Piotr_Uduchowieni Napisano 1 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2010 Jesteśmy Bogiem Z kim tak naprawdę kojarzy wam się słowo, pojęcie, istota Boga? Wielu z was ma na pewno wypracowany swój własny indywidualny obraz na jego temat, swoje własne zdanie, spostrzeżenia, refleksje, wyciągnięte wnioski na podstawie wszelkich nauk, obserwacji czy innych źródeł wiedzy. To o czym tu i teraz napiszę to coś co w pełni i szczerze pragnę wam od siebie przekazać... ujawnić, naprowadzić, wskazać. Gdyż możecie być święcie przekonani tego, że... TO CO TUTAJ NAPISZĘ JEST ABSOLUTNĄ PRAWDĄ O KAŻDYM CZŁOWIEKU, A JA JAKO ZWYCZAJNIE KTOŚ KTO NIM JEST, MÓWI OD TAK SOBIE PRAWDĘ O TYM - BO JESTEM PEWNY TEGO, ŻE JEST TO PO PROSTU PRAWDZIWE Czy zaskakuje was może prostota moich słów? pewność siebie? że od tak sobie mówię po prostu, że to co piszę jest prawdą? Oto właśnie to co nazywa się "Wiarą" wiarą w siebie, a wiarą w tego co tylko tyczy się podobno i niby "Boga", wiarą tak często przez wszystkich poszukiwaną, a która na równi ze wszystkim stanowi jedność. A może mam przedstawić jakiś dowód na to? dowód na to co piszę, co mówię, co robię? Ok proszę bardzo oto dowód: WY NIM JESTEŚCIE! MY WSZYSCY! JA... WASZA WŁASNA W TO WIARA, KTÓRA BYĆ MOŻE GDZIEŚ W WAS MILCZY ALBO TKWI W UŚPIENIU, PRAGNIESZ PRZEBUDZENIA DUCHOWEGO? MASZ TO POD RĘKĄ, POD SOBĄ, W SOBIE, TY NIĄ JESTEŚ Wszyscy nim jesteśmy i zrozumcie to jeśli pragniecie jakiegokolwiek na to dowodu! To kim jesteście! PYTANIE TYLKO JAK TO ZROZUMIEĆ I UDOWODNIĆ SOBIE? Ze wszystkich stron można usłyszeć o najróżniejszych teoriach związanych z istotą Boga. Wielu twierdzi, że to czym jest "Bóg" to energia, która nas zewsząd otacza (zgodzę się z tym, ale dodam coś od siebie), kto inny powiedział, że nie ma kogoś takiego jeśli z góry wybieramy swoje życie i nie mamy tak naprawdę żadnej woli, bo robimy to co z góry nam przykazane, a ja w tym momencie pytam, a czym zatem jest "Twoja wolna wola i sumienie"? Czym jest Nienawiść, a Miłość? Czyż nie jest tak, że akt przebaczenia opiera się wyłącznie na tym jak pokierujemy własną wolą zgodnie z własnym sumieniem? zgodnie z samym sobą? To jedyny akt i świadectwo na to, że jednak w pewnych kwestiach kierujemy i decydujemy o swojej własnej woli! Przecież niezależnie od tego kto jakim jest człowiekiem, każdy w sobie ma identyczną do siebie boskość, boskość czyli sumienie! Wyraża, okazuje i odczuwa w ten sam sposób uczucia! jest to tak identyczne i podobne do siebie, że wręcz można powiedzieć, iż każdy człowiek odzwierciedla lustrzane odbicie siebie samych! Każdy z nas doświadczył innych przejść życiowych, ktoś może jest kobietą, a kto inny mężczyzną, ktoś przeszedł szczęśliwe albo i tragiczne dzieciństwo, ktoś może jest brunetem czy blondynem, grubym czy chudym, brzydkim czy pięknym jednak każdy z nich.... MANIFESTUJE W IDENTYCZNY SPOSÓB WSZELKIE DO SIEBIE UCZUCIA, A TO ONE CZYNIĄ GO JEDNAKOWYM TYM BARDZIEJ, ŻE BÓG, A RACZEJ JEGO ISTOTA JEST JEDNAKOWĄ MIŁOŚCIĄ DO WSZYSTKICH I WSZYSTKIEGO CO TYLKO ISTNIEJE W CAŁYM WSZECHŚWIECIE! Na tej ścieżce można również napotkać i odnaleźć takie osoby, które mają wyrzuty sumienia do wszelkiego "Boga" twierdząc, że kiedy i gdzie pomaga kiedy najbardziej go brakuje? gdzie podziały się wszystkie modlitwy i prośby skierowane do niego ? pozostawione bez odpowiedzi? A ja się pytam, a gdzie podziała się twoja własna wiara w siebie samego i czemu jest ona rozchwiana? Gdzie się podziała twoja własna wiara w to, że on w ciebie wierzy? Na tym właśnie polega istota boga, a którą Wy sami w głębi duszy - również jesteście, ponieważ w identyczny sposób do niego dysponujecie Ty samym! Energia Twórcza czyni was nikim innym jak nim samym - nie jakąś niezależną bądź zależną od niego istotą, lecz wyłącznie tobą i nim samym, a kim tak na prawde jest on sam Tobą! SKĄD TO WSZYSTKO WIEM? Wiem to bo sam nim jestem, i wiem też, że on sam jest również mną! i tylko na takiej zasadzie to polega! na zrozumieniu tego, że to z człowiekiem stanowimy jedność ze wszystkimi wszędzie! Wielu twierdzi, że "Bóg" to wyodrębniona od człowieka wyższa, lepsza, inna, jakaś tam gdzieś istota... SKORO JEST ONA GDZIEŚ TAM TO DLACZEGO WSZELKIE WSKAZÓWKI I NAUKI Z JEGO ZAGADNIENIEM PORUSZAJĄ KWESTIE "ODNALEZIENIA SIEBIE SAMEGO W SAMYM SOBIE UDAJĄC SIĘ W GŁĄB WEWNĄTRZ SIEBIE" Oto czysta wskazówka, która już wyraźnie i jasno wskazuje na to, gdzie i kto tak naprawdę kim jest, zgadnijcie o kim i o czym mowa? Bo czym lub kim są uczucia ludzkie jakkolwiek można je nazwać jak tym co właśnie nazywa się "głębią nas samych siebie". Istota naszych uczuć jest idealnie odzwierciedlona w taki sam sposób jak obraz samego tak zwanego "Boga". TA GŁĘBIA JEST TAK WSZECHSTRONNA I NIKŁA JEDNOCZEŚNIE JAK CAŁY WSZECHŚWIAT! I jedynie co można zrobić to tylko zrozumieć i uwierzyć w to i stanie się tak jeśli tylko w taki właśnie sposób, pokierujecie, wskażecie, wykorzystacie swoją własną wolę! To ona właśnie jest waszym własnym osobistym "Bogiem", który nim was nim czyni! Zrozumcie to proszę! Oto inny obiektywny obraz tego kim jesteście - To nic innego perspektywa waszego własnego lustrzanego odbicia! Wasza własna wolna wola! to ona Decyduje o wszystkim w co tylko uwierzycie, co stworzycie! Oto kowal waszego własnego losu, który kieruje wszystkim co tylko wszędzie istnieje - oto potęga jaką posiadacie, jaką jesteście i jaką dysponujecie! CO TO ZNACZY UDAĆ SIĘ W GŁĄB SAMEGO SIEBIE? To nic innego jak zaufać własnemu sumieniu, oto akt wykonany z wolnej woli, który jest tak samo prosty jak moje słowa, jak to co tutaj przekazuję! To nic innego jak zestalić i podstawić obraz owego "Boga" na miejsce swoich własnych uczuć! własnego sumienia! To niczym podstawienie lustra, które odbije jego własną twarz, a raczej tego kim jest! To zestalenie i połączenie całej waszej wiedzy o nim, z tym co nazywacie w sobie - Sumieniem! To ono podpowiada... WYBACZ! Czy się go słuchasz? czy wierzysz w to co Ci podpowiada? Oto obraz twojej własnej wiary o Tobie tego jak i w co wierzysz! Z SOBĄ SAMYM CZYLI WŁAŚNIE Z NIM, NIM CZYLI WŁAŚNIE Z TOBĄ Moje słowa to kolejna wskazówka i chodź prawda jak każda inna, mogę co najwyżej tylko zwrócić na to uwagę.. JESTEMŚMY LUSTREM WSZYSTKICH WAS SAMYCH, W KTÓRYM TAK NAPRAWDĘ TKWICIE I ISTNIEJECIE WY WSZYSCY, W KTÓRYM ODBIJACIE SIĘ WY SAMI, W KTÓRYM ODBIJAJĄ SIĘ WASZE WŁASNE UCZUCIA, A KTÓRE JA W SOBIE RÓWNIEŻ POSIADAM, JAKO WASZE ODBICIE! TO CO DO WAS CZUJĘ JEST IDENTYCZNE DO TEGO CO CZUJECIE WY SAMI, OTO TAK ZWANA I POWSZECHNA MIŁOŚĆ! WSZYSTKO CO CZYNICIE ODBIJA SIĘ JAK OD LUSTRA - CO ZASIEJECIE TO ZAKIEŁKUJE, TO CO DAJECIE TO OTRZYMACIE Odbijam waszą własną prawdę o was samych, to co czujecie do mnie, czujecie również do siebie, świadczy to również i o was, wasze własne uczucia, które na jedni stanowią ze mną i z wami jedność. JESTEM W KAŻDYM Z WAS, A WY W KAŻDYM WE MNIE, JA NATOMIAST JESTEM WAMI, A WY MNĄ! Proste słowa i wiedza o nich, w którą możecie zarówno uwierzyć i okazać uczuciem jak i wyprzeć