Skocz do zawartości

Zawód wróżka czyli cena za usługę


petra.b

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio na TVN Style w programie "Zawody" przedstawiono wróźki/jasnowidzów. Chciałam zapytać, co sądzicie o takim sposobie zarabiania i o oszustach, którzy manipulują ludźmi za pomocą wymyślonych przez siebie wróżb.

Ja kiedyś daaawno byłam u wróżki. Stara kobiecinka czytała z kart. Brała za to 5 zł. Nie pamiętam już, co mi wywróżyła, ale była taka...naturalna. Widać, ze sprawiało jej to przyjemność. Miałam też koleżankę, która zajmowała się hiromancją i sprawdziło się wszystko! Nie chciała za to nic. A w programie mówiono, że za taki "seans" bierze sie nawet 150-200 zł. Jak to się ma do pomocy drugiemu człowiekowi? Wiem, że skoro ma sie taki dar, to warto z niego kożystać. Pomagać innym, ale i sobie. Ale chyba trzeba znać umiar...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na TVN Style w programie "Zawody" przedstawiono wróźki/jasnowidzów. Chciałam zapytać, co sądzicie o takim sposobie zarabiania i o oszustach, którzy manipulują ludźmi za pomocą wymyślonych przez siebie wróżb.

Ja kiedyś daaawno byłam u wróżki. Stara kobiecinka czytała z kart. Brała za to 5 zł. Nie pamiętam już, co mi wywróżyła, ale była taka...naturalna. Widać, ze sprawiało jej to przyjemność. Miałam też koleżankę, która zajmowała się hiromancją i sprawdziło się wszystko! Nie chciała za to nic. A w programie mówiono, że za taki "seans" bierze sie nawet 150-200 zł. Jak to się ma do pomocy drugiemu człowiekowi? Wiem, że skoro ma sie taki dar, to warto z niego kożystać. Pomagać innym, ale i sobie. Ale chyba trzeba znać umiar...

 

Ja tak sobie myślę i myślę... i wydaje mi się, że to działa na takiej zasadzie: Jeżeli tarocistka ma na celu utrzymywanie się z tego co zarobi to w sumie nie dziwę się jej, że w jej cenniku kwoty sięgają nawet 200 zł, chociaż da mnei to trochę chore, żeby brać tak duże pieniądze za to, na co i tak nie ma gwarancji, że na pewno się sprawdzi, i wróżka się może mylić i karty mogą zażartować.

 

Inna kwestia to kwestia podejścia do kart, tak po prostu, większość tarocistek uważa, że koszt wróżby jest konieczny, że to po prosu konieczne odcięcie energii drugiego człowieka, która może szkodzić osobie wróżącej, energia innej osoby może być bardzo zabrudzona, zła, jeżeli to przejdzie na tarocistkę to może ona mieć poprzez to mnóstwo problemów we własnym życiu.

 

 

Dobrze tylko po co płacić im za to aż tyle?

 

Mam wrażenie, że to jest tak, iż ktoś kto wie, że jego wróżby się sprawdzają, bardzo lubi to co robi to weźmie te 5 zł i jest zadowolony. petra .b też mi raz taką osobę polecano. Inna sprawa to jakoś wróżby. za 5 zl przeważnie wróżki odpowiadają ogólnikowo na pytania, które do nich mamy, mogą być to odpowiedzi błędne lub bezbłędne, w zależności d tego jakie kto ma doświadczenia z takowymi.

 

Jeszcze jedno - odnośnie energii, rozmawiałam z pewną numerolog, która stwierdziła, że dużo lepiej czuje się kiedy ktoś jej zapłaci i "odetnie się" od niej energetycznie, aniżeli zrobi to bez zapłaty, czuje się wtedy wyssana energetycznie, osłabiona i ospała czy zmęczona po prostu, myślę, że działa to podobnie u tarocistów.

 

 

Zaznaczam, że kieruję się tym co słyszałam, osobiście nie byłam nigdy u wróżki, tylko z ręki mi wróżono dwukrotnie, lub parę razy sms, czy drogą internetową. (Jeśli chodzi o sms - parę razy się sprawdziło, reszta to bujda, stanowczo podkreślam i powtarzam, że odradzam...!)

 

 

Jak ktoś robi to co lubi i robi to wyłącznie dla przyjemności to 5 zł jest ppostępowaniem w porządku wobec siebie i innych. Jeżeli robi to za większą sumę to wychodzi na to,m że ewidentnie z tego żyję, spoko zrozumiem, ale żeby to była osoba, która szanuje innych wie, że jej sprawdzalność jest naprawdę duża... to ok, chociaż i tak wydaje mi się, że pobieranie wygórowanych sum za nawet dokładną analize, któa wiąże się z ogromemm poświęconej energii to troszkę dużo...

