Skocz do zawartości

Nicki


Calipso

Rekomendowane odpowiedzi

Od razu przyznaję się bez bicia,że pomysł na ten temat ściągnełam z innego forum :wstydnis:

A więc,jestem ciekawa skąd się wzieły wasze nicki :mysli:Może zawierają jakąś historię,zabawne zdarzenie :z_jezorem_na:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój nick wziełam z filmu "Piraci z Karaibów" :z_jezorem_na:

Calipso była tez u Homera,są lody o tej nazwie i nawet środek owadobójczy :lol::lol:

Wychodzi na to,że jestem starożytną słodką trucizną :wstydnis:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe :)

Moj zostal wymyslony nie przezemnie. Mam takich 3 kumpli, co kiedys sie zebralismy razem, (docelowo jako klub motocyklowy...), pod nazwa Stalowe Szczury... oczywiscie kazdy musi miec jakis pseudonim, chlopcy mieli swoje, tylko moje istniejace nikomu nie pasowaly. Stwierdzili wiec, ze oni mi wymysla... no i wymyslily myszki moje :zeby_na:, pewnego dnia zostalo mi oznajmione, ze teraz mam sie przedstawiac "My name is Szyla, Szynszyla..." :8P:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój równy spontan jak u anta :)

 

Trafiłam na to Forum, bo sama miałam sen do skonsultowania, a się okazało, że trzeba mieć konto, by móc go opisać. A że siedziałam właśnie przy kawie, to pierwsza rzecz, jaka mi wpadła do głowy... ;)

 

Dalej było tylko szybkie przemyślenie nad pisownią i pierwsze skojarzenie z Franzem Kafką, którego twórczość w swoim czasie uwielbiałam. Zdublowanie "f" i voila! ;)

 

Czyli w sumie nick przypadkowy, ale już się przywiązałam. ;D

Edytowane przez kaffka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hihi, co do mojej Sephiry to zaczné od tego, iz nazwalam tak moja glówna postac w pewnej grze MMO, dzieki temu wiele osób zna mnie wlasnie pod tym imieniem i juz sie przyzwyczailam.

Alee imie dla postaci z gry tez nie wzielo sie z nikad. Chcialam wymyslic imie pasujace do mojej eterycznej kaplanki, wiec zaczelam kombinowac i ostatecznie polaczylam slowo zefir i nazwa farby do wlosów- safira :D.

 

I tak powstal chocapic!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ladnie ladnie :) ja tez mialam kiedys kombinowane imie do rpg'a, ale musialam chwile pokombinowac co to mmo... :wstydnis: bo ja to elektronicznie nie gralam nigdy :) tylko na podlodze glownie :zeby_na:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sephira - to już wiem, jak można uzyskać taki fajny kolor włosków jak Twój! :D

Nashira - ładnie, Nadzieja... W sumie chyba nawet istnieje takie imię, prawda? Swoją drogą imponujesz mi - malutkie dziecko czytające słownik arabski... ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truskawka

Mój nick wywodzi się z chatu - raz weszłam i że nie było żadnego dostępnego to przyszła mi na myśl "truskawka", czyli też spontan ;) - można powiedzieć, że przyniosła mi szczęście dzięki niej poznałam prawdziwego przyjaciela ;) I to jest krótka historia truskawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hihihi,ach te chaty :8P:

Dawno,dawno temu,jak zaczełam raczkować z netem,mój brat postanowił mnie zalogować na chacie.Problemem był wybór nicku.Ja nie mogłam na nic się zdecydować,więc braciszek wpisał,uwaga....." szprycha3000" :lol::lol:

I zostało na tym,że byłam tam tylko jeden raz.Chyba wiadomo dlaczego :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w zasadzie najpierw na forach używałam mojej ksywki z reala czyli "zosia" ale jakoś to tak dziwnie wieśniacko brzmi, więc zmieniłam na "Racula" chyba nie trudno się domyślić, że nick pochodzi od Draculi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bajko - i chyba nikt tutaj sobie Ciebie już nie wyobraża pod jakimkolwiek innym nickiem. :)

Racula - a tak siedziałam i się zastanawiałam, z czym ten Twój nick mi się tak kojarzy... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sephirko,mi właśnie w pierwszym momencie skojarzyło się z racuchem ;)

Kaffko,ja z czasem domyśliłam się skąd poniekąd wziełaś swój nick ;) pamiętam,że lubisz pić kawkę ,nawet wieczorkiem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

No i przyszedł czas na mój nick ale nie jest on ani dziełem przypadku ani kombinacją innych nicków. Prawda jest taka, że bardzo lubię smak Vannilii. Ale był okres kiedy parałam się graiką komputerową dość szeroko i moje prace są do dzisiaj w portalu internetowym. A wtedy uzywałam tego nicka i numeru 22 oznaczał mój wiek. Dawno to było. Przyzwyczaiłam się do tego nicka.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaffko,chyba tak do końca Ciebie jeszcze nie znamy,chociaż to byłoby niemożliwe;)

Zresztą to nie Ty jesteś jak enigma... ;)

Vanilko,wcześniej Kaffka napisała,że nie do wyobrażenia jest by Bajka miała inny nick :) To samo dotyczy Ciebie i do każdej innej osoby :]

Edytowane przez Calipso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj nick to troche łaciny... Cadaveris oznacza ruiny, zwłoki, trup itp. Kiedyś szukałem nazwy do mojego zespołu i znalazłem ten wyraz - odrazu go pokochałem :) a dodatek Lord z mojej starej ksywki z takiej jednej gierki... oraz ... coż fajnie być LORDEM :P LordCadaveris - mmm :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz,wolałam wcześniej zapytać;)

A więc do dzieła ;)

Cadaveris-ruiny,zwłoki,trup.

Nie lubię tych ostatnich dwóch słów:/ Zostają nam tylko ruiny:) Do tego dodać Lorda i powstają Ruiny Lorda,lub Lord w ruinie ;)

Ale i tak wolę nie tłumaczonego nicka,czyli LordCadaveris :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryfka to mała Żydóweczka. "Mała ruda Ryfka"... Niewinne dziewczątko, które stoi na zgliszczach miasta dotknietego druga wojną światową. Stoi, a potem tańczy... Może trochę nieświadoma tragizmu, a może nie chcąca więcej zrozumieć. Może przytłoczona tragedią, która dotknęła ją i jej bliskich, ale dzięki Bogu będąca jeszcze dzieckiem, które potrafi właśnie uciec w swój dziecięcy świat i tańczyć... Dorosłemu by to nie przystało. Dziecko może. Na chwile niech zapomni o bólu... Taką właśnie zapamietałam Ryfkę. Bohaterkę jednego z wierszy. Nie pamietam autora. I tak mi się spodobała ta postać... - "Mała ruda Ryfka"... i wyobrażam sobie ją jako delikatną dziewczynkę, o długich rozpuszczonych, falowanych rudych włosach...z troszkę smutnym i głębokim spojrzeniem.

 

Kiedyś już o tym mówiłam. Jednej drogiej mi osobie na tym forum. Teraz mówię wszystkim :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryfko,smutna i zarazem piękna historia....Już rozumię,dlaczego taki nick wybrałaś:)

 

Zgadza się. Smutna i piękna, i prawdziwa do bólu. Jak bardzo, metaforycznie przypomina nasze życie. Czyż nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz byc bardzo wrażliwa Ryfko... i romantyczna. Bo Ryfka(Broniewskiego? Tak?) to bardzo tragiczna postać.

 

Wrażliwa? Zgodzę się, ale żeby znowu tam romantyczna? Nie, chyba nie :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawdziwa do bólu

nie, nie, nie zgodze sie, jej smutny koniec nie jest metaforą naszego zycia, w każdym razie powinniśmy dbać, zeby nie był

i nie zgodze sie, ze nie ma w Tobie romantyzmu, musiałam sobie ten wiersz przypomnieć

"Słuchaj dzieweczko! Ona nie słucha...

