Skocz do zawartości

Magia "działająca"


Gość Cordeli

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Cordeli

Możliwe, że zakładam troszkę kontrowersyjny temat, więc z góry proszę o nie publikowanie postów, mających na celu zaznaczenie tego, że się mylę. Z góry dziękuję.

 

Moje pytanie jest następujące: jakie znacie drogi i systemy magiczne, które mogą się pochwalić rzeczywistą efektywnością? Nie przekonują i nie przekonywały mnie nigdy świeczki i dobra wola, ani to że magia jest tylko wspomagaczem. Szukam systemów, które przynoszą efekty i dają coś realnego (wiedzę, czy zamierzany efekt), a nie czegoś co sprawi, że zajmę czas czytaniem o czymś co mnie tak naprawdę nigdzie nie doprowadzi.

 

Według mnie tego typu systemem jeśli mogę to tak nazwać jest cała magia związana z goecją i np. reiki.

 

Prosiłabym o książki i wasze własne doświadczenia i jeśli by się dało to właśnie odnoszenie do konkretnych źródeł, a nie ogólników.

Samą "ezoteryką" interesuje się już jakiś czas, ale nie mogę poszczycić się mistrzowską wiedzą, więc mam nadzieję, że ktoś mi troszkę pomoże :)

 

PS: Jeszcze zapomniałam dodać, czy są jeszcze jakieś dziedziny (konkretne nazwy) prócz magii rytualnej i ceremonialnej, bo mało o tym słyszałam, a dosyć mnie to ciekawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

zlookaj kurs samo motywacji, Anthony Robbins czy Brian Tracy zajmują się tym tematem i można się z ich prac sporo dowiedzieć.

 

Co do nazw sys. mag... jest ich całkiem sporo, Category:Magick - Veritas (jeżeli link jest niezgodny z regulaminem to proszę go usunąć) tam możesz znaleźć kolejne odnośniki, a tam kolejne, i kolejne, i kolejne...

 

Pozdrawiam,

Auegamma

 

P.S. jeżeli na serio podchodzisz do tematu to dlaczego zabroniłaś krytyki cytatów swoich tekstów? Dodatkowo, co chcesz osiągnąć? Samo potwierdzenie że magia istnieje najwidoczniej nie jest Twoim celem, więc co jest? Chcesz osiągnąć coś konkretnego? Jeżeli tak to napisz i tak jak nie chcesz tracić czasu na czytanie tego co się Tobie nie przyda nie trać czasu czytelników przez kilkustronicowe wprowadzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cordeli

Co do krytyki to po prostu po jakimś czasie przeglądania forum zauważyłam, że jest bardzo dużo komentarzy, które krytykują innych mówiąc, że magia jest jedynie wspomagaczem, a wg mnie czasem może służyć jako "klucz". Po prostu z góry chciałam uprzedzić, że na nic nie zdadzą*się krótkie nic nie wnoszące komentarze tego typu. Co innego jeśli ktoś chce przekazać coś istotnego w uprzejmy i ludzki sposób. Jak każdy człowiek mogę się mylić :)

 

Co do celu nauki to jest ich parę, na pewno fakt, że krążyłam wokół samego tematu bardzo długo i od małego dziecka, gdy bawiłam się w czarownicę bardzo interesowały mnie takie tematy, ale nie chcęzbyt wchodzić w sferę prywatną, chyba że w prywatnej rozmowie. Dodatkowo to zdecydowanie wiedza, ciekawość, chęć zmiany pewnych spraw, siły i pomocy.

Konkretnie interesuje mnie: tematyka goecji, jasnowidzenia, szamanizmu, pracy z energią, tematyka aniołów i Onmyodo, ale o to akurat ciężko z jakimiś źródłami.

Dziękuję za pomoc Auegamma.

