Skocz do zawartości

Serce i rozum


Gość rastar

Rekomendowane odpowiedzi

Gość rastar

W tym temacie chciałbym przywołać do wyobraźni pewien obrazek dobrze znany z reklamy.

 

 

Na pewno wszyscy znamy dobrze postacie z reklamy , serce i rozum .

 

Jak oczywiste jest w tym wypadku zauważenie jakimi cechami obie te postacie w swoim działaniu się kierują, mimo jednak wręcz przeciwnych zachowań dochodzą do porozumienia i wspólnego celu,,, dlaczego bo współpracuja.

Chciałbym nawiązać do tych dwóch postaci ponieważ moim zdaniem człowiek w swoim postępowaniu czesto jest jak te dwie postacie w jednej.

No to czym się zajmuje współczesna ezoteryka, jak myślicie co w tym wypadku jest ważniejsze serce czy rozum, co w waszym przypadku ma czynnik decydujący?

Zaznaczę od razu ze nie chciałbym aby temat ten rozwlekł się w kwestii zdefiniowania współczesnej ezoteryki, użyłem tego słowa bo o takim charakterze jest forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Optymalnym wyjściem, co chyba jest jasne dla każdego, jest współpraca obydwu, gorzej jest, gdy dojdzie do pomieszania w umyśle, wtedy umysł zaczyna sabotować okręt, kieruje okręt na płycizny,zaczyna wyrzucać koła ratunkowe poza burty, w takich momentach człowiek zaczyna zbyt poważnie odbierać życie, traci energie na szamotaninę z sabotażystą zamiast zająć się drogą do celu (nie samym celem) i chyba w tym tkwi odpowiedź na kolejne pytanie, odnośnie kto tutaj odgrywa priorytetową rolę, "serce" działając na poziomie podświadomym tworzy grunt pod działania umysłu, więc jest jakby siłą napędową dla działań umysłu, współpraca obydwu wydaję się być czymś naturalnym, a jednak mamy wielu zagubionych ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą.

Często możemy czegoś nie rozumieć, nie wiedzieć jak to się tworzy. Mimo wszystko tego doświadczać i się tym rozkoszować. Uważam że czucie świata jest ważniejsze niż pojmowanie go w dość logiczny sposób. Oczywiście nie dla wszystkich ale każdy ma swoje zdanie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, samo powiedzenie "rozumieją się bez słów" mówi o zjednywani się na poziomie "serca",i gdy dochodzi do spotkania i zrozumienia na tym podświadomym poziomie, to już same wypowiadane słowa nie mają aż tak wielkiego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

'Serce' ma znaczenie dla przeżycia życia tak, by było wypełnione wartościowymi doświadczeniami i relacjami, byśmy w tych doświadczeniach odczuwali i przeżywali całym sobą. 'Rozum' ma znacznie dla ułożenia sobie życia jako całości, bo nie samymi pojedynczymi doświadczeniami człowiek żyje, trzeba świadomie zarządzać swoimi zachowaniami i podejmować decyzje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... dzięki Rastar za linki :)

 

- zgadza się Serce to niejako Translator czystości naszego Sumienia... a wiec i czystości naszej Duszy...

- tylko ze wiedzieć "o co chodzi" mogą tylko Ci, którzy Sami doświadczyli "mądrości Serca" na drodze własnego Rozwoju Duchowego...

- bo Ci którzy niejako szukają tylko magii na zewnątrz sami deklarują, że Serce to dla nich tylko zwykła pompka... a na słowo Miłość reagują nawet wręcz alergicznie... ;>

- co jednoznacznie ukazuje ich niską wiedzę/a raczej doświadczenie/ w sprawach daleko idącego Rozwoju Duchowego, a dla których taki rozwój to tylko nie zrozumiały "konstrukt myślowy"... gdyż znają tylko jedno oblicze Miłości, i to tej raczej zależnej od własn'ego "cienia"...

 

 

 

---pozdrawiam...infedro :)

Edytowane przez infedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie chciałbym przywołać do wyobraźni pewien obrazek dobrze znany z reklamy.

 

 

Na pewno wszyscy znamy dobrze postacie z reklamy , serce i rozum .

 

Jak oczywiste jest w tym wypadku zauważenie jakimi cechami obie te postacie w swoim działaniu się kierują, mimo jednak wręcz przeciwnych zachowań dochodzą do porozumienia i wspólnego celu,,, dlaczego bo współpracuja.

