Skocz do zawartości

kilka pytań o runy "ezoteryczne"


Gość pideha

Rekomendowane odpowiedzi

Gość pideha

Witam serdecznie,

 

mam kilka pytań o runy:

 

1. Czym się rózni "normalne" podejscie do run od ezoterycznego podejscia, tak krytykowanego przez "prawdziwych" runiarzy? Chodzi o zbyt magiczne podejscie do run?czy moze cos innego, czega ja nie rozumiem

 

2. Hrefna pisała na którymś z postów ze dla niektórych laików runy działaja jak placebo, czyli nie działaja wcale tylko nasza podswiadomosc tak to odbiera, w innym natomist poscie pisała że runy i tak działaja bo takie jest ich przeznaczenie i rola, bez wzgledu na człowieka, jego przekonania itp

 

3. Ulfi pisał o "uruchomieniu" skryptu i podał niejako przepis: że czerownym długopisem, wpatrywanie się w zdjecie i potem spalenie. Czy to tez nie jest ezoteryczne podejscie do tematu? Czy jednak musza byc zachowane pewne formy by narzedzie zadziałało?czy moze napisał tak by naiwny laik zastosował przysłowiowe placebo i się odczepił?:)

 

4. czy działanie run to nasza enegia która oddziałujemy na runy, niejako je uruchamiajac i dajac im siłe? bo to przeciez narzędzie w naszych rekach

 

 

z góry dziekuje za odpowiedzi, moze sa one naiwne, ale troche mnie nurtuja, a nie chce\e sie opierać na internetowych wpisach, bo tam jest tyle głupot, sprzecznych informacji. siegnełam do materiałów które polecała Hrefna, ale potrzebuje wejśc na odpowiednie tory:)

 

pozdrawiam

 

monika

Edytowane przez pideha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Wydaje mi się, że to jest różnica między tradycyjnym podejściem do run, a wyciąganiem ich z ich kultury, robieniem z nimi czego się chce, łączeniem z czakrami i i innymi pierdołami.

 

3. Skrypt podany przez Ulfa był przede wszystkim prowokacją, bo prośba była o jakiś skrypcik na miłość, a on przytoczył trzy destruktywne runy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1. Czym się rózni "normalne" podejscie do run od ezoterycznego podejscia, tak krytykowanego przez "prawdziwych" runiarzy? Chodzi o zbyt magiczne podejscie do run?czy moze cos innego, czega ja nie rozumiem

 

Chodzi o przekonanie, że runy są żywe, same wiedzą najlepiej czego nam potrzeba, trzeba je prosić, dziękować im i tak dalej. Równie ezoteryczne jest całe to ładowanie skryptów, afirmowanie, podobnie jak wiara w to, że runy działają na zasadzie promieniowania kształtów.

 

4. czy działanie run to nasza enegia która oddziałujemy na runy, niejako je uruchamiajac i dajac im siłe?

 

Nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Z tego co wiem, ludzie zajmujący się runami tzw. rekonstrukcyjnymi również wróżą z run i wspomagają się runami czy skryptami.

Poza tym, ja tu nie widzę wystarczająco logicznego i jasnego wytłumaczenia różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ja bym dodał jeszcze traktowanie run jako różowych znaczków, mogących tylko pomagać, nigdy nie robiących krzywdy. Tymczasem zwykłe przeczytanie poematów runicznych,sag powinno nam uświadomić, że sprawy maja się zupełnie inaczej. Tutaj pojawia sie też kwestia korzystania ze źródeł przy określaniu znaczeń run. Ezoruniści zazwyczaj korzystają z książek ezoszarlatanów, twierdzących, że jakiś egregor runiczny, przekaz channelingowy albo własna intuicja wskazały im takie a nie inne znaczenie. Tymczasem wystarczyłoby sięgnąć do korzeni, kultury która to narzędzie magiczne wydała na świat.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ezoruniści zazwyczaj korzystają z książek ezoszarlatanów, twierdzących, że jakiś egregor runiczny, przekaz channelingowy albo własna intuicja wskazały im takie a nie inne znaczenie. Tymczasem wystarczyłoby sięgnąć do korzeni, kultury która to narzędzie magiczne wydała na świat.

 

Zgoda. Tylko tutaj aż się prosi podanie tytułów "be" oraz przykładów godnych przeczytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie można podać tytułów "be". Bo są ich setki, jeśli nie tysiące... A przykłady godne przeczytania są dwa - no, może trzy: "Pismo runiczne" R.I. Page; "Runy" Pauliny Horbowicz, Gerta Kreutzera, Witolda Maciejewskiego i Dominiki Skrzypek; i "Ścieżki i bezdroża runiczne" Tomasza Misterki... Reszta to tysiące opracowań kulturoznawczych dotyczących szeroko pojętej kultury germańskiej. Naukowych, nie ezoterycznych. I równie naukowych opisów różnych runicznych zabytków - np. blog Vigdis - http://vigdisaaa.blogspot.com stara się takie informacje gromadzić - na ich podstawie można się dowiedzieć, kiedy i w jaki sposób run używać...

Edytowane przez bylica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pideha

nadal nie rozumiem tego co pisała Hrefna:

"2. Hrefna pisała na którymś z postów ze dla niektórych laików runy działaja jak placebo, czyli nie działaja wcale tylko nasza podswiadomosc tak to odbiera, w innym natomist poscie pisała że runy i tak działaja bo takie jest ich przeznaczenie i rola, bez wzgledu na człowieka, jego przekonania itp"

 

czy moze mi to ktos jasniej wytłumaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim nie "przeznaczenie i rola" tylko mechanizm działania. Runy są narzędziem. Dokładnie tak samo, jak młotek, śrubokręt czy nożyczki. Tyle że zazwyczaj stosowanym nieumiejętnie.

 

Zatem runy zadziałają zawsze. Tyle że w 90% przypadków niezgodnie z założeniem stosującego je, ponieważ stosuje z tyłka wyjęte znaczenia, nie mające z rzeczywistymi nic wspólnego. Jeśli natomiast zadziałają zgodnie z założeniem stosującego, chociaż stosuje je zupełnie bez pojęcia (np. chcąc użyć Kenaz jako zwiększacza namiętności), to jeśli stanie się przypadkiem tak, że w związku (oprócz problemów i kłótni, być może nawet chorób rzeczywiście wywołanych działaniem tej runy) nastąpi też ostry i namiętny seks (nota bene czasem kłótnie, zanim staną się zbyt poważne by cokolwiek parę łączyło, takowym w ramach rozładowania napięcia się kończą, ale to kłótnie i międzyludzkie problemy, a nie seks będą efektem zastosowania Kenaz) - będzie to działanie placebo wynikające jedynie z wiary, że ta runa powinna tak zadziałać - i zaprogramowania się na to, że ten seks ma nastąpić.

 

 

Teraz jasne?

 

Inaczej - w sadze o Egilu jest opisany przypadek, gdy Egil "sprzątał" po chłopaku, chcącym użyć run w charakterze uroku żeby zdobyć panienkę. Czy panienkę zdobył czy nie, o tym saga milczy (gdyby zdobył byłby to wynik zaprogramowania się na taki, nie inny skutek zastosowania run - czyli placebo), ale wyraźnie za to spowodował u niej chorobę, którą dopiero Egil był w stanie wyleczyć. Bo źle użył run...

Edytowane przez bylica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Przede wszystkim nie "przeznaczenie i rola" tylko mechanizm działania. Runy są narzędziem. Dokładnie tak samo, jak młotek, śrubokręt czy nożyczki. Tyle że zazwyczaj stosowanym nieumiejętnie.

 

Zatem runy zadziałają zawsze. Tyle że w 90% przypadków niezgodnie z założeniem stosującego je, ponieważ stosuje z tyłka wyjęte znaczenia, nie mające z rzeczywistymi nic wspólnego. J

 

Gdzie zatem znaleźć rzeczywiste zastosowanie run i mieć pewność, że te dane są sprawdzone, wiarygodne i podziałają z większą wydajnością niż 10%? Cóż mi daje krytyka bez źródła gwarantującego korektę mylnych informacji. Czy wcześniej wymienione tytuły rozwiązują z powodzeniem ten problem czy trzeba "przetrawić" tysiące publikacji a potem ze zdziwieniem skonstatować, że bez prób na samym sobie całe czytanie było stratą czasu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Pozwolcie ze do tematu dolacze swoje pytanie zamiast zakladac nowe watki.

 

1. Jakie znacie najstarsze tlumaczenia historyczne uzywania run?

 

2. Jesli same symbole bez wkladania w nich naszych energii maja miec takie silne dzialanie, (jak czytam) to skad pochodzi ta sila wg was?

Edytowane przez tos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź na to pytanie wynika z odpowiedzi na pierwsze. I nie jest to siłą symbolu czy promieniowania kształtu. To siła powiązania znaczenia z funkcją, podwójnego znaczenia znaków jako liter i ideogramów. O wiele zresztą silniejsze niż pojedyncze znaki, ich połączenie albo układ w bindrunie, działanie ma prawidłowa konstrukcja zaklęcia w jednym z języków, do których zapisu run używano, tym zestawem znaków, którego używano w tym konkretnym języku.

 

A z czego wynika to działanie? Z bezpośredniego powiązania run z siecią losu. Są narzędziem, które od początku swojego istnienia służyło do manipulowania przy niej, bo w okresie, gdy runy powstawały, nawet sama umiejętność czytania i pisania była rozumiana jako wpływanie na los. Słowo zapisane nabierało o wiele większej mocy niż tylko wypowiedziane (nad zapisem przeważa tylko odpowiedni sposób wyśpiewania go). A każda runa, oprócz tego, że jest literą, jest także słowem, konkretnym i o konkretnym znaczeniu. I w równym stopniu dotyczy to 24-znakowego, powszechnie używanego Futharku Starszego, który jest jednak w gruncie rzeczy powstałą do celów naukowych, a przechwyconą przez Bluma do ezoterycznych, ogólną rekonstrukcją (istniał 24-znakowy futhark, ale kształty liter były nieco inne niż te powszechnie przyjmowane za właściwe), jak i np. 16-znakowego młodszego, czy trzydziestukilkuznakowego (tu liczba liter nie jest stała i się waha w zależności od konkretnych zapisów) anglofryzyjskiego... Włączając także alfabety o jeszcze innej liczbie znaków. Runa to zawsze i litera i znaczące słowo.

Edytowane przez bylica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jezyk chinski majac symbole w pismie podobnie jak runy, tak samo dziala magicznie? bo tak jak runa, oprócz tego, że jest literą, jest także w jezyku chinskim dany symbol słowem, konkretnym i o konkretnym znaczeniu. Serio pytam, bo interesuje mnie dojscie do zrodla skad w runie taka moc jak sie mowi , moc ktora nie wynika z nadania ale juz w nich ma siedziec ...

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W połączeniu z kulturą, która danym językiem się posługuje, jej wizją konstrukcji świata - jak najbardziej tak. W kulturze germańskiej, która wytworzyła runy, konstrukcja świata jest dość jasna - wszystko jest z sobą połączone i pozostaje w dynamicznej równowadze sieci losu - Wyrd, ponad którą stoi tylko prawo pierwotnej przyczynowości - Orlog (przepraszam za brak odpowiednich znaków, ale mechanizm forum nie umie ich czytać). Użycie run wiąże się właśnie z wpływem na tę sieć, co wynika również z tego, że w pewnym okresie historii umiejętność czytania i pisania była uważana za umiejętność magiczną, jednakże nie tylko z tego.

 

Nie wypowiem się na temat kultur dalekowschodnich, bo nigdy w nie się nie zagłębiałam. Ale identycznie ma się rzecz z celtyckimi znakami Oghamu, który jednak, w odróżnieniu od run w ujęciu historycznym, jako pismo właściwie od początku miał znaczenie głównie magiczne, a ponieważ kultury celtyckie i germańskie są sobie bliskie, postrzegają konstrukcję świata niemal identycznie. I z alfabetem hebrajskim, który w połączeniu z kabalistyczną wizją świata ma tak samo silne działanie magiczne, jednak oparte na zupełnie innym mechanizmie. Runy - jako znaki, dźwięki i słowa, związane są z wpływem na tę wzmiankowaną w pierwszym akapicie konstrukcję sieci losu, są po prostu oprócz znaczeń czysto fonetycznych i literowych, narzędziem wpływania na jej równowagę. Stąd ich moc, opowieści o energii kształtów można natomiast włożyć między bajki, bo każda runa miała wiele wersji kształtu, zmieniających się w zależności od obszaru, języka i czasu. Ba, stosowano nawet runiczne zapisy kryptograficzne, gdzie użyty znak tylko odnosił do konkretnej runy, nie będąc nią (i tymi kryptograficznymi formami zapisano wiele formuł magicznych, jak choćby przypieczętowanie klątwy Busli - chociaż tu mamy akurat użycie run jako takich, z tym, że w specyficznym zapisie), były też zapisy, gdzie zastępniki liter były przedstawione np. jako coś przypominającego głowę brodatego faceta, tak, by zapis mógł być odczytany tylko przez wtajemniczonych, ale praktyka wskazuje, że ta forma zapisu nie traci w żaden sposób magicznej mocy.

 

Bo nie zapominajmy o tym, że używanie run jest działaniem stricte magicznym i jako takie wiąże się z naruszeniem dynamicznej równowagi sieci.

 

Tak, że reasumując - język - owszem - w połączeniu ze znajomością kultury, z którą jest związany, może być potężnym narzędziem.

Edytowane przez bylica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chlopski rozum co oznacza ze runa jest magiczna? Jak ma sama wplywac na przyszlosc, sama z siebie... ?