się. Od czego to wszystko zależy? od waszej własnej woli i tego kim jesteście, to ona właśnie czyni was tym kim jesteście tak naprawdę! SĄ TO SŁOWA PEWNE I SPRAWDZONE, A JA JESTEM TEGO DOWODEM! PODOBNIE JAK WY! OTO PRAWDZIWY SENS I PRZESŁANIE TEGO CZYM RÓWNIEŻ JEST TAKŻE MIŁOŚĆ! Sumienie... uczucie takie niezależne od waszej woli, a jednak swoją wolą również i w was istnieje i przez was przemawia, do waszej woli. Oto głos serca, który przemawia, głos tego, który nazywacie "Bogiem". Oto dowód na to, że jest on w was, a skoro tak jest również i wami - stanowicie z nim jedność! Oto sensowny morał i prawda o wszelkim istnieniu! Sumienie, głos serca, chodź podpowiada tak często jest często odrzucany! Oto jego własny głos o was samych, który przemawia przez niego do was! Czy narzucam mam swoją wolę? wiarę w to co mówię? Odczuwacie to sami! gdyż prawda przez was, rozpoznaje prawdę przez innych! Gdyż to co mówię to wskazówka, która odzwierciedla was samych, a w której czujecie to samo, czyli samych siebie! A teraz poruszę kwestię tak zwanej świadomości i Boga, czyli istnienia, którym wy również jesteście Jak wygląda świadomość? jak można nazwać świadomość? czym jest świadomość? Przede wszystkim samą "świadomością" jest chociażby to o czym tu i teraz właśnie piszę, ponieważ to co teraz robię, czyli pisząc ten post to wynik mojej świadomej woli, z której w świadomy sposób piszę o tym, o czym tutaj piszę czyli o świadomości, czyli sobie samym - o świadomości. Bo jeśli to co robię, robię świadomie to znaczy, że jeśli świadomie piszę o świadomości oznacza to, że tak naprawdę piszę o sobie samym. Jeśli świadomością jest również bóg i również bóg ją posiada, to oznacza to po prostu, że sam nim jestem, a on sam jest mną. Proste prawda? I oto właśnie prostota tego kim tak naprawdę jesteśmy. Czy wygląd świadomości można jakoś zauważyć? Czy można zauważyć to jak wygląda i kim jest? Można jedynie zauważyć to co z niej wynika czyli na przykład ten post, który piszę, można zauważyć w jaki sposób "poruszam swoim ciałem" którego ruch uzależniony jest od polecenia mojego świadomego wyboru. Jednak czy moje ciało jest wyglądem świadomości? moja twarz? oczy? ręce? Moje ciało jest tylko jej narzędziem, jej materialną manifestacją, narzędziem za pomocą, którego odpala ten komputer, włącza tą stronkę i piszę sama od siebie ten oto post. Prawdziwy wygląd mojej świadomości jest niewidzialny i oto wspólna cecha wszystkich świadomości, którą również stanowicie i posiadacie wy sami, to właśnie ta niewidzialność jest tym samym co moja niewidzialność, a ta ona sama w sobie jest tym co nas wspólnie łączy. Ta wspólność polega na identycznym podobieństwu do siebie - ta niewidzialna niewidzialność, to właśnie to lustro nas samych o którym mówię, a ono z kolei jest tym co nazywa się Bogiem, milczącym obserwatorem wszystkiego bo czyż innym jest nasza świadomość? nasza świadomość jest milcząca Jesteś brunetem? blondynką? masz błękitne oczy? zielone? ważysz 100 kg? 50kg? ubierasz tak lub inaczej? jesteś murzynem albo białym? Ta świadomość, która jest w Tobie, a która odpowiada za to kim jesteś, co czynisz, jest identyczna tak samo u wszystkich jak i u każdego z was! Znajduje się ona na poziomie sfery, gdzie materia przestaje istnieć i rozpływa się, zanika... staje się tak samo niewidzialna jak ona, dlatego tak nikłe są dla niej wszelkie różnice między wszystkim co znajduje się na poziomie materii, a które istnieją tylko w niej! Na tym poziomie wszystko stanowi ze sobą jedność