jak Wam idzie wypełnianie

postanowień noworocznych?

ja nie mam postanowień noworocznych.

Czas jakiś temu wytyczyłam sobie cel i dę do niego. Droga nie jest celem samym w sobie i dlatego postanowienia noworoczne traktuję jako drogę a nie cel.

a do czego dążysz tym pytaniem?

Mi idzie po malutku,czyli tak jak ma być-krok po kroczku;] O!

Mi nie idzie wypełanianie

Nie mam postanowien noworocznych. One sa niczym zboze, ktore i tak zostanie sciete. Nawet jezeli mi sie lekko uda odejsc od tego, czego nie chce (no nie wazne...) to i tak do tego powroce, chodz by nie wiem co. Wiekszosc ludzi nadal nie wypelnia tych postanowien, maly procent nas umie postawic sobie cel, do ktorego darzy. Nawet jesli, to zapytaj sie kogos o postanowienie noworoczne w marcu, kwietniu, wysmieje Cie.

Moim postanowieniem noworocznym, było nie robienie postanowień i całkiem dobrze mi idzie wypełnianie... :chytry_na:

A ja nigdy nie robiłam postanowien noworocznych, w tym roku jest wyjatek i to dlategop ze pare osob mnie wkurzylo i postanowilam przekonac ich ze nie maja racji;]

na postanowienie noworoczne jest cały rok w sumie kupa czasu;)))jak nie dzis to jutro itd...ja sobie postanowiłem że nauczę się gotować

wybiorę nareszcie jakiś kierunek i zacznę wreszcie pakować człowiek się lepiej czuje ;)no i w iecie w zdrowym Ciele... hihi a ja chcę być cielakiem zdrowym

mi w ogóle nie idzie, zauważyłam, ze lepiej jak nic nie postawiam sobie a początku ku tylko jakieś postanowienia wychodzą same z siebie bez tej "wielkiej" okazji

denerwuje mnie to myślenie, ze nowy rok, że trzeba zacząć coś nowego, gasła "nowy rok - nowa Ty"

owszem, każdy ