Skocz do zawartości

Po co?


Aura

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się dlaczego ludzie tak gonią za pieniędzmi i dobrami doczesnymi.

Wogóle tego nie rozumiem, po co, na co?

Dlaczego zamiast być szczęśliwi, żyć w zgodzie z sobą i z innymi, zamartwiają się i brak im szczerości? Takiej prawdziwej, a nie udawanie, bez dodawania sobie talentu, kondycjii finansowej itp. Zamiast żyć szczęśliwie z miłością do 2 człowieka, z bezinteresowną pomocą i dobrocią.

Mam nadzieję, że zrozumiecie o czym pisze.

P.S Nie mam doła, nic mi też nie potrzeba, jedynie szczerych wypowiedzi, bez doszukiwaania się podtekstów bo tu ich nie ma. :_okok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co gonią,bo każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu jest materialistą. No i tak fajnie jest coś sobie kupić ta radość,a jeszcze większa jak kupujesz dla kogoś albo zakup został doceniony ;D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się dlaczego ludzie tak gonią za pieniędzmi i dobrami doczesnymi.

Bo tak są wychowywani, takie wartości są im wpajane m.in. przez media.

Zobacz jak żyją społeczności w miejscach odległych od naszej kapitałozależnej "kultury".

Im dalej od tzw. cywilizacji tym większe nakierowanie na człowieka.

 

Co prawda od zarania dziejów ludzi pociągała potrzeba posiadania i władzy, ale obecnie jest to jeszcze dodatkowo nakręcane przez różnego rodzaju sztuczki markietingowo-psychologiczne.

 

O wartościach duchowych medialnie niestety nie mówi się aż tak dużo, z co najmniej dwóch powodów:

1. jeżeli mówimy o autentycznych wartościach, to te "niestety" nie są sprzedawalne, czyli nie ma zysku, czyli nie ma zainteresowanych, posiadających odpowiednie środki, aby zainwestować w medialne ich propagowanie.

2. natomiast, jeżeli są to produkty, które przynoszą zyski, to są to głównie twory pseudoduchowo-moralne, które zamiast budować niszczą, więc lepiej żeby nie były rozpowszechniane i te na szczęście, przeważnie znikają z mediów po odkryciu ich prawdziwej natury.

 

Poza tym rozwój duchowy, kształcenie swojej świadomości wymaga pracy, określonego wysiłku i przeważnie wyrzeczeń ponad te, które są czynione w celu pozyskania dobra materialnego.

A to jest znacznie trudniejsze niż sama konsumpcja papki, którą można nabyć za wymiennik upolowany w "wyścigu szczurów", a która daje pozory zaspokojenia odczuwanych potrzeb.

 

Bieg na krótką metę, ale pewnie dlatego, że to co bliżej jest lepiej widoczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea
Zastanawiam się dlaczego ludzie tak gonią za pieniędzmi i dobrami doczesnymi.

tu sie zgadzam z Dama - lubimy sprawiac sobie i innym male przyjemnosci (czasem wieksze;)) ja uwielbiam dawac prezenty, jak i je wyszukiwac - chyba bardziej niz dostawac...

 

dla wielu ludzi to, co maja daje wygode, poczucie bezpieczenstwa (choc falszywe) - taka jest nasza natura; zawsze lepiej sie bede sie czula majac gdzie mieszkac niz bedac bez dachu nad glowa, najpierw musza byc zaspokojone podstawowe potrzeby, zeby mozna bylo prowadzic rozwazania, jakie to one sa malo wazne (te potrzeby) :P

 

faktem jest, ze nieraz przesadzamy, tracimy z oczu to, co wazne - zostawiajac po drodze naszych bliskich, ich potrzeby bycia zauwazonymi i kochanymi - bo wydaje sie nam, ze jesli zapewnimy im dobrobyt, wtedy znikna inne troski

 

podpowiedz jest jedna - nalezy zachowac umiar, jak we wszystkim, "zachlystywanie sie" tym, co mamy badz mozemy miec moze prowadzic do... utoniecia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, po co są pieniąde, ale mi chodzi, o taką nadmierną chęć posiadania. Musimy mieć pieniądze, bo tak już jest. Ale dlaczego potrzeba posiadania jest tak wielka, mówicie "sprawić sobie i innym przyjemność" - ciekawe ile osób robi tą przyjemność ot tak np. kupuje obcemu dziecku loda?

