Kwarc różowy

Szukałam dla siebie odpowiedniego kamienia. Nie sugerowałam sie absolutnie znakiem zodiaku. Po prostu zobaczyłam kwarc i czułam, że musze go mieć. Poszperałam tu i ówdzie i generalnie, z tego co widzę jest to kamień miłości ( moje życie uczuciowe ostatnio kuleje więc może dlatego tenże kamień mnie tak do siebie przyciągnął). pozaty znalazłam jeszcze taki opis:

Jest kamieniem miłości i wrażliwości. Otwiera na piękno i innych ludzi, pomaga przebaczyć urazy. Wnika w uczucia i neutralizuje negatywne emocje złości, obojętności czy rozczarowania. Ludziom zamkniętym w sobie pozwala się uzewnętrznić i przełamać w kontaktach z ludźmi. Działa przeciwko niesprecyzowanym lękom i obawom. W czasie medytacji tworzy wokół człowieka ochronną aureolę.

Mam pytanie: czy ten kamień musze w jakiś sposób naergetyzować czy wystarczy, że go po prostu będę nosić przy sobie? No i jeszcze jedno... Może mieć jakieś negatywne skutki?

Hmm... Pytasz o minusy... Ja nosząc kwarc różowy po pewnym czasie stałam się zbyt wrażliwa, wręcz przewrażliwiona. Łatwo przyciągałam do siebie przygnębiające emocje innych ludzi, za bardzo współodczuwałam, robiłam się "płaczliwa". Powodował ospałość.

Z tego względu unikam tego kamienia.

Hmm... Pytasz o minusy... Ja nosząc kwarc różowy po pewnym czasie stałam się zbyt wrażliwa, wręcz przewrażliwiona. Łatwo przyciągałam do siebie przygnębiające emocje innych ludzi, za bardzo współodczuwałam, robiłam się "płaczliwa". Powodował ospałość.

 

Z tego względu unikam tego kamienia.

Hm... Ja to mogę powiedzieć o sobie bez używania tego czy jakiegokolwiek innego kamienia... Mam nadzieję, że nie sprawi iż będzie jeszcze gorzej.

Spróbuję, bo naprawdę coś czuję, że muszę go mieć W razie jakichś nieoczekiwanych skutków ubocznych, przestane go nosić.

Hm... Ja to mogę powiedzieć o sobie bez używania tego czy jakiegokolwiek innego kamienia... Mam nadzieję, że nie sprawi iż będzie jeszcze gorzej.

Spróbuję, bo naprawdę coś czuję, że muszę go mieć W razie jakichś nieoczekiwanych skutków ubocznych, przestane go nosić.

Właśnie mówi się, że osoby z takimi skłonnościami raczej nie powinny go nosić, bo może pogłębić takie symptomy. Ale skoro czujesz, że musisz go mieć, to myślę że to Cię i tak nie powstrzyma. Wiesz w każdym arzie, na co zwracać uwagę. Pozdrawiam!

Kwarc różowy najlepiej umyć pod bieżąca zimna woda a potem wysuszyć go na słońcu ja swój zawsze go tak energetyzowałam.

Ciekawością jest, ze dałam go osobie, która jest we mnie zakochana po chwili zobaczyłam tego człowieka ze wszystkimi niedoskonałościami. Nasz relacja zaczęła sie psuć. Uważam, że kwarc różowy może pomoc nam w miłości jeśli ta miłość jest nam pisana jeśli nie działa odwrotnie

ja u siebie zauważyłam, że od pewnego czasu to znaczy od kilku dni stałam się jeszcze bardziej wrażliwa niż byłam. Zaczynam wzruszać się przy rozmowie z koleżanką, w tematach banalnych. Czy powinnam odłożć kamień na jakiś czas?? Zastanawiam się jakim go zastąpić i przychodzi mi do głowy granat bądź mój zodiakalny znak onyks.

Jeśli to przewrażliwienie spowodowane działaniem kwarcu ci przeszkadza, to radzę odłożyć.

A granat owszem nadaje się dla osób wrażliwych. A jeśli kwarc różowy ci w czymś pomaga i nie chcesz go odkładać, to noś razem z granatem, żeby energie kamieni się jakoś równoważyły.

Dobry miesiąc jestem z kwarcem, zauważyłam zmiany osób bliskich mi w stosunku do mnie, ale tez od pewnego czasu widze że moja wrażliwośc jest silniejsza. I nie ukrywam, że trochę to przeszkadza, osoby z którymi rozmawiam zauważaja tą wrażliwośc i pytają dlaczego, co się dzieje itp. a nic sie nie dzieje. Z byle powodu nawet banalnego łza w oku mi się kręci.

Dobry pomysł połączyć granat z kwarcem. Spróbuję.

Ja znalazłam swój kwarc u mamy,leżał w mieszkaniu od dawna,ona nawet nie pamięta skąd go ma,to sobie go zabrałam po przeprowadzce.Zawsze leżał na półce w mym pokoju,i jakos jak tak przechodziłam koło niego,zawsze padał mój wzrok własnie w miejsce gdzie on był.Jest jednym z pierwszych i chyba ulubionych,i chyba do mnie pasuje.Po jakimś czasie nie wiem ale zauważyłam że przestały mnie draznić różne rzeczy w mym otoczeniu ale no stałam sie łagodniejsza,gdy siedziałam z nim codzień.Pozatym jest chyba delikatniejszy niż inne kamienie,nie działa tak nagle,takie me spostrzeżenie:)

Ja mam bardzo pozytywne doświadczenia z kwarcem różowym, mam takie jedne ulubione korale, które mogłabym nosić zawsze i wszędzie.

Gdy je założę od razu czuję się lepiej i potrafi mnie uwolnić od stresów, lęków i smutków, łatwiej jest mi zdobyć sympatię innych ludzi.

Bardzo poprawia mi się nastrój, kiedy go nosze. Myślę, że to po prostu kamień, który mi pasuje.

Tydzień temu kupiłam sobie wisiorek z kwarcu różowego i noszę go na sercu.Powiem Wam,że stałam się jeszcze bardziej wrażliwa niż to zwykle bywało...Kupiłam go głównie po to by oczyścić się ze złych emocji..wyciszyć i rzeczywiście jestem dużo spokojniejsza,czuję większą empatię do rodziny..nawet obcych ludzi ..takie zrozumienie potrzeb innych jednostek..wyzbycie się egoizmu,który gdzieś tam sobie drzemał..niesamowite..a co najważniejsze-nie wiem,czy to przez kamień,czy może sama do tego doszłam,a on mi w tym pomógł,ale nagle wokół mnie pojawiło się tyle pozytywnych,dobrych ludzi..takich,którzy bezinteresownie pomagają mi przejść przez ten ciężki dla mnie czas..

Zdarza mi się płakać i to tak porządnie po obejrzeniu jakiegoś filmu,usłyszeniu piosenki,które kojarzą mi się z przykrymi dla mnie sytuacjami,ale widzę,że dzieje się to coraz rzadziej i chyba to jest to oczyszczenie..to czego potrzebuję..