Skocz do zawartości

SEN POWRACAJĄCY


smedi

Czy miewacie powtarzające się sny?  

5 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy miewacie powtarzające się sny?

    • Tak często
      2
    • Tak rzako
      2
    • Bardzo dawno
      2
    • Nie
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Witam:)

 

Zastanawia mnie dlaczego coraz częściej przypominają mi się sny na jawie? Czasem jest tak, że coś robie lub o czymś myśle i pojawia mi się obraz ze snu, który np. śniłem kilka miesięcy czy lat wcześniej. Nie zawsze są to całe sny, ale "odczucia" tych snów. Często śnie kontynuacje wcześniejszych snów.

 

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)

 

Zastanawia mnie dlaczego coraz częściej przypominają mi się sny na jawie? Czasem jest tak, że coś robie lub o czymś myśle i pojawia mi się obraz ze snu, który np. śniłem kilka miesięcy czy lat wcześniej. Nie zawsze są to całe sny, ale "odczucia" tych snów. Często śnie kontynuacje wcześniejszych snów.

 

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)

 

To nie jest uczucie, "że już kiedyś to widziałem". Powracający sen ma swoją fabułę, nizależną od tego co w danej chwili robie. Nie jest to więc "deja vu".

 

Pozdrawiam:)

 

P.S. Co do deja vu, jest wiele teori wyjaśniająchych co to jest. I wcale nie muszą być to "wspomnienia ze snów"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)

 

To nie jest uczucie, "że już kiedyś to widziałem". Powracający sen ma swoją fabułę, nizależną od tego co w danej chwili robie. Nie jest to więc "deja vu".

 

Pozdrawiam:)

 

P.S. Co do deja vu, jest wiele teori wyjaśniająchych co to jest. I wcale nie muszą być to "wspomnienia ze snów"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm... jesli to jest taki sen o jakim mowisz to z niego mozesz latwo przejsc w sen swietlisty albo inaczej swiadomy... poszperaj po sieci tam napewno znajdziesz mnostwo zastosowan snow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm... jesli to jest taki sen o jakim mowisz to z niego mozesz latwo przejsc w sen swietlisty albo inaczej swiadomy... poszperaj po sieci tam napewno znajdziesz mnostwo zastosowan snow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mi ostatnio przytrafia sie cos podobnego...tylko w moim przypadku gdy budze sie rano, przypominam sobie caly sen, czasem nawet komus opowiadam, a pozniej w trakcie wykonywania jakichs codziennych czynnosci nagle przypominakm sobie, ze przeciez identyczna czynnosc snila mi sie dzisiejszej lub wczorajszej nocy! Potem mysle sobie "Niee to musi byc deja vu"..ale przeciez opoiadalam o tym snie znajomej.....

 

>>Mateczka Natura :? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi ostatnio przytrafia sie cos podobnego...tylko w moim przypadku gdy budze sie rano, przypominam sobie caly sen, czasem nawet komus opowiadam, a pozniej w trakcie wykonywania jakichs codziennych czynnosci nagle przypominakm sobie, ze przeciez identyczna czynnosc snila mi sie dzisiejszej lub wczorajszej nocy! Potem mysle sobie "Niee to musi byc deja vu"..ale przeciez opoiadalam o tym snie znajomej.....

 

>>Mateczka Natura :? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

smedi, - Myśle, że twoja podświadomość próbuje "dojść do głosu". Może podpowiada ci coś ważnego?

 

Mateczka_Natura, - To właśnie jest Deja Vu. Wiem, że jest dużo teorii na temat jego pochodzenia. Moim zdaniem jednak jest to echo snu. Jeśli powtarza ci się to często, a o tym co się wydarzy masz świadomość z dużym wyprzedzeniem, to masz zadatki na wrózbitkę :D . Potrenuj z runami i czakrami, może niedługo przepowiesz komuś przyszłość :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smedi, - Myśle, że twoja podświadomość próbuje "dojść do głosu". Może podpowiada ci coś ważnego?

 

Mateczka_Natura, - To właśnie jest Deja Vu. Wiem, że jest dużo teorii na temat jego pochodzenia. Moim zdaniem jednak jest to echo snu. Jeśli powtarza ci się to często, a o tym co się wydarzy masz świadomość z dużym wyprzedzeniem, to masz zadatki na wrózbitkę :D . Potrenuj z runami i czakrami, może niedługo przepowiesz komuś przyszłość :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Jesli juz mowimy o deja vu; to mialem takie fajne zdarzenie, ktorego nie zampone do konca zycia - minowicie jak mialem 5 lat snil mi sie sen ze mam odbiera mnie z przedszkola ale tym razem nie idziemy prosto do domu jak to mielismy w zwyczaju tylko wsiadamy do tramwaju i po paru przystanakach widze ze wisada do niego pewna kobieta - tutaj sen sie konczy, nastepnego dnia gdzy matka po mnie przyszla do przedszkola tak jak w tym snie nie poszlismy od razu do domu; wsiedlismy do tramwaju i wiedzialem ze mi sie to snilo, ale bylem jeszcze bardziej zdumiony gdy zobaczylem ta kobiete wsiadajaca do tramwaju - byla identyczna jak we snie. Opowiedzialem to szybko stojacej obok matce, ona sie tylko na mnie popatrzyla jak na wariata - kto by tam bral na powaznie gadanie 5 latka....

 

[ Dodano: 2005-09-20, 19:39 ]

Potem mialem deja vu z czestotliwoscia moze 1 - 2 razy na rok, ale gdy zaczalem sie interesowac LD i bioenergia (wampiryzmem energetycznym) i se troche medytowalem to czestotliwosc deja vu wzrosla mi nawet do 3 razy na miesiac!!