To była jedna z kwestii i wy się tylko na niej skupiliście, a jeszcze było "brak szczerośći " idzie mi o obłude i zaakłamanie, lubią się wybielać i przedstawiać obraz swego życia by nie było widać na nim żadnych rys.

Oraz " żyć szczęśliwie z miłością do 2 człowieka, z bezinteresowną pomocą i dobrocią" właśnie, dlaczego ten kto bezinteresownie daje coś jest uważany za "dziwaka" a w najlepszym razie jest po prostu wykożystywaniu. Dlaczego tak jest, że jak dasz palec chcą całą rękie. A ty dajesz, dajesz, nie otrzymując nic w zamian. W końcu niemasz już co dawać, lub dajesz "resztki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też się nad tym nieraz zastanawiam po co? Ja to bym raczej powiedziała, że ludzie często chcą poprzez "wyścig szczurów" zagłuszyć w sobie samotność , pokazać jacy są samowystarczalni a w rezultacie mając już pieniądze, tracą wrażliwość i chcą udowodnić innym że są lepsi.

Często pózniej szukają szczęścia nie w drugim człowieku, tylko w używkach (alkoholu, narkotykach itp.) i mając pieniądze są przekonani, że wszystko można kupić, miłość, radość, przyjazń.

Ja zdecydowanie wole mieć mniej kasy i być szczęśliwa w miłości, spełniać się w rodzinie i nad tym cały czas pracuję.

i mieć czas żeby do Was troszkę poklikać.:uscisk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea
Wiem, po co są pieniąde, ale mi chodzi, o taką nadmierną chęć posiadania. Musimy mieć pieniądze, bo tak już jest. Ale dlaczego potrzeba posiadania jest tak wielka, mówicie "sprawić sobie i innym przyjemność" - ciekawe ile osób robi tą przyjemność ot tak np. kupuje obcemu dziecku loda?

To była jedna z kwestii i wy się tylko na niej skupiliście, a jeszcze było "brak szczerośći " idzie mi o obłude i zaakłamanie, lubią się wybielać i przedstawiać obraz swego życia by nie było widać na nim żadnych rys.

Oraz " żyć szczęśliwie z miłością do 2 człowieka, z bezinteresowną pomocą i dobrocią" właśnie, dlaczego ten kto bezinteresownie daje coś jest uważany za "dziwaka" a w najlepszym razie jest po prostu wykożystywaniu. Dlaczego tak jest, że jak dasz palec chcą całą rękie. A ty dajesz, dajesz, nie otrzymując nic w zamian. W końcu niemasz już co dawać, lub dajesz "resztki".

 

dawac nie zawsze oznacza dzielic sie pieniedzmi, a tych innych elementow, ktorymi sie mozna dzielic - milosci i serdecznosci, etc. nie powinno nigdy zabraknac (teoretycznie), bo zrodlo jest w nas samych

i dajac nie nalezy oczekiwac czegos w zamian :) dawanie powinno byc altruistyczne - wtedy ma wartosc...

 

ludzie klamia i chca byc oklamywani, bo nie chca znac prawdy, bo tak jest wygodniej - a rys nie pokazuja, bo niewielu jest takich, ktorzy chca mowic o swoim cierpieniu

dla niewielu prawdziwe jest powiedzenie "w slabosci sila"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się dlaczego ludzie tak gonią za pieniędzmi i dobrami doczesnymi.

Wogóle tego nie rozumiem, po co, na co?

Dlaczego zamiast być szczęśliwi, żyć w zgodzie z sobą i z innymi, zamartwiają się i brak im szczerości? Takiej prawdziwej, a nie udawanie, bez dodawania sobie talentu, kondycjii finansowej itp. Zamiast żyć szczęśliwie z miłością do 2 człowieka, z bezinteresowną pomocą i dobrocią.

Mam nadzieję, że zrozumiecie o czym pisze.

P.S Nie mam doła, nic mi też nie potrzeba, jedynie szczerych wypowiedzi, bez doszukiwaania się podtekstów bo tu ich nie ma. :_okok:

 

Dlatego, ze ludzie odrzucili duchowosc i im sie wydaje, ze zyje sie tylko raz, a potem nie ma nic. Wiec chca przezyc to jedyne zycie egoistycznie, z jak najwieksza iloscia kasy, w luksusie. Uwazaja, ze kazdy powinien dbac o siebie i event. o swoja najblizsza rodzine, a kto nie potrafi, to "ma pecha".

Ja mysle, ze to sie zmieni. Czlowiek zawsze w obliczu jakis nieprzyjemnych sytuacji, np. chorob przewartosciowuje swoje poglady i kiedys pewnie do tego dojdzie, ze swiat zmieni kierunek, ludzie zrozumieja, ze sa tylko przez pieniadze zludnie szczesliwi.

 

Ja nie odrzucam wartosci pieniadza:lol_na:, ale uwazam ze ulatwiaja one nam droge do szczescia, ale same posiadanie ich nie czyni nas szczesliwych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, no i apropo prezentow materialnych, to ja nie lubie za bardzo ich dostawac, bo sie zawsze czuje, ze "zaciagam dlug" i powinnam to kiedys oddac (niekoniecznie w postaci materialnej), nawet jesli ta osoba nie oczekuje niczego w zamian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A ja mysle ze dla wielu osob pogon za pieniadzem to takie oderwanie sie od tego co chca zapomniec, np, ja mam kilka nieciekawych sytuacji za soba i tez uciekam w rozne zajecia ktore przynosza mi satysfakcje, dla innych pieniadz jest ta satysfakcja bo musieli cos zrobic dobrze zeby go otrzymac. No ale moge sie mylic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kazdy ma jaka hierarchie wartosci ktorymi sie kieruje;dla niektorych to pieniadz jest na gorze tej piramidy a potem cala reszta (jesli wogole cos) a dla innych to tylko srodek pomocniczy aby wlasnie dbac o swa hierarchie(rodzine czy milosc).Tak czy tak nie uciekniemy od mamony jest i bedzie wiecej czy mniej rzadzic naszym swiatem!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz często kupowaniem coraz to nowszych gadzetów prubujemy załatać dziury emocjonalne. Taka sztuczna rekompensata. Wiadomo na wiele sie to nie zdaje i człowiek brnie coraz to dalej i dalej by poczuc radosc posiadania.. Ale nie każdy dostrzega ten mechanizm, a potem i tak nastepuje pustka. Wiec kupuja, kupuja, kupuja. Tylko nieliczni sa w stanie przejrzec na oczy, ze to nie rekompensuje niczego.

Mam wrazenie ze ludzie odsuwaja sie od siebie za bardzo.. Według mnie wystarczyło by spędzać z sobą więcej czasu na drobnych przyjemnościach dnia codziennego. Daje o wiele więcej i wyzwala trwalsze, pozytywne emocje, które zawsze możemy przywoływać wraz z uśmiechem na twarzy

Edytowane przez koliber*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako tzw. człowiek z ambicjami ( AKA : Młody ) jestem postrzegany jako dziecko w tej dziedzinie , ale proszę o obiektywną ocenę gdyż zaręczam że mimo dziecinnego charakteru jestem doroślejszy umysłowo od wielu ludzi w wieku tzw. dorosłym . ( To tak na wstęp )

 

A więc ja twierdzę że pieniądz miał zapobiec kradzieżom i oszustwom ze strony handlarzy , gdyż za sprawą handlu wymiennego nie wszystko było uczciwe , i pieniądz miał to zmienić .