Edytowane przez Cordeli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

tematy związane z jasnowidzeniem czy pracą z energiami znam dobrze (tak przynajmniej uważam), z szamanizmu to już bardziej Huna, tematy aniołów już mniej, goecja i... Onmyodo są mi obce xD

 

Same źródła odnośnie jasnowidzenia, pracy z energiami i Huny są dostępne, jak ktoś ogarnia daną tematykę to szybko się zorientuje czy dane materiały są warte uwagi czy też nie. Dlatego jeżeli chcesz pomocy z tych 3 działów zadaj pytanie (bo na tych 3 się znam, może ktoś inny zna pozostałe i również będzie skłonny dopomóc), ale by wzajemnie zaoszczędzić czas i wkład pracy, musisz zawczasu wiedzieć czy chcesz dostać na swoje pytania odpowiedzi.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość User2
Moje pytanie jest następujące: jakie znacie drogi i systemy magiczne, które mogą się pochwalić rzeczywistą efektywnością?

 

Pełno o tym wszędzie.

 

Wszystko zależy od dojrzałości adepta i jego wiedzy na dane zagadnienie.

 

Nie przekonują i nie przekonywały mnie nigdy świeczki

 

Magia świec jest wbrew temu co twierdzisz bardzo skuteczna jeśli wie jak się z niej korzysta. To, że nie każde zaklęcie wywołuje skutki, które ma wywołać to już wina zaklęcia a nie magii świec. Bez minimalnej umiejętności czucia energii zainteresowany nie poczuje, że faktycznie jest skuteczna, oraz nie pozna kiedy i czy w ogóle działa a z tego co widzę ty tego nie potrafisz więc nic dziwnego, że wydaje ci się nieskuteczna.

 

ani to że magia jest tylko wspomagaczem.

 

Bo jest.

 

Dobrym przykładem na to są zaklęcia w magii świec, które pomagają znaleźć pracę lub oczyszczają.

 

Szukam systemów, które przynoszą efekty i dają coś realnego (wiedzę, czy zamierzany efekt), a nie czegoś co sprawi, że zajmę czas czytaniem o czymś co mnie tak naprawdę nigdzie nie doprowadzi.

 

W takim razie nie znajdzie takiego systemu bo w każdym jest coś z czym się nie zgodzisz i ci będzie przeszkadzało jak chociażby wykorzystanie świec, które są nieodłącznym elementem magii w wielu kulturach.

 

Według mnie tego typu systemem jeśli mogę to tak nazwać jest cała magia związana z goecją

 

Goecja to nie system magiczny.

 

Goecja jest tylko spisem Upadłych Aniołów, a także dziedzin, którymi się zajmują.

 

Goecja to jedna z ksiąg Legementonu, który dotyczy Magii Ceremonialnej/Magii Wysokiej, a przez niektórych zwanej również Magią Boską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja swoje wypracowanie stare walne..

 

Parygmaty magi

Wątek ..

Tez stary watek ..magia i jej parygmaty.

 

W odniesieniu do Wikipedii ..

Żródło.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Magia

 

Jezeli chodzi o te parygmaty, to one troche pomagają w uteorytezowaniu zagadnienia,

Ale moim zdaniem są one wszystkie ze tak powiem pasujące, i jakby współpracujące ze sobą. może inaczej każdy się po trochę zawiera w sobie.

Przy pracy z energiami np potrzeba nam nie można całkowicie odejść od pracy na poziomie psychologicznym, czy umysłowym, ponieważ trzeba sie tymi energiami w jakiś sposób posługiwać. Przy modelu psychologicznym musimy wejść w sferę energetyczną bo myśl inicjuje energię, nawet często w tym modelu jesteśmy w stanie wyjść poza ten model wykraczając poza nasze granice świadomości, moje zdanie jest takie że model psychologiczny , nawet nie może istnieć, bez pozostałych modeli, ponieważ nie funkcjonuje on na zakresie fal angazujących tylko nasz umysł ale na innych które częściowo go z tego uwalniają angażując nad świadomość, choć te podziały na nad świadomość podswiadomość itd też nie oddają dla mnie tematu bo oznaczają tylko etapy na jakich kontaktujemy sie z naszą swiadomością która jest dla mnie całością, która manifestuje się we wszechświecie na róznych zakresach czĘstotliwości ,