 

[ Dodano: 2005-09-20, 19:57 ]

Aha jeszcze kcialem powiedziec o powtarzajacych sie snach... Jak bylem maly to mialem jeszcze taki sen, ktory nie byl straszny ale mnie przerazal do takiego stopnia ze budzielm sie dyszac i dygotajac ze strachu - ponadto tan sen snil mi sie kilka razy z przerwami nawet kilkuletnimi. Opowiem ten sen: znajduje sie na wielkim polu pszenicy, gdzie nie spojrzec tam az po horyzont siega zboze. Ja stoje na lakiejs drodze ktora przecina pole, za mna gubi sie nie wiadomo gdzie, a przede mna ciagnie sie az do wielkiego magazynu... Wiem ze nie moge sie cofnac ale wiem tez ze nie moge isc do magazynu - sam nie wiedzialem co jest straszniejsze isc do przodu czy sie wrocic. Stojac tak nagle patrze jak grupka ludzi idze w storne magazynu, wszyscy mnie mijaja i niczym zombie kieruja sie tam. Ja probuje ich zatrzymac, lapie ich za rece, krzycze i wolam ze nie moga tam isc bo tam jest cos zlego, ale oni sie mnie nie sluchaja.... gdy znikaja z pola mojego widzenia zawsze sie budze - wlasciwie budzilem bo juz od okolo 10 lat mi sie tan sen nie snil, ale pamietam go dobrze bo zrobil na mnie ogromne wrazenie i co najwazniejsze sie powtarzal - zawsze snil mi sie tak samo. Pozatym czy ktos wie czy mozna taki sen wywolac raz jeszcze?? Od kiedy doroslem zawsze mnie fascynowalo i dreczylo co jest w magazynie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli juz mowimy o deja vu; to mialem takie fajne zdarzenie, ktorego nie zampone do konca zycia - minowicie jak mialem 5 lat snil mi sie sen ze mam odbiera mnie z przedszkola ale tym razem nie idziemy prosto do domu jak to mielismy w zwyczaju tylko wsiadamy do tramwaju i po paru przystanakach widze ze wisada do niego pewna kobieta - tutaj sen sie konczy, nastepnego dnia gdzy matka po mnie przyszla do przedszkola tak jak w tym snie nie poszlismy od razu do domu; wsiedlismy do tramwaju i wiedzialem ze mi sie to snilo, ale bylem jeszcze bardziej zdumiony gdy zobaczylem ta kobiete wsiadajaca do tramwaju - byla identyczna jak we snie. Opowiedzialem to szybko stojacej obok matce, ona sie tylko na mnie popatrzyla jak na wariata - kto by tam bral na powaznie gadanie 5 latka....

 

[ Dodano: 2005-09-20, 19:39 ]

Potem mialem deja vu z czestotliwoscia moze 1 - 2 razy na rok, ale gdy zaczalem sie interesowac LD i bioenergia (wampiryzmem energetycznym) i se troche medytowalem to czestotliwosc deja vu wzrosla mi nawet do 3 razy na miesiac!!

 

[ Dodano: 2005-09-20, 19:57 ]

Aha jeszcze kcialem powiedziec o powtarzajacych sie snach... Jak bylem maly to mialem jeszcze taki sen, ktory nie byl straszny ale mnie przerazal do takiego stopnia ze budzielm sie dyszac i dygotajac ze strachu - ponadto tan sen snil mi sie kilka razy z przerwami nawet kilkuletnimi. Opowiem ten sen: znajduje sie na wielkim polu pszenicy, gdzie nie spojrzec tam az po horyzont siega zboze. Ja stoje na lakiejs drodze ktora przecina pole, za mna gubi sie nie wiadomo gdzie, a przede mna ciagnie sie az do wielkiego magazynu... Wiem ze nie moge sie cofnac ale wiem tez ze nie moge isc do magazynu - sam nie wiedzialem co jest straszniejsze isc do przodu czy sie wrocic. Stojac tak nagle patrze jak grupka ludzi idze w storne magazynu, wszyscy mnie mijaja i niczym zombie kieruja sie tam. Ja probuje ich zatrzymac, lapie ich za rece, krzycze i wolam ze nie moga tam isc bo tam jest cos zlego, ale oni sie mnie nie sluchaja.... gdy znikaja z pola mojego widzenia zawsze sie budze - wlasciwie budzilem bo juz od okolo 10 lat mi sie tan sen nie snil, ale pamietam go dobrze bo zrobil na mnie ogromne wrazenie i co najwazniejsze sie powtarzal - zawsze snil mi sie tak samo. Pozatym czy ktos wie czy mozna taki sen wywolac raz jeszcze?? Od kiedy doroslem zawsze mnie fascynowalo i dreczylo co jest w magazynie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz copris, miałem na tego posta odpowiedzieć już wczoraj :D . Ale cóż - skleroza :D .

 

Na dzieci zazwyczaj nikt nie zwraca uwagi :D . Ja też kiedyś, jak byłem mały mówiłem kilka razy starszym o czymś co teraz sklasyfikowałbym jako silne Deja Vu. Zgadnij jaka była reakcja :? .

 

Ty się nie chwal :D . Ja miałem zawsze dość czesto Deja Vu. A ostatnio to mam za często. Właściwie to chyba w jakimś rytuale, albo z jakimś sigilem, się pomyliłem i teraz z kazdym dniem jest gorzej (tydzien temu miałem raz dziennie, teraz prawie cały czas o kilka sekund az wyprzedzam czas). Jeszcze troche i k***** mnie chyci! To wbrew wszystkiemu jest irytujące na maksa, a nie przydatne. Moze ktoś wie jak mi pomóc?

 

I żeby nie było offtopa ( :D ) - o powracających snach.

Cóz, ciekawy sen. Oczywiście możnaby wywołać ten sen na nowo. Daj mi się tylko zastanowić jak...

A jak myślisz, co mogło być w tym magazynie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz copris, miałem na tego posta odpowiedzieć już wczoraj :D . Ale cóż - skleroza :D .

 

Na dzieci zazwyczaj nikt nie zwraca uwagi :D . Ja też kiedyś, jak byłem mały mówiłem kilka razy starszym o czymś co teraz sklasyfikowałbym jako silne Deja Vu. Zgadnij jaka była reakcja :? .

 

Ty się nie chwal :D . Ja miałem zawsze dość czesto Deja Vu. A ostatnio to mam za często. Właściwie to chyba w jakimś rytuale, albo z jakimś sigilem, się pomyliłem i teraz z kazdym dniem jest gorzej (tydzien temu miałem raz dziennie, teraz prawie cały czas o kilka sekund az wyprzedzam czas). Jeszcze troche i k***** mnie chyci! To wbrew wszystkiemu jest irytujące na maksa, a nie przydatne. Moze ktoś wie jak mi pomóc?

 

I żeby nie było offtopa ( :D ) - o powracających snach.

Cóz, ciekawy sen. Oczywiście możnaby wywołać ten sen na nowo. Daj mi się tylko zastanowić jak...