 

Zawsze warto dobrze pytać o opinię na temat danej tarocistki, z której usług chcemy skorzystać.:_okok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dochodzi tutaj do głosu jedna rzecz - forma zapłaty. Wróżka poświęca czas, energię, styka się z problemami innych. Są prawdziwe wróżki i wróże, które czynią to zawodowo. Nie widzę nic złego w tym, że próbują siebie z tego utrzymać. Poza tym powinno być podziękowanie dla wróżącego z kilku powodów (oczywiście nie musi być to od razu 150-200 złotych, może być to coś innego, mniejszego, niematerialnego, coś na co większość stać, coś co ustala sobie wróżka), po pierwsze jeśli coś trzeba z siebie dać trudniej jest uzależnić się od wróżb. Po drugie - nie wiem jak inni, ale ja jeśli coś w zamian dostanę, nawet dziękuję, czy zwykłą wdzięczność za poświęcony czas, czuję się lepiej. I to pomijając wątek mojego ego (które co prawda też czuje się lepiej za takie słowa ;)), czuję się lepiej energetycznie.

 

Z drugiej strony jeśli wróżka widzi, że osoba po prostu nie ma, to moim zdaniem powinna nałożyć jakąś cenę zastępczą.

 

Poza tym niestety z wróżkami zawodowymi (przynajmniej z niektórymi, na pewno nie ze wszystkimi oczywiście) jest niekiedy tak, że jak umówią się na dzień i godzinę, to choćby czuły się najgorzej na świecie karty postawią. Na takie powinno się właśnie uważać, zwłaszcza że nie da się przewidzieć, kiedy nastąpi spadek energii, czy obudzimy się chorzy. A wtedy moim zdaniem nici z koncentracji.

 

Także wydaje mi się, że wróżki, które podają swoją wróżbę jako pewnik powinny być pod czujnym okiem klienta. Wróżka, która twierdzi, że nie zinterpretowała nigdy źle znaków również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden jasnowidz powiedział, że bardzo różne kwoty bierze, bo widzi kogo na ile stać. A z tym pieniążkiem położonym na karty to chyba cyganki to rozpowszechniły. Jest jakiś przesąd odnośnie płacenia za wróżbę, ale w tej chwili nie pamiętam. Nie daje to jednak podstaw do wyciągania kasy od ludzi. Aha, pamiętam, że ta wróżka mówiła mi, że to koniecznie musi być moneta, a nie banknot (miałam 10 zł w papierku i musiałam iść rozmienić na monety). Od tamtej pory nie byłam u żadnej wróżki, czasem sama stawiałam sobie karty, może kanony wróżenia też sie zmieniły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys dawno temu bylam z Mamą u pewnej kobiety. Wziela od nas po 70zł z jedną. Cena w miare ale niestety nic kompletnie się nie sprawdziło. Jedynie co dowiedzialam się, że jestem liczbą 33. Ponownie byłam u pewnego mężczyzny który bral 20zl, ale jego podejscie do drugiej osoby bylo wysmienite. Używał wahadełka, kart, zdjęcia i czytał również z ręki. Wszystko się sprawdza mi jak do tej pory. Do tego mężczyzny tyle ludzi ciągle chodzi, a On to robi z pasją. Dla mnie nie ważna cena ale chce wiedzieć czy ta osoba robi z pasją czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Tytuł to cena za usługe, nie ma mozliwosci edycji tytulu ...

 

Zajmuje sie tarotem ale robie to za darmo. Chciałbym podyskutować skąd bierze sie tak wysoka cena. Jedna wizyta jest droższa u tak zwanej wrozki niz wizyta u najlepszego lekarza. Często osoby takie nic nie mowia lub co gorsza mijaja sie z prawdą. Obecnie cena za wrozenie to nawet 300 zlotych.

 

Przeciez osoby ktore maja dar powinny pomagac innym, a nie stawac sie biznesmenami.Czesto karty to tak zwana przykrywka oszustow, ale to inny temat.

Mysle ze osoby z prawdziwym darem robia to za darmo lub za niewielka oplata.

 

Jak myslicie dlaczego jedna wizyta u wrozki to koszt nawet 100, 200 - lub 300 zlotych za 40 minut, z czego kilka minut to typowa interpretacja kart. Czy to jest etyczne. Wedlug mnie nie bardzo.