Także teoria nie jest zła bo daje ona jakiś cząstkowy obraz i punkt zaczepienia dla umysłu,

Nie potrzeba go tylko chyba w ostatnim modelu przynajmniej definiowanym przez wikipedie, informacyjnym, który jest zblizony do energetycznego, ale tutaj też moim zdaniem to juz inna magia, bo ze tak powiem łaązy się ona z wejściem w połaczenie ze żródłem, absolutem jak zwał tak zwał, gdzie informacja nie jest potrzebna, następuje tylko zespojenie, więc i informacja i oczekiwanie nie jest potrzebne, dzieje się nie jako w naturalny sposób, więc tutaj wszedłbym w obszary iluminacji, energetycznych, duchowych i jesteśmy w stanie otrzymać zmianę na we wszystkich sferach świadomości, gdzie już magia przestaje być potrzebna, przynajmniej ta definiowana jako wpływanie na coś,

No może nie jest konieczny dla mnie ten model symboliczny a moze do końca go nie zrozumiałem, bo jednak nie moge zaprzeczyc ze te symbole się pojawiają w róznych okolicznościach

 

Odnośnie hermetyzmu w magi

Same rozmowy już świadczą o tym że to środowisko już hermetyczne nie jest, czasy się zmieniają ludzie też.

Hermetyzm ten tez moim zdaniem wynikał częściowo z checi segregacji i utrzymania wiedzy w odpowiednich rekach.

Czasy jednak sie zmieniają i może jest coś w wizerunku nowego świata jako ery Horusa gdzie człowiek bedzie zył według własnej woli,

Tyle tylko ze moim zdaniem trzeba zrozumieć ze życie według własnej woli nie ozacza zycia wbrew woli innych..

 

watek era horusa..

 

Jak odnosicie się do tematu, Ery Horusa.

Księga Prawa składa się z trzech rozdziałów, których narratorami są trzy bóstwa pochodzące z panteonu egipskiego: Nuit, Hadit i Ra-Hoor-Khuit. Bóstwa te tworzą nie tylko triadyczną strukturę książki, lecz i troistość na której zasadza się egzystencja świata. Crowley określa boginię Nuit jako “panią przestrzeni”, jako przestrzeń wszelkich dostępnych możliwości, matrycę z której wyłania się świat i w której wszystko jest możliwe. Z kolei męski bóg Hadit jest to wszędobylski punkt symbolizujący świadomość, której manifestacje rozproszone są we wszechświecie, czyli przestrzeni Nuit. Niektórzy interpretatorzy Księgi Prawa porównują Nuit i Hadita do koła i punktu, czy też do materii i energii. Z ich zjednoczenia powstaje Ra-Hoor-Khuit, bóstwo symbolizujące manifestację działania, czyli ruch.

Księga Prawa zwiastowała tzw. Równonoc Bogów, czyli bliski kres symbolizowanej przez Ozyrysa ery monoteizmów. Upadkowi ładu chrześcijańskiego i narodzinom nowej epoki towarzyszyły apokaliptyczne wizje zniszczenia. Nowa epoka rodzić się miała w bólu i cierpieniu. Miazmaty lęków i koszmarów przesłaniały widzenie jej zarysów. Niemniej jednak apokalipsa w wizji Crowleya nie oznaczała ostatecznego końca świata rzeczywistego, a jedynie kres ładu patriarchalnego wspieranego przez ortodoksyjne (w przeważającej mierze monoteistyczne) religie prawa i porządku. Z udręki wyłaniał się nowy ład, którego zasadniczymi cechami były wieloznaczność i ekstaza. W nowej epoce, erze Horusa - zwycięskiego dziecka w koronie – jedynym prawem miało być realizowanie własnej prawdziwej Woli. Pod tym względem crowleyowska wizja powtarzała platońską metaforę jaskini, w której odbijają się cienie prawdziwych idei. Crowley jako proroczy wizjoner nowej epoki, nawoływał do porzucenia świata cieni, świata pozorów i fałszywych pragnień. W nowej epoce ludzie mieli odkrywać swoje prawdziwe pragnienia i zgodnie z nimi kształtować swoją tożsamość.