Chciałbym nawiązać do tych dwóch postaci ponieważ moim zdaniem człowiek w swoim postępowaniu czesto jest jak te dwie postacie w jednej.

No to czym się zajmuje współczesna ezoteryka, jak myślicie co w tym wypadku jest ważniejsze serce czy rozum, co w waszym przypadku ma czynnik decydujący?

Zaznaczę od razu ze nie chciałbym aby temat ten rozwlekł się w kwestii zdefiniowania współczesnej ezoteryki, użyłem tego słowa bo o takim charakterze jest forum

 

Ja uznaję pogląd Frankla - ontologii dymensjonalnej. W zależności od tego z jakiej strony rzucasz światło na przedmiot, taki cień uzyskasz. To samo odnosi się z rzutowaniem świadomości na człowieka. To co Frankl dostrzegł, sugeruje, że człowieka nie powinno się rozpatrywać w rozłożeniu na części, ponieważ jest istotą wielowymiarową. Co za tym idzie, nie da się określić co jest w człowieku ważniejsze - czy serce, czy mózg - są jednakowo ważne ponieważ są jednym z naszych wymiarów!

Edytowane przez Asper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W watku jest naopisane co jest ważniejsze w konteście co ma waszym zdaniem czynnik decydujący.

Oczywiście oba są tak samo ważne, bo nie da się ująć ująć ważności pozostałych czakr każda ma swoja funkcje

Bardziej pytałem w kontekście ze tak powiem rozumowo, uczuciowej.

Zgadzam sie ze człowiek to istota wielowymiarowa, ale nie to jest tematem watku, rozpatruje tutaj te dwa organy ,, na zasadzie zaleznosci miedzy nimi

 

.

Chciałbym nawiązać do tych dwóch postaci ponieważ moim zdaniem człowiek w swoim postępowaniu czesto jest jak te dwie postacie w jednej.

No to czym się zajmuje współczesna ezoteryka, jak myślicie co w tym wypadku jest ważniejsze serce czy rozum, co w waszym przypadku ma czynnik decydujący?

Edytowane przez rastar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W watku jest naopisane co jest ważniejsze w konteście co ma waszym zdaniem czynnik decydujący.

Oczywiście oba są tak samo ważne, bo nie da się ująć ująć ważności pozostałych czakr każda ma swoja funkcje

Bardziej pytałem w kontekście ze tak powiem rozumowo, uczuciowej.

Zgadzam sie ze człowiek to istota wielowymiarowa, ale nie to jest tematem watku, rozpatruje tutaj te dwa organy ,, na zasadzie zaleznosci miedzy nimi

 

Więc wydaje mi się, że i tak nie da się stwierdzić "co ma czynnik decydujący", ponieważ wpływa na to zbyt wiele warunków, tj. sama sytuacja, stan psychiczny/emocjonalny, pogląd na rzeczywistość i milion innych, które jak wiadomo są zmienne. Nie da się więc jednoznacznie stwierdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba ich kochać mocniej Infe.. zapalać swieczki swoja iskierka.

 

- hmm... owszem tak nakazywałoby Serce właśnie... :)

- chociaż Rozum podpowiada by raczej ukazać im iluzje ich jednostronn'ego punktu widzenia... ;)^

- więc?... jak znaleźć "złoty środek" /to może być nawet ciekawy temat dyskusji/... bo dla nich (a szczególnie "hrefniarzy") to tym "złotym środkiem" jest jak widać jedynie ignorowanie innych i negowanie tego wszystki'ego czego sami nie doświadczyli... Sam przecież dobrze wiesz, ze dla nich 'oznaka Serca' to tylko w ich rozumieniu oznaka słabości... i to Tych co to Serce właśnie mają... :|

 

 

Więc wydaje mi się, że i tak nie da się stwierdzić "co ma czynnik decydujący", ponieważ wpływa na to zbyt wiele warunków, tj. sama sytuacja, stan psychiczny/emocjonalny, pogląd na rzeczywistość i milion innych, które jak wiadomo są zmienne. Nie da się więc jednoznacznie stwierdzić.

- hmm... ale jednoznacznie można stwierdzić że Człowiek jako istota ma jednak oprócz Rozumu i Serce... a oprócz ciała i Ducha, a czymś co je w pewnym sensie "łączy" jest właśnie Dusza, a ta z kolei pełni role "wskaźnika"/papierka lakmusowego, który niejako determinuje stan "naszego Ludzkiego postrzegania"... i chyba bardziej o to tu raczej chodzi ;)

 

 

 

 

---pozdrawiam...infedro :)

Edytowane przez infedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie więc spytam może inaczej co waszym zdaniem częściej do tej duszy puka, bo moim zdaniem właśnie serce, a rozum musi to potem przetrawić .