Edytowane przez tos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nazwałbym czegoś powinnością - można spojrzeć na to inaczej, skoro ktoś ma talent do np. matematyki i na nim może zarabiać, to równie właściwym jest jeśli jakaś osoba ma talent do wróżenia itp. i gdy na tym zarabia. Co do wysokości cen - jest to kwestia tego co odpowiada klientowi i oferującemu usługę. Jeśli i jedna i druga strona na jakąś sumę się zgadzają, to jest to ok - to umowa między nimi którą nie jest oceniać innym.

 

Z wróżeniem jest też tak, że jest to usługa, której efekt jest niepewny (naukowo i niemożliwy nawet) i co klienci powinni wiedzieć i pewnie wiedzą, gdy przystępują do wykonania im takiej usługi. Niektórzy nawet oczekują na "szoł" miast prawdziwego wróżenia i chcą zapłacić dużo za to, że ktoś im powie to czego chcą. Jest to ok, jeśli obie strony się na to godzą, mimo że bardziej to ma tu formę rozrywkową, niż pożyteczną.

 

Jest też kwestia zapotrzebowania - ja np. sobie zdaję sprawę że godzina terapii u mnie (co kosztuje kilka razy taniej), bardziej by pewnie pomogła niejednej osobie, niż wróżenie w kwestii jakiegoś problemu, ale ludzie mają chęć na wróżenie niż pracę nad rozwiązaniem problemów:) I to jest ok, jeśli tego chcą, to mogą z tego korzystać. Zapotrzebowanie jest na tyle duże, że winduje cenę i osoby z niższymi cenami, czasem nie mogą się nawet utrzymać na rynku, bo ludzie postrzegają zaniżenie cen, jako objaw mniejszych kompetencji (w stosunku do droższych odpowiedników).

Są też osoby które w ogóle nie są zainteresowane takimi usługami, jeśli ich cena jest niższa od jakiejś kwoty. Znam przypadek osoby która bierze 500-1500 zł za coś podobnego i ma klientów - mimo że jej kompetencje nie różnią się znacząco od osób tańszych, to jednak trafia do bogatszej klienteli, która produktami tańszymi zainteresowana nie jest. To są kwestie związane w wolnorynkowością i ekonomią bardziej, niż z kwestią etyki/jej braku:) Ludzie płacą za to chcą, a jak cena dla nich za wysoka, to po prostu nie biorą.

 

W temacie nieetycznym bym nazwał świadome dążenie do tego, by np. jakiegoś klienta od siebie uzależniać, wjeżdżać mu że sobie nie poradzi sam czy z pomocą innych itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do 1 akapitu jest na odwrot przeciez.

 

Czesto cena jest tak wysoka poniewaz osoby wierzac ze ktos ma dar pojda zaplaca tą duza sume ale wiecej nie wroca. Jesli wrozce zaufa np 100 takich osob to wynik = 30.000 zlotych.

Tak wiec nie do konca jest to profesja jak np matematyka, poniewaz za bledy w pracy odpowiada sie finansowo a jesli wrozka sie pomyli to czy oddaje pieniadze?

 

Ja nie rozwazam gadki numerologicznej czy psychoporad, ale przewidywanie przyszlosci. To jasno i prosto zweryfikowac jesli sie to wydarzy. Wtedy mamy pochwaly lub osoby ktore wiecej nie wroca do danej osoby.

Edytowane przez tos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumiałeś o co mi chodzi z matematyką (t.zn. pisałem to w innym kontekście) - chodzi mi o to, że nie uważam iż z tego powodu że jest to "dar" nie powinno się brać pieniędzy za jego wykorzystywanie. Pomijam tu już kwestie skuteczności w porównaniu do matematyki. Dodać do tego warto, że jak jakaś wróżka ma 50% sprawdzalności to jest już wróżką bardzo dobrą. I tak tym co może przewidzieć jeśli ma talent, jest co najwyżej najbardziej prawdopodobna wizja przyszłości, więc też proc. sprawdzalności spada, jeśli ktoś pójdzie ścieżką mniej prawdopodobnego acz możliwego wyniku (jak ktoś np. nie pójdzie na egzamin to ma 100% szans że go nie zda). Nawet jeśli się coś sprawdzi to jest to niestety nieweryfikowalnym do końca. Czyli od początku do końca - wynik jest niepewny. Ktoś kto do wróżki idzie, się na to godzi. Skoro chce za to zapłacić - jego sprawa. Moim zdaniem - nie ma co krytykować ludzi, którzy zawierają między sobą takie umowy i gdy się na nie godzą. To ich sprawa. A czy coś jest dużo, czy mało za usługę - to kwestia oceny klienta który się decyduje na jakąś usługę.