Crowley powiadał, że w toku historii ludzkość przebyła dwa eony: erę Matki (Izydy) i erę Ojca (Ozyrysa), odznaczające się odmiennymi relacjami społecznymi i światopoglądem. Era Izydy stanowiła dominium Nieświadomego, dominację symboli związanych z księżycem. Ludzie żyli w świecie nieoznaczonym, zdani na łaskę bogów i natury. Prowadzili osiadły tryb życia. Panował matriarchat, któremu towarzyszyło nierozeznanie własnej płciowości. Podstawowymi normami egzystencjalnymi były niewiedza i uzależnienie.

Wraz z rozpoznaniem funkcji seksualnych, ludzkość wkroczyła w erę Ozyrysa, zwaną również erą Ojca ze względu na dominację wartości patriarchalnych. Towarzyszył jej rozwój świadomości. Wyłoniona świadomość dokonywała podbojów kolejnych krain Nieświadomego, trzebiąc oazy chaosu i nieracjonalności.

W erze Horusa Nieświadome ponownie miało podbić świadomość, lecz tylko po to, by torować drogę nadświadomości. Dziecko, ów czynnik x, wielka niewiadoma, zastępowało podział płci. W erze Horusa płcie, dotychczas stanowiące o tożsamości, a więc będące wyznacznikiem miejsca w świecie zewnętrznym, zstępowały do wnętrza, by stopić się ze sobą w alchemicznych zaślubinach. Crowley uważał, że w erze Horusa na świecie zapanuje androgynia, a ludzie będą kształtować swoja tożsamość podług własnej woli. Era boga-dziecka znosiła dotychczasowe prawa i porządki, ponownie otwierając świat na to, co nieoczekiwane i cudowne. Po nieoznaczoności ery Matki i jednoznaczności ery Ojca, zapanować na świecie miała wieloznaczność. To ona, na równi z autokreacją, stała się podstawową normą egzystencjalną nowej epoki. Bóg-Słońce umarł na dobre, gdy zauważono, że jego codzienne umieranie jest tylko ułudą wyuczonego sposobu percepcji. Ziemia stała się motywem centralnym rozważań, czego wyraźnym dowodem był rozwijający się ateizm i kreatywizm. Świat przestał być kosmosem znaczących symboli, a stawał się chaosmosem, przestrzenią możliwości, z której każdy mógł ulepić własny, zawsze lepszy świat.

 

zródło

 

https://nnka.wordpress.com/2012/06/17/ksiega-prawa-2/

 

podsumowanie...

 

o tym tu pisałem o intencji..

Ale nie wynika ona tylko i wyłącznie z mózgu. .i mysli..tutaj ważna jest świadomość. .kocherencja serca i umyslu..

Prawda..bo ten wyuczonego mózg. .który lubi udawać świadomość. .nie zawsze ogarnia to co jest dobre a co złe ..chyba ze się mylę. .z tad moje być może pogmatwane wątki. .o czestotliwosci..pracy mózgu. .mózgu serca..

Jakby na rozwój domniemany duchowy to przenieść to można to polaczyc z ..światłem. .absolute.m gdzie istnieje jedna prawda..tak jak mówisz dół się tego boji..i tutaj taki osobnik..jak bełkotek może zaczynać od intencji..ale z kąd ona pochodzi to już nisza inszosc....np..islamistów scinajacy głowy chrześcijanom oni niby religijni. .ale gdzie tu ich świadomość. .bo przecież wedłóg praw boskich..jest to sprzeczne działanie.

Myśli tak tu się wszystko zaczyna w tym wymiarze..ale w tamtym..za wszystko się poniesie ...wiesz co..tutaj czasem to co sprzeczne z ego..wydaje się zle..dlatego ci co utknął w tzw świadomości lucyferycznej..tak się rzucają. ...tez nie mam zmiłuj się dla dołu. ...

