luna_89 Napisano 23 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2006 Co jakiś czas bedę zamieszczała tu swój wiersz, swoje uczucia. Miłość jest jak wietrzyk Który ciepły przychodzi Latem. Gdy ogrzewa cię lekką Wonią romantyzmu, I łagodnie dotyka cię Jak by to była chwila Ostatnia. Lecz z dniem pełnego Wiatru, niebo płacze Deszczem a ty w trwodze I w zapomnieniu szukasz Ukojenia w ramionach Kwiatów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mefisto Napisano 23 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2006 I łagodnie dotyka cię Myślę że bez "cię" lepiej brzmi. Naprawde :smile: Ale ładny wiersz, czytałam go pare razy, na głos... Twój podpis mnie przeraża :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luna_89 Napisano 24 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2006 dzieki, faktycznie lepiej brzmi. On chyba ma przerażać Twoje wiersze też mi się podobają, oby tak dalej. pozdarawiam [ Dodano: 2006-04-25, 18:43 ] Czasem marzę sobie w nocy, Aby spojrzeć w Twoje oczy, Lecz noc krótka na marzenia, I spełnienie mego pragnienia. Czasem marzę sobie w dzień, Gdy przemyka się Twój cień, Abym była Twoim kwiatkiem, Na niebie błękitnym statkiem. Chyba jestem sobie winna, W końcu zawsze byłam inna, Zawsze byłeś jako ktoś, Lecz ja miałam tego dość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mefisto Napisano 26 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 A dziękuje. Sorry, że tak późno odpisałam :razz: ale miałam bardzo poważne rozmowy z poduszką :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luna_89 Napisano 26 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Tak, to wszystko tłumaczy heh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agnieszka20 Napisano 28 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Luna, bardzo mi sie podobaja Twoje wiersze. :smile: Są pogodne z nutką zastanowienia nad radością płynącą z miłości.Przynajmniej ja je tak odebrałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luna_89 Napisano 28 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Luna, bardzo mi sie podobaja Twoje wiersze. :smile: Są pogodne z nutką zastanowienia nad radością płynącą z miłości.Przynajmniej ja je tak odebrałam. Dziekuje Ci Agnieszko, dobrze interpretujesz, przynajmniej ja też tak myśle. Ja uwielbiam pisać o miłości, sama niewiem czemu. [ Dodano: 2006-04-28, 18:44 ] Gwiazdy otulone nocą, Błękit nieba, skąpany w pierzynie, Wiatr porywający liście, do tańca, Krople deszczu unoszące się na rzęsach, Jesteś tylko Ty, Kwiaty skapane w promieniach słońca, Szum pszenicy po środku lata, Śpiew ptaków na niebie, Szum sadów, gęstych traw, Jesteś tylko Ty, Kwiaty i ciernie, Góry i kwieciste łąki, Przestworza i głębia oceanu, Słońce i pełnia księżyca, Jesteś ty, Jesteśmy tylko my. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agnieszka20 Napisano 28 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Nie ma za co. :smile: Poprostu jestem szczera i czasem zdarza mi sie doczenic czyjąś twórczość o ile mój mózg jest w stanie używalności...hehehehhehe :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 28 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Jeżeli mogę coś dodać luna, to wolę gdy nie piszesz "rymowanek" - one Cię ograniczają... i są dość infantylne. Cała reszta dobrze rokuje, pod warunkiem że będziesz nad swoim talentem intensywnie pracowała. Ja uwielbiam pisać o miłości, sama niewiem czemu. - pisz o tym, co znasz... wówczas będziesz w wierszach szczera i prawdziwie twórcza. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luna_89 Napisano 29 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 nad swoim talentem intensywnie pracowała. Nie wiem czy można to nazwać talentem, raczej ,, przypływem emocji". Miło że ktoś, kieruje słowa krytyki. Dobrze wiedzieć też, jak dalej pisać. [ Dodano: 2006-04-29, 10:49 ] Światło odbijające się od ścian, Zegar który tyka coraz głośniej, Drzwi skrzypiące przy poruszeniu dusz, Za oknem mrok, nic więcej… Ktoś stuka w szybę, mnie ogarnia lęk, Może to deszcz, a może to samotna dusza, Która boji się istnienia, nic więcej… Uczucie pragnienia, błogiej pustki, w umyśle, serce krwawi, dusza umiera, nic więcej… Chcę iść dalej, kochać i czuć, Marzyć i być, jednak już Nie potrafię, nic więcej… A ja pośród tłumu, Stoję samotna bez uczuć, Nic więcej… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2006 Nie wiem czy można to nazwać talentem, raczej ,, przypływem emocji" - ten przypływ emocji, który materializuje się w formie wierszy, jest talentem. Grzechem byłoby go nie rozwijać. Jeżeli Bóg nas obdarza określonymi zdolnościami, już w tym momencie mamy wskazówkę i podpowiedź - którą drogą należy pójść, aby osiągnąć cel. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luna_89 Napisano 30 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2006 Ciężko jest znaleźć ,,tę” drogę, nie wyobrażam sobie żebym Życie spędziła na pisaniu czy rysowaniu ( co jest moim atutem ). Mam wpojone inne wartości, przynajmniej tak czuje. A to co Bóg nam podarował, ,,talent” dla mnie jest jakby, innym światem. Czyli oderwaniem się od rzeczywistości. Może nie umiem podążać ,,tą” drogą, może się musze jeszcze wiele nauczyć. [ Dodano: 2006-04-30, 14:21 ] Pamiętam deszcz, byłeś nim ty. Wspólny szept, błękit nieba. Ogień dusz, ja znikam, Pęka me serce, oczy krwawią, Jest noc. Kwiaty płaczą, ja płynę dalej, Widać jak kwitniesz, jak Ci dobrze, Te same oczy, te same usta, Inny wiatr, inny wydaje się świat, Los cierniem jest w duszy, Serce chce bić dalej, Kwiaty kwitnącej wiśni, Ukojeniem ciała. Łzy otulone puchem, Drżenie, maleńkich ciał, Ty nie jesteś miłością, To utęsknienie i ból rozpaczy. [ Dodano: 2006-04-30, 18:25 ] Piękna i urocza, Pachnąca szczęściem, O aksamitnym dotyku, Jej śpiew sprawia że, Czuje motylki w sercu, Balsam dla ukojenia, Usta gładkie, całują słońce, Kołyszą życia bieg, Kochająca jak pluszowy miś, Z naderwanym uszkiem, Delikatna turkusowa halka, Zwiewnie okrywająca duszę, Przenikający wzrok, Dotyka ciepłem, muzyką. Rozpala serca i dusze, Miłosć… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 30 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2006 Może nie umiem podążać ,,tą” drogą, może się musze jeszcze wiele nauczyć. - jedno jest pewne, nie powinnaś zbyt łatwo z niego ( talentu )rezygnować, bo nigdy nie jest tak, że coś nam zostało dane zupełnie bez sensu. Acha - nie trzeba znać celu podróży, aby w nią wyruszyć. Bardzo często on przychodzi sam, im dalej jesteś w swojej drodze, z tym większej perspektywy patrzysz. Polecam "książeczkę" pt. "Szczęście czy fart?" - jest napisana w formie bajki, ale wiele można z niej wynieść. Ta pozycja pomogła mi w szczególny sposób. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luna_89 Napisano 1 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Wiem, nie myślę rezygnować z tego ,,daru". Może to jest perspektywa na świat, źródło inspiracji życia. Jest jednak ale, jak z tego należycie korzystać ??. jak tego nie zaprzepaścić. Czasem możemy podążać dobrą drogą, lecz może być złudną halucynacją. Czasem wiara jest kierunkiem... a gdy ją tracimy? PS. Mogłabyś mi podać autora tej książki? Postaram się ją zdobyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 1 Maja 2006 Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 jak tego nie zaprzepaścić. Czasem możemy podążać dobrą drogą, lecz może być złudną halucynacją - chodzi tylko o to, aby podążać... to że akurat tą a nie inną drogą, to już dobry argument, aby przy niej pozostać. Przecież na wybór ścieżki ma wpływ wiele czynników, przede wszystkim odpowiednia motywacja i pasja. A te przesłanki stanowią gwarancję, że tak łatwo się nie poddamy. [ Dodano: 2006-05-01, 14:08 ] P.S. Nie analizuj zbytnio faktu, czy na pewno idziesz w dobrym kierunku - uznaj, że ten wybór został dokonany poza Tobą... to wiele ułatwia. A Ty po prostu idź tam, gdzie Cię ciągnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luna_89 Napisano 1 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Droga Rito dziękuje że rozwiałas me pewne wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 1 Maja 2006 Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Jeżeli rzeczywiście jest tak jak mówisz, to