Bubi Napisano 18 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2009 Chciałem się dowiedzieć co myślicie o naukach Abrahama? Channelingi występowały w naszej kulturze już od dłuższego czasu i wzbudzały całkiem dużo kontrowersji. Standardowo nurt podążał za modą. Najpierw były to połączenia z duchami, potem z przedstawicielami innych planet, aż w końcu doszliśmy do wyższych bytów. Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z was próbował sposobów przedstawianych przez "Abrahama". Osobiście mam mieszane uczucia co do channelingu i nie do końca podoba mi się pomysł przejmowania kontroli nade mną przez "coś". Poza tym zbyt dużo było hochsztaplerów podających się za guru, przewodników, synów różnych bogów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Patryk8 Napisano 19 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2009 JA nie próbowałem, ale mnóstwo kursów channelingu dzisiaj w Polsce jest tak więc wystarczy kasa, dobre chęci, czyste serce (aby porozumieć się z prawdziwym aniołem, a nie np. ze zmarłym człowiekiem który nas może w bambuko zrobić). te wyższe byty cżesto mówią o życiu na ich planetach, miłości, 2012 roku oraz oświeceniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pinsolete Napisano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 Co do tych channelingów z duchami to miałem jeden przypadek moja siostra rzekomo kontaktowała się z duchem który przedstawił się jako Tomasz który zmarł jakieś chmmm nie pamiętam a po drzewo genealogiczne nie będę szedł mniejsza o to chyba 2 1976 czy jakoś tak chciał dostać pozwolenie na zamieszkanie z nami nikt inny z rodziny się nie zgodził bo wszyscy się go bali.Później się już nie odezwał co ciekawe zaczął mnie nawiedzać jakiś dziwny byt astralny który chciał mnie nastraszyć 1 pierwszy raz kiedy go zobaczyłem lekko drgnąłem był to poszarpany pies skaczący na dwóch łapach.Pokazywał się dość często lecz nie tak wyraźnie jak za pierwszym razem nawet spodobał mi się pomysł aby mieć swojego zwierzaka więc chciałem go zatrzymać ^^ no ale cóż on chyba nie chciał być moim zwierzątkiem astralnym i dał nogę.Myślę że to miało związek z tym channelingiem sprzed paru dni (licząc od jego pojawienia się).Wiem że to jakby to powiedzieć to brzmi jak jakaś komedia ale zapewniam że to szczera prawda,na przyszłość jeśli ktoś będzie miał taki przypadek a nie chce mieć zwierzątka astralnego na głowie to odradzam zgadzanie się na cokolwiek.Nic nie powiedziałem co byt robił oprócz straszenia ale to właściwie było "nic". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Patryk8 Napisano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 No dusza zmarłych na Ziemi nie zostaje bez przyczyny. Mogła go zapytać Twoja siostra dlaczego nie poszedł dalej. I czy ma jakiś problem. Ale i tak dobrze zrobiliście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pinsolete Napisano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2009 Nie pamiętam jak to było ale chyba sam to powiedział jeżeli dobrze pamiętam to chodziło mu o jego żonę czy jakoś tak nie potrafię tego zrozumieć ale jego żona chyba dobrze nie skończyła wnioskując po słowach babci na ten temat: -Ja:Jaka była twoja babcia? -Babcia:Która? -Babcia:Ta od twojego dziadka Tomasza? -Babcia:A nie dobra była jak byliśmy dziećmi to strasznie jej nie lubiliśmy. Wydaje mi się że skończyła w takim stanie lub miejsce które popularnie zwie się piekło oczywiście biorę pod uwagę inne możliwości ale ta mi się wydaje najbardziej prawdopodobna.Co nie zmienia faktu że tylko ja wyraziłem zgodę i tylko ja byłem nękany przez ten byt więc sądzę że to była podpucha tym bardziej że wtedy zacząłem się bardziej ezoteryką interesować chociaż to może nie do końca z mojej winy bo siostra niby miała z nim kontakt nieświadomy dopiero ją uświadomiłem jak zacząłem opowiadać o kontakcie z opiekunem channelingach i takie tam to mi wspomniała że słyszy czyjeś myśli podczas modlitwy precyzując aby się więcej pomodlić.To by przemawiało za tym że ten duch czy tam byt czy co to mogło być nie miał złych zamiarów no ale dalej to mogła być zasadzka.W każdym razie już nie ma go ani tego bytu więc już nic więcej się nie dowiemy a przynajmniej wy bo ja to wiedziałem od początku heh . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.