Jest wiesz taki wątek elochim do którego chciałbym wroci.jako ze przychodzą tu ..także inkarnuja..jako właśnie ta manifestacja boska ..co do dołu i góry ..no cóż oni jedni i drudzy nie zawsze dobrzy są.

magia biala magia czarna

 

A więc idac tym tropem najważniejszy jest w tym wszystkim człowiek, jego intencja i jak ta energie przetransformuje, i od tego momentu zaczyna się podział na magię białą i czarną, bo sama w sobie ona ich nie ma czyli podział zaczyna sie w momencie uzyskania pożadanego efektu, lub zaistnienia intencji, i uzycia woli,który może być zły lub dobry, ale to juz takze odczucie subiektywne bo nie wszystko z dwuch stro wygląda tak samo dobrze, to co dla nas jest dobre , niekoniecznie może się takie okazać dla kogoś innego.

więc zanim człowiek weżmie się za tzw, naginanie rzeczywistości wedłóg swoich potrzeb powinien zrozumiec pewne mechanizmy.

tym bardziej teraz kiedy nasz wymiar wibruje zdecydowanie szybciej, i na porzadany efekt zły lub dobry nie trzeba czekać długo

 

Moze na razie wystarczy,,

jak mnie znowu nie bedziecie chaczyc to moze pogadamy..

co do obaw tutaj autora watku , to sa naturalne, przez fora przewijają sie rozne energie , i panuja na nich kólka wzajemnej adoracji , oraz ze tak powiem odgorne załozenia ..a ty nic nie wiesz i itd.

podsumowując

dobra dorzuce jeszcze

 

czy magia ma ograniczenia

 

Czy magia ma granicę, to wszystko zależy od tego jak ja traktujesz jeśli tylko z punktu widzenia teoretycznego, wyłącznie mieszczącego się w prawach natury to tak , bo wtedy tylko możesz wziąść pod uwagę to tylko co daje się wyjaśnić,

Jeśli zaś w magie jest włączony aspekt wiary czyli tego czego nie da się powiązać w sposób w pełni wyjaśnialny z prawami natury to jej granice nabierają całkowicie innego znaczenia.

Nie ma konkretnego przykładu ani wyjasnienia na to że , moze dojść do kontaktu ze zmarła osobą, albo choćby opuszczenia ciała a mimo to mieści się to w zakresie magi

Dla wygody powołam się tutaj na kybalion i trzy płaszczyzny.

I. Główna płaszczyzna fizyczna.

II. Główna płaszczyzna mentalna.

III. Główna płaszczyzna duchowa.

 

Np.

"kontakt" z osobą zmarłą nie odbywa się w sposób mogący zachwiać prawami fizyki, ale to nie ma nic do rzeczy, bardziej chodzi mi o to ze rozpatrujesz magie tylko na jednej płszczyżnie poznawalnej, prwaami natury

 

magia to nie tylko wyjmowanie królika z kapelusza, Sa tez inne płaszczyzny wymiary, i takze tzw czwarty wymiar dobrze znany naukowcom , który można nazwać wymiarem wibracji. Nie mówię tu jak najbardziej o wibracjach mechanicznych.

 

Dla innych to wyobraźnia dla mnie rzeczywistość, i sfera namacalna i poznawalna .

Oczywiście jak powiem ci że rozmawiałem z jakimś bytem, świadomością z poza naszego świata fizycznego ty powiesz że to wyobraźnia.

To zależy tez gdzie kończy się albo zaczyna twoja świadomość, więc jesli tylko na poziomie tego co może pojac umysł, to będzie twoja granicą.

 

 

no to gryźcie ..

Edytowane przez rastar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czym jest magia..jeszcze duzo by pisać ale tak w skrócie..

 

Tak magia i w nas i poza nami gdziekolwiek to my umiejscowimy, takie jest moje zdanie.