i indywidualne podobieństwo do siebie. Wszystko jest jednym, wszystko znajduje się w tym samym i jednym punkcie, punkcie i miejscu zwanym "niczym" gdzie wszystko po prostu zanika... Tutaj panują inne przetworniki zmysłów takie jak uczucia i myśli i tylko tymi zmysłami jesteś go w stanie doświadczyć, odczuć, doznać na sobie, ujrzeć jego niewidzialność, zrozumieć i poznać go. Nie wzrokiem, ani słuchem lecz..... Tobą samym poprzez Ciebie samego! To zmysły, które istnieją na innych sferach uczuciowości. Ich świat to wymiar, którego człowiek doświadcza innymi receptorami zmysłów, które ukryte są w potencjale każdego człowieka drzemiącego w istocie tego kim jest! Twoja świadomość jest milczącym obserwatorem I jest milcząca podobnie jak niewidzialna, niczym głucha przestrzenna kosmiczna cisza, ze świadomego wyboru jedynie poruszamy ustami i mówimy coś, na przykład świadomie "coś robiąc", świadomie mówiąc, jednak odbywa się to za pośrednictwem ciała to ono tak naprawdę mówi, świadomość wciąż milczy, wykonuje polecenia, które ciało odbiera i wykonuję niczym robot zaprogramowany na nasze usługi! Jak można nazwać świadomość? Świadomość jest także, "Bezimienna", posługuję się imionami jednak sama w sobie jest bezimienna. Na poziomie uczuć gdzie wszystko stanowi jedność, na poziomie tej "wspólnej niewidzialności" wszelkie określenia i nazwy dotyczą tak naprawdę tego samego, bo są ze wszystkim tym samym. Czym jest świadomość? Niczym i nikim chodź to zwięzłe to jednak proste w tym co teraz powiem... Jest po prostu tym czym jest czyli sobą samą, świadomość to po prostu świadomość... to po prostu wszystko.... początek i koniec wszystkiego co tylko istnieje, to kosmiczna nieskończoność i od zawsze istniejąca wieczność! Taką samą świadomość posiada wszelkie istnienie we wszechświecie. Oto wieczna przestrzeń, gdzie rozpływa się czas i przestaje istnieć, gdzie znika wszystko co z materią związane, niczym czarna dziura, która rządzi się innymi prawami kosmicznymi jednak wciąż stanowi z nią jedność i wzajemną symbiozę, kosmos się rozszerza, a ona go wciąga, wgłąb siebie samej, gdzie kosmos ten zaczyna istnieć i rozszerzać się na nowo w głębi niej samej w innym świecie, który stanowi same lustrzane odbicie kosmosu, a czarna dziura to właśnie te kosmosy wraz z nią, i ta jedność dotyczy również tego kim jest każdy człowiek wewnątrz siebie, to dotyczy każdego człowieka! Oto wieczność, która podobnie jak "bóg" istnieje wiecznie, to wszystko dotyczy i przeszłości i przyszłości, a opiera się na teraźniejszości tego co już jest teraz, ponieważ w tym momencie, istnieją wszystkie wszech czasy! Teraz rodzi się pytanie..... A kim w tym wszystkim jest Bóg? Kiedy zapytano go oto, odpowiedział: "Jestem, który Jestem", a ja odpowiadam jest Tobą. Nasza własna świadomość równie dobrze, na podstawie tego kim jest, może to samo i tak samo o sobie powiedzieć i wyrazić się o sobie! Taka jest o tym prawda, prawda o Tobie! Nasza własna świadomość, a raczej tego kim jest wewnątrz siebie to idealne jego lustro, które odzwierciedla i ukazuje jego oblicze, jego własną niematerialność i niewidzialność zwyczajnie ukazując w tym lustrze.... Samą siebie... Boga... i my wszyscy nim jesteśmy... Zauważyliście coś? Dlaczego to o czym mówię i poruszam w tym poście nazywam "Świadomością, Człowiekiem, Istnieniem?" Chodź jest ona bezimienna, bezkształtna, niewidzialna, to jednak jakoś ją nazywam, odnoszę się do niej, a wiecie dlaczego? Używam tych nazw jako wskazówki o niej dla was i tym