Bo kazde pismo jest magiczne. Sa teorie ze to zaklecia w hjezyku katolikow szatana, sa teorie ze to energia jest wkladana z istot wyzszych , energetycznych itp...

Sa pewnie i inne teorie.

 

edit, ja mam jeszcze inna teorie, wlasna, ale wole sluchac was bo sie znacie na runach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się wiąże z konkretnym modelem konstrukcji świata. Użycie run zaburza równowagę sieci losu, po prostu. Oczywiście wiele zależy tutaj od postrzegania tej konstrukcji, z tym, że większość kultur indoeuropejskich powołuje się właśnie na strukturę sieciową. Użycie run nie tyle wpływa na przyszłość, ale właśnie na sieć, blokując w niej inne połączenia niż te, które zostają pokazane przez wróżbę. Czyli dziesiątki innych rozwiązań możliwych zanim użyło się wróżby. W identyczny sposób działa zresztą magia runiczna (łącznie z popularnymi skryptami), tyle że wtedy nie używa się jak przy wróżbie run losowych, ale starannie je dobiera by sprzyjały realizacji konkretnego celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposob zwykla litera zaburza ta równowagę sieci losu? Chinski podobny jezyk i symbole juz nie zaburzą?

Wytłumaczenie wydaje się być proste.. W takim tarocie karty

wnikają w kosmiczną sieć i wyłapują upragnione cegiełki losu

Wystarczy tylko uwierzyć a prawda wnet u stóp leży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tarocie ludzki umysl osoby ktora wrozy laczy sie z umyslem (podswiadomoscia, nadsiadomoscia) osoby ktora pyta i to tak dziala...karta sama w sobie jest niczym, pustym nic nie znaczacym papierkiem bez zadnej mocy...

To kompletnie cos innego, a runy jak mowicie maja miec same z siebie juz ukryta moc, to kompletnie cos innego wiec ciekawi mnie jakie sa teorie to tlumaczace, moze dowody skad ona pochodzi?

Edytowane przez tos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kompletnie cos innego, a runy jak mowicie maja miec same z siebie juz ukryta moc, to kompletnie cos innego wiec ciekawi mnie jakie sa teorie to tlumaczace, moze dowody skad ona pochodzi?

Przecież napisałem. Uwierz a moc się objawi, albo i nie. Są zatem dwa wyjścia. Innch możliwości nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajmuje sie tarotem, ale nie rozumiem run. Co to oznacza uwierz a moc sie objawi, znaki medytacyjne dzialaja na zasadzie dawania im wlasnej sily, energii.

Ciekawi mnie skad runa (jako zwykla litera symbol) ma objawic swoja moc, skoro jej sie nic nie wklada. To kompletnie cos innego niz tarot wedlug waszych wpisow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież napisałem. Uwierz a moc się objawi, albo i nie. Są zatem dwa wyjścia. Innch możliwości nie ma.

 

Podobno w przypadku run nie potrzeba nawet wierzyć a i tak runa " zadziała " sama z siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno. W moim przypadku żadnego działania ze strony run nie czułam. Ani pozytywnego, ani negatywnego. Więc naprawdę nie wiem od czego to zależy.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawą sporej części cudów jest wiara. Czy w przypadku run można tak myśleć? Nie ma jasnej odpowiedzi, bo nie ma też czystych sytuacji potwierdzających nieomylność twierdzeń, że zadziałała wiara lub nieznana energia. Mądrość polegająca na obserwacji nie dających się skontrolować przypadków ma kruche podstawy a budowane na niej tezy demonstrują tylko ludzkie możliwości twórcze.

Obok promieniowania kształtów rzeczy posiadających konkretna wagę, istnieje także promieniowanie płaskich figur i schematów (wzorów), których energia wzrasta wraz z ilością elementów lub też jego wielkością. Wątpliwe jednak, żeby runy miały coś wspólnego z magią i dawały pokaz siły bez udziału ludzkiej psychiki. Może też być tak, jak z wywoływaniem lub widzeniem duchów - jednym to wychodzi a innym nawet stawanie na głowie nie pomoże.

Wszelkie wyjaśnienia tajemnic i zagadek nigdy nie otrzymają głosów większości, gdyż zajmują one zaledwie marginalną część ludzkiego życia. Poza tym nierealne jest osiągnięcie powszechnej zgody w każdej kontrowersyjnej kwestii. Człowiek tworząc społeczności sygnalizuje przy okazji tendencje podziałowe a te oznaczają wieczne spory.

Impas stawia veto tuż przed samą metą.

Edytowane przez vinitor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...