Homoseksualizm w rozkładach

Ciekawi mnie jedna rzecz. Jak odpowiadacie komuś na pytanie o miłość, to w jaki sposób czytacie rozkłady? Czy bierzecie pod uwagę, że osoba, która prosi o rozkład może być osobą homoseksualną.

Czy na przykład, jeżeli kobieta poprosiłaby o rozkład, a w nim wyszłaby przewaga kobiecych kart, to wyczytalibyście z tego miłość i to że mogą być to potencjalne partnerki. Czy może raczej wszystkie inne kobiety byłyby zazdrosnymi kochankami, czy innymi przyjaciółkami.

Jak to jest z czytaniem tych rozkładów? Czy staracie się je nagiąć do standardowego modelu rodziny, czy łatwo przychodzi wam wyczytywanie odmiennych orientacji z kart? I czy nie boicie się o tym mówić? (Czasami nie jest prosto powiedzieć napakowanemu facetowi, że może być gejem).

Miał ktoś z was taką sytuację, w której wyczytał z kart, że ma doczynienia z osobą homoseksualną? Albo dowiedział się tego po przedstawieniu interpretacji? Ciekawa jestem waszych doświadczeń w tym temacie.

A może powinno się przed rozkładem poinformować o swoich preferencjach seksualnych?

Robiłam rozkład na 3 karty odnośnie opisu chłopaka, wyszły dwa pazie, samo przeszło mi przez myśl że jest homoseksualistą, potwierdziło się

Miał ktoś z was taką sytuację, w której wyczytał z kart, że ma doczynienia z osobą homoseksualną?

Tak, ale krypto, pozujący na podrywacza. Facet ów wychodził mi zawsze w Królowej Buław - lubił robić dużo szumu wokół siebie, co to on nie jest i manifestował, że uwielbia towarzystwo kobiet, ale dodatkowo malował sobie oczy (samo to oczywiście nieświadczyło o bciu gejem, natomiast typowo królowej buław zachowanie - zwracanie na siebie uwagi w ekscentryczny sposó i trzeba pamiętać, że królowe to karty biernej energii jeśli wskazują na mężczyznę, więc sama pokazówa, a żadne damsko-męskie czyny się za tym nie kryły. Znam też jednego geja, który wychodzi w Denarowej - akceptujący swoją orientację, dobrze się ze sobą czujący.

Znam też jednego aseksualnego chłopaka - wychodzi w kartach "dziecięcych" najczęściej - Słońce, Pazik.

A w jaki sposób moja mama się o mnie dowiedziała? Wróżka pospieszyła się z wyjawieniem tej informacji na kilka lat przed tym, zanim sam dorosłem do tego, by się przyznać...

U mnie Slonce pokazalo kilka razy, ale wiedzialam z gory o tym, jakbym miala zgadywac, to juz trudniej.