Skocz do zawartości

Bardzo realistyczne sny


feowe

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie :)

 

od pewnego czasu nurtuje mnie problem bardzo realistycznych snów. z jednej strony to może być przyjemne jeśli mamy do czynienia z miłymi przeżyciami jak doznania miłosne czy przyjemne zapachy, ale to przestaje być zabawne, kiedy odczuwam prawdziwy fizyczny ból. Śnię, ale czuję na sobie wbijanie igieł w ciało, uderzenia czy upadek z wysokości jak również duszące zapachy czy nieprzyjemne faktury. Nie jestem specjalnie uszczęśliwiona faktem, że po przebudzeniu czuję się jak więzień, który odzyskał wolność. Owszem, to bardzo ciekawe doświadczenie, kiedy w śnie można poczuć szorstkość brody kochanka na swoim policzku, jego perfumy albo zapach, dajmy na to przykładowo, miodu. Ale kiedy sen przybiera tę zdecydowanie mniej oczekiwaną formę, moim jedynym marzeniem jest się wybudzić. Z moim snami znów jest ciekawa zależność, bowiem zwykle w przypadkach takiego cierpienia fizycznego ja wiem, że to jest sen i nie powinnam się przejmować, jednak nie mogę się wybudzić i rano borykam się z bólem głowy powstałym z długotrwałego procesu narastającej złości, bezradności i strachu czy to jednak nie było prawdziwe.

Czy jest na to jakaś rada? Bo zaczynam czuć się jak bohaterka Marion Cotilard z "Incepcji", która nie odróżnia rzeczywistości od snów.

 

pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy sen jest realistyczny, zapominamy o nim jednak podczas wybudzania się. Umysł interpretuje smak, dotyk, słuch i ogólny wygląd całej struktury snów, tak jak było by to w realnym świecie. Powinnaś praktykować świadome śnienie, miała byś kontrolę nad własnymi snami, a z tego co piszesz to masz potencjał :)

 

Rozejrzyj się teraz po całym swoim domu, wszystko co widzisz i czujesz, jest ciągłym sygnałami jakie odbierasz i interpretujesz przez umysł. To wszystko to obrazy utworzone w umyśle, każdy ruch oczami i czas widzenia, to ilość generowanych klatek obrazu w czasie..

Podczas snu, nie odbierasz sygnałów ze świata zewnętrznego, lecz gotowy obraz powstały i symulowany w umyśle :)

 

Można też polemizować i sądzić, iż sen jest podróżą po wariantach lub pobytem w innym wymiarze. To jednak zostawię komuś innemu :)

Edytowane przez asembler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli wychodząc z tego założenia, sen jest syntezą różnych obrazów powstałych na jawie i im więcej bodźców odbieram za dnia tym więcej może się ich pojawić w śnie?

dzięki za linka, muszę poczytać o tym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli wychodząc z tego założenia, sen jest syntezą różnych obrazów powstałych na jawie i im więcej bodźców odbieram za dnia tym więcej może się ich pojawić w śnie?

dzięki za linka, muszę poczytać o tym :)

 

Są różne założenia, jedna z nich mówi, iż podczas snu przeglądamy warianty, które mogą zdarzyć się w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy sen jest realistyczny, zapominamy o nim jednak podczas wybudzania się. Umysł interpretuje smak, dotyk, słuch i ogólny wygląd całej struktury snów, tak jak było by to w realnym świecie.

 

A skąd ta pewność, że każdy sen jest realistyczny? Znaczy, to stwierdzenie wydaje mi się zrozumiałe w kontekście odczuwalnych we śnie bodźców, które opierają się na względnie odczutych wrażeniach w rzeczywistości. W tym wąskim znaczeniu jest to uzasadnione, jednakże w szerokim? Dla mnie to sieczka fragmentów rzeczywistości, które ulegają rozmaitym przeobrażeniom, mutacjom, co jest efektem naszej fantazji. Może jedynie jakiś ułamek tych projekcji ma jakiś sens, reszta to chaos. Możliwe, że u innych dominują sny wyraziste, bliskie jawy, choć mnie trudno o tym mówić. Nie jestem w tych sprawach zanadto oczytany, dlatego prosiłbym o doprecyzowanie.