się bardzo z tego faktu cieszę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luna_89 Napisano 2 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 Iść przez życie, być szczęślwym i nie zaprzątać sobie głowy niepotrzebnymi teoriami. Żyć z przeznaczeniem... Ten ból jest we mnie, Krzyczę lecz nikt mnie nie słyszy, Wiatr unosi mnie, Na skrzydłach czasu, Nisko nas brzegiem morza, Jesteś w mym sercu, Ale jakby Cię niebyło. Drzewa zaczynają kwitnąć, Czuć woń kwiatów, Słońce leciutko pieści, Biegnąć ale gdzie, Krzyczeć lecz do kogo, Ile czasu musi upłynąć, Wiatr porywa sen, Kolejny rozdział, Niechcianej książki, Tyle dusz krzyczy nie, Tyle serc mimo pęknięcia, Bije dalej… Nie obchodzi Cię że ranisz mnie, Masz to gdzieś czym ja oddycham, Puls powoli zanika, Ptaki śpiewają, drzewa tańczą, Pozwól mi odejść, uwolnij mnie, Pozwól być, nie mów ze kochasz, Pozwól śnić… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 2 Maja 2006 Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 Ten wiersz natomiast będzie mi szczególnie bliski, bo wyraża moją aktualną sytuację ( oczywiście wepchnęłabym tam kilka poprawek, ale wtedy to byłby mój wiersz, a nie Twój ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luna_89 Napisano 2 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 Cieszę się że Ci się podoba, natomiast z drugiej strony szkoda że akurat ten stan jest Ci bliski. ja ostatnio mam ,,huśtawkę”(niestety) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 2 Maja 2006 Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 natomiast z drugiej strony szkoda że akurat ten stan jest Ci bliski. - nie szkoda... tak ma być, widocznie jest mi to potrzebne ( chwilowo, jak mniemam ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luna_89 Napisano 2 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 Optymistka z Ciebie !! to dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 2 Maja 2006 Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 Raczej umiarkowana... ale każdy ma swojego mola, co go szmola... Nauczyłam się podchodzić do cierpienia z pokorą i ... cierpliwością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luna_89 Napisano 4 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 ja w swym cierpieniu innej perspektywy nie zauważam, ale to jest już moje przyzwyczajenie... ,,dobra mina do złej gry" [ Dodano: 2006-05-11, 20:38 ] Wracałam i czułam, Pragnęłam śnic, pragnęłam żyć, byłam tulona, w ramionach kwiatów, osiągałam swój szczyt, na dnie oceanu marzeń, nie nazwałam tego szczęściem, Była złym koszmarem, a raczej nadal jest, zabijała smutkiem, wypijała sok życia, w tak małych ilościach, tak po wiele kroć… Jest złudzeniem, idealnych snów, Fantazja i ukojenie duszy, Jestem maleńkim obłoczkiem, Maleńkim na głębokim niebie, Płynąca, dzięki nie realizmowi, Dzięki swojej naturze, nadziei… Monotonia dusz, niewerbalny Śpiew, krzyk tak cichy, Tak żałosny w otoczeniu… Być rozbitym szkiełkiem, Na brzegu słońca, Zagrażać innym być niechcianym… [ Dodano: 2006-05-16, 18:30 ] W jej oczach był ból, Po policzkach spływały łzy, Ten ból był nie do zniesienia, Którego nikt nie rozumiał, Sama nie była pewna, Który bardziej doskwierał, Szła powolutku ulicą, Wyłapywała myśli innych, Czas już nie istniał, Nie dla niej, nie w tej chwili, Wiatr pieścił jej włosy, Oczy przepełnione zielenią, Ciało otulone słońcem, Wesoła melodia płynęła, Nadawały ją małe istotki, Zazdrościła im, chciała jak one, Szybować z obłokami. Jej szczęście się spóźniało, Może go szukała za daleko, A może nie było w nim jej imienia… [ Dodano: 2006-05-28, 20:56 ] Jego piękne czarne oczy, Tak wpatrzone we mnie, Tak pragnące czułości, Mogę go kochać, I on może mnie, Stąpać własnym cieniem, Przepełniony nektarem kwiatów, Kocha każda rzecz, Każdą napotkaną chwilę, W swym małym świecie, Powiew świeżości, W piwnicy uczuć, Dziękuje mu za to że jest, Biegać w śród rosy, Tak beztrosko, tak niewinnie, Delikatnie rusza łapką, Muska mnie swym pyszczkiem, Fiszutko podszczekuje, Patrzę w jego oczy, z tą samą czułością, on wie jak kochać smutki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.