A siła napędowa to intencja, twórcza lub mechaniczna , wynikająca z tego co nosimy w sobie.

No i właśnie tu też się zgodzę nie ma sensu umiejscawiać, bo umiejscowienie i okreslenie to bariera.

Wszyscy już to napisałem mamy ten sam potencjał twórczy od nas zależy tylko jak go wykożystamy.

Jeśli mamy tak zwane bariery oi potrzebę określenia to magia będzie działać tylko w tej sferze.

Ale to moje zdanie.

Tylko propo zdarzenia czy ono potrzebuje innych aspektów do swego zaistnienia?

 

Tak więc w odniesieniu do materiałów .. pasuje mi model od duchowego do informacyjnego, z wyjątkiem wykorzystania sigli w tym temacie nie mam zadnego doświadczenia ani teori, w sumie wszystkie pozostałe sie ze sobą pokrywają, gdzie stan samadhi można połączyć ze stanami głębokiej medytacji oraz z pracą z energiami tak aby mag działał intuicyjnie.

Wedłóg tych teorii może się mylę głowna rolę w magi odgrywa intuicja, czyli czynnik nieracjonalny i subiektywny, wszystko poza tym jest programowaniem na poziomie umysłu.

Z tym że stan samadhi nie został do tej pory naukowo określony ani zdefiniowany , ponieważ dotyczy on sfery doświadczania która można nazwać sferą metafizyczną, więc na poziomie wiary w jednorozce oraz krasnale.

Moje doswiadczenia osobiste wiążą się z głębokimi stanami medytacji, czymś co ,, pasuje do opisu samadhi oraz pracy z energiami.

Ale według mojego doswiadczenia model racjonalny na poziomie postrzegania umysłowego najmniej pasuje do choćby próby zdefiniowania tzw magii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cordeli

AoiMizu, dzięki za odpowiedź. Co do świec to byłoby świetnie jakbyś napisał mi może gdzieś w jaki sposób się z nią zetknąłeś lub polecił jakieś*źródła. Sama magia świec (a wiem o niej niewiele) mnie nie odpycha, chodziło mi bardziej o takie typowe zaklęcia jakich pełno w internecie na blogach 13-latek.

 

rastar, dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Jeśli chodzi o Crowleya to trochę czytałam więc mniej więcej jakieś podstawy kojarzę. Z sigilami próbowałam, ale nie wyszło. Możliwe, że wina spoczywa po mojej stronie. Intuicja to także, bardzo ciekawy temat. O niej naucza i bardzo ciekawie mówi Medium Fleur, którą bardzo chwaliła pewna znajoma znajomej. Mam nadzieję, że z moim mózgiem wszystko w porządku haha.

Edytowane przez Cordeli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ci odpowiem co do swiec.li .siglil i td ..to to sa narzdzia zaleznie dla percepcji , tak jak i karty tarota ..czy szklana kula...stworz ..swoje narzedzia...nie trac czasu na inne..choc takie podstawy moze nie sa złe ..ale oby zamiast magiem samemu nie stac sie narzedziem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[video=youtube;j6pK-nfnZQg]

 

 

Ten Pan zdaje się został zaakceptowany przez środowisko nauki.

 

 

Oto Pan który został zaakceptowany przez środowisko nauki mimo ze mówi o wysyłaniu informacji do próżni.

 

Nassim Haramein jako wynik swych długoletnich badań obwieszcza swoje "wyznanie wiary" o wpływie kosmicznych cywilizacji na ewolucję gatunku ludzkiego na Ziemi oraz o bliskim skoku technologicznym i cywilizacyjnym.

 

Tym wszystkim, którzy poszukują innej wiedzy, polecam. Z wszystkich wykładowców po mojemu :) "nowej" energii.. Nassim jest na pewno wyjątkowy w swojej łagodności i wesołości duszy :) Bardzo miło się ogląda.

 

Kim jest Nassim Haramein?