A jak myślisz, co mogło być w tym magazynie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam ma DEJA vu, teraz tak z raz dziennie.

troche mi to przeszkadza, jednak zdazylem sie przyzwyczaic:D

a zeby sie ich pozbyc....

zdaje mi sie ze znam jeden sposob....

jednak, jest on baaardzo nieprzyjemny, i chyba w TWoim przypadku Watislav, niemozliw

y do wykonania.

mianowicie zrobic sobie kilku miesieczna przerwe, od ezoteryki.

jk cos jeszcze znajde to napisze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam ma DEJA vu, teraz tak z raz dziennie.

troche mi to przeszkadza, jednak zdazylem sie przyzwyczaic:D

a zeby sie ich pozbyc....

zdaje mi sie ze znam jeden sposob....

jednak, jest on baaardzo nieprzyjemny, i chyba w TWoim przypadku Watislav, niemozliw

y do wykonania.

mianowicie zrobic sobie kilku miesieczna przerwe, od ezoteryki.

jk cos jeszcze znajde to napisze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
Gość niuszka

Ja mam powtarzające sie sny

 

1.Unosze sie do sufitu obcieram sie i wplontuje w jakies kwiatki...płacze bo niechce latac chcem zejsc na dół - ten sen ciagle mi sie powtarza

 

2.Ide do sklepu wracam wchodze do klatki wchodze do moich dzwi ... mieszka tam ktos inny wchodze na 1 pietro wogle inni ludzie (nie znam ich) wchodze wyzej i wyzej nigdziej nie ma mojej rodziny biegam po calej klatce szukając rodziny az wrescie jakis facet do mnie pdchodzi i mowi musisz przejsc labirynt (znalesc rozwiązanie)przejsc klatke tak zeby wszystko powrocilo do siebie. wiec znowu biegam po klatce jestem zmeczona i pojawiają sie rózne duchy i strachy zaczynam plakac i sie budze

 

A wracając do de ja vu to mam too dosc czesto ,wydaje mi sie ze widzialam to w snie albo ze wogle kiedys takie cos widzialam...

 

Powiem wam cos co robie czasem...

Sni mi sie ze spie oparta z poduszką na scianie w moim snie budze sie patrze a tu wielki pajak skacze na moje łozko ... wiecie co ja robie ... jak spie mysle sobie i poco bede go lapac przeciez to tylko sen i dalej robie swoje... ja bynajmiej tak umiem robic wy tez sprobojcie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pewnego czasu, gdy myśle o kimś z płuci(czy jak tam to się pisze) mam sen, że nie wiem z jakiego powodu ide do tej osoby d domu.... Wiem że to może być poprostu zwykły sen, ale jakoś jak wstane świerzo po tym śnie, to się jakoś źle czuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Blade Mary

.....hm...no to....w takiem wypadku co powiedizelibyście o takim dziwnym uczuciu: "boje sie zasnąć, bo znowu przysni mi sie TEN sen...."...miałąm tak przez ponad pół roku...srednio raz w tygodniu mi sie snił.....chodiząłm nie wyspana, zmeczona...miałąm już dosc bo nie wiedizałam, o co w nim chodzi....a mianowicie: ....wszystko zaczynało sie w lesie, na polance; przychodizł wieli huragan i jak Alicjia z krainy czarów przenosiąłm sie w nieznane mi miejsce,mimo ze miałąm swiadomoścże jest to "dom należacy do mojej rodziny".I za każdym razem po tym huraganie, budziąłm sie w wielkim łózku, a pokój przypominał wygladem a la średniowieczną komnate: wielkie ściany, łóżko(a koło niego palilo sie kilka swieczek), okna przypominające styl gotycki z z ciemnymi, cięzkoopadającymi zasłonami....za oknem wiał wiatr, a gdy tylko otwierałąm oczy budząc sie z jakiegoś snu jakaś posatć mówiła "On chce Cie widzieć..."i znikała....rozmywałą sie jak banka mydlana....to byłao bynajmneij dziwne uczucie...strachu?...niewiem jak to określic..ale nie czułąm sie wtedy normalnie...nie wiedziałam jak mam go odbierać, a wrecz sie bałam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blade mary ludzi ktorych spotykasz we snie nie powinnas sie bac... powiedzmy ze sfera senna to pewna przestrzen ktora jest zarezerwowana dla ciebie stanowi to taki twoj duchowy azyl i poki nie opuscisz go swiadomie nic ci nie grozi(na temat swiadomych snow to radze zajrzec do tematu LD - Lucid Dreaming)... nawet jesli ktorys z nich bedzie chcial podjac walke nie uciekaj walcz a wygrasz bo jest na twoim swoistym 'terytorium' to jakies ma uzasadnienie, jesli naprawde boisz sie zasnac postaraj sie o kontrole nad snem, kupe materialow znajdziesz na internecie (poszukaj pod haslem LD, lucid dreaming albo swiadome sny) jesli bedziesz czegos potrzebowac to chetnie sluze pomoca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ! od kilku lat w moim śnie pojawia się morze.

Stoje sobie koło mojego domu ( w pobliżu nie ma żadnego morza...I nagle zewsząd zaczyna napływac woda, tak jakby wielka fala, która zaczyna się zblizać...

Ten sen pojawia sie co jakiś czas. Co to morze oznaczać????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w pobliżu nie ma żadnego morza...I nagle zewsząd zaczyna napływac woda, tak jakby wielka fala, która zaczyna się zblizać...

 

Może czujesz się osaczona lub czujesz że zostajesz wciągana w jakieś sprzeczki/kłótnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość Citrusxxx

Jak byłem mały to miałem sen który się dość często powtarzał i nie dawał mi spać... A mianowicie śniło mi się że Jechałem rowerem za jakimś dziwnym latającym owadem... gdy dojezdzalem do pewnej rzeczki zaraz za moim miastem nagle podskakiwalem na kamieniu (z rowerem) i gdy ladowalem to cale otoczenie sie zmienialo... owad zmienial sie w biskupa (caly w czerni jego czapka ubiór i laska twarz tez byla czarna jedynie oczy były czerwone) i zaczynal mnie gonic ja od niego uciekalem... gdy sie od niego oddalalem to za kazdym razem gdy sie zblizal towarzyszylo mu jakies zwierze( psy .koty . byki itp. wszystkie byly czarne i mialy czerwone oczy) pod koniec snu sie schowalem w domu ktory stal na srodku laki a ten dom byl dziwny mial tylko dwie naprzeciwlegle sciany i skladal sie z jednego pokoju( tak jakby pokoj z dachem co ma tylko przednia i tylna sciane a bocznych nie ma) schowalem sie za lozkiem i widzialem jak oni przechodza niedaleko.... pozniej uciekalem dalej i sen sie konczyl.

Zaznaczam ze ten sen juz nie powraca bo snil mi sie przez jakies poltora roku jakies 9 lat temu ale chialbym wiedziec co to moglo oznaczac....

