ty, daj se spokój, idź do spowiedzi". Tylko tyle ;/ No cóż, wydaje mi się że magia isnieje... nie źle to napisałam. Jestem pewna ze magia istnieje, nie jestem jednak pewna, czy ona do końca zgadza sie z Bogiem... jeśli zgadza sie z Bogiem, to przecież musi również zgadzać sie z kościołem - Domem Bożym.

" "- mowienie jezykami - znak demonicznego opętania, chyba ze mowimy o

- mowieniu językami we wspolnocie charyzmatycznej - dar od ducha swietego

 

- uzdrawianie - wykorzystywanie mocy szatana i podejrzanych energii, bardzo be, lub

- uzdrawianie przy pomocy ducha swietego, super cacy

 

- wypedzanie duchow - brr straszliwy okultyzm

- egzorcyzmy w wykonaniu ksiedza - ratunek przed szatanem

 

- mantry be

- rozaniec cacy

 

- skladanie ofiar, nawet warzywnych - mega koszmar

- wyobrazanie sobie ze spozywa sie cialo i wypija krew swojego bostwa - swieta praktyka"

Jest magia która nie jest magią i magia która jest magią "

 

Pewna mądra osoba o hipokryzji tego pierdzielnika.

wydaje mi sie, że to wcale tak nie jest. Kościół potępia wszelkie kontakty z szatanem. Tak wiec potępiane jest uzdrawianie, kiedy wykorzystujemy moce szatana. Natomiast gdy prosimy o dar od Boga i uzdrawiamy za pomocą tego daru-to jest dobrze. To z różańcem popieram, choć nie do końca. Co prawda, to prawda, nie nalezy wierzyć w talizmany, ale krzyż można do talizmanów zaliczyć. Jenak różaniec<czy też krzyż> związany jest z Bogiem, natomiast mantry <przepraszam, jeśli to nie jest tak, ale na mantrach sie nie znam> nie są z nim wgl związane.

Składanie ofiar hmmm to zależy. Źle jeśli składamy ofiary innym bóstwom <typu Posejdon, czy inne badziewia> lub szatanowi. Jednak Bogu ofiarę składać można <nie chodzi o to, żeby pozarzynać pół świata dla Boga, ale kiedyś składano w ofierze np. baranka>. Natomias jeśli chodzi o to całe spożywanie ciała i wypijanie krwi Jezusa... Jezus używał wielu metafor, myślę że to jedna z nich. Umarł za nasze grzechy i by to upamiętnić, pokazał nam, że chleb to jego ciało, a wino jest jego krwią. Spożywając i pijąc je mamy przypominać sobie, jak Pan sie dla nas poświł.

Nie chce gadać, jak każdy zwykły katlik, bo zwykła nie jestem i to mnie zaczyna przerażać. Mam słuchać sumienia... no taaa, ostatnio stoje w łazience przed lusterkiem i patrzę na swoje odbicie . Jest ganc. Po chwili takie dziwne uczucie, patrzę na podłogę, która powinna być wyłożona płytkami, natomiast na podłodze była ziemia. Najzwyczajniej rosła sobie trawka itp. I ziemia się rozstąpiła, powstała taka dziura <cos jak np. w Alicji z krainy czarów> i taka dziwna łapa chwyciła mnie za nogę. Nie bolało, ale nie potrafiłam sie wyrwać, po chwili coś w dziurze mignęło, jakby głowa kozła. <co mnie do dzisiaj przeraża , bo głowa kozłą to szatański łeb ;p > Zamknęłam oczy, otwarłam i było wszsytko dobrze ;p nie wiem o co chodzi, może to tylko moja fantazja, a może nie, ale do dzis zawsze spoglądam, czy w łazience są płytki na podłodze. ;p

To nie jest metafora. To jest cud, jedna z tych rzeczy, ktorych mamy nigdy nie pojac.

Baranka dla Boga sie obecnie nie zarzyna, tak bylo w Starym Testamencie...

A z mantrami Kaosowi raczej nie chodzilo o to, czy sa zwiazane z Bogiem. Podobnie jak rozaniec polegaja na powtarzaniu pewnych afirmacji.

To nie jest metafora. To jest cud, jedna z tych rzeczy, ktorych mamy nigdy nie pojac.

cóż, magia typu jem coś więc tym jestem, należy do baaardzo starego archetypu, buddyści też go czasem stosują

Wiekszosc tradycji chrzescijanskich wywodzi sie z innych, jeszcze starszych tradycji, nawet krzyz

<nie chodzi o to, żeby pozarzynać pół świata dla Boga, ale kiedyś składano w ofierze np. baranka>.

