Skocz do zawartości

Przechowywanie kart


Ines90

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem o tym ale wolałam się upewnić, bo przeczytałam kiedyś na jakimś forum, że karty powinno się przechowywać w specjalnym płótnie i nikt innych oprócz właściciela nie powinien ich dotykać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość anatemka

wszyscy Ci ją polecą. Najwięcej opracowań do niej jest. Ja jej nie mam, nie podoba mi się. Wait to klasyka.

Mam różne talie, najbardziej lubie Bohemian Gothic Tarot i Thoth Crowleya. Wait zupełnie do mnie nie przemawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. Janusza Wilczewskiego "Talia kart służąca do wróżenia powinna być przechowywana w drewnianej szkatule, owinięta w jedwab koloru zielonego lub niebieskiego. " ...każda talia powinna być osobno owinięta w jedwab, a drewniane pudełko najlepiej powinno być zrobione z drewna leszczynowego. "Karty zawsze należy rozkładać na jedwabiu, w który były zawinięte." Osobiście przechowuje swoją talię w drewnianej szkatułce, niestety jeszcze nie posiadam jedwabiu ale zamierzam kupić. Ogólnie myśle, że odpowiednie przechowywanie kart wiąże się z szacunkiem do nich, nie wyobrażam sobię, żeby talia leżała gdzieś w szufladzie, pomiędzy jakimiś papierami i długopisami, albo jeszcze gorzej, porozrzucana po szawkach albo podłodze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz, przechowuj karty w specjalnym płutnie (tylko co to takiego, kiedyś w szkole mówili mi o płótnie, takim rodzaju tkaniny), w dwóch, trzech a nawet pięciu puzderkach z drzewa sandałowego, zamykanych na srebrne zameczki, otoczone główkami czosnku

Nie ma to żadnego znaczenia. Do kart trzeba mieć szacunek, bo to narzędzie pracy. Ale karty to tylko telewizor naszej podświadomosci, a czy telewizor (monitor w komputerze, LCD, plazmę czy inny) zawijasz w płótno (nie będę się już znęcał za błędy ortograficzne...) albo zamykasz na 7 zameczków?

Zgadzam się z Rodinem. Tu potrzeba prostoty. Im bardziej prosto i naturalnie podejdziemy do tarota, tym lepsze efekty uzyskamy.

Ale znów, każdy wytwarza własne artefakty i zachowania. Jeśli pomaga - ok. Ale nie są wymagane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość anatemka

aloa, dokładnie o to chodzi: przechowywać w taki sposób, jaki sie chce ;)

ja trzymam w szkatułce, na jedna talie nawet uszyłam worek, ale to nie znaczy, że inni tez tak muszą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja słyszałam, że przed wróżeniem można też oczyszczać je stukając nimi kilka razy o własną dłoń. Czy słyszeliście też o takim sposobie?

 

Słyszałam o ostukiwaniu o prawdziwe drewno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy Kartach Anielskich Doreen Virtue podała żeby ostukać prawą dłonią zwiniętą w pięść talię, a potem naenergetyzować ją w swoich dłoniach. Ale najlepszy jest płomień świecy, ogień od zawsze ma właściwości oczyszczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Czy to prawda, że karty muszą być przechowywane w specjalnym płutnie?

 

Myślę, że sposób przechowywania kart to sprawa bardzo indywidualna.

Ja swoją talię przechowuję w woreczku, a woreczek w szkatułce, specjalnie zakupionej do tego celu i wyłożonej czerwonym materiałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Wg. Janusza Wilczewskiego "Talia kart służąca do wróżenia powinna być przechowywana w drewnianej szkatule, owinięta w jedwab koloru zielonego lub niebieskiego. " ...każda talia powinna być osobno owinięta w jedwab, a drewniane pudełko najlepiej powinno być zrobione z drewna leszczynowego.

allle jaja :) a podaje do tego jeszcze uzasadnienie? dlaczego jedwab? dlaczego zielony lub niebieski a nie żółty lub czerwony? dlaczego drewno leszczynowe?

ja swoje talie trzymam w pudełkach, w których je kupiłam ;) dzielą półeczkę z runami, kadzidłami, olejkami, świeczkami i literaturą i się na mnie nie obraziły ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoje karty "przechowuję" na biurku przy kompie z lewej strony;) ale ostatnio noszę też ze sobą, tak coby chłonęły sytuację. I po prawdzie jakoś wolę mieć je przy sobie, bez żadnych ceregieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. Janusza Wilczewskiego "Talia kart służąca do wróżenia powinna być przechowywana w drewnianej szkatule, owinięta w jedwab koloru zielonego lub niebieskiego. " ...każda talia powinna być osobno owinięta w jedwab, a drewniane pudełko najlepiej powinno być zrobione z drewna leszczynowego. "Karty zawsze należy rozkładać na jedwabiu, w który były zawinięte." Osobiście przechowuje swoją talię w drewnianej szkatułce, niestety jeszcze nie posiadam jedwabiu ale zamierzam kupić. Ogólnie myśle, że odpowiednie przechowywanie kart wiąże się z szacunkiem do nich, nie wyobrażam sobię, żeby talia leżała gdzieś w szufladzie, pomiędzy jakimiś papierami i długopisami, albo jeszcze gorzej, porozrzucana po szawkach albo podłodze...

 

Ehmm no dobrze wiedzieć..ale jestem trochę w szoku..Mesi dobre pytanie..a dlaczego zielony,a nie różowy..cholera ludzie mają różne opinie.

To i ja dołożę swoje trzy grosze.