Dzieki z gory za pomoc :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Citrusxxx

No a mozesz sprecyzowac o jakiego typu wydarzenia chodzi? Wiesz wowczas bylem malutki i wiele rzeczy sie dzialo. Moge dodać że rodzice sie często kłocili( chyba dlatego stad ten dziwny dom w moim snie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAM OGROMNĄ PROŚBĘ DO KAŻDEGO< KTO POTRAFI MI POMÓC!!!!!!!!!!!!!!!!!

ostatnio śniło mi się, czego nie miałam od kilku lat już, po raz kolek\jny, że siedzę z rodzicami w domu. Nagle niebo robi się czarne, potem czerwone i pojawiają się kuliste pioruny (jesliktoś nie wie co to takiego, to wytłumaczę, że takie zjawisko jest bardzo rzadkie ale w naszejmiejscowosci kiedyś miało miejsce, że widzieliśmy okrągłe pioruny) lecące w stronę naszefo domu. Zbiegamy wsyscy do pokoju dzinnego. jeden z nich przeleciał tuz nad naszy dachem a drugi...nie wiem bo w tym momencie sie budze!!!!!!1

BARDZO MNIE MARTWI TEN SEN I PROSZE O POMOC W INTERPRETACJI!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Citrus - niestety nie mogę sprecyzować, o jakie wydarzenia mi chodzi, bo symbolika, którą przedstawiasz jest idywidualna dla Ciebie - a ja nie jestem wróżką. Natomiast mogę Ci pomóc odnaleźć rozwiązanie, ale w tym celu muszę zadawać pytania. Twoja ucieczka wiązała się ze stresami, tak - dziecko odczuwa również presję. We śnie widać poczucie niestabliności i ogromny strach, zwłaszcza czerwone oczy o tym mówią. Pamiętasz taki film o podróżach Pana Kleksa? Tam był przedstawiony atak wilków, wszystkie czarne z czerwonymi oczami. Ta scena bardzo zapadła mi wówczas w mojej dziecięcej pamięci, coś prawie na granicy urazu. Gdyby mi się coś takiego przyśniło, wiązałabym bazę symboliki właśnie z tym wydarzeniem, i o to chodzi w indywidualności śnienia. Wytłumaczyłam Ci teraz, skąd w ogóle biorą się symbole w naszej podświadomości. Jest jeszcze druga sprawa, dlaczego nam się w danym momencie ukazują? Dzieje się tak na zasadzie skojarzenia odczuć, tych z rzeczywistości - z tymi głęboko utkwionymi w psychice. I teraz tak - załóżmy, że realnie odczuwasz jakąś obawę, podświadomość szuka, szuka, szuka... i znajduje element z przeszłości, który wiązał się z podobną reakcją. Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-02-05, 13:11 ]

Gość - ???

gabik - a jakie miałaś odczucia związane z widzeniem tych kulistych piorunów w rzeczywistości? Jaka była Twoja reakcja na ich widok? Bałaś się, byłaś przerażona... zachwycona? Lub cokolwiek innego czułaś, napisz. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

jestem pod wodą i w górze widzę światło/ powierzchnię wody. plyne do niego i nie moge dopłynąć. gdy jestem już bardzo blisko powierzchni kończy mi sie powietrze. wtedy tak jakby umieram i sie budzę, albo od razzu sie budzę. Zawsze mam problem z nabraniem powietrza i faktycznie jestem mocno podduszona... i zdaje sie ze faktycznie w czasie tych snów nie oddycham. ... nie wiem co one znaczą, ale ( wiem ze to głupio brzmi) zastanawiam się czasem, czy sie kiedyś faktycznie nie uduszę. sen od pół roku chyba już mi sie nie śnił, ale wcześniej powtarzał sie dość często. ktoś z was też tak ma?

 

/ jako ze to moj pierwszy post dodam ze b. fajne forum :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że poszukujesz jakiegoś światełka w tunelu i boisz się, że zabraknie ci sił aby dotrzeć do upatrzonego celu.Czyżby brakowało ci pewności siebie.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mgiełka - ten sen może symbolizować odczucie "przytłoczenia" którymś z aspektów życia, przypuszczam, że uczuciowym ( chociaż niekoniecznie ). Jesteś zmęczona, chcesz się od tego uwolnić. Ponieważ od jakiegoś czasu już w ten sposób nie śnisz, mniemam że poradziłaś sobie z tym problemem. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sama nie wiem. ja ciągle mam jakieś problemy :wink: jak z jednych sie wyplącze pojawiają sie inne. gorzej może być z pewnością siebie, ale zasadniczo nie jest tragicznie. dzięki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam serdecznie, mnie ciągle śnią się trupy. Np. w lesie stoi karetka wypchana trupami, na łące stoi wagon kolejowy a w środku pełno trupów, płynę łudką po jeziorze a w wodzie trupy, ine ulicą a na poboczach stoją trupy, jestem w jakimś domu a w kazdym pomieszczeni trupy, a dziś mi się śniło że jestem na cmentarzu i jakby przez pomniki i ziemię widzę martwe ciała z niektórymi chyba nawet rozmawiałam. Takich snów mam dziesiątki, chociaż ostatnio coraz rzadziej, już mnie nawet nie przerażają. Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak,przed wakacjami wprowadziłam się do nowego domu na przedmieściech,jest tam dość dziwnie,na mojej ulicy są tylko 3domy wliczając mój i jest tam takze stary zaniedbany sad w którym jest stay kiosk,poniszczony i wogóle no i od pewnego czasu ciągle śnią mi się koszmaty ze ktos w tym sadzie zabija mnie i moją rodzinę,coraz bardziej mi sie to nie podoba,nigdy nie przywiązywałam zbytniej wartości do snów ale teraz zaczęłam.Co mogą oznaczać te zabujstwa?Prosze o odp. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam...co do snów powracajacych...mam pytanie?Czytam posty i prawie wszyscy piszą ze sen sie powtarza co jakis czas i jego fabuła nie zmienia sie nigdy.U mnie jast troche inaczej...wczoraj prosiłam o intrpretacje snu:sniła mi sie duza ilosc świeżego masła i zastanawiałam sie kto w domu zrobił takie zapasy...ten sen sie powtarza ale...wczoraj to było masło dwa tygodnie temu chleb...co o tym myslicie?Co to moze oznaczac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm widze ze nie tylko jamam takie "klopoty ze snami". Czesto wiem, ze wydarzy sie cos zlego, czesto sny mnie ostrzegaja, a ich odczytanie, w calosci badz tylko ich symboliki pozwala mi uchronic siebie i najblizszych przed nieprzyjemnosciami. Czesto rowniez miewam takie sny o ktorych piszecie. Zasypiam sni mi sie cos, budze sie, ide zrobic jakas czynnosc, napic sie wody, poczytac, i znowu zasypiam, i znajduje sie w snie w dokladnie tym samym miejscu w ktorym sie przebudzilam. Mialam tak mnostwo razy, i wiem ze te sny sa abrdzo wazne. Bardzo czesto przechodze w takim snie w sen swiadomy, usilujac zapamietac najdrobniejszy szczegol, by moc go zinterpretowac kiedy sie obudze, czasami interpretacja snu pojawia sie w samym snie.