Tylko szkoda że w antyku,średniowieczy i w renesansie tak myślano. Aztekowie i Inkowie mordowali(bo inaczej tego nazwać nie można) ludzkich istnień by oddać cześć ich bogom. Podczas świętej wojny mordowano "W imię Allacha" zabijali wyznawców inej wiary a dzieci trenowali na janczarów. Natomiast obecny papież wręcz nakazał iść chłopom i dzieci na samobójczą misję nazywali to dziecięca krucjatą.

Kaos czemu mnie nazwałeś hipokrytą?

Natomias jeśli chodzi o to całe spożywanie ciała i wypijanie krwi Jezusa... Jezus używał wielu metafor, myślę że to jedna z nich. Umarł za nasze grzechy i by to upamiętnić, pokazał nam, że chleb to jego ciało, a wino jest jego krwią. Spożywając i pijąc je mamy przypominać sobie, jak Pan sie dla nas poświł.

Tu raczej chodzi o sam kościół i jego nauki propagowane masowo. Nauki Jezusa a obecne nauki Kościoła= masakryczny dysonans. Transmutację(z Kościoła Rzymskokat.) ustanowiono na którymś z soborów chyba w XVI czy XV wieku. Każdy myślący wie że chodziło tu o metaforę a nie(jak ustanowil kościół) rzeczywistą zamiane ciała w hostię.

Nie chce gadać, jak każdy zwykły katlik, bo zwykła nie jestem i to mnie zaczyna przerażać. Mam słuchać sumienia... no taaa, ostatnio stoje w łazience przed lusterkiem i patrzę na swoje odbicie . Jest ganc. Po chwili takie dziwne uczucie, patrzę na podłogę, która powinna być wyłożona płytkami, natomiast na podłodze była ziemia. Najzwyczajniej rosła sobie trawka itp. I ziemia się rozstąpiła, powstała taka dziura <cos jak np. w Alicji z krainy czarów> i taka dziwna łapa chwyciła mnie za nogę. Nie bolało, ale nie potrafiłam sie wyrwać, po chwili coś w dziurze mignęło, jakby głowa kozła. <co mnie do dzisiaj przeraża , bo głowa kozłą to szatański łeb ;p > Zamknęłam oczy, otwarłam i było wszsytko dobrze ;p nie wiem o co chodzi, może to tylko moja fantazja, a może nie, ale do dzis zawsze spoglądam, czy w łazience są płytki na podłodze. ;p

Ja tam w gówniarskiej młodości paliłem pisma święte i inne tego typu księgi, ani nie miałem żadnych wyrzutów sumienia ani nie miałem żadnych wizji, kuszeń itp. Wielu zapomina że szatan teistyczny został stworzony nie obiekt kultu i miał reprezentować takie cechy by go nie było można wyznawać !! Miałbyć całkowitym zaprzeczeniem człowieczeństwa, czyli wszystkim tym czym nigdy nie będziemy i nie jesteśmy, wszystko to co nam się podoba- on jest tego antagonizmem, tyczy to się człowieka w ogóle jak i indywidualnie!! W zasadzie sam kościół w propagandzie zapomniał o roli nadanej szatanowi przez boga, teraz to nie sługa mający wypróbowywać naszą wiarę w jedynego tylko kozioł ofiarny odpowiedzialny za wszystko co się da.

wydaje mi sie, że to wcale tak nie jest. Kościół potępia wszelkie kontakty z szatanem.

Widać słabo znasz swój kościół, dla nich wszystko co nie jest ich bogiem to szatan.

Składanie ofiar hmmm to zależy. Źle jeśli składamy ofiary innym bóstwom <typu Posejdon, czy inne badziewia> lub szatanowi. Jednak Bogu ofiarę składać można <nie chodzi o to, żeby pozarzynać pół świata dla Boga, ale kiedyś składano w ofierze np. baranka>.

To właśnie taka hipokryzja, bogu-cacy, innym-be. I zważaj na słowa może myślisz że twój bożek jest jedynysłuszny ale nie obrażaj wyznań ci nie znanych bądź przez ciebie nie kultywowanych. Jakiś wyznawca Posejdona mógłby się obrazić za to że publicznie mówisz o jego bogu że jest badziewiem.

Kaos czemu mnie nazwałeś hipokrytą?