To dzień biały, to miasteczko..."

Nie ma miasteczka, nie ma żywego ducha,

po gruzach biega naga, ruda Ryfka,

trzynastoletnie dziecko.

 

Przejeżdżali grubi Niemcy w grubym tanku.

(Uciekaj, uciekaj Ryfka!)

"Mama pod gruzami, tata w Majdanku..."

Roześmiała się, zakręciła się, znikła.

 

I przejeżdżał znajomy, dobry łyk z Lubartowa:

"Masz, Ryfka, bułkę, żebyś była zdrowa..."

Wzięła, ugryzła, zaświeciła zębami:

"Ja zaniosę tacie i mamie."

 

Przejeżdżał chłop, rzucił grosik,

przejeżdżała baba, też dała cosik,

przejeżdżało dużo, dużo luda,

każdy się dziwił, że goła i ruda.

 

I przejeżdżał bolejący Pan Jezus,

SS-mani go wiedli na męki,

postawili ich oboje pod miedzą,

potem wzięli karabiny do ręki.

 

"Słuchaj, Jezu, słuchaj, Ryfka, sie Juden,

za koronę cierniową, za te włosy rude,

za to, żeście nadzy, za to, żeśmy winni,

obojeście umrzeć powinni."

 

I ozwało się Alleluja w Galilei,

i oboje anieleli po kolei,

potem salwa rozległa się głucha...

"Słuchaj, dzieweczko!...Ona nie słucha..."

żeby sie w tym upewnić :mysli: ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryfko,co nas nie zabije,to wzmocni( czy jakoś tak).To powiedzenie zawsze trzyma mnie w pionie.Nawet gdy mam gorsze chwile,nie daję się tak łatwo złamać.Każdy z nas to potrafi,ale niektórym jest ciężko :przytul:

Bajko,dziękuję za wklejenie wiersza :_kwiatek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

Pamiętam ten wiersz. W szkole moja nauczycielka czytała go na głos w sposób bardzo sugestywny. Oczywiście wtedy inaczej ten wiersz rozumiałam niż teraz. Czas płynie a my się zmieniamy ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Odkopię trochę ten temat ;)

 

Jeśli chodzi o mój nick, to jest to imię, żadne tam wymyślone słowo. Usłyszałam je po raz pierwszy w pewnym anime, a później trafiłam na nie w książce. Straszliwie mi się spodobało i nazwałam tak swoją postać w sesji rpg, w którą gramy ze znajomymi (wiecie... Siedzi Mistrz Gry, opowiada co się dzieje, gracze mówią, co ich postacie robią, kostki do gry się toczą... Te klimaty), leśną elfkę-zabójczynię ;) Strasznie się z tą postacią zżyłam, a imię Reina stało się dla mnie ważne. Szkoda, że sama nie mam tak na imię, miło mi, że chociaż na forum ludzie się nim do mnie zwracają ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje Maleństwo też gra w RPG. Jeździ nawet na obozy w Srebrnej Górze, gdzie cały czas są swoją postacią! Jak wraca to dobre 2 dni chodzi do tyłu, ale wraca tam już 3 czy 4 lata. Fajne zajęcia - rozwija patrznie i fantazję.

 

Mój nick, to ja, widziana przez moją Mistrzynię.

Jak robiła mi przekazy to świece paliły jej się z różanym zapachem i kadzidła zmieniały swój zapach na różany.

Każdy ma swoje dary... :bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak jak ja, też same elfki ;) Chociaż wbrew pozorom u nas na sesji to nie są zwiewne i urocze istoty (no, może prócz wyglądu), te mieszkające w ludzkich miastach są zdegenerowane jak i oni. Taki system ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahahahaha, moja czsto jest urocza, choc bardziej upierdliwa i nieufna jak pieron ;) w zaleznosci od systemu troche rozne sa te elfki, ale podobny maja charakter :D a bywa tez piromanka hihihi

(moj nick jest nie rpg'owy ale wymysony przez moich kochanych "myszow", z ktorymi tez gralam :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój nick, to ja, widziana przez moją Mistrzynię.