 

Nassim Haramein pochodzi ze Szwecji i jest domorosłym naukowcem. Zajmuje się teorią zunifikowanego pola wraz z Elizabeth Rauscher. Elizabeth Rauscher zajmuje się fizyką nuklearną i inżynierią na uniwersytecie kalifornijskim w Berkeley. Co ciekawe Dr. Rauscher była naukowcem nuklearnym i badaczem w narodowym laboratorium Lawrence Berkeley, profesorem fizyki w instytucie badań w Stanford oraz profesorem fizyki na uniwersytecie im. John. F. Kennedy w Kaliforni. Była również konsultantem Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) i Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych (U.S. Navy).

 

Obecnie uczestniczą w projekcie: The Resonance Project, którego Nassim jest fundatorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Nie przyzwyczaimy się - to Ty musisz się przyzwyczaić do zwyczajów tu panujących... proszę wyedytować swoje posty. No i trzymać się tematu też proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj oj ... przepraszam pania czy pana moderum, nie miałem złej intencji czesto tak piszę , ze coś dodaję , ale nie jestem pewien czy ktos w miedzyczasie nie odpowiada,,,no i gdzies tam zarzucono mi ze dopisuje do odpowiedzi. całuję pozdrawiam,

 

poprawię się .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

oj, rastar, ja nie przeprosin ani całowania (...) oczekuję tylko stosowania się do zasad panujących na forum. Popraw się, byle nie wadze, byś nie stał się przyciężki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

rastar, pomijając pewne specyficzne strategie z sofizmu, Nassim Haramein opowiada o sprawach które są irracjonalne, wspomina w tym filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=fgiPXcJBLQo w okolicy 4:00 iż czarna dziura wewnątrz kuli ziemskiej tworzy materię. Jeżeli komuś potrzeba więcej dowodów na uzasadnienie irracjonalności tekstów Nassim Haramein oraz niedorzeczności poniższego cytatu:

 

Oto Pan który został zaakceptowany przez środowisko nauki mimo ze mówi o wysyłaniu informacji do próżni.

 

Takim osobom sugeruję kontynuowanie edukacji.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alez oczywiscie ..ja nie mowie nic o wierzeniu temu panu przecierz :) prawda :)?

z tym ze nauka ...mało wie o prózni czy tzw pustce do tej pory..

cos tam niby powstaje takiego jak nauka kwantowa...zmiezająca do kwantowosci ,,swiadomosci..

no ale chba to była siła Einsteina który wielokrotnie sie powoływał na aspekty niewytlumaczalne..doswiadczalne,,

 

 

no to dopisze....troche...:D starozytni słowianie wierzyli w teorię niebocentryzmu :P jak ci pasuje do tego pana...

a nauka do kopernika ze słonce wokoł ziemi krazy...

 

gdzie starozytni sumerowie juz cztery tysiaczki p.ne odcisneli cały układ słoneczny..łacznie ..z nibiru...czy jestes pewny swojej edukacji ?

:P

Edytowane przez rastar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

nom, według Sumerów Wenus powstała dopiero po 'upadku' Babilonu a wszystkie planety krążyły w podobnej odległości od słońca (znaczy się, odległości między trajektoriami planet były rzędu paru tysięcy kilometrów). A, i na marginesie, rastar, nie Nibiru a Jowisz.

 

Cała ta akcja przypomina mi potyczkę Chińczyków z Katolikami odnośnie zaćmienia słońca... Katolicy pomylili się tylko o 5 minut mniej niż Chińczycy, co można przypisać "głupiemu szczęściu" gdy i tak się pomylili o pół godziny, i na podstawie tego Katolicy chcieli przekonać Chińczyków że Katolicki Bóg istnieje... Co ma piernik do wiatraka???

 

Pozdrawiam,

Auegamma

 

P.S. pewnie następne będą czołgi, helikoptery i statek kosmiczny, może i znajdziesz żarówkę w zbiorze hieroglifów.

 

P.P.S. jeżeli chcesz się zająć pograniczem nauki i magii, zajmij się psioniką :P

Edytowane przez Auegamma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...