salvia divinorum Napisano 7 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2014 (edytowane) Charakterystyczny kamień dla Ziemi Sandomierskiej. Wydobywany w czasach Neolitu głownie na terenie Krzemionek Opatowskich , używany był do wyrobu narzędzi rytualnych. Mnie osobiście ten kamień "hipnotyzuje" i jeżeli zobaczę go w jakiejś galerii , na wystawie biżuterii czy minerałow,że nie mogę stamtąd wyjść. Czy może go ktoś używa i ma jakieś doświadczenia z pracą związaną z tym kamieniem? Edytowane 12 Stycznia 2016 przez Ismer wklejenie foto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
salvia divinorum Napisano 24 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 24 Października 2014 Dzięki Zośka , teraz wiadomo czego potocznie jest nazywany kamieniem optymizmu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 24 Stycznia 2015 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2015 Ten rodzaj krzemienia to krzemionka – chalcedon z domieszkami różnych substancji mineralnych, w tym gąbek z prehistorycznych mórz. Podobnie jak innym krzemieniom przypisuje mu się działanie ochronne: noszony przy sobie ma zabezpieczać przed wpływem niekorzystnych energii (różnego rodzaju) a położony przy łóżku ma zapobiegać koszmarom sennym. Jednakże te właściwości dotyczą krzemieni klasycznych, natomiast to "czerpanie ze starożytnych przekazów" to jest wyciąganie wniosków na zasadzie analogii. Ochronę przed "złym" lepiej jest powierzyć klasycznym krzemieniom o energii typu męskiego (pasiasty ma energię łagodną, typu żeńskiego) Jeśli chodzi o działanie zdrowotne to krzemienie stosowane są do leczenia skóry, wzmacniania organizmu, energetyzowania wody do picia i do kąpieli a odmiana pasiasta polecana jest kobietom mającym zaburzenia hormonalne i karmiącym matkom przy małej laktacji – wtedy powinien być noszony na wysokości piersi. W postaci mazidła (utarty na pył krzemień wymieszany z nośnikiem: olejem migdałowym, z jojoby, słonecznikowym /nierafinowanym!/ lub z propolisem goi i regeneruje skórę po oparzeniach, zmniejsza blizny. Mazidło jest i maseczką stosowaną na twarz, szyję i dekolt, dającą efekt odmładzający skórę, oczywiście może być stosowane na skórę całego ciała. Albo po prostu moczy się krzemienie w wodzie i tą wodą obmywa twarz, ew. trzyma się go w kremie. Tylko taki krzemień powinien być surowy, naturalny, nie polerowany. Jak kto lubi może się kąpać z krzemieniami, czy raczej relaksować się w ciepłej kąpieli z ich dodatkiem, tylko trzeba uważać, by tyłkiem nie natrafić na kamyczek, bo będzie koniec relaksu W postaci talizmanu można go stosować w celu wzmocnienia pewności siebie: polecany jest osobom nieśmiałym, do wzmocnienia sił do przetrwania przy niesprzyjających okolicznościach lub po prostu na wytrwałość, na pozbycie się lęku przed naturalnymi procesami przemian życiowych, także tych bardzo kobiecych, dotyczących przemijalności urody. Nie wiem skąd p. Harding wytrzasnęła że bębnowany kamyczek stosuje się pomocniczo w schorzeniach nerek , bo nigdzie w starych źródłach tego nie ma, ale są wzmianki o tym, że wraz z wydzieliną raków rzecznych rozpuszcza kamienie nerkowe. No, tego nie wiem, bo jeśli chodzi o wydzielinę rzecznych raków to jestem ciemna masa a na nerki stosuję nefryt, bez żadnych pomocniczych krzemiennych bębniaków. 3 2 1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.