samym jest również ta trzy literowa bezimienność, zwana "Bóg" Bóg - czyli świadomość, istnienie, byt, duch, myśl, emocja, uczucie (wszystko co niewidzialne). "Bóg jest bezkształtny i niewidzialny, dlatego jest wszędzie i wszystkim, bóg jest bezimienny, dlatego ujawnia się jako "Jestem, który Jestem" (upraszczając Jestem, który jestem = istnieniem), Bóg jest niewidzialny i ta właśnie niewidzialność to jego własny wygląd na obraz i podobieństwo tego co jest nami, a jest on - identyczny do nas" I takim samym obrazem i podobieństwem do siebie są wszyscy do siebie "ludzie" a raczej tym niewidzialnym w nich co nazywa siebie "człowiekiem, ludźmi" ten niewidzialny obraz, to niewidzialne lustro, które go odsłania i ukazuje jego prawdziwą twarz!!! Człowiek to bóg, a bóg to człowiek! Jesteśmy Bogiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brydziu Napisano 1 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2010 Hmm wydaje mi się, ze forum sluzy raczej do prowadzenia dyskusji a nie do przyklejania tekstów metoda kopiuj wklej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_Uduchowieni Napisano 1 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2010 No więc możesz sobie teraz podyskutować na ten temat. Dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 1 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2010 Piotrze ja ci powiem tak: bogowie mogą nam nawet wielu rzeczy pozazdrościć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
remedy Napisano 1 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2010 musialo cos byc na poczatku, od czego wszystko się zaczęło,jakaś energia...a tak poza tym ja się z tym zgadzam tez mysle w ten sposób... nieważne, czy skopiowane, czy napisane z głowy od siebie.... tak w ogóle tylko kiedyś musimy w końcu nauczyc sie uzywać całego mózgu, a nie kilku procent...;/ hmmm... byle do przodu :) i byle nie dac sobie robić prania mózgu tylko trzymac sie uparcie swojego <religie są be... myslę, że bardzo ograniczają....> może kiedyś...;P:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_Uduchowieni Napisano 1 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2010 REMEDY! Otóż to. A co do skopiowania. Tak jest to tekst napisany własnoręcznie, a został przekopiowany tutaj specjalnie, umyślnie, świadomie. Jest pewien cel, dla którego publikuję tą treść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 2 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2010 Piotrze ,dobrze to ująłeś,ale żeby człowiek mógł zrozumieć sens tego co napisałeś (nie słowo ) ,których się słucha ,czyta a tak do końca interpretuje po swojemu ,ponieważ zrozumienie niektórych spraw wymaga nie tylko wiele teoretycznych studiów czy samokrztałcenia ale też codziennego wieloletniego praktycznego - porównywania ,weryfikowania ,sprawdzania wiedzy teoretycznej z praktyczną czy to co pisze jest zgodne z naszymi poglądami ,odczuciami ,(osiąganie wyższej świadomości duchowej) . Napiszę krótko to co nazywamy Bogiem to nasze intuicje/inspiracje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_Uduchowieni Napisano 9 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2010 pit dziękuję serdecznie za zaproszenie do znajomych. Niestety nie mogę wysłać wiadomości prywatnej dlatego napiszę tutaj. Zapraszam Ciebie na forum Pierwszy w Polsce Portal dla i o Dzieciach Indygo i Kryszta?owych, a tak?e wszystkich osób ?wiadomych wagi nadchodz?cych przemian na Ziemi i zainteresowanych tematyk? naszego Forum. - Uduchowieni. Tam