Lecz znaleźli się ludzie którzy wykorzystali to na swoją korzyść bo próżno szukać środka idealnego , można tylko wiecznie próbować , lecz bez próbowania nic się nie zyska , a tego ludzie od dawna zaniechali i " jeśli nic nie zrobimy to będzie tylko gorzej "

 

Zapraszam do mojego tematu na ten temat : http://www.ezoforum.pl/pogaduszki/14514-naprawa-swiata.html

 

Możecie się tu wypowiedzieć co o tym myślicie i wskazać ewentualne błędy , lub wprowadzić poprawki .

Edytowane przez KageMaster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Tak,Aura ma rację! Mam wrażenie że fałsz,obłuda,kłamstwo,pycha zawładnęły nami. Ja nie biegne za kasą ale czy jestem szczęśliwa? Raczej nie!

 

Ja staram sie odpychac falszywych ludzi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Patryk8

Myślę, że zależy to od wychowania. Nie wiem czy to prawda, ale na filmach, których akcja rozgrywa się dawno temu np na poczatku XX wieku. Typowa rodzina to szczęśliwi rolnicy z paroma dziećmi, które sobię biegają boso, pomagają chętnie rodzicom. Nikt nikomu niczego nie zazdrościł, bo wszyscy mieli to samo.

A dzieci od samego początku życia nie dostawały cytryliona zabawek z Chin i zadowalały się uszytymi przez mame misiami.

Później jakoś wszystko się pozmieniało. W miarę 'bogacenia' się rodzin zaczęły między nimi robić się wyraźne granice. Tak więc w końcu stało się tak, że kto miał więcej czegoś ten był lepszy. Ja sam jestem strasznym materialistą, staram się z tym walczyć i mam nadzieję, ze z wiekiem mi przejdzie. Podobno samo dostrzeganie tego, że ma się problem jest połową sukcesu. A może to dlatego, że jestem ósemką? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę o obiektywną ocenę gdyż zaręczam że mimo dziecinnego charakteru jestem doroślejszy umysłowo od wielu ludzi w wieku tzw. dorosłym .

O, tego nie jestes w stanie stwierdzic, to tylko twoja subiektywna opinia o sobie, ze jestes doroslejszy ^^ Obiektywnie rzecz biorac nie musisz nam pisac o swej doroslosci, po prostu wypowiadaj sie, ona sama sie ujawni.

 

Przepraszam za offtop, no po prostu musialam sie wtracic ;)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprostu sa ciezkie czasy, trudno dzis utrzymac rodzine, ja czasami musze 16 godz pracowac ale nie biegam za kasa ja poprostu chce by moje dzieci miały godne dziecinstwo,a nie dla moich kaprysow...wiem ze trace na zdrowiu, ale co zrobic??zacisnac zeby i pracowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprostu sa ciezkie czasy, trudno dzis utrzymac rodzine, ja czasami musze 16 godz pracowac ale nie biegam za kasa ja poprostu chce by moje dzieci miały godne dziecinstwo,a nie dla moich kaprysow...wiem ze trace na zdrowiu, ale co zrobic??zacisnac zeby i pracowac

 

To co innego ;) Wiadomo, że każdy musi jakoś się utrzymac. Materialiści, to raczej ludzie, którzy mają już tyle ile im potrzeba, ale mimo wszystko chcą jeszcze więcej i to za wszelką cenę... Przynajmniej mnie się tak wydaję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Reina , to jedynie moja subiektywna ocena , więc nie powinienem się do niej odwoływać .

 

Swoją drogą , może ludzie gonią za pieniądzem bo są tak nastawiani poprzez wychowanie w dzieciństwie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...