Skocz do zawartości

relaks - czyli podstawa sukcesu?pewne problemy i roz.


poczatkujacy poszukujacy

Rekomendowane odpowiedzi

jako poczatkujacy chcialbym abyscie napisali od siebie cos na temat samego relaksu i technik.mam problem z relaksem:wszystko gra do pewnego momentu w ktorym mam ogromba chec ruszenia np.reka nie umiem tego zwalczyc macie jakies pomysly lub wytlumaczenia.z gory dzieki:gra:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

To taka psychiczna bariera. Jak masz związane nogi to impuls w Twojej głowie zmusza Cię do poruszenia nimi. To dziwne, też tak czasami miewam jednak w innych sytuacjach niż Twoja. Spróbuj nie myśleć o tym, że nie możesz się poruszać. Twój relaks nie może skupiać się na myśli o tym, że masz być nieruchomo, nie o to w tym wszystkim chodzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Tez nie mogę zbytnio się wyluzować. Dziś po raz pierwszy chciałam wyjść poza ciało dlatego też zastosowałam metodę liny i po paru minutach poczułam jak moje ciało doznaje paralizu i czuje dziwne mrowienia w kończynach. Za pierwszym razem szybko ustały bo się trochę wystraszył am i podekscytowałam, ale po jakimś czasie znów je dostałam tylko ze na tym się praktycznie skończyło. Czułam cały czas ze jestem blisko jak i bóle mięśni w rękach. Z dwa razy czułam ze coś próbuje się ze mnie wybić pod koniec ćwiczenia, ale wydawało mi się ze robie to już tak długo, że dałam sobie spokój bo to już dzień był. Co robię źle? Może to dlatego że nie chciało mi się spać, bo robiłam to po przebudzeniu? Wiem wiem był to pierwszy raz, ale pewnie popełniłam jakiś błąd i wolałabym go w przyszłości ominąć. ;) Co robić gdy pojawia się mrowienia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość selektywna

a taka prosta metoda z rozluznianiem po kolei calego ciala, zaczynajac od powiek, przez ramiona, a konczysz na palcach u stop? chyba mozna gdzies dostac lub poszukac jakichs podkladow audio pod to z tekstem mowionym, lub zwyczajnie muzyka relaksacyjna - tani i prosty sposob, a moze zadziala?:) sa tez inne metody glebokiego relaksu, ale nie "wypada" ich chyba na forum prezentowac. nic tez ponoc tak nie relaksuje, jak ciezka fizyczna praca, przynajmniej, jak nie codzienna - to moze umyjesz u siebie wszystkie okna - mozliwe, ze po tym nie bedziesz miec juz odruchu ruszania reka;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

@selektywna, tak na serio coś tam gdzieś tam słyszałaś, ale bez wyjaśnienia, wytłumaczenia czy zrozumienia tych metod to możesz opisywać głębię oceanów taplając się w wannie, nigdy nie widząc morza na własne oczy.

 

Samo OOBE można podzielić na różnego rodzaju projekcje, w zależności od stopnia wyjścia, rodzaju wyjścia i celu wyjścia, jako listę można podać AP, MP, EP, SP czy nawet RV i CRV, nie wspominając o wyjściu z wykorzystaniem LD. Techniki do osiągnięcia tych stanów można częściowo stosować naprzemiennie, przykładowo, techniki do RV mogą posłużyć do CRV, AP, MP i EP, metody z AP mogą posłużyć do MP, EP, SP, RV i CRV, jedynie SP posiada zestaw technik których nie da się w płynny sposób zastosować w innych typach projekcji, tak że jak się ktoś zna to ogarnie temat, jednym lub drugim sposobem.

 

Prawdziwa "zabawa" zaczyna się kiedy porównuje się obserwacje związane z OOBE, szczególnie jak po fakcie czyta się opisy Monroe okolic które się zwiedziło.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

 

P.S. jeżeli już chcesz męczyć ciało, powinno to być męczenie wytrzymałościowe a nie siłowe, z zachowaniem świeżości umysłu. Istnieje też drugie podejście, męczenia umysłu problemami koncepcyjnymi, które ułatwiają wyjście, lecz ten typ praktyk przydaje się do SP, więc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość selektywna

Auegamma, podalam metode, ktora sprawdzilam i u mnie dziala, a OOBE mnie nie interesuje - nawet nie wiem, co to jest i nie musze wiedziec - rozpisales sie chyba na prozno.