Jak robiła mi przekazy to świece paliły jej się z różanym zapachem i kadzidła zmieniały swój zapach na różany.

 

A to mi przemawia do wyobraźni. Fantastyczne!

 

Reino, Szylka, to jeszcze będziecie miały o czym porozmawiać z Sephirą. ;) To kolejna pasjonatka gier. :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak tak czytałam ten temat to, aż mi się smutno zrobiło że ja jestes 'zwykła' Justyś...

Co nie znaczy ze 'zwykla' Justyś nie moze miec w sobie choc odrobinki niezwyklosci :) moze to marne pocieszenie, ale nick to tylko nick, nie wazne jak sie 'wyglada' lecz to jacy jestesmy ;)

 

Co do mojego nicka - lepiej nie roztrzasac tajemnicy skad pochodzi... wazne, ze zzylam sie z nim na tyle, ze stal sie nieodlaczna czescia mnie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

hmmm..ja też jakoś tak dziwnie się czuję..dorota jestem a znajomi mówili do mnie doda już hohoho...dawno... zanim sznowna pani Rabczewska wypłynęła, ale teraz czuję się dziwnie i wtórnie..ale cóż...takie jest życie..na szczęście nie mam z nią nic wspólnego:)no!może tylko sporą pupę:)))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noemi - "moja słodycz", "piękna ponad wszystko" i tak dalej w ten deseń...

 

A ja ani słodka, ani piękna nie jestem. Ale przeciwieństwa zawsze lubiłam, więc została Noemi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mój nick Dracu pochodzi z języka rumuńskiego i znaczy Smok bądz diabeł zależy od tłumaczenia ja osobiście wolę w znaczeniu smok :) Jego historia zaczyna się od Vlada Tepesa, hospodara wołoskiego ( Wład Palownik - Wikipedia, wolna encyklopedia ), przybrałem ten nick z prostego powodu, kiedyś byłem zafascynowany bardzo wampirami i całą sekrętną historią zakonu smoka :) Fascynacja przeszła, a nick został, bo nie mam pomysłu na "siebie", że tak się wyraże :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

U mnie jest Skalar trochę to śmiesznie zabrzmi utożsamiać się z rybką akwariową ale obok czarnych kotów i szczurów to moje ukochane stworzenie(mam takie dość socjopatyczne ciągotki nie przepadam za ludźmi a uwielbiam zwierzęta). Królewska ryba żyjąca wśród korzeni i roślin w wodach amazonki i jej dopływach. Prowadząca dość skryty tryb życia, spokojna lecz drapieżna (własne młode chroni z czułością zbierając je do pyszczka ale konkurenta, rywala, czy intruza naruszającego jej terytorium potrafi skasować bez sentymentów). Żyją w parach dobierając się raz na całe życie jedno zdycha(ponoć "umierają tylko ludzie i pszczoły") to drugie marnieje/ginie praktycznie w oczach. He he cały ja:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

juskawa - pochodzi z ksywy juskawka, powstała na przełomie 2003-2004 w miejscowości Sosnowiec. Narodziła sie w głowie mojego exman'a , próbował powiedzieć dwa słowa w tym samym czasie " truskawka" i " justyna" i wyszło mu "juskawka". Koniec :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

...bo Pocahontas mi się znudziło... a kolega, który je wymyślił - już z nami nie pracuje...

