Poezja

No i tu powalczymy

Szukam dróg które wskarzą mi droge do nieba...

lecz zapomniałem nieba nie ma...

a dusza ma w piekle będzie gnić...

tak jak twoja...

i co vivien wymysl lepszy tekst?

Co to ma być? Vivien jest profesjonalistką, jej poezja ma przekaz i styl, a nie jakiś głupi wierszyk napisany w dwie minuty...

zjadanie siebie. od końca do głowy

nieustający taniec, zmiany

formy w treść; treści w słowa,

duch i materia w jednej wszechrzeczy.

odtwarzanie – autorewers zdarzeń,

destrukcja ku narodzeniu, czas

nieskończony w przeciwieństwach

jedno - wszystkim.

toczy

A teraz napisz co autorka chciała powiedzieć. Specjalnie nie napisałam tytułu tego wiersza

Ja tak sam go wymysliłem

Każdy z nas krąży jak wilk polarny szukający ofiary,jak znajdzie to nie dzieli lecz zjada by ukryć się przed innymi, gdy przyjdzie silniejszy sam się staje ofiarą nie przyzna się że jest lepszy?

Jeśli to miała być interpretacja mego wiersza to nie trafiłaś. Autorka nie to miała na myśli

Nie ja tego nie interpretowałem lecz napisałem kątre miał to być pojedynek nie prawdasz

Vivien - zjadanie siebie od końca do głowy i destrukcja ku narodzeniu kojarzy mi się z Uroborosem, ale jednak stawiałbym, że chodzi o wspomnienia.

Nie bee się pojedynkowała bo dobry wiersz powstaje dlużej niż w dwie minuty, a ja publikuję tylko dobre wiersze

Dla mnie wynik pojedynku jest jasny - Vivien rzucila wyzwanie, któremu Pan X nie sprostal

Ale chcemy znać rozwiązanie!

Vivien - zjadanie siebie od końca do głowy i destrukcja ku narodzeniu kojarzy mi się z Uroborosem, ale jednak stawiałbym, że chodzi o wspomnienia.

Dobrze postawiłes, wiersz nosi tytuł Uroboros ale oczywiście ma tez ukryte znaczenie

Więcej moich jest tutaj: http://www.ezoforum.pl/poezja/10760-moje-takie-tam.html

i tutaj http://www.ezoforum.pl/poezja/14591-erotyki-zaklecia-inne-niz-wszystkie.html

ale to drygie dozwolone od 18 lat

Dla mnie wynik pojedynku jest jasny - Vivien rzucila wyzwanie, któremu Pan X nie sprostal

To mnie rzucono wyzwanie

A co niby słady bo wymyslony w dwie minuty to napisz lepszy vivien też w dwie minuty?

Szukam dróg które wskarzą mi droge do nieba...

Pierdzielisz...

Ale tak na serio, Panie X, pomyśl... wychodzą Ci całkiem dobre wiersze...

Panie X, przykro mi to stwierdzić, ale jesteś idiotą. Próbujesz ocenić wiersz, sądząc, że im krócej powstaje, tym jest lepszy? Powodzenia.

No nareśćie ktoś kto się zna ? napisz van swój wiersz?

Proszę bardzo, moja rymowanka dla dziecka:

Moje trzy koty

Nie czynią w domu wielkiej psoty

Bo one są jak kot mały

Jeszcze niedoskonały

Wzór cnót i dobroci

Lecz już z wdziękiem kocim

Każdy po swojemu radosny

Jak pierwszy powiew wiosny

Tylko czasem doniczki są rozbite

I mleko w kuchni wypite

I fotel podrapany

Zerwane w oknach firany

A nocna eskapada

Zbudziła ze snu sąsiada

I nic to, że te trzy smyki

Swe kocie mają nawyki

Wie to wszak święty i bies,

Że kot to nie jest pies

I nie robi nic co każesz

Chyba , że ma to w repertuarze

Lecz to mruczące trio

Lepsze jest od karnawału w Rio

Bo tam karnawał w roku jest raz

A koty ze mną są cały czas

I za to was kocham moje koty

Choć z wami często są tylko kłopoty

Ale i radości wiele

Więc mi psoćcie przyjaciele.

Tyle pisałam rymowankę dla dziecka. I jest to tylko rymowanka.

To mnie rzucono wyzwanie

No ale zripostowalas i postawilas kolejne:ok:

Vivien, czytając rymowankę mimowolnie się uśmiechałem.

Ja nie piszę wierszy bo mnie to nie wychodzi... odrzucam wyzwanie.

Wiersz moze powstać i w minute, ale aby był dobry i wartościowy tzreba go obrobić na poetyckim warsztacie.

Ja się mogę słowem pobawić ale to nie będzie poezja. To będzie grafomania.

W poezji są pewne zasady i normy i wypada ich przestrzegać.

Na forum dużo się działo

kilka osób demona szukało

ktoś inny w astralu błądzi

a jeszcze inny drugiego sądzi

katolik z magiem się spiera

ale nuda nie doskwiera.