Gdzie?

Wiekszosc tradycji chrzescijanskich wywodzi sie z innych, jeszcze starszych tradycji, nawet krzyz

Owszem, przecież katolicyzm to żydowska sekta z zapożyczeniami pogańskich świąt i ceremonii. A wiadomo że żydzi do swojej religi ciągneli co się da od wszystkich dookoła.

Gdzie?

Tutaj na dole.

Pewna mądra osoba o hipokryzji tego pierdzielnika.

Tutaj na dole.

Jesteś papieżem?

Witaj Isko,

i ja spróbuję odpowiedzieć na twoje pytania. Jako że jestem/byłam (?) katoliczką a następnie "splugawiłam się" inicjacjami Reiki, to zapewne upoważnia mnie do zabrania głosu. :co_jest:

Reiki to magia, bardzo silna, jasna, służąca rozwojowi duchowemu i uzdrawianiu ludzi.

Jak się domyślasz inicjacje i praktykowanie Reiki jest przez KK zakazane ponieważ......... tu wyskakuje najprzeróżniejszy bełkot patriarchów i pomniejszych duchownych kościelnych od widzących za reikującymi stojącego diabła, na porzuceniu żony przez niegodziwego uzdrowiciela kończąc.

KK nie waha się użyć nawet kłamstw i manipulacji, aby odciągnąć swoją owieczkę od możliwości rozwoju poza kościołem.

A dlaczego to robi? Ano dlatego, żeby wierni nie zauważyli, że religie nie są konieczne do tegoż rozwoju!

Nie chcę pisać tutaj tego, co zobaczyłam kiedy spadła mi zasłona z oczu, temat ten podejmę w innym wątku, ale KK ma rację - jeśli chce (A CHCE!) utrzymać swoje stado, musi bronić się przed wzrastaniem duchowym ludzkości.

Magia może być przyczynkiem tego, że zobaczymy rzeczy takimi, jakimi one są, a to źle, to baaardzo źle!!!!

Iska,

uwierz kobiecie, która wychowana była w tej wierze i jeszcze niespełna rok temu nadstawiłaby za KK własną pierś aby go bronić.......... wszystko jest magią, więc zabranianie używania jej jest równoznaczne ze śmiercią. Życie jest magią.

Używaj jej tylko mądrze i godnie aby służyła miłości i wzrastaniu nas wszystkich.

PozP

Nie chcę pisać tutaj tego, co zobaczyłam kiedy spadła mi zasłona z oczu, temat ten podejmę w innym wątku, ale KK ma rację - jeśli chce (A CHCE!) utrzymać swoje stado, musi bronić się przed wzrastaniem duchowym ludzkości.

Tak jest z każdą zorganizowaną religią nie tylko katolicką, u żydów i muzułmanów jest ten sam motyw. Dany kult wykształca w nas dany sposób myślenia, podporządkowanie, strach. Myślę właśnie że dlatego magia jest obgadywana w księgach, zgraja indywidualistów z których każdy ma swój sposób by się rozwinąc, przestają oni potrzebować boga/bogów serwowanych im z ambon kościołów/meczetów. Taka prawda.

Reiki to magia, bardzo silna, jasna, służąca rozwojowi duchowemu i uzdrawianiu ludzi.

Jak się domyślasz inicjacje i praktykowanie Reiki jest przez KK zakazane ponieważ.........

som, som, co nie przeszkadza duchownym uzdrawiac reiki

Np. arcybiskup B. Pylak uważa, że katolicy moga korzystać z radiestezji i bioenergoterapii.

Przyznaje sie on tez do korzystania z usług znachora. I wahadłuje

artykuł "bronie znachorów XXI wieku"

http://www.apetycik.pl/teksty.php?tekst=92&kat=28

Np. arcybiskup B. Pylak uważa, że katolicy moga korzystać z radiestezji i bioenergoterapii.

Przyznaje sie on tez do korzystania z usług znachora.

Jak dla mnie to może być początek polityki ustępstw w celu przygarnięcia owieczek które przeszły na stronę grzecznej magii, jeszcze z 30 lat i kościół całkowicie utraci swój dzisiejszy wizerunek.

Jak dla mnie to może być początek polityki ustępstw w celu przygarnięcia owieczek które przeszły na stronę grzecznej magii, jeszcze z 30 lat i kościół całkowicie utraci swój dzisiejszy wizerunek.

Ależ skąd!!! Uchowaj BOŻE!