A co do deja vue... kazdy z nas ma deja vue. NAwet te bardzo oporne typy dla ktorych, proroctwa wrozbiarstwo ezoteryka sny, jasnowidzenie to poprostu bzdury. Ja takze dejavue odbieram poprsoru jako echo snu. Wiadomo przeciez, ze ogromu snow nie pamieta sie po przebudzeniu. Ale w podswiadomosci i glebiej w pamieci te sny ciagle tam sa. I wystarczy jakis impuls, aby sie ujawnily. Niejednokrotnie mialam wrazenie, ze np. Ogladam telewizje jakis program i mam wrazenie ze w tych samych okolicznosciach, w tym samym miejscu ogladalam ten sam program a nawet dokladnie ten fragment nadawanego programu.Czesto odnosze wrazenie ze nawet data sie zgadza, tak jakby to uprzednio nie byl sen a jakas zamierzchla przeszlosc, ktora powtarza sie cyklicznie co kilkaset lat. NIejednorotnie mialam nawet w ten sposob ze mialam deja vue ale z jakas taka podwojna moca, tak jakbym dana chwile przezywala po raz ktorys z kolei... czasami sa to dobre wrazenia, a czasami boje sie, ze ze mna jest cos nie w porzadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

serdecznie witam. ja rowniez mialam powracajace sny. snily mi sie jednak tylko gdy bylam chora. jak bylam mala, mialam 3 lata, snil mi sie pedzacy pociag, ktorego nie widzialam a słyszalam. Nasluchiwalam coraz blizszego i szybszego stuk-stuk, stuk-stuk na torach. Gdy pociag byl juz blisko mnie, gwizdał i w tym momencie zwykle budzilam sie wymiotując. Nieprzyjemna sprawa.

 

Kolejny powracający sen, to wizja, w ktorej ktos chce mi wbic igłę w udo. Ja nie moge sie poruszyc, juedynie patrze, jak ktos zbliza igłę do mojej nogi, ale wcale nie kłuje, tylko przybliża ją. Lecz gdy uswiadomilam sobie, ze "to przeciez tylko igła-jak ukłuje to zaboli chwile i przestanie" wtedy przestalo mi sie to snic.

 

Nastepny sen jest prawdziwym koszmarem. Byc moze dlatego, ze nigdy do konca nie wiedzialam, co to takiego jest, nawt po dzis dzien. Moge jedynie przyblizyc . Jest to jakis nieskonczenie maly punkt, mala idealna powłoka kulista, która emanuje niesamowicie ogromna siłą, która przeraza mnie. Zwykle była koloru kremowego na bialym tle, czasem rowniez wisiala na naprężonej nitce. Ale zawsze byla złowieszcza i zapierała mi dech. Czasem wystarczyło zamknac oczy zebym ja zobaczyla. A jezeli juz to widzialam, to wiedziałam, ze bede chora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Rito to jest dar, ale tego daru nie potrafie wykorzystac tak dobrze jak daru snow proroczych. Nie potrafie, bo ten dar pojawia sie niespodziewanie, zaskakuje mnie, i trwa zaledwie ulamek sekundy, nie pamietam nic poza ta jedna jakze rotka chwila. I szczerze Ci powiem - przeraza mnie to czasami bo mam wrazenie ze miesza mi sie w glowie lub mam rozdwojenie jazni... Nie potrafie traktowac jako dar czegos czego poniekad sie lekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tego daru nie potrafie wykorzystac tak dobrze jak daru snow proroczych
- a czy koniecznie musisz go wykorzytywać? Pozwól mu po prostu przy Tobie być, on wybrał Ciebie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rito - czlowiek sie boi tego co nieznane i co dla niego jest niezrozumiale, ze mna jest podobnie, fascynuje mnie to - to prawda, jednak moja wiedza jest uboga w tym temacie, i dlatego tak sie boje tego daru - daru ktory ni echce by okazal sie ZLYM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daru ktory ni echce by okazal sie ZLYM.
- a masz jakieś powody, aby sądzić, że jest on zły? Wiesz, że to mi przypomina "wstęp do fobii". Dlaczego z góry zakładasz, że to, co nieznane jest złe? Równie dobrze mogłabyś założyć, że to, co nieznane jest dobre. W końcu, co to za różnica - skoro i tak jest "nieznane", a o ile mniej stresu... :). Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak masz raacje, ale ja jestem z tych ktorzy wyznaja zasade : Lepiej sie milo rozczarowac niz niemilo zaskoczyc:) Wole myslec ze to jest zle, o gdy okaze sie dobre bedzie mnie to podwojnie cieszylo, bo bedzie dobre, i bo dokonam odkrycia ze jednak jest inaczej niz podejrzewalam, a jesli okaze sie zle, ja jestem na to juz przygotowana i moge sie jakos bronic.... Ale skoro zapewniasz ze to nic zlego.. poslucham Twojej rady, i postaram wyzbyc sie tego "leku do nieznanego" :) Dziekuje i sciskam cieplo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wole myslec ze to jest zle, o gdy okaze sie dobre bedzie mnie to podwojnie cieszylo, bo bedzie dobre, i bo dokonam odkrycia ze jednak jest inaczej niz podejrzewalam, a jesli okaze sie zle, ja jestem na to juz przygotowana i moge sie jakos bronic....
- po co nastawiać się na walkę, jeżeli nie ma zagrożenia? Nie sądzisz, że tracisz w ten sposób zupełnie niepotrzebnie energię, którą mogłabyś lepiej spożytkować? I nie mówię tutaj tylko o snach, generalizuję. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze wyznaje zasade starych przywodcow wojennych ?? Byc przygotowanym na wszystko - zwlaszcza na najgorsze... Ostroznosci nigdy za wiele... Buzka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze wyznaje zasade starych przywodcow wojennych ?? Byc przygotowanym na wszystko - zwlaszcza na najgorsze... Ostroznosci nigdy za wiele... Buzka
- zasady zasadami, ale mi bardziej chodzi o to, abyś się nad nimi zastanowiła - czy warto?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jezeli juz to widzialam, to wiedziałam, ze bede chora.
- wiedziałaś i byłaś w rzeczywistości?