 

Gdzie nie pójdę, to mam jakieś przezwisko..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beniek88 - BENJANIM 1988

 

1988 - rok marodzin

 

Benjamin - tak nazywał się słoń w kreskówce, którego zawsze oglądałem w dziecinstwie, chyba Benjamin Blimsień (jakoś podobnie brzmiało)

 

Ale tak nazywają mnie tylko w domu, na uczelni najczęściej: Wróżka Brommella :D (Brom - moje nazwisko)

 

Pozatym Bromek, Bromczan, Bro-Brom, drużyna BB (ja i moja przyjaciółka Bluj Katarzyna), psuja, szkodnik, armagedon, gałgan, leniwiec, łachudra (pomino nagatywnych brzmień, mają na celu pokazanie mi moich "wad") czarodziejka (przez to czym sie zajmuje)... Mimo to Beniek i Brommella rządzi :D

 

Czesto tez poprostu Krzysiu:z_jezorem_na:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na początku było słowo...Krzyś

później Krzys jeszcze później Kszyś a następnie Krzyś 1...

z Krzysia1 zrobił się Krzyś 2 i Krzyś 3 z tej hybrydy powstał Krzyś 4

wszystkie te nicki zostały zbanowane w czasie

trwającej od 2006 r wojny ;) z nieubłaganymi moderatorami...

 

tylko gen.armii klonów Kszys przeżył tą wojnę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

a moj nick wzial sie z ksiazki..

Uwielbiam Forgottem Realms, a glownie opowiesci o mrocznych elfach - zyjacych w podziemiach i zlych:) o czerwonych oczach, hebanowej skorze i wojowniczych.. W swiecie drowów (inna nazwa tych elfow) zadza kobiety, ktore sa wieksze, maja wladze i rozkazuja mezczyznom:P

Drizza to damska wersja mojego ulubionego elfa z powiesci R.A. Salvatore - Drizzta Do'Urden ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A mój nick ma zastosowanie w dwóch znaczeniach... Po pierwsze nimfa - cenię piękno i potrafię je dostrzec nawet tam, gdzie pozornie go nie ma... a po drugie księżyc Neptuna ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

A ja wczoraj siedzialam z mama przed lapciokiem i ogladalam oferty wycieczek. Ibiza, Madera, Majorka itd. Oczywiscie mozemy pojechac palcem po mapie ale... pomarzyc mozna :):icon_smile2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mój nick ma coś wspólnego ze zdarzeniem...ale nie zabawnym. Kiedys nazwał mnie tak jeden chłopak w szk. średniej. Nie dał mi tej ksywki w pozytywnym znaczeniu, miał na mysli nie za ładną, ulizaną. długowłosą, zahukaną pannę. Śpiewając gloria in exensis deo (nie wiem jak sie to pisze) nabijał sie ze mnie, ze włosy długie do pasa, spadają mi na oczy, zakrywaja twarz i wyglądam jak gloria z tej kolędy. Dziś wiem, że nie wiedział co mówi ;). Dojrzałam do tego by przyjąć glorię jako internetowe imię. Przywykłam do niego i nie mam negatywnych skojarzeń z tym nickiem. Może nazywał mnie tak z innego powodu niż sugerował na głos ;). Wtenczas koleżanki pocieszały mnie, że jestem podobna do Glorii Estefan a wiec te przezwisko moge potraktowac jako komplement. Tak na serio to w ogóle nie jestem do niej podobna hehe...to było tylko pocieszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Queen wcale nie oznacza, że czuję się po królewsku. Był natomiast taki moment, że czułam się jak Królowa Mieczy- zawsze samotna... Chyba nawet tak zostało. Pewnie na wieki... Ale... Jest w tym drugie dno. Mogę sobie do tego dopisywać "Of swords" albo "Chalices". Czyli zostawiłam sobie furtkę i nić nadziei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego Pysiaczek ?

Mój narzeczony tak mówi do mnie, dlatego, że bardzo mu się podobają moje pyśki (policzki:)) gdy się śmieję.

Mnie bardzo to określenie przypadło do gustu więc...

Jest Pysiaczek :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trida - od triduum paschalnego (Wielkanoc) :) tak mnie kiedyś naszło na zabawę z tymi słowami i powstał mój nick ;)

Kiedyś moje życie było bardzo związane z kościołem dlatego też zdecydowałam się na taki nick ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sheina

Eywa- avatar - po obejrzeniu tego filmu nick kojarzy mi sie nei tyle co z Bóstwem, ktorym byc nei zamierzam, ale matką natura taka piękną i nieokiełznaną...

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam...

- to i ja coś sobie skrobnę... tak jak lubię... :P

 

Inspiracją mego nicku był "inferno" widziany w grze komputerowej "Soul Calibur" gdyż podobała mi się jego nieśmiertelność i ogniste ciało... :)

- ale ponieważ nie jestem zwolennikiem Piekła... to zmodyfikowałem na "infe-dro" (drugi człon wziąłem z 'ksywki' ze szkoły)

- tak wiec, pomyślałem sobie skoro "inferno" kojarzy się z piekłem, to "infedro"... wcale nim być nie musi...? bo przecież ;

 

- dla kogoś kto nie widział nigdy Słońca... Księżyc też będzie wydawał się dla niego słońcem... mimo ze to tylko Avatar.

- chce przez to tylko pokazać... jak cienka jest granica pomiędzy skrajnościami...

- bo to ze coś jest podobne... wcale nie oznacza że jest takie same... gdyż równie dobrze może być przeciwną skrajnością... :P

- gdyż podobne jest "pozorem"(iluzją,cieniem)... a prawda "wymową" (bo jest wymowna... jak swiatło)

 

Bo prawda jest tylko... przeciwnością pozoru...!!!

Taka sama jest cienka granica pomiedzy... :

- Niebem... i Piekłem

- Słońcem... i Księżycem

- Duszą... i ciałem

- JA... i Ego

- bo zawsze drugie jest tylko Avatarem pierwszego...

- gdyż, "niepostrzeżenie" pierwsze może stać się drugim... a drugie "niby" pierwszym...

 

--- pozdrawiam... infedro :usmiech:

 

Ps.

- chociaż... gdybym miał teraz wybierać, to wybrałbym "fenix"...

- gdyż tez ma ogniste ciało i odradza się z popiołów... co ma głęboki sens i wymowę... i kojarzy się z "dobrem" a nie ze "złem"... :P

- istnieje tylko jedno małe "ale"...

- ... ale czy INNI nie postrzegą tego jako zarozumiałość... :(

- wiec wole pozostać... przy swoim... :)

- bo w moim rozumieniu "infedro"... to taki mały "feniks"... ("mały" bo bez zarozumiałości wg."innych") :P

Edytowane przez infedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agor-ia ... czyli Ja, Agor ;) a "Agor" ma w sobie troche z mojego imienia i sie wzial z rozmowy telefonicznej z przyjaciolka, podczas ktorej krzyknela mi w sluchawe "ty potworze... Agorze!" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Cuk-Ru Pud'Ru

O swoim nicku nie mogę zbyt wiele mówić ponieważ jest to imię którego nie wolno wymawiać :>

Kolejny stopień de-haselizacji Tetragramatonu.

"Na początku był Pudr.Z połączenia fruktozy,laktozy,sacharozy powstała bezkształtna bryła Cukru,stworzona na obraz i podobieństwo Glukozy."

Więcej powiedzieć nie mogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A anialandia?

Kiedyś na czatach (ponad 10 lat temu :-) miałam kilka nicków i z czasem sama zaczęłam się już gubić w tym. Postanowiłam to jakoś połączyć, a więc przyszło mi do głowy, że może stworzę swój malutki świat :-), a że mam na imię Ania, to nazwałam swoją krainę anialandia :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obejrzałam dwa sezony 'Przygód Merlina', po czym zaczęłam czytać 'mgły avalonu' Marion Zimmer Bradley. Bardzo polubiłam Morganę, raz złą, raz dobrą, a przede wszystkim świetną wiedźmę. :) A mój nick pochodzi od jej nazwiska - Le Fay.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...