Skocz do zawartości

Jak to rozumiecie?


Aura

Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłam piękny tekst i wg. mnie bardzo prawdziwy. Chciałabym byście go uważnie przeczytali i podzielili się wrażeniami.

Może nie jest pięknie napisany (rzecz gustu) ale ma w sobie głębie.

 

 

Trzeba

 

TRZEBA PRZEŻYĆ BÓL

- by opisać cierpienie.

TRZEBA DOTKNĄĆ NIEBA

- by rozkosz zapisać.

TRZEBA STRACIĆ NADZIEJĘ

- by cenić złudzenia.

TRZEBA PRZEŻYĆ WCZORAJ

- by obudzić się dzisiaj.

TRZEBA NAJPIERW ZGUBIĆ

- żeby zacząć szukać.

TRZEBA BYĆ SAMEMU

- by cenić we dwoje.

TRZEBA ZAMKNĄĆ DRZWI

- żeby ktoś zapukał.

TRZEBA SIĘ ZAPYTAĆ

- by ktoś wskazał drogę.

TRZEBA POZNAĆ BRUTALNOŚĆ

- by docenić tkliwość.

TRZEBA PRZESTAĆ BYWAĆ

- by znów odczuć bycie.

TRZEBA PRZEŻYĆ ROMANS

- by rozpoznać miłość.

TRZEBA NAJPIERW UMRZEĆ

- by rozpocząć życie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie - najlepiej mozemy zrozumiec to, czego sami doswiadczylismy -wtedy nasze zrozumienie jest prawdziwe, jak rowniez to, ze ma cienia bez slonca i odwrotnie, tzn., ze nie majac czegos (odmiennego) do porownania nie jestesmy w stanie przeprowadzic procesu poznania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to rozumiem w ten sposób - życie opiera się na przeciwieństwach. One definiują siebie nawzajem, w pewnych przypadkach wyznaczają swoje granice bardzo wyraźnie, w innych natomiast dość płynnie się przenikają.

Zupełnie nie znając jednego z uczuć, stanów nie możemy pojąć żadnego. Będąc zawsze bogatym nie docenia się pieniędzy i nie rozumie biedniejszych, żeby podać taki materialny przykład.

 

Bardzo jednak nie pasują mi 4 pierwsze wiersze, są w zupełnie innej konwencji niż pozostałe, polegające na przeciwstawnościach.

 

Czasem te przeciwstawności są takie jak nadzieja-beznadzieja, ale bywają wiedza-niewiedza (wszak ten kto nie wie będzie myślał, że wszystkie rozumy pozjadał, a ten kto wie kiedyś nie wiedział) czy śmierć, która jest symbolem zmian i życie.

 

Jedno wynika z drugiego, a bez tej "gorszej" części nie da się docenić "lepszej".

 

Piszę w cudzysłowie, bo jeśli chodzi o niektóre z nich nie da się określić co lepsze, a co gorsze w ogólności. Zależy to od sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic nie dzieje się bez przyczyny i nic dwa razy sie nie zdarza...

 

 

a jak zdarzy się ten jeden raz to możemy poznać smak tego co lepsze, piękniejsze, bardziej pachnące.

 

JAkie byłoby nasze życie gdybyśmy ciągle mieli lekko i przyjemnie? Nie potrafilibyśmy docenic tego co niesie ze sobą słonce i dobro gdybyśmy mieli to wciąż, nie potrafilibyśmy docenić niczego bo byłoby nam lekko, przyjemnie i nudno - tak po prpstu nudno. Bez smaku goryczy nie można poczuć smaku miodu.

 

 

To co się dzieje pozwala nam doświadczać czegoś innego, głębszego...

 

 

bez dnia nie byłoby nocy. Wszystko co na świecie jest potrzebne.

 

Miło jest keidyś po dniu zalanym łazmi ktoś sprawia nam radość,a w sercu robi się tak ciepło... jakby ktoś zapalił kominek w mroźny dzień grudnia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...może wyjdę na znieczulicę, ale jakoś do mnie nie przemawia zbytnio ten tekst... Owsze, może i zapisano w nim prawdę, ale jakoś wydaje mi się ten wiersza(?) oklepany. Przeczytałam, ale jakoś nie "dotknął" mnie. Nie mówię, że jest brzydki ale...nie wzrusza mnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to, na co natknnęłam się na innym forum, w którym ktoś do wątku " cytaty z książek" wrzucił...

 

 

"Gdybyśmy nigdy nie chorowali nie zrozumielibyśmy co to znaczy być zdrowym. Gdybyśmy nigdy nie zaznali głodu nie mielibyśmy żadnej radości z tego, że się najedliśmy. Gdyby nie było wojny nie cenilibyśmy pokoju a gdyby nie było zimy nie dostrzegalibyśmy nadejścia wiosny."

 

J.Gaarder "Świat Zofii"

 

 

chyba więcej słow nie potrzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także zgadzam sie z lyą, tylko początkowe kontrasty zinterpretowałabym troszkę w inny sposób. Ilu z nas na codzień wypowiada sie w kwestiach, na temat których nie maja zielonego pojęcia. I każdy z nas jest mądry. A gdy pojawi się osoba z rozwiązaniem sytuacji , choćby dośśc nielogiczną, ale mającą juz z nią do czynienia jest duzo bardziej wartościowa niż tysiąc sucho podanych rozwiązań. Ale jednak wielu tego nie docenia.

I tak jest także w tym przypadku. Aby obiektywnie móc coś ocenić /docenić, trzeba najpierw spróbować być w określnoej sytuacji, stracić coś/kogoś dla nas ważnego.

Wtedy mamy obraz porównawczy i znamy prawdziwą wartośćsytuacji w której się znajdziemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę też, że ten tekst jest o tym, że nie powinniśmy sądzić innych ludzi własną miarą. Są ludzie o nadzwyczajnych zdolnościach empatycznych, ale my nigdy nie wiemy, jak byśmy się zachowali w sytuacji, w której jeszcze nigdy nie byliśmy. Człowiek musi się uczyć życia na własnych błędach, doświadczać zarówno wzlotów, jak i upadków tak, aby potem móc się bardziej cieszyć z powstania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja rozumiem to tak.. ze poprostu trzeba doswiadczyc tez gorszych rzeczy by docenic te lepsze, trzeba doswiadczyc wszystkiego by poznac zycie, jego zle i dobre strony. Takie jest zycie, raz pod gorke raz z gorki ;p

Edytowane przez asia_929
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...