 

Jak zaczynalam czuc sie zle, to snil mi sie wlasnie ten sen. Przez pierwsze dwa dni powazniejszej choroby snil mi sie, potem przestawal. Ale zawsze 'zwiastowal' chorobe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zaczynalam czuc sie zle, to snil mi sie wlasnie ten sen. Przez pierwsze dwa dni powazniejszej choroby snil mi sie, potem przestawal. Ale zawsze 'zwiastowal' chorobe.
- więc odnalazłaś i skojarzyłaś interpretację własnego symbolu indywidualnego... na tym polega analiza snów. Nikt lepiej od Ciebie nie jest w stanie tego zweryfikować. Czy myślisz, że gdybyś opisała na forum ognistą kulę, ktoś by Ci odpowiedział, że będziesz chora? Nikt. Tak samo nie odnajdziesz prawidłowego tłumaczenia tego znaku w senniku. On po prostu należy do Ciebie. Nie wierzę w uniwersalizm. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rito, powiedz mi prosze, czy to jest mozliwe.

Gdy zaczynalam chodzic z nowym chlopakiem ( mowie o przeszlosci), on nigdy mi sie nie snil. To dziwne bo zawsze slyszalam od zakochanych dziewczyn ze snil sie im to ten to inny chlopak ( w zaleznosci od obiektu westchnien). Natomiast u mnie zauwazylam dziwna prawidlowosc. Dopoki moj mezczyzna mi sie nie przysnil, w zwiazku bylo wsazystko w porzadku.mAle w momencie kiedy w moim snie pojawial sie aktualny (czyt. ten z ktorym bylam) partner, zwiazek nigdy nie trwal dluzej niz 2 - 3 tygodnie. Zawsze po snie z jego obecnoscia zwiazek sie rozpadal.

Pytam sie czy mozna to zaliczyc pod sen proroczy, jakies ostrzerzenie, czy tak jak mi to mowi moja przyjaciolka, jest to tylko strach przed zwiazkiem i uprzedzenie do mezczyzn. Nie wiem czy pamietasz jak opowiadalam sen o moim narzeczonym... od tamtego momentu troszke sie pozmienialu w naszym zyciu, ale kochamy sie i jestesmy ze soba nadal. Czy ten sen, lub ten mezczyzna, moze przelamac ten korowod snow zwiastujacych rozstanie, i faktyczne zrywanie zwiazkow??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie - tyle, że ja śnię dokładnie o rozstaniu i po ok. dwóch tygodniach sen się sprawdza ( to w przypadku krótkich i przelotnych związków ). Raz wizja spełniła się po okresie półrocznym, co śmieszne - ja o niej zdążyłam już zapomnieć, a w każdym razie nie myślałam o tym, bo przeszedł w końcu "niebezpieczny" moment 14 dni. Co ważne, zapisałam sobie ten sen. Podczas trudnej chwili rozstania użyłam w rzeczywistości słów: " To ja Ciebie spakuję". Później, gdy przewertowałam notatnik, prawie spadłam z krzesła z wrażenia, tam było to samo zdanie. Zastanawiałam się długo nad tym, czy to nie jest przypadkiem tak, że sama po danej wizji nastawiam się psychicznie na jakieś rozwiązanie. Tak można by było wytłumaczyć zakończenia krótkich romansów w moim życiu, ale co z tym jednym przypadkiem? On dokonał zmian w toku mojego myślenia. Ważne jest prawidłowe odczytanie symbolu - u mnie jednoznaczne. A u Ciebie? Zastanów się, w jakich okolicznościach śnisz o mężczyźnie. Może kluczem do rozwiazania nie jest wcale sam fakt jego pojawienia się, a... treść. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rito nie pamietam kazdego snu dotyczacego rozstania z jakims mezczyzna, ale kilka owszem. Pan T. Snilo mi sie ze bylismy na wyjezdzie, mielismy byc razem w pokoju ale poklocilismy sie jakos i ja poszlam spac do pokoju jego kumpli. A on mial spac sam. A potem nagle pojawila sie ona. Zamknieta, uwieziona, biedna a ON zaczal jej natychmiast wspolczuc i zmusil nas zebysmy biegli jej na pomoc ratowac ja - gdy ja uratowalismy sen sie skonczyl.

Pan D. Snil mi sie ot tak poprostu snilo mi sie ze szlam ulica i poprostu sie mijalismy. Ostatnio znowu powrocil do mojego snu.

Pan J. Snilo mi sie ze siedzimy na lawce u niego na podworzu, on czule obejmuje mni eramieniem ale, dosyc mocno i bolesnie gryzie mi reke (zamiast ja calowac).

Tych snow bylo duzo duzo wiecej. Wiesz Rito, kiedy ja snie te sny, juz podczas snu wiem co bedzie, jak to sie skonczy, wiem czego sa zapowiedzia. Tak bylo z pierwszym snem - Pan T. Wiedzialam ze to czego byl zapowiedzia to kwestia czasu, ale przeciez to glupie... Takze spotkalam sie ze zdaniem ze poprsotu "nastawiam sie psychicznie" ale jak mozna sie nastawiac psychicznie, skoro 1 - kogos sie naprawde kocha, 2 - nawet sie nie mysli nad snem, ot poprostu snisz i to samo przychodzi, budzisz sie nie myslisz o tym ale zle przeczucia poprostu siedza w tobie...a ty ich rpzeciez nie zapraszalas...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam wzystkich

jestem tu nowa, wiec wybacznie za błedy i moje błądzenie po forum

- ostatnio ciągle śni mi sie moj zmarły tata, w śnie jest zywy, takie sny mam prawie co noc, moze tata chce mi cos przekazac ostrzec mnie a ja tego nie rozumiem, jak myslicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spenością bardzo intensywnie o nim myslisz. Był kimś szczególnym w Twoim życiu, więc podświadomość teraz wyzuca jakby te Twoje myśli.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze tata chce mi cos przekazac ostrzec mnie a ja tego nie rozumiem, jak myslicie?

A może Ty chcesz mu coś przekazać? Kiedyś wezwałam w śnie zmarłych, bo Ci co żyją nie byli w stanie pomóc mi w moim śnie, zmarli pomogli, dali wiare i siłę- tak to był koszmar ten mój sen. W jakiej sytuacji odbywa się spotkanie Twego ojca? Tęsknota?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze tata chce mi cos przekazac ostrzec mnie a ja tego nie rozumiem, jak myslicie?
- już niedługo sama będziesz wiedziała, co oznaczają jego wizyty... i dzięki temu będziesz w stanie przygotowac się w przyszłości na zdarzenia, które nastapią po takiej wizji. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziwny sen....hmmm......powrca często. Sen o ciąży... mam wrażenie jakby miał oznaczać,że musze zacząć coś od nowa...jakby narodzić się a z drugiej strony .... sama nie wiem :???: :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jakies 2 lata temu nawiedzal mnie trzy noce pod rzad ten sam sen. Mianowicie snila mi sie kobieta ubrana w dlugi czerwony plaszcz, na glowie miala duzy czerwony kapelusz, w dloniach przy piersiach trzymala dluga czerw. roze. Wlosy miala kruczoczarne-slabe loki. Ten sen polegal na tym, ze niby sie budzilam,a Ona lekko unosila sie obok mojego lozka. Hm...nie przypominala mi nikogo,wiec?