Ot i taka sobie rymowanka na szybkiego wymyślona. Zabawa słowem też jest fajna. Zapraszam wszystkich do takiej zabawy

Temat nie jest ważny

Co niby zinterpretowałem a rymowanka dobra,a co tym czymś...

Dwa czarne małe kotki same szły przeż cmętarz, niespodziewanie spadł deszcz wpadły do grobu wyciągnął je miły pan na czarno był ubrany a wręku czymał athame, zaprosił je na ryt miały przywitać je tez miły pan z rogami ... miła bajka na sen przeczytaj ten miły wierszyk saszy?

Fajne, ale popraw to graficznie, ułóż zdania w wiersz.

Panie X niepotrzebnie na siłę wpychasz swoje pseudo-zło w te wiersze czy cokolwiek innego.

Wiersz powinien być spontaniczny.

To co ty piszesz to jakieś opowiastki pokolorowane barwami twojego świata.

Na serio czy taki żart a jak się pisze wiersze to wymyśle coś nowego?

Panie van czy morze wujek lepiej brzmi, te opowieść to muj wymysł i moje autorstwo jak ci sie nie podbają to napisz lepszy, nie jestem pisarzem więc się nie trzepiaj ?

Panie X, kup pan sobie słownik, bo trzy razy się popłakałem ze śmiechu czytając ostatniego posta.

Moim zdaniem tak powinno wyglądać wiersz, czy poezja, czy jakkolwiek to nazwać...:

Lubisz chodzić drogami co ciemność kryją

Choć ślepym jestes w mroku

Owoc zakazany kusi głupich

I zarozumiałych. Pytasz

Po co chodzenie

Potykanie w ciemności

Oślepienie w blasku

Doświadczenie.

O prosze jakie to dobre, a co do ciebie voozie to tylko poezja a nie magia to nie ma się podobać ani uczyć to tylko zabawa?

To raczej wymyślony pojedynek...

I uważasz, że ta zabawa MUSI mi się podobać? Oraz, że tylko ten, który wypowiada się pozytywnie o twoich wypocinach "zna się na rzeczy"? Jak chcesz się bawić, to zachowaj chociaż ortografię...

Voozi z tą jego ortografią nic się nie da zrobić. uwierz próbowałam. To kliniczny przypadek dysortografii

Po pierwsze to wymyslony pojedynek po drugie to zabawa, morze ty nie umisz się bawić albo chceż zrobić furore na forum jakoś słabo ci idzie, jak chceż się posprzeczać to idz gdzieś indziej i po trzecie jak vivien i vana znam i to tylko żarty?a z ortografią zachowam dla siębie każdy mag powinien zachować sekret nie prawdasz?

Wystarczy korzystać z FireFoxa, który sam automatycznie podkreśla błędy...

Sorry, ale kompletnie nic nie zrozumiałem z twojego bełkotu. x/

Da się da ale się niechce

I to Cię usprawiedliwia?

Dziwne to forum, skoro nikt Ci jeszcze nie dał ostrzeżenia.

Voozie, bo on naprawdę ma dysortografię, jakbyś go odpytał z ortografii to powie poprawnie ale przy pisaniu wystepuje u niego zespół zamroczeniowy.

Aż tak ciężko jest korzystać z Firefoxa, albo chociaż pisać posty w Wordzie i wklejać na forum..?

To naprawdę strasznie razi w oczy...

Ten przypadek jest beznadziejny

A w ramach zabawy wklejam tu moją makabreskę:

"Wskazanie drogi"

Zapytał przyjezdny miejscowego:

- Jak dojść na cmentarz, panie kolego?

- Pokażę Panu najkrótszą drogę.

To mówiąc strzelił przyjezdnemu w głowę

Świetne.

Się uśmiałem.

To masz taką zabawę słowną :

„Art. Niech się żartem odciska”

Ciało ciała bardzo chciało

Ciało ciała poszukało

Ciała ciału było mało

Ciało ciału się oddało

Ciało w ciało weszło śmiało

Ciało z ciałem się zjednało

Ciało ciałem powstrząsało

Ciało ciału coś oddało

I ciałem się stało

Ciężko było to przeczytać, ale dałem radę. Przyznam, że nie bez potknięć. Masz talent, kobieto.

Nie talent tylko lubię się bawić slowami

Potem coś moze wymyślę nowego i dam, a teraz jeszcze jedna makabreska:

Na jednym mało znanym obrazie

ktoś namalował kota w wazie

a ja się pytam skąd pomysł tak głupi

by kota podawać na obiad do zupy.

Mam wiersz dla (wujak).

Ciemna noc nastała,była gdzieś godzina 24,cmętarz żył byli tam we dwóch oblasku księżyca jeden był gruby drógi chudy, zabawe se wynależli i na pomysł wpadli by stare duchy chcieli straszyć, jeden z nich na murek weszedła i w nefilima chciał się bawić,na murku stał i ogłośći się chciał królem gdy nagle rachu ciachu zmurka spadł co było dalej szkoda mówić?

wiesz ten dedykuje vanowi bedzie wiedział o co chodzi?