Jesli chodzi o Twoj P.S., to chyba nigdy okien nie myles - to meczenie sie wytrzymalosciowe, a nie silowe;) a jak Cie czytam, to mysle, ze masz zmeczony umysl problemami koncepcyjnymi, ale co ja tam wiem:)

 

P.S. szum morza moze zrelaksowac, tu sie zgodze, a wanny nie mam od 10 lat, wiec juz zapomnialam, jak to jest;)

 

P.P.S. rowniez Cie pozdrawiam, Auegamma :-)

Edytowane przez selektywna
P.S.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

@selektywna, po przeczytaniu Twojego postu zastanawiam się czy Ty nie za bardzo unikasz wysiłku intelektualnego, najwidoczniej nie przeczytałaś ze zrozumieniem ani tekstu do którego się odwoływałaś, ani tego co sama napisałaś ani też tego co ja napisałem, pominęłaś kontekst wypowiedzi Maajula, przez co Twój tekst stracił sens. Teraz już przynajmniej wiem że nie ma co z Tobą pisać, bo to jak sama napisałaś, na próżno takie rozpisywanie skoro nawet nie piszesz na temat i nie jesteś w temacie.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość selektywna

Nie mam problemu z relaksem, to odczuwam, ze w jakims stopniu jestem w temacie:)

 

Jesli Twoje metody sa skuteczne, to je tu zwyczajnie podaj, a nie tylko dyskutujesz tu ze mna - podaj autorowi watku swoje sposoby, wskazowki jakie ewentualnie mozesz i chcesz dac i luzik:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

@selektywna, relaks tutaj jest akurat w tym kontekście zbędny, więc konsekwentnie, Twoje rady są zbędne, a jeżeli autorka będzie zainteresowana tematem to zgłosi się bezpośrednio, nie musisz być jej pośredniczką bez jej wiedzy, prośby czy pozwolenia.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość selektywna

Ja tez Cie witam i ciesze sie, ze witasz sie przy kazdym poscie, drogi Auegamma, ale czy przeczytales 1-szy post? Cytuje: "jako poczatkujacy chcialbym abyscie napisali od siebie cos na temat samego relaksu i technik." Ja napisalam na tyle, ile potrafilam i w dobrej wierze. Prosba zostala wyrazona w 1. poscie, wiec mysle, ze autor jest zainteresowany tematem..Mam nadzieje, ze odpowiesz na te prosbe, bo jak narazie skoncentrowales sie jedynie na moich zbednych radach - moze to taka technika wyzszego wtajemniczenia, kto wie;)

Edytowane przez selektywna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

@selektywna, faktycznie chodzi o "wyższy stan wtajemniczenia", jednak możesz szybko nadrobić swoje braki, sprawdź w jakim dziale jest napisany ten wątek, jeżeli się dowiesz co to takiego OOBE czy AP, może zrozumiesz kontekst wypowiedzi autora tego tematu, do tego czasu możesz mieć problemy ze zrozumieniem dlaczego Twoje wypowiedzi szerokim łukiem omijają poruszane kwestie.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość selektywna

Witam,

 

@Auegamma, to jak ja podrozujac pojazdem, jako pasazer, fruwam sobie "jednoczesnie" wzdluz trasy, nad mijanymi polami i drzewkami, w ramach zwiedzania okolicy, to to sie nazywa fachowo OOBE?

 

No patrz..cale zycie sie czlowiek prosty uczy :-)

 

Pozdrawiam,

selektywna

Edytowane przez selektywna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość selektywna

fruwanie, jak fruwanie..cialo (chyba to "astralne", bo to z krwi i kosci siedzi sobie dalej w pojezdzie) nie chce siedziec zamkniete w pedzacym pojezdzie, tylko chce miec "spacerek" na mijanym lonie natury, to sobie fruwa, co za problem - ja myslalam do teraz, ze kazdy tak sobie moze, jak tylko bardzo chce i lubi:) jako dziecko pare razy tak zrobilam wzdluz mojego pokoju, ale z dorastaniem to zaraz zaniklo, ale za to w trakcie nuzacych podrozy..calkiem fajny wynalazek - dla mnie to tylko forma relaksu i nie zastanawialam sie nigdy jak to sie moze nazywac - ja to odczuwam tak, ze moje jestestwo sobie fruwa, dla rekreacji:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