jest taki dział: Czat i często piszemy sobie na nim. Zapraszam do rozmowy. Poruszamy tam kwestię dotyczącą nadchodzących przemian wraz z rokiem 2012. Zapraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HellVard Napisano 10 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 Piotr, Ty niegodziwcze. Chciałeś takie interesujące forum zatrzymać tylko dla siebie i Pita?? Oj nieładnie, nieładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 10 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 Dziękuję Piotrze za zaproszenie na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_Uduchowieni Napisano 10 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 Piotr, Ty niegodziwcze. Chciałeś takie interesujące forum zatrzymać tylko dla siebie i Pita?? Oj nieładnie, nieładnie Dziękuję ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 10 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 (edytowane) Mnie sam tytuł odstraszył. I gwoli tematu żeby nie było że offtop: "Nie jesteśmy w stanie powiedzieć czegokolwiek o Absolucie, co nie byłoby gorsze od nas" Edytowane 10 Sierpnia 2010 przez Kaos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_Uduchowieni Napisano 10 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 Sam się straszysz po co to? Uśmiech proszę i już masz zdjęcie jak na pozytywie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 10 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 Jak widzę coś o dzieciach indygo to odrazu wale sobie strzał w morde na otrzeźwienie i olewam temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_Uduchowieni Napisano 11 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2010 Twoja sprawa, że tak to odbierasz zarówno jak i Bryndziu. A co do dzieci indygo... Dzieci Indygo to ludzie o otwartych umysłach i sercach.... skoro jesteś na tym forum świadczy to o tym, że jesteś jednym z nas. Dziękuję My jesteśmy ludźmi uduchowionymi - z kolei nazywają to zjawiskiem Dzieci Indygo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 11 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2010 Tak jest Piotrze,zgadzam się z tym całkowicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 11 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2010 Twoja sprawa, że tak to odbierasz zarówno jak i Bryndziu. A co do dzieci indygo... Dzieci Indygo to ludzie o otwartych umysłach i sercach.... skoro jesteś na tym forum świadczy to o tym, że jesteś jednym z nas. Dziękuję My jesteśmy ludźmi uduchowionymi - z kolei nazywają to zjawiskiem Dzieci Indygo. Pochlebia mi to, ale bardziej odpowiada mi przeciętność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_Uduchowieni Napisano 12 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Ale sam fakt, że tutaj są świadczy o jakimś stopniu otwarcia na duchowość - skoro grzebią w ezoteryce to już jakiś krok do przodu. Tym jednym workiem jest: otwarte serce i umysł, swego rodzaju uduchowienie. Prawda jest taka, że wszyscy jesteśmy równi - kiedy ludzie rozwijając się duchowo dochodzą wreszcie do takiej świadomości wtedy można powiedzieć, że faktycznie... jesteśmy jednym workiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 14 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2010 Oczywiście ,zawsze musi być jakiś początek ,a kto pyta nie błądzi ,wszyscy wielcy ludzie w historii tak zaczynali ,nieświadomi tego czym jest duchowość i kreatywność artystyczna ,by po latach samodyscypliny bądź samodoskonalenia można było brać z nich