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak bylam mlodsza tez mi sie powtarzal sen kilka razy i sie konczyl w pewnym momencie az w koncu "dosnilam" konca i rano mama mi opowiedziala co jej sie snilo i okazalo sie ze to byl wlasnie moj sen snil nam sie tej samej nocy caly(jej pierwszy raz) tylko ze w snie ona byla soba ja soba i wiecej juz mi sie nigdy nie snil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witajcie, Czy ktos moze mi odpowiedzic co maze oznaczac nastepujacy wielkorotnie powtarzajacy sie sen. Sni mi sie ze jade winda naciskam swoje pietro, ale winda sie tam nie zatrzymuje bo tego pietra w ogole nie ma. Jezdze winda w kolko od partera do 10 pietra i caly czas brakuje mojego pietra a ja nie moge sie wydostac z tej windy. Sciany windy powoli zaczynaja sie splaszczc a podloga obracac tak ze widze wszytkie mechanizmy znajdujace sie pod nia. Kiedy winda pod wplywem splaszczania sie robi sie na tyle mala ze nie moge sie w niej zmiescic i zaraz zostane zgnieciona budze sie zlana potem. Dodam ze podczas tego snu okropnie sie boje i jestem spanikowana. Mialam ten sen co najmniej kilkanascie razy, jest straszny. Co moze oznaczac, czy moze to miec zwiazek np z tym ze moja mama ma klaustrofobie i czesto boi sie jezdzic w zatloczonej windzie.

Pozdrawiam, wszystkich spiochow :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kiedy byłam mała stale, co noc śnił mi się ten sam sen (przez jakiś rok!) Rodzina się śmiała ale...

Ciepły, słoneczny wieczór jesienny. Przepiękny, stary cmentarz na porośniętym lasem wzgórzu. W tle przecudna muzyka. Nikogo nie ma, nawet mnie. To nie był koszmar, to jeden z moich ulubionych snów. Pamiętam niezwykły, omszały posąg z kamienia (anioł?) Zawsze byłam głęboko przekonana, że ten sen zwie się: "DO ŻYWOTA WIECZNEGO"

Może ktoś potrafi coś o tym powiedzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja już we śnie mam pełną świadomość, że śnię. Ale - co jest dziwne - właśnie we śnie mam wciąż wrazenie, że kończę jakiś inny sen, że ten obecny jest tylko kontynuacją jakiegoś poprzedniego, który nie utrwalił się w mojej pamięci. I tak bez końca... Męczące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

witam:)

Ja mam za to małe pytanko praktycznie zawsze jak sni mi sie jakis sen i jestem np nad morzem (a dobrze znam dane misjce) to zawsze po chwili wszysko zmienia miesce i wracam do swojego rodzinnego miasta....ale nadal we snie twierdze ze znajduje sie nad morzem :razz: .....I DLACZEGO TAK PRZESKAKUJE Z MIEJSCA NA MIESCE??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już we śnie mam pełną świadomość, że śnię. Ale - co jest dziwne - właśnie we śnie mam wciąż wrazenie, że kończę jakiś inny sen, że ten obecny jest tylko kontynuacją jakiegoś poprzedniego, który nie utrwalił się w mojej pamięci. I tak bez końca... Męczące.
- tak, czasem mam podobnie - tzn. śnię o "faktach", które są kontunuacją innych wydarzeń... ale nie tych realnych, tych wyśnionych kiedyś... wcześniej. Prawie jak serial :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)

 

Zastanawia mnie dlaczego coraz częściej przypominają mi się sny na jawie? Czasem jest tak, że coś robie lub o czymś myśle i pojawia mi się obraz ze snu, który np. śniłem kilka miesięcy czy lat wcześniej. Nie zawsze są to całe sny, ale "odczucia" tych snów. Często śnie kontynuacje wcześniejszych snów.

 

Pozdrawiam:)

 

Twoja Świadomość sie budzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

mi jakiś czas temu chyba 4 czy 5 razy śnił się niemalże ten sam sen. A więc jest taki: Przyjezdzam z rodziną do pewnej nadmorskiej miejscowości (w której zresztą rok temu naprawdę byłam). Jest późna jesień, przechodzimy obok takiego baru do którego w realu często chodziłam kiedy byłam tam na wakacjach. Patrzę na ten bar-jest jakby opuszczony i smutno mi się robi z tego powodu. Po chwili mój tata z moim rodzeństwem idą na miasto a ja z moją mamą na plaże. Stoimy na starym, zepsutym moście, pada deszcz. A potem chcemy wracać ale nie możemy znaleźć mojego taty i rodzeństwa...

Ogólnie w całym śnie jest mi smutno, czasem zmieniają sie szczególy, np. deszcz nie pada, albo morze ma bardzo duże fale i jest zimno. Sen zawsze kończy się na momencie w którym nie możemy się odnaleźć, nigdy wcześniej albo później. Teraz już mi się nie sni. Ale wtedy kiedy mi się śnił to nie noc za nocą tylko co kilka tygodni powracał. Jestem pewna że to nie Deja Vu-bo opowiadałam ten sen siostrze i bratu i kiedy chyba trzeci raz im to powiedziałam to stwiardzili że już to słyszeli kilka tygodni temu. Po za tym czasem spisuję sobie sny i ten sen śnił mi sie napewno 4 razy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sen mialem jak bylem maly [licze ze jak mialem 2-3 lata bo tylko ten sen pamietam z tego okresu nic wiecej]. Jestem w pokoju, obskurny i opuszczony. W ścianie jest dziura. Widac ze sciana jest zrobiona z cegiel, a zewnetrzna strona sciany jest lekko osmolona i brudna. Gdy zagladam w tą dziure widze zwykle drewniane krzesło. Niemal czuje zapach powietrza ktore tam jest, takie zgniłe. W środku pokoju z krzesłem widać kurz który się unosi lekko w powietrzu. Cała sceneria jest dziwnie pusta i przygnebiajaca. Nigdzie nie widze drzwi ani okien, ale pokój jest dobrze oświetlony. Sen trwa dlugo, a ja ciągle patrze na to krzesło i nic się niedzieje. Sen się powtarza coraz częsciej, ze 2 lata temu sie powtorzyl i od tamtej pory sie powtarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak często, że po przebudzeniu nie pamiętam prawie nic z tego, co mi się śniło [a w końcu snimy każdej nocy i to kilkakrotnie, jest to związene z fazami snu]. To pewnie jest spowodowane tym, że zrywam sie na dźwięk budzika. W każdym razie... Czasem coś robię, o czymś myślę i... TRAAAAAAACH! Przypominam sobie jakiś sen, najczęściej właśnie ten z minionej nocy. Sądzę, ze jest to sowodowane jakimś skojarzeniem.

 

A jeśli chodzi o powracające sny w innym sensie... To nigdy nie miałam tego samego snu dwa razy, ale często śni mi sie pod rząd jeden motyw. Listy, to bardzo często, po prostu idę sprawdzić skrzynkę na listy [najczęściej wysypują sie z niej ogromne ilości kopert zaadresownych do mnie]. Albo osoba w tej samej sytuacji. Ostatnio "męczą" mnie sny z moją przyjaciółką. Śni mi sie, iż sie spotykamy [mieszkamy daleko od siebie].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość __MayA__

Ja kiedyś miałam powtarzający się sen.

Śnił mi się mniej więcej co dwa miesiące... zawsze taki sam i do dziś nie wiem dlaczego mi się śnił i co mi chciał przekazać.

Gdy się zaczynał, znowu ten sam, wiedziałam że czeka mnie męka.

Więc, po zaśnieciu, byłam w takim labiryncie, kwadratowym, w którym biega sie w koło. cały zcas musiałam biec w tym labiryncie, a ze mną w labiryncie było coś... takiego zdiwnego.

tak jakby taka kołdra. Labirynt był bardzo wąski, wysoki i ciemny.

Czasami, dy to cos biegło pod prąd, było takie szorstkie i szerokie, że z trudem i wielkim wysiłkiem zdołałam się przez to przedostać...a czasami było jak jedwab, takie mięciutkie i małe, że tylko muskałam to coś, żeby przejść. Biegałam tak bardzo długo.... w kólko... i w kółko...raz ciężko było przejść, raz gładko... i tak w kółko..

Aż nagle wybiegałam z tego labiryntu w ciemność.

Czułam pod nogami ziemię a z daleka widziałam dwa okrągłe światła. Nagle te światła były koło mnie [ te światła to pociąg ] Jechały na mnie, już miały mnie przejechać.. Pociąg zagwizdał głośno... PIIIII...

W tym momencie sen zawsze się kończył, a ja byłam zmeczona.

I zawsze był taki sam.

Bardzo dziwny... Nie proszę o tłumaczenie tego snu, aczkolwiek jakby ktoś to zrobił, nie obraziłabym się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mi się co jakiś czas powtarza jeden sen. heh troszkę śmieszny. bo jedyny element stały w tym śnie to są dinozaury^^ a ja nie wiem co one oznaczają. wiem tylko tyle , że sen mówi o tym jak bardzo lubię chronić ipomagać bliskim. ale dinozaury?uf...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc ja tez mam bardzo dziwne sny prawie codziennie mi sie snia kolezanki które urodziły dziecko i gdy na nie patrze a one je biara np.na rece in odpadaja czesci ciała np.głowa rączka,mam czesto taki sen i mnie denerwuje może ktos wie cos na ten temat i i napisz co to znaczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam!

Ja też mam powtarzający się sen lecz nie zawsze jest identyczny, element powtarzający się to spadający samolot i ludzie nieżywi na których ciała boję się spojrzeć. Najpierw wielki samolot spadł obok mojego domu (ale nie widziałam momentu jak spadał) było mnóstwo telewizji a ja nie wychodziłam z domu żeby nie widzieć tego co się tam stało, następny sen: samolot spadł obok domu mojej sąsiadki z którą się przyjaźnię tym razem był mały (widziałam moment spadania) i nie było telewizji, musiałam tylko zadzwonić po pogotowie i policję, strasznie się bałam podejść do wraku żeby nie zobaczyć zmasakrowanych ciał ale stojąc daleko i tak je widziałam to było okropne... :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Heyka

Ja mam sen który powtarza mi się od miesiąca tak co trzy dni." Idę ulicą i widze (zaczyna sie zawsze tak samo)piękny/straszny (to do niego czuje) zamek/pałac-(sama nie wiem)- i okazuje się ze to jest muzeum jest tam wystawa eksponatów z opery (nikt poze mną tam nie wchodzi a w tym budynku nie ma nikogo - zupełnie nikogo) - suknie , instrumenty ,meble, i zacznam je oglądać, przymierzać ,bawić się nimi(za każdym razem robie to samo) czas mi mija szybko i zapada noc i chce wyjść ale gdy schodze po schodach to nie ma już zadnych drzwi wisi tylko tablica że jak się czegoś dotknie to zostanie się tam na zawsze i ja biegam tam szaleje ,złoszcze sie ,potem płacze , i robię się bardzo senna ide na góre wielkimi schodami kłade się w wielkim łóżku ( WSZYSTKO JEST NAGLE WIELKIE I OBCE) jestem smutna i zmęczona i gdy mam już zamknięte oczy KTOŚ zaczął mnie głastać po głowie i śpiewać kołysanki

-męski niski łagodny głos - , zasypiam (w tym Snie i budze się już na jawie-w moim łóżku).

Mam co do tego snu mieszane uczucia nie moge nic w nim zmienić ,i nie zanosi się na to ze przestane go śnić (choć część mnie chce go śnić)

 

 

Ten sen jest tak dziwny że nie potrafie sama go zinterpretować

Licze na wasze biegłe w tym umysły . :grin: [shadow=darkred:40a53f557a][/shadow:40a53f557a][glow=darkred:40a53f557a][/glow:40a53f557a]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dienks

 

[ Dodano: 2008-02-26, 16:24 ]

dzisiaj tez mi sie śnił, ale już sie przyzwyczajłam

 

[ Dodano: 2008-02-26, 16:25 ]

nawel lubie tego śpiewaka :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
witam serdecznie, mnie ciągle śnią się trupy. Np. w lesie stoi karetka wypchana trupami, na łące stoi wagon kolejowy a w środku pełno trupów, płynę łudką po jeziorze a w wodzie trupy, ine ulicą a na poboczach stoją trupy, jestem w jakimś domu a w kazdym pomieszczeni trupy, a dziś mi się śniło że jestem na cmentarzu i jakby przez pomniki i ziemię widzę martwe ciała z niektórymi chyba nawet rozmawiałam. Takich snów mam dziesiątki, chociaż ostatnio coraz rzadziej, już mnie nawet nie przerażają. Co o tym myślicie?

 

martaneu:

A nie masz przypadkiem jakichś spraw, które dawno powinnaś już była załatwić, a nie zrobiłaś tego do teraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...