@selektywna, stoisz na granicy dwóch pojęć, OOBE a projekcją wyobraźni, do czasu aż ktoś udowodni że ma OOBE dobrze jest przyjąć że ma projekcję wyobraźni, jedno z drugim ma tyle wspólnego co latanie samolotem a myślenie o lataniu samolotem, dlatego weź na wstrzymanie z twierdzeniami że tego doświadczyłaś do czasu aż napiszesz coś co można będzie porównać z obserwacjami przeprowadzonymi przez inne osoby które doświadczyły autentycznego OOBE.

 

Na chwilę obecną myślę że szybko znalazłaś jakiś opis na internecie i zmyślasz na żywca, wcześniej napisałaś że nic na dany temat nie wiesz, więc miałaś jakieś 5 - 10 minut na znalezienie informacji na temat OOBE lub AP, szanse są że przeczytałaś pierwszy opis znaleziony przez wyszukiwarkę, te akurat są pisane na styl New Age, które są robione na marketing, używając ładnych słów by się podobało utajniając że wcale nie jest tak kolorowo, tak że śmierdzi ściemą i laicyzmem, postaraj się następnym razem.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość selektywna

troszke mam juz malo czasu, ale na goraco wyprowadze Cie z bledu - nadal szczerze..nie chcialoby sie mi szukac jakichs nie moich historii....przeciez nie pisze jako specjalistka, a dziele sie na forum tylko moimi odczuciami i doswiadczeniami i jak sam zauwazyles "na goraco". Oczywiscie, ze jestem laikiem - do teraz nie wiem co to OOBE i AP, ale napisze szczerze, ze nie czuje potrzeby zglebiania tematu od strony naukowej - pozostawie to Tobie:)

 

Jak zwal, tak zwal, ale daje mi pewnego rodzaju i ciekawe przezycie, wiec nie widze w tym nic zlego. Zawsze instynktownie uwazalam, zeby trzymac sie blisko ciala, nie "odfruwac" zbyt daleko, zwyczajnie ze strachu, albo z roztropnosci..ale jak to wyobrazenie o lataniu, to tez fajnie - ja niczego Ci nie chce udowadniac, bo i po co?

 

Zegnam sie z Toba, Auegamma i pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje relaksacje nie sa latwe, ale to działa jak już napięcia puszczają...

Po pierwsze najlepiej jak robie to pod muzyke np. uzdrawiajaca moc reiki, harmonizacja czakr, itp...muza musi mi pasować, nie draznic...oddech,miarowy spokojny na początku, potem ciało mi pokazuje blokady, napięcia, bolesność...często pomaga szybki oddech, potem znowu spokojnie...pomagam sobie napinaniem miesni, masazem czasem jak nie chce puscic...odczucia rozne, od mrowień, igiełek, miejscowe cieplo...najbardziej zaczynam czuc odlot jak mi puszcza czakra gardla, czasem jest panika, nagle mogę oddychać pelna piersią, jak nad tym zapanuje mysle, ze inne blokady puszczają...nie wiem jak u Was, ale po takim relaksie widze inaczej swiatlo, więcej kolo lampy, promieniste, albo na tle nieba aure drzew...niestety nie jest to dlugotrwale, napięcia szybko wracają...

Zespol napiętych miesni, gotowość do boju;)

Ale na pewno oddech, relaks pozwala mi zapanować nad niektórymi bolami, np. brzucha, rozluznia jelita...ciężko mi rozluznic miesnie wzdłuż kregoslupa, miesnie karku, plecow generalnie...wtedy podkładam cos walkowatego pod plecy i na roznej wysokości kregoslupa powoduje to nacisk, taki masaz, naciskanie...

Albo miesnie twarzoczaszki, napinam, otwieram buzie tak mocno az poczuje bol w gardle, dalej puszcza....buzia w ciup;) tez rozluznia...

Ja wlasnie tak sobie z tym radze:)

Pozdrawiam

El

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...