 

A co zwracania pieniędzy - leki też niekoniecznie mają 100% skuteczności (najczęściej nie mają) ale każdy w aptece za nie płaci, podejmując to ryzyko że może nie zadziałają. (mam nadzieję że nikt nie będzie się pieklił o porównanie leków do wróżenia - chodzi mi o kwestię "Podejmuję ryzyko że coś nie zadziała gdy to kupuję i to ryzyko jest wpisane w cenę tego").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dodać do tego warto, że jak jakaś wróżka ma 50% sprawdzalności to jest już wróżką bardzo dobrą"

 

Nie wierze w to, to oznaczaloby ze to zwykle oszustwo poniewaz rachunek prawdopodobienstwa 50% swiadczy o zwyklej przypadkowosci wyniku. Czyli o braku mozliwosci czytania przyszlosci.

 

Leki maja potwierdoznie kliniczna dzialanie musza leczyc dana chorobe, schorzenie inaczej nie dostalyby pozwolenia. Chcialbym zeby kazda wrozka i tarocista mogl porownac swoje wrozenie do dzialaniania leku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może w przypadku pytań gdzie odpowiedzi są tylko "TAK" i "NIE". W przypadku bardziej skomplikowanych opisów wygląda to inaczej. Zdaje się że Krzysztof Jackowski mówił o bardzo dobrych jasnowidzach jako o tych którzy mają 65%. Zresztą - sam się tym zajmujesz jak piszesz, to możesz sobie zweryfikować ile się da na większą (pod względem ilości) skalę. Ile było "dokładnie trafionych" ile "coś w tym było" a ile "to kompletnie nie to". Zwłaszcza w przypadku osób obcych.

 

I i tak leki nie mają 100% skuteczności - ale wracając do tego co pisałem, to porównanie ma na celu pokazanie, że uczciwym jest sprzedawać coś co MOŻE nie odnieść skutku, jeśli osoba kupująca, zdaje sobie sprawę że coś może nie zadziałać. Bo jest to nadal kwestia umowy między dwiema osobami, na którą obydwie się godzą.

 

Niestety wróżenie jest nieweryfikowalne naukowo (i z pewnością długo jeszcze nie będzie) więc o takim porównaniu nie ma mowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą tos, że to trochę nie etyczne, ale z drugiej strony dar można wykorzystać jako źródło zarobku.

Niestety wielu "wróżbitów" ma sprawdzalność często nawet mniejszą niż to przyzwoite 50%. Zdarza się tak, że klienci myślą, że jak zapłacą dużo, to wszystko się sprawdzi i płacą nawet po 300 zł za jedno pytanie. Wiele razy zdarzyło mi się tak, że osoby przepowiadające za darmo powiedziały mi więcej prawdy niż ktoś, kto wziął za to pieniądze. Hmm... trzeba mieć szczęście i pozostaje tylko zaufać osobie, która "ma w kartach" nasze życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Gość Gość

To strasznie wygórowane ceny.Ja wróże na forum za free...a poza forum pobieram coś co można nazwac bardziej "datek", nie przekracza to 50 zl.

Jest u mnie w mieście dośc dobra wróżka i do Niej nawet sa mega terminy...ale Ona pobiera podobna sumę.Bywa i tak,że prosze kogos o karty i ten ktoś nie bierze ode mnie za to kasy. Ogólnie uważam ,że jest zdzierstwo. Te osoby tlumacza mi,ze trzeba sie cenic...No tak ale ludzie maja problemy i nie każdego jest stac na takie usługi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Asvadmadh
osoby ktore maja dar powinny pomagac innym, a nie stawac sie biznesmenami.

 

Niby dlaczego nie? Bo Ty uważasz to za nieetyczne...?

 

Ktoś jest świetnym np. mechanikiem i sprzedaje swoje usługi za wysoką cenę.

Sądzisz, że zamiast zarabiać na swoim talencie, powinien "pomagać innym"

świadcząc swoje usługi za darmo?

 

Ktoś ma ochotę pomagać za darmo - jego sprawa.

 

Ktoś ma ochotę zarabiać na pomaganiu innym...

Jeśli tylko znajduje nabywców - co w tym złego?

 

Wysoka cena?

 

To kwestia podaży i popytu...

 

Jeżeli jestem profesjonalistą, to cenię się wysoko.

 

A grono moich klientów rozrasta się...

 

Aż nie mam zbyt wiele czasu dla siebie, więc...

 

Moja cena wzrasta...

 

Aż zostają Ci najbardziej zdeterminowani i najlepiej sytuowani.

 

;-)

 

Itd.

 

Po czym poznajesz najlepszych?

 

Po tym, że są bardzo drodzy, a mimo to czas oczekiwania na wizytę u nich

dłuży się i dłuży, i dłuuużyyy...