Zgadza się że trzeba znaleźć złoty środek ale niestety czasem jest sie na to serce zamkniętym

Asper tak do ciebie bo widzę ze trochę tu owijania w bawełnę, w odniesieniu do tego co napisałeś zależy od tego itego....

powiedzmy ze jest jakaś sytuacja, no i oczywiście naszym weryfikatorem jest rozum, ale nie sądzisz ze przed tym pojawia się coś takiego jak czucie, odczucie?

Coś przyciąga lub odpycha, coś mówi tak lub nie zanim pojawi się myśl.

Infe moim zdaniem tym łącznikiem z duszą jest właśnie serce, które jeśli jest otwarte, to stworzy pozytywną myśl.

 

- Sam przecież dobrze wiesz, ze dla nich 'oznaka Serca' to tylko w ich rozumieniu oznaka słabości... i to Tych co to Serce właśnie mają... infedro :)

No niestety jeszcze tak swiat wygląda ale powoli się zmienia, ja po trochu widzę ze coraz więcej osób się budzi z tego przekonania,

Edytowane przez rastar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie więc spytam może inaczej co waszym zdaniem częściej do tej duszy puka, bo moim zdaniem właśnie serce, a rozum musi to potem przetrawić .

Zgadza się że trzeba znaleźć złoty środek ale niestety czasem jest sie na to serce zamkniętym

Asper tak do ciebie bo widzę ze trochę tu owijania w bawełnę, w odniesieniu do tego co napisałeś zależy od tego itego....

powiedzmy ze jest jakaś sytuacja, no i oczywiście naszym weryfikatorem jest rozum, ale nie sądzisz ze przed tym pojawia się coś takiego jak czucie, odczucie?

Coś przyciąga lub odpycha, coś mówi tak lub nie zanim pojawi się myśl.

- hmm... nie tylko Twoim zdaniem, ale i moim :) o co ująłem w poscie7 właśnie w tych słowach...

Hmm... dzięki Rastar za linki :)

 

- zgadza się Serce to niejako Translator czystości naszego Sumienia... a wiec i czystości naszej Duszy...

- tylko ze wiedzieć "o co chodzi" mogą tylko Ci, którzy Sami doświadczyli "mądrości Serca" na drodze własnego Rozwoju Duchowego...

- bo Ci którzy niejako szukają tylko magii na zewnątrz sami deklarują, że Serce to dla nich tylko zwykła pompka... a na słowo Miłość reagują nawet wręcz alergicznie... ;>

- co jednoznacznie ukazuje ich niską wiedzę/a raczej doświadczenie/ w sprawach daleko idącego Rozwoju Duchowego, a dla których taki rozwój to tylko nie zrozumiały "konstrukt myślowy"... gdyż znają tylko jedno oblicze Miłości, i to tej raczej zależnej od własn'ego "cienia"...

 

... ale nie tylko moim zdaniem, bo i coraz to większej liczbie Ludzi idących drogą "mądrości Serca"... gdyż tak im nakazuje właśnie szczera/a nie płytka/, bo sięgająca w głąb Sedna naszej istoty moralność... :)

 

Infe moim zdaniem tym łącznikiem z duszą jest właśnie serce, które jeśli jest otwarte, to stworzy pozytywną myśl.

- otóż To, otóż To... Tylko Serce jest w stanie nieść Pozytyw Sensu Ludzkiego istnienia...

 

No niestety jeszcze tak swiat wygląda ale powoli się zmienia, ja po trochu widzę ze coraz więcej osób się budzi z tego przekonania,

- i "Bogu" niech będą dzięki za "Przebudzenie"... :)

 

 

 

---pozdrawiam...infedro :)

Edytowane przez infedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem Infe co napisałeś ale ja staram śie ich nie zaczepiać, wiec się do nich nie odnoszę .

Wydaje mi się ze kto ma wgląd do swego serca ten zrozumie, i nie będzie tłumił tego głosu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem Infe co napisałeś ale ja staram śie ich nie zaczepiać, wiec się do nich nie odnoszę .