Moim zdaniem każdy powinien przechowywać karty jak chcę. Trochę lepsze i starsze wróżki faktycznie trzymają je w ciemnym płótnie. Ale tak na prawdę to wszystko zależy od nas samych..Ja osobiście..kiedyś,dawno temu trzymałam swoje na kompie..hmm od razu powiem,ze nie wyszło mi to na dobre,bo karty faktycznie nie chciały współpracować i nie wiem dlaczego się tak działo..więc może coś w tym jest..ale praktycznie chodzi o to,żeby traktować je z szacunkiem,a nie jako zabawkę.

 

Co do dotykanie kart przez innych to nie polecam! Szczególnie przez osoby,które miały styczność z tarotem. Karty biorą odrobinę naszej duszy i tak powinno zostać. Dlatego właśnie absurdem jest wróżenie z używanej, przez kogoś innego, talii.

 

Teraz swoje karty trzymam..i nie zdziwcie się.. w pudełku po mrożonej kawie..Pudełko jest bardzo ładne,a środek wyłożyłam zapachowymi chusteczkami..myślicie że to głupie??Być może..ale każdy podchodzi do tego inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się tak trochę nabijam...

- drzewo leszczynowe to sobie z różdżką kojarzę: "Na różdżkę najlepiej nadaje się drewno leszczynowe ścięte jednym uderzeniem świeżo wykutego topora", przez Słowian leszczyna była uważana za drzewo ochronne, opiekuńcze (tylko jak to odnieść do Tarota? ;)

Co do materiału - płótno czy jedwab to naturalne tkaniny i o to chyba chodzi, żeby nie owijać Tarota w sztuczne. Dodatkowo jedwab chroni przed wilgocią (każde włókno potrafi wchłonąć wilgoć nawet do 30% własnej masy) - może gdybym wydała na talię ponad tysiąc złotych, to też skusiłabym się na owijanie jej w jedwab ;)

Co do kolorów - to słyszałam jeszcze kiedyś o czarnej tkaninie, którą należy owijać Tarota - bo kolor czarny wchłania energię i nie przepuszcza jej dalej. Czytałam też o jakimś kamieniu, który powinno położyć się na talii, a nawet o geograficznym ulokowaniu talii (zdaje się, że północno- wschodni róg pokoju ale nie pamiętam dokładnie).

Czytałam też sto tysięcy innych jedynych słusznych teorii dotyczących sposobów przechowywania Tarota.

Pytanie tylko - czy pamiętamy, że Tarot jest narzędziem? Tylko i aż? Że nie możemy dać się zwariować? Można byłoby się zastanowić nad jakąś 'dodatkową ochroną' Tarota, gdyby służył jako narzędzie magiczne. Ale tak z ręką na sercu - ile procent osób udzielających się na tym forum używa Tarota do czegoś więcej poza 'przepowiadaniem przyszłości'?

Oczywiście karty należy szanować - tak jak wszystko, co nas otacza zresztą - choćby dlatego, że dłużej będą nam służyć ;) ale to już chyba indywidualna sprawa, sprawa naszej intuicji gdzie i jak będziemy je przechowywać :)

Edytowane przez Mesi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja swoją pierwszą talię kart (R. Waite'a), którą zresztą nabyłam DZISIAJ wsadziłam do futerału po aparacie:) tak myślę że tam będą najbezpieczniejsze no i można wygodnie transportować w torebce;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...
Przy Kartach Anielskich Doreen Virtue podała żeby ostukać prawą dłonią zwiniętą w pięść talię, a potem naenergetyzować ją w swoich dłoniach. Ale najlepszy jest płomień świecy, ogień od zawsze ma właściwości oczyszczające.

I ja tak właśnie z moimi kartami postępuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przechowuje w zwyklej kosmetyczce , po tym jak psy mi zjadly (jak lezaly luzem) :icon_smile:

 

Nie wierze ze trzeba przechowywac w specjalnych pudelkach.

Niektorzy maja chyba potrzebe pewnej otoczki , rytualu ,czegos "specjalnego" itd.

Ale dmucham na karty po wrozbie :mrgreen: , w sumie nie wiem czemu, jakos tak odruchowowo :_oczko:

Nie jest to jakis zapozyczony czy wymyslony rytual, jakos tak wyszlo .

Pewnie takie rzeczy sa bardziej potrzebne dla nas, nie dla kart, w koncu to osoba wrozy, a nie kazdemu karty wychodza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również przechowuję karty w woreczku i w małym pudełeczku, które jest szczelnie zamykane. Wszystko dodatkowo mam schowane w miejscu tylko dla mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Przechowuje po prostu w biurku (chcę je mieć pod ręką) Wahadełko w specjalnym woreczku. Runy także. Wyjeżdżając dalej, przechowuje karty w specjalnej teczce - wraz ze wszystkim, co pozwala mi wróżyć. Często wyjeżdżam, wróżyłem w niejednym hotelu :-). Nie wierzę w konieczność przechowywania kart w jakichś super miejscach, zawsze jednak traktuje je z szacunkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przechowuje w pudełku - niedużym, zamykanym, by mogło sobie bezpiecznie leżeć w plecaku albo walizce. Nie mam specjalnego "namaszczenia" jeśli mowa o przechowywaniu. Nie jestem fanem trzymania kart i innych narzędzi luzem - może dlatego, że cenię sobie porządek i lubię dbać o rzeczy.

Jestem zdania, że każdy może przechowywać karty jak uważa za wygodne i dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Przechowuję w pudełku, które trzymam niedaleko od biurka :)

Co do czyszczenia przy wróżeniu przenoszę nad świeczką, albo wyobrażam promyk białego światła przechodzący przez talię i czyszczący ją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...