 

;-)

 

Jeżeli wróżbici nie powinni brać pieniędzy za swoje usługi, to nikt inny także

nie powinien brać pieniędzy za swoje usługi.

 

I wreszcie będziemy żyć w komunistycznym raju na ziemi!

 

;-)

 

Pożyjemy w nim krótko i okaże się raczej piekłem, ale...

 

Jakże będziemy "etyczni"!

 

;-)

 

Miłego dnia!

 

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Niby dlaczego nie? Bo Ty uważasz to za nieetyczne...?

 

Ktoś jest świetnym np. mechanikiem i sprzedaje swoje usługi za wysoką cenę.

Sądzisz, że zamiast zarabiać na swoim talencie, powinien "pomagać innym"

świadcząc swoje usługi za darmo?

 

Ktoś ma ochotę pomagać za darmo - jego sprawa.

 

Ktoś ma ochotę zarabiać na pomaganiu innym...

Jeśli tylko znajduje nabywców - co w tym złego?

 

Wysoka cena?

 

To kwestia podaży i popytu...

 

Jeżeli jestem profesjonalistą, to cenię się wysoko.

 

A grono moich klientów rozrasta się...

 

Aż nie mam zbyt wiele czasu dla siebie, więc...

 

Moja cena wzrasta...

 

Aż zostają Ci najbardziej zdeterminowani i najlepiej sytuowani.

 

;-)

 

Itd.

 

Po czym poznajesz najlepszych?

 

Po tym, że są bardzo drodzy, a mimo to czas oczekiwania na wizytę u nich

dłuży się i dłuży, i dłuuużyyy...

 

;-)

 

Jeżeli wróżbici nie powinni brać pieniędzy za swoje usługi, to nikt inny także

nie powinien brać pieniędzy za swoje usługi.

 

I wreszcie będziemy żyć w komunistycznym raju na ziemi!

 

;-)

 

Pożyjemy w nim krótko i okaże się raczej piekłem, ale...

 

Jakże będziemy "etyczni"!

 

;-)

 

Miłego dnia!

 

Mariusz

 

A wiesz dlaczego to nie moze byc biznesem? Jelsi tak, to pieniadze mozna brac pod warunkiem ze to co wrozka przepowiada sie sprawdzi, inaczej jak w kazdym biznesie i kazdej pracy nalezy sie reklamacja i zwrot towaru lub naprawa wadliwego towaru/ odszkodowanie za zla usluge :)

a w tym przypadku oddanie pieniedzy za wrozbe. Tylko to jest fair.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez osoby ktore maja dar powinny pomagac innym, a nie stawac sie biznesmenami.Czesto karty to tak zwana przykrywka oszustow, ale to inny temat.

Mysle ze osoby z prawdziwym darem robia to za darmo lub za niewielka oplata.

 

Jak myslicie dlaczego jedna wizyta u wrozki to koszt nawet 100, 200 - lub 300 zlotych za 40 minut, z czego kilka minut to typowa interpretacja kart. Czy to jest etyczne. Wedlug mnie nie bardzo.

 

Ja zajmuję się wróżeniem z run i nie uważam,że powinnam wróżyć za darmo, bo mam dar. Ja wkłądam w to swoją energię, niszczę swoje przedmioty od częstego wróżenia. Czy wróżąc za darmo ktoś mi da na nie pieniądze?

Ceny zależą też od tego jakie sobie ktoś ustalił i to jest kwestia elastyczna, więc możesz zawsze iść do wróżki, która za 20 zł ci powróży jak ci wyższa cena nie odpowiada,zauważyłam,że średnia cena za wróżbę to 50 zł.Jednak to jest świadczona usługa....usługa luksusowa, za którą powinno się zapłacić. Oczywiście wiadome jest,że jest wielu naciągaczy w tej branży, bo nie ma jak tego skontrolować, jednak najlepszą kontrolą są referencje i sprawdzalność wróżb. Wiadomo,że jak się nic nie sprawdzi to więcej do takiej osoby nie wrócisz. Wiadomo,że się jest ciężko wybić na tym, bo teraz to większość ludzi wróży, a wielu wstydzi sie iść do wróżki, bo co inni powiedzą?

Oczywiście teraz to ludzie by chcieli mieć wszystko za darmo....

Niektórzy po prostu szukają u wróżki pocieszenia, czyli tego co chcieliby usłyszeć. Ja nie działam takim systemem i zawsze mówię komuś to co mu wychodzi.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz dlaczego to nie moze byc biznesem? Jelsi tak, to pieniadze mozna brac pod warunkiem ze to co wrozka przepowiada sie sprawdzi, inaczej jak w kazdym biznesie i kazdej pracy nalezy sie reklamacja i zwrot towaru lub naprawa wadliwego towaru/ odszkodowanie za zla usluge :)

a w tym przypadku oddanie pieniedzy za wrozbe. Tylko to jest fair.

 

No i tu się mylisz, bo z tego ludzie tworzą działalność gospodarczą. Zresztą jak sprawdzisz czy dana osoba cię nie oszukała z tym,że jej się nic nie sprawdziło? Chcę powiedzieć,ze idąc do wróżki podejmujesz pewne ryzyko... Jeżeli pomimo jej ostrzeżeń zrobisz coś to do kogo masz pretensje,że się nie sprawdziło? Jeżeli powie ci jak masz postępować, a ty robisz na przekór to do kogo z pretensjami polecisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tu się mylisz, bo z tego ludzie tworzą działalność gospodarczą. Zresztą jak sprawdzisz czy dana osoba cię nie oszukała z tym,że jej się nic nie sprawdziło? Chcę powiedzieć,ze idąc do wróżki podejmujesz pewne ryzyko... Jeżeli pomimo jej ostrzeżeń zrobisz coś to do kogo masz pretensje,że się nie sprawdziło? Jeżeli powie ci jak masz postępować, a ty robisz na przekór to do kogo z pretensjami polecisz?

 

Wrozka nie moze mowic co robic bo to robi psycholog, ktory konczyl specjalne studia by pomagac i on zreszta odpowiada za swoje czyny i pomylki nawet przed sądem :)

 

Sama nazwa wrozenie - okresla przepowiadanie przyszlosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrozka nie moze mowic co robic bo to robi psycholog, ktory konczyl specjalne studia by pomagac i on zreszta odpowiada za swoje czyny i pomylki nawet przed sądem :)

 

Sama nazwa wrozenie - okresla przepowiadanie przyszlosci

 

No, a jednak to robi i niektórzy z tego korzystają lub nie. Tu bardziej chodzi o wskazanie drogi, którą ktoś może pójść lub nie. l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Trudno mówić, o sprawdzalności. Przecież przyszłość jest ruchoma, karty mają naświetlić nam co może się stać a nie mówią co na pewno się stanie. Poza tym, uważam, że to usługa jak każda inna. Wkładasz w nią czas, energię, materiały, więc dlaczego ma być darmowa? Jak idziesz na przedłużenie paznokci czy do fryzjera to też stylistka mówi Ci jak będzie wyglądał efekt końcowy, a mimo to, może być inaczej albo może Ci się nie podobać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
A wiesz dlaczego to nie moze byc biznesem? Jelsi tak, to pieniadze mozna brac pod warunkiem ze to co wrozka przepowiada sie sprawdzi, inaczej jak w kazdym biznesie i kazdej pracy nalezy sie reklamacja i zwrot towaru lub naprawa wadliwego towaru/ odszkodowanie za zla usluge :)

a w tym przypadku oddanie pieniedzy za wrozbe. Tylko to jest fair.

 

 

Czy onkolog, którego pacjent przegrał z rakiem oddaje jego rodzinie pieniądze?

 

 

Czy widziałas w sklepie osobę, która podeszła do kasy powiedziała -"Jestem wróżka, mam dar i misję" i dostała zakupy za darmo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy onkolog, którego pacjent przegrał z rakiem oddaje jego rodzinie pieniądze?

 

 

Czy widziałas w sklepie osobę, która podeszła do kasy powiedziała -"Jestem wróżka, mam dar i misję" i dostała zakupy za darmo ?

 

sklep oferuje cos co otrzymujesz a wrozki czesto mowia cos co i tak sie nie sprawdzi. no i za wadliwy towar sklep zwraca pieniadze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, nie wyraziłam się w ostatnim zdaniu zbyt jasno.

 

Chodzi mi o to, ze wróżka tez jest człowiekiem, tez musi nakarmić siebie (a zazwyczaj jeszcze jakies potomstwo). Zaplacić czynsz, rate za mieszkanie, rachunek. Znasz jakieś nieodpłatne zawody ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Ktoś mi kiedyś powiedział - każdy wie że wódka szkodzi ale i tak taki ktoś ją kupuje. Do wróżki idzie się nie wiedząc na ile zgodny z oczekiwaniami będzie wynik takiej wizyty i płaci się za to. I warto mieć tego świadomość, udając się do wróżki.

To jest kwestia rozpatrywana wyłącznie na linii - usługodawca-usługobiorca. Jeśli usługobiorca sam z własnej nieprzymuszonej woli, płaci określoną sumę, za produkt który z gruntu - u swoich podstaw jest niepewnym, to jest to transakcja uczciwa. Oczywiście jeśli uslugodawca w sposób świadomy oszukuje, jest to nieetyczne. Jeśli usługodawca nieświadomie oferuje trefny produkt (nie ma umiejętności a w nie wierzy) albo oferuje produkt wadliwy (ma umiejętności, ale popełnia błędy) to jakkolwiek jest to niefortunnym, to nie jest nieetyczne. W takiej sytuacji można spróbować złożyć reklamację. Część takich pewnie będzie przyjęta przez rozgarniętego usługodawcę. Jest to też zależne od przyczyn tego czemu się coś nie spełniło. Może być tak np. że ktoś usłyszał że zdobędzie nową pracę, więc stwierdził że ona sama przyjdzie nawet jeśli nic nie będzie robił. I nie ma.

 

Co do wysokości cen - faktycznie, rynek wróżkarski określa cenę i czasem ludzie dają wyższą cenę, z samego względu na to, że dla klientów wydaje się to wtedy bardziej atrakcyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Kiedyś dawno temu, kiedy byłam w trakcie rozwodu i miałam ogrom kłopotów przez byłego, znalazłam ogłoszenie wróżki w internecie. Nie była to jakaś konkretna strona tylko mail podany. Oczywiście zapytałam ile usługa kosztuje. Ku memu zdziwieniu miałam po wróżbie dla pierwszej potrzebującej, żebrzącej osoby dać miedziany pieniążek, dla wyrównania energii i podziękowania za wróżbę. Mogę stwierdzić, że wróżba się spełniła a informacje w niej podane pomogły mi rozprawić się z podłą osobą :) Kiedy później chciałam skorzystać jeszcze raz z pomocy wróżki adres mailowy wcięło. Nie wiem jakim cudem i w jaki sposób ale go nie miałam i nie było śladu po mailach... Chyba tam musiało być...

Ale bardzo spodobał mi się sposób podziękowania "zapłaty" za wróżbę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Cena jak w każdym zawodzie zależna jest od kilku czynników .

1.Od prestiżu nazwiska (pseudonimu) czym bardziej znany tym osoba droższa .Popyt i podaż tu się kłania :)

2 Do kogo jest skierowana usługa .np do młodych ludzi to oferty na allegro po 5-10 zł czy do zamożnego klienta klasa średnia i wróżba 500zł .

3.Czy jest działalność czy nie .Tu wiadomo ze jak ktoś ma działalność nie będzie wróżył za darmo .

4.Czy ktoś z tego się utrzymuje czy robi to by dorobić .Inaczej bierze wróżka która z tego zyje to jest jej chleb powszedni a inaczej wrożka która ma pracę dobrze zarabia a wrózy by sobie dorobić

Zawsze mnie bawią wpisy jak piszecie o zarobkach a krzyczą najgłośniej ci co sami za darmo nic by nie zrobili ....

 

To smutne ale prawdziwe niestety .

Kto mnie zna wie ze prowadziłam działalność przed laty (to były wróżby dla Vipów ) zarabiałam na tym tyle że w internecie na forach wróżyłam bezpłatnie ,za bezinteresowność zapłaciłam wysoką cenę .

Nie będę się tutaj rozpisywać bo to już stara rana .Ale to była nagonka cena było moje zniknięcie i zaprzestanie wróżb w internecie tych darmowych .

 

Jest tu wiele fajnych dobrych wróżek które wróży wam za darmo ..obyście kiedyś nie podzieliły mojego losu .

A wszystko przez to ze chciałam dobrze ,zaczeło się niewinnie ,znajomość z dziewczyną poznana na forum ezoterycznym przez 2lata prawie co dzień jej pomagałam wróżyłam za darmo itp aż kiedy raz odmówiłam pomocy przy rytuale poprzysięgła mi zemstę .Wypisywała takie głupoty oszczerstwa itp znała moich znajomych bo przez 2lata się przyjaźniłyśmy posłużyła się nawet do tego ze pisała ze ja to jakaś inna wróżka (kiedy dostała pismo z prokuratury ze tamta pani i ja to dwie róże osoby ) przystopowała bo groziła jej za to kara ....nie chce wdawać sie w szczegóły .

 

Podam wam jeszcze jeden przykład pisałam już o tym kiedys na forum

Kiedy miałam gabinet ezoteryczny jeszcze w Katowicach ,przyszedł do mnie pewien pan i mówił ze nie ma pieniędzy ze niema pieniędzy ze ma trudną sytuację i w ogóle powinnam mu pomóc .

Powiedziałam ok nie ma problemu nie muszę brać pieniędzy za wróżbę sa też inne formy wymiany energetycznej .