- hmm... tez tak kiedyś myślałem, tylko nie wiem czy samo nie zaczepianie "wystarczy"... bo oni lekką ręką przyjmują to po Swojemu, czyli jako naszą słabość, niestety/dla nich samych.../ ... a poza tym "ich zaczepki" wydaja się im samym wtedy, niejako w ich świadomości "bezkarne"...

- dlatego myślę że owszem nie zaczepiać, ale na ich "zaczepki" tez należny ukazywać niejako i ich "iluzje"... bo inaczej tylko się "rozpanoszą w sobie"...

 

Wydaje mi się ze kto ma wgląd do swego serca ten zrozumie, i nie będzie tłumił tego głosu.

- kto ma wgląd ten Czuje Sercem... bo traktuje je jako bardzo istotny instrument, a nawet i bardziej jako "zmysł odczuwania", a nie tylko samą pompkę... :)

 

 

 

---pozdrawiam...infedro :)

Edytowane przez infedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- hmm... owszem tak nakazywałoby Serce właśnie... :)

- chociaż Rozum podpowiada by raczej ukazać im iluzje ich jednostronn'ego punktu widzenia... ;)^

- więc?... jak znaleźć "złoty środek" /to może być nawet ciekawy temat dyskusji/... bo dla nich (a szczególnie "hrefniarzy") to tym "złotym środkiem" jest jak widać jedynie ignorowanie innych i negowanie tego wszystki'ego czego sami nie doświadczyli... Sam przecież dobrze wiesz, ze dla nich 'oznaka Serca' to tylko w ich rozumieniu oznaka słabości... i to Tych co to Serce właśnie mają... :|

 

 

 

- hmm... ale jednoznacznie można stwierdzić że Człowiek jako istota ma jednak oprócz Rozumu i Serce... a oprócz ciała i Ducha, a czymś co je w pewnym sensie "łączy" jest właśnie Dusza, a ta z kolei pełni role "wskaźnika"/papierka lakmusowego, który niejako determinuje stan "naszego Ludzkiego postrzegania"... i chyba bardziej o to tu raczej chodzi ;)

 

 

 

 

---pozdrawiam...infedro :)

 

"hrefniarze" ubawiło mnie to :hahahaha:

 

W ogóle odczuwam infe od Ciebie taką witalność duchową, dobrze się chyba czujesz w tej wodzie, nawet ostatnio jak kontemplowałem, to przyszła myśl, żeby trochę pomedytować na Ciebie, odczuwałem wtedy świeżość i radość.

 

pozdrawiam ^^

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czuje, ale wielu jest takich co bije kijem serce i kopie w dupe.

 

- hmm,tez masz racje... ale widzę, że zaczynasz już prawić "szyfrem", niemal jak w Biblii... :)^^

 

 

"hrefniarze" ubawiło mnie to :hahahaha:

 

W ogóle odczuwam infe od Ciebie taką witalność duchową, dobrze się chyba czujesz w tej wodzie, nawet ostatnio jak kontemplowałem, to przyszła myśl, żeby trochę pomedytować na Ciebie, odczuwałem wtedy świeżość i radość.

 

pozdrawiam ^^

 

- dzięki... :)^^

 

 

Dialog Serca i Rozumu

 

 

Mówi Serce -- Hej Rozum Czujesz To, Czujesz To ?

 

Na to Rozum - Nic Nie Czuję liczą Się Fakty.

 

Mówi Serce -- Co Ci Po Faktach, Jak Nie Wiesz Co i Jak, Bo Tego Nie Czujesz ?

 

Na To Rozum - Ej Odczep Ty Się!, A Ja Tam I Tak Swoje Wiem.

 

Mówi Serce -- Wiesz, Ale Nie Rozumiesz, A to Istotna Różnica.

 

Na To Rozum - Ty Serce, Mądrze Nawijasz, Skąd To Wiesz ?

 

Mówi Serce -- Uczę Się Od Ciebie, Ponieważ Jestem Twoim Lustrzanym Odbiciem.

 

Na To Rozum - To Może Więcej Zyskamy Łącząc Siły, Zamiast Się Kłócić ?

 

Mówi Serce -- O To, To Dokładnie, Też Tak Pomyślałem.

 

- i odtąd Rozum i Serce zostali Przyjaciółmi... a ich Wspólna Wiedza zadziwiała Wszystkich kogo spotkali...

 

 

 

 

 

---pozdrawiam...infedro :)

 

--> źródło... http://www.ezoforum.pl/psychologia/45410-dialog-serca-i-rozumu.html#post330692

Edytowane przez infedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...