To pozostałość po "rozpasanej" polityce kościoła lat 70tych i 80tych. Kiedy to zakonnikom/com i księżom pozwalano na praktyki bioterapeutyczne, radiestezję i inicjacje Reiki.

Właśnie na naszych oczach się to zmienia i KK frontalnie atakuje tego typu zaangażowanie.

A za 30 lat KK nie będzie musiał łagodnieć, bo owieczki z Europy zamienia na te afrykańskie i "bal" zacznie się od nowa :co_jest:

PozP

P.S.

Arcybiskup Pylak jest samotną wyspą. Znam jego poglądy - niestety odosobnione w KK. Nie ma następców, więc nic z tym hierarchowie nie robią. Sprawa rozwiąże się samoistnie, naturalnie.

Jesteś papieżem?

Nie. Wogóle skąd masz takie przypuszczenia?

Jak dla mnie to może być początek polityki ustępstw w celu przygarnięcia owieczek które przeszły na stronę grzecznej magii, jeszcze z 30 lat i kościół całkowicie utraci swój dzisiejszy wizerunek.

Zobaczymy. Jak Paradoxa powiedziała to jest w Polsce samotna wyspa i nikt z nas nie ma wpływów jak kościół katolicki będzie spostrzegał na magię. Cóż niby Harrego Pottera cały czas potępiały ale ostatnią część wychwalali wniebogłosy cóż to wgląda tak jakby przyłączyli się do swego wroga.

A za 30 lat KK nie będzie musiał łagodnieć, bo owieczki z Europy zamienia na te afrykańskie i "bal" zacznie się od nowa :co_jest:

Ta ta, afrykanie mają silniejsze przywiązanie do magii i tradycji niż my Europejczycy. Chrześcijanin, nie-chrześcijanin zobaczy laleczkę bądź inny szamański znak na drzwiach a nie wyrobi z przerażenia. Tam nadal szamani mają dużą władzę.

Nie. Wogóle skąd masz takie przypuszczenia?

Ehh.....To czemu tekst o hipokryzji kościoła miałby ciebie dotyczyć?

Zobaczymy. Jak Paradoxa powiedziała to jest w Polsce samotna wyspa i nikt z nas nie ma wpływów jak kościół katolicki będzie spostrzegał na magię. Cóż niby Harrego Pottera cały czas potępiały ale ostatnią część wychwalali wniebogłosy cóż to wgląda tak jakby przyłączyli się do swego wroga.

Ta, raczej lenno Watykanu. W polsce 50% osób wierzy w magię(badania TV), to dużo jak na takie czasy. A kościół traci ludzi na łeb na szyję(skandale itp.), liczba chrześcijan się nie zmniejsza, ale tych uczęszczających do kościoła i uznających autorytet kościoła właśnie rośnie.

" "- mowienie jezykami - znak demonicznego opętania, chyba ze mowimy o

- mowieniu językami we wspolnocie charyzmatycznej - dar od ducha swietego

 

- uzdrawianie - wykorzystywanie mocy szatana i podejrzanych energii, bardzo be, lub

- uzdrawianie przy pomocy ducha swietego, super cacy

 

- wypedzanie duchow - brr straszliwy okultyzm

- egzorcyzmy w wykonaniu ksiedza - ratunek przed szatanem

 

- mantry be

- rozaniec cacy

 

- skladanie ofiar, nawet warzywnych - mega koszmar

- wyobrazanie sobie ze spozywa sie cialo i wypija krew swojego bostwa - swieta praktyka"

Jest magia która nie jest magią i magia która jest magią "

 

Pewna mądra osoba o hipokryzji tego pierdzielnika.

wszystko zawarte , jest tak faktycznie jak napisane....czyżby KK chciał mieć monopol na wszystko? ludzie którzy się rozwijają np uzywają metodę silvy też uważa KK za be... lepszy naród ciemny i głupi ??

To proste! KRK uznając swoje poglądy za jedyne i słuszne w naturalny sposób za takowe uważa swoje praktyki. Gdy jednak napotyka inne dające skutek dzianie, "cuda" będące dziełem innych Bogów to musi podać tego źródło.

A ponieważ KRK innych religii uznać nie może - ekumenizm to już i tak wielkie ustępstwo - to tym co stoi za niechrześcijańską praktyką jest Szatan, zło, czy jakkolwiek rozumiany przeciwnik kościoła. Nie jesteś z nami? Jesteś przeciwko nam.