Skocz do zawartości

nie jedzenie


Xardas

Rekomendowane odpowiedzi

Słyszałem że są na świecie ludzie, którzy nie jedzą (czerpią energie z kosmosu czy czegoś tam), po prostu się odzwyczaili, wiecie może coś na ten temat, a może ktoś sam jest "niejedzący"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Jest na ten temat jakaś książka, ale nie pamiętam tytułu. Natomiast kiedyś oglądałam program w TV o ludziach, którzy żywią się energią kosmiczną. Pamiętam, ze była tam taka Pni, ktora w wieku 60 kilku lat zachowoała na jakiś rodzaj nowotworu złośliwego i nie dawano jej większych szans na przeżycie. Zapisała się do jakiegoś centrum, gdzie nie jedzono i... Obecnie jest krzepką 700 latką, zdrową, pełną wigoru, a nie je od wielu lat.

Z tego co tam mówiono, aby wprowadzić taki rodzaj "diety" potrzeba medytacji i ćwiczeń. Tyle pamiętam, ale to był ciekawy program. Pokazywali tam tę panią i kilka innych osób, ją zapamiętałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba 70-latką a nie 700

 

A jeśli o odzwyczajanie się to chyba trzeba najpierw oczyścić organizm ze wszystkich toksyn, czyli ścisła zdrowa dietka przez dłuuugi czas.

 

Chociaż z drugiej strony w dzisiejszych czasach jedzenie produkuje się w taki sposób że rzeczywiście zdrowiej nie jeść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Oczywiście, że 70 latkę :D Wybaczcie ten błąd :)

 

Do takiej "diety" na pewno trzeba się dobrze przygotować i oczyścić. Chyba coś w tym programie było o stosowaniu leczniczej głodówki w początkowej fazie, ale do tego było sporo medytacji. Poza tym nie wiem, jak się do tego zabrać, ale myślę, ze jak się dobrze poszpera z przyjacielem google, to się znajdzie literatura na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Z tego co było w tym programie, jak najbardziej tak. Święta Teresa z tego co gdzieś czytalam też przez parę lat nie jadła, ale ona to traktowała jako cud boski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno tak.

 

Święty Mikołaj z Flue był jednym z najwybitniejszych mistrzów medytacji i mistyków u schyłku średniowiecza. Obdarowany został niezwykłymi charyzmatami - przez 19 lat jego pożywieniem była wyłącznie Eucharystia. Fakt ten został potwierdzony kanonicznym procesem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie w temacie, ale słyszałem z kolei o widzeniu z zamkniętymi oczyma ("widzeniu mózgiem" czy coś w tym stylu), jest podobno nawet jakaś książka, napisał ją jakiś chłopiec który stracił wzrok i nauczył się widzieć, bez użycia oczu, pisze w niej jak można się czegoś takiego nauczyć, słyszeliście coś o tym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mogę Ci pomóc.

Spotkałam się z takimi informacjami, choć ich nie szukałam, nie przywiązywałam do nich większej wagi, więc źródeł nie pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Odkopuje watek:) Polecam ksiazke Joachima Werdina 'Styl zycia bez jedzenia' tutaj mozna ja bezplatnie zapisac na dysk: http://niejedzenie.info/tekst/szbj.pdf

Bardzo ciekawa pozycja wg mnie. Nie tylko ze wzgledu na rzetelne opisanie tematu inedii, ale jako ksiazka o rozwoju duchowym. Jest przejrzysta, wszytsko jest wytlumaczone w przystepny sposob i mnie osobiscie sklonila po dlugiej przerwie do powrotu pracy nad soba, za co jestem niezmiernie wdzieczna autorowi:)

 

Ta ksiazka to caly moj poglad na kwestie nie jedzenia. Poprostu zaabsorbowalam zdanie po zdaniu i przyjelam jako prawdziwe, chociaz sam Joachim Werdin naklania do osobistego sprawdzania informacji przez doswiadczanie ich. Jezeli poszukacie w internecie, jest taka alternatywna metoda leczenia chorob 'nieuleczalnych' polega na codziennym piciu swiezo wycisnietych sokow z jablek, albo marchwi i lewatywie z kawy. Byl nawet film o tym, ktorego nazwy rowniez nie pamietam, wiem tylko ze widzialam go na stronie: prawda2.info. Metoda podobno w duzym procencie skuteczna i po przyrownaniu jej z tym co jest opisane w 'Stylu zycia bez jedzenia' dlugie poszczenie, ograniczenie pewnych produktow, lub tez calkowite zaprzestanie jedzenia, wydaje sie byc naprawde zbawienne na organizm ludzki. Ja sama zbieram sie do takiego suchego postu na wakacje, musze tylko znalezc kogos obeznanego i w tym temacie i w medycynie, zebym mogla wszystko konsultowac. Jezeli wyjdzie to opisze Wam efekty i moje wlasne odczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Książek jest dużo ja mam kilka , najlepsze to te które napisała Jasmuheen . Ciągle na świecie są osoby tego typu i w Polsce także np. Kazimierz Kawrot .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Widzenie mózgiem - jest możliwe , tak przynajmniej twierdzi Bronnikov. Kurs/terapia Bronnikova. Dostępne również u nas w kraju. Rosyjski/radziecki nie pamiętam dokładnie człowiek opracował jakieś ćwiczenia , które uwrażliwiają mózg i całość organizmu na odbieranie bodźców całym ciałem. Trzy stopnie kursów. Dalej jest coś o podłączaniu się do biokomputera. W necie gdzieś można znaleźć więcej informacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Kiedyś był w tv film, o chłopcu 9-11 lat, który czytał z zasłoniętymi oczyma. Cwiczył parę miesięcy zanim doszedł do takiego stanu. Czytałam gdzieś w necie wypowiedzi ludzi, którzy byli na takim kursie. Pod okiem instruktora i w grupie podobno łatwiej i szybciej. I po kilku dniach jakieś pierwsze efekty są. Ale czy zaraz czytać z zamkniętymi oczami to chyba nie. Po kursie, jak regularnie się nie ćwiczy to dużo trudniej i wolniej. Zdaje się że tu chodzi o tzw świadomość zbiorową. Jak jesteś w środowisku ludzi nieświadomych, niewrażliwych, egoistycznych, despotycznych, wściekłych itd, to taki odbiór jest trudny, bo oni sami mają zakłócony odbiór "wrażliwszą" częścią nas samych a tym samym nie przekazują dalej, lub przekazują złą energię (informację) lub zkłóconą/wypaczoną. Także trzeba by dużo ćwiczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wyżej wspomniał o uwrażliwianiu zmysłów. Nie jedzenie - ale jako odbiór energii życiodajnej poprzez zmysły. Kurs o którym pisałam uwrażliwia zmysły. Skutkiem ubocznym jest widzenie mózgiem. Jest to uboczny skutek, którym zachęcają do tego kursu- jako ciekawostka może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...