przykład np. Jezus (Chrystus) ,Siddhartha Gautama (Budda) ,Mahomet ,Patandżali ,Paramahansa Jogananda ,Lao Tzu ,Konfucjusz ,C.Gustaw Jung ,Daniel Goleman ,Ken Wilber ,Leonardo Da Vinci ,Michał Anioł i wielu innych mistyków ,artystów , świętych ,proroków,joginów ,taoistów i mistrzów zen oraz mistrzów duchowych ,w dawnych czasach ,i obecnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Diliana Napisano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2010 Dziś znalazłam takie motto: "Jeśli nie widzisz Boga we wszystkim,nie widzisz go wcale.." Pięknie powiedziane prawda.. Wracając do tematu całą ezoteryka i jej droga skupia sie w końcu na poznaniu,a to poznanie umożliwa nam poznanie i własnego Ja.Celem drogi ,rozwoju duchowego przecież jest osiaganie doskonałości i jak by to nazwać:"kosmicznej" świadomości nas samych.I właśnie tym celem jest odnalezienie siebie,czyli Boga w sobie:) W końcu i można działać w tym sensie,i istnieć tak by docenić że tak naprawde jesteśmy doskonali. Jak kolwiek bedziemy poszukiwać,i sie starać zaprzaczać możemy i tak dojść do bardzo podobnych wniosków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 16 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2010 Eeee?? Czyli ja nie rozwijam się duchowo:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Diliana Napisano 17 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2010 I widziecie..że nie chodzi zupełnie o to:) Każdy sie rozwija..uczymy sie dzień po dniu,rozwijamy tą wiedzę ezoteryczną .Jesli jesteśmy świadomi a raczej tak jest..zmienia się człowiek,a gdy sie zmienia chce poznawać,odnajdywać. A gdy odnajduje to czuje że w tym jest sens.I wtedy wytycza swoje drogi i cele.A dalej już wiadomo:) Gdy jesteśmy odpowiedzialni za to co przeżywamy,i za to jacy jesteśmy odkrywamy w tym wcześniej czy pózniej sens.Bo gdy człowiek go traci pozbawia sie odnalezienia swych korzeni.i o tym włąsnie mówie,o odnalezieniu,i tej odpowiedialności. Jeśli przyjmiemy odpowiedzialność za swój całokrztałt tego co robimy i jacy jesteśmy,nie tylko zajdzie akceptacja i sens ale i pozbycie strachu,znalezienie celu i zrozumienie. A cel to rodzaj doskonałości,a przecież doskonałość to całkowitość,jedność(w wielkości)...A jedność tą nazywamy Bogiem. Wszystko sprowadzi się do powrótu do żródła:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaos Napisano 17 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2010 Trzeba wiedzieć skąd przyszedłeś żeby wiedzieć dokąd zmierzasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Diliana Napisano 17 Sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2010 Też można,jak najbardziej..,pozatym jak zmierzamy dokąś to tylko temu że taka nasza decyzja-a decyzje jak wiadomo sprowadzają sie do ciagu wydarzeń a wydarzenia wnioskują o terażniejszości i przyszłości.. o ile nie lepiej byłoby poznać siebie ,tym kim się było i tym kim sie człowiek staje:)i dopiero to przyniesie rodzaj harmonii ,to jak przebudzenie z głębokiego snu..i wyjście na światło dzienne Taki mały cytacik: "Zapytałam dziecko niosące świeczkę: - Skąd pochodzi to światło? Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął. - Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi". /Jonathan Carroll/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_Uduchowieni Napisano 17 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2010 W i końcu dochodzisz do takiej świadomości i wtedy przekazujesz ją innym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.