Zapytałam czym się zajmuje

był budowlańcem

Zaproponowałam mu pełny seans za pomalowanie mojego gabinetu (farbę już miałam trzeba było tylko pomalować )

Jakie było moje zaskoczenie kiedy pan tak mnie zwyzywał ze co ja sobie nie myślę ze to jego praca jego chleb a ja nie chce mu za to zapłacić ,dodam wam tylko ze godzina pracy tego pana była 3x niższa niż moja godzinna sesja i było to malutkie pomieszczenie (w godzinę sama to potem zrobiłam więc dla fachowaca to było na pewno krócej )

Jaki z tego wniosek ???

ludzie chcieli by wszystko za darmo a jak im ktos by nie zapłacił za usługe to oburzeni

Czy zgadzacie sie ze mną ????

uważam ze moja propozycja była uczciwa

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie, zauwazylam.ze jak cos jest za darmo, to ludzie tego nie cenia niestety…

Po prostu wrozba im sie nalezy jak psu zupa, "ty od tego jestes'".

Dziwnym trafem duzo bardziej szanuja wrozbe i wrozke, jesli musza za to zaplacic.

 

Wroze sporo za darmo, cos w rodzaju "nabijania dobrej karmy" ;)

i wsrod rzeczywiscie zdesperowanych, majacych klopoty ludzi, zdarzaja sie tacy , ktorzy nie szanuja cudzej pracy.

 

Najglupszym pytaniem jakie dostalam bylo "Jak pojdzie mi uszycie sukienki"…

Czemu jestem.przekonana, ze gdyby musiala za to zaplacic, pewnie by bylo szkoda wydac .

Pewnie mozna by ranking zrobic takich pytan :D

 

W astrologii, ktora nota bene jest duzo bardziej czaso-pracochlonna, wyglada to identycznie.

Ludzie uwazaja chyba to za rodzaj "zabawy", nie traktuja powaznie.

Zapominajac , ze czesto wrozka jest ta osoba , ktora moze um.udzielic informacji, ktorej nie dostana nigdzie indziej.

  • W punkt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś za namową znajomych podjęłam się takiej darmowej nielimitowanej akcji wróżbiarskiej na jednym forum o tematyce ezoterycznej. Miałam akurat dużo czasu i ochotę spróbować swoich sił z osobami, którzy nie byli wyłącznie z kręgu moich znajomych, znanych od lat. Akurat trafiłam na okres wzmożonego zainteresowania i nie brakowało chętnych. Wtedy uświadomiłam sobie, że to wcale nie jest lżejsze zajęcie od innych. Ludzie przychodzą z różnymi sprawami koncentrowanie się na nich potrafi pochłonąć sporo energii. Dlatego nie dziwię się, że ktoś obiecujący profesjonalną usługę, rozkłady czy numerologiczne analizy, których wykonanie nie jest kwestią pięciu minut i jednego czy dwóch zdań biorą za to honorarium. Jeśli po drugiej stronie siedzi osoba, która do każdej osoby podchodzi indywidualnie, a nie np. rozsyła przygotowane wcześniej krótkie uniwersalne teksty to klient płaci jej nie tylko za przepowiednię przyszłości, pocieszenie czy podsunięcie możliwych rozwiązań problemu, ale również za poświęcony czas. Im więcej zainteresowanych klientów, jest go z kolei coraz mniej, co za tym idzie taka wróżka może albo zmniejszy ilość przyjmowanych dziennie zainteresowanych, albo pojechać po jakości usługi, albo rozpocząć działalność gospodarczą, co w naszym kraju z miejsca wymusi odpowiednie koszty, by się utrzymać skoro to stanie się jej jedynym dochodem. Tak, więc wygląda na to, że jest to teraz taka sama profesja jak inne. Jedni amatorsko wciąż zgodzą się czasem wyświadczyć taką usługę za co łaska, symboliczną sumkę czy od czasu do czasu darmo w ramach treningu czy hobby, a inni będą sprawdzać ile z tego można najwięcej wycisnąć po pierwszym większym sukcesie.

  • W punkt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...

Ja uwazam, ze jesli ktos jest naprawde dobry w swoim fachu to ludzie i tak mu zaplaca, chocby to byla nieco bardziej wygorowana cena. Wrozbita Maciej nie ma wcale tak tanio, a mimo wszystko na brak pracy nie narzeka. Co do wysokich cen ogolnie to uwazam, ze dlaczego nie..jesli znajduja sie klienci to jaki jest problem? Uwazam, jednak ze powinny byc znizki dla osob starszych, mam na mysli seniorow ;p 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ismer zmienił tytuł na Zawód wróżka czyli cena za usługę

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...