 

A na miejscu koleżanki bym wykorzystał ten potencjał i spróbował ze snem świadomym. To ciekawe doświadczenie. Co prawda te metody na LD same w sobie nie zawsze pomagają. W moim przypadku po miesiącu medytacji dostąpiłem LD bez żadnej afirmacji itd. Wtedy też i sny miałem wyraziste. Obecnie sieczka.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczytałam trochę na temat oneironautyki i oczywiście przyznaję, że to bardzo ciekawa umiejętność, ale muszę zapytać czy właśnie sterowanie swoimi snami nie okaże się przekleństwem? bo jeśli będę kontrolowała zarówno świat rzeczywisty jak i marzeń sennych, to nie grozi to jakimś pomieszaniem zmysłów lub właściwej percepcji normalnego życia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd ta pewność, że każdy sen jest realistyczny? Znaczy, to stwierdzenie wydaje mi się zrozumiałe w kontekście odczuwalnych we śnie bodźców, które opierają się na względnie odczutych wrażeniach w rzeczywistości. W tym wąskim znaczeniu jest to uzasadnione, jednakże w szerokim? Dla mnie to sieczka fragmentów rzeczywistości, które ulegają rozmaitym przeobrażeniom, mutacjom, co jest efektem naszej fantazji. Może jedynie jakiś ułamek tych projekcji ma jakiś sens, reszta to chaos. Możliwe, że u innych dominują sny wyraziste, bliskie jawy, choć mnie trudno o tym mówić. Nie jestem w tych sprawach zanadto oczytany, dlatego prosiłbym o doprecyzowanie.

 

A na miejscu koleżanki bym wykorzystał ten potencjał i spróbował ze snem świadomym. To ciekawe doświadczenie. Co prawda te metody na LD same w sobie nie zawsze pomagają. W moim przypadku po miesiącu medytacji dostąpiłem LD bez żadnej afirmacji itd. Wtedy też i sny miałem wyraziste. Obecnie sieczka.

 

Pozdrawiam!

 

W czasie fazy snu prawidłowego, tak jak wspomniałaś umysł tworzy taką siekankę. Natomiast w wątku z realnością snów, miałem na myśli fazę, w której wszelkie aspekty logiki zostają wyłączone, co powoduje, że umysł wszystko co dzieje się podczas snu interpretuje jako rzeczywistość(więc wszystko jest realistyczne). Dlatego właśnie po obudzeniu z głupiego snu, wydaje ci się on dziwny...

 

poczytałam trochę na temat oneironautyki i oczywiście przyznaję, że to bardzo ciekawa umiejętność, ale muszę zapytać czy właśnie sterowanie swoimi snami nie okaże się przekleństwem? bo jeśli będę kontrolowała zarówno świat rzeczywisty jak i marzeń sennych, to nie grozi to jakimś pomieszaniem zmysłów lub właściwej percepcji normalnego życia?

 

Niczym z tych rzeczy nie grozi, wmawiaj sobie jedynie, że to co dzieje się podczas snu jest tylko wytworem wyobraźni i nie dzieje się naprawdę. Jeśli masz jakieś zaświadczenia lekarskie o problemach psychicznych to najlepiej zapomnij o tych sprawach, lub skonsultuj się z psychiatrą i spytaj czy w twoim przypadku oneironautyka jest dozwolona.

Z reguły po udanym świadomym śnieniu czujemy się wypoczęci i podekscytowani ;)

Edytowane przez asembler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Pamietajmy,że każda umeijetność jest przydatna dopóki używamy jej w granicach zdrowego rozsądku. Inaczej ciężko nam nad tym zapanowac,a konsekwencje ponosimy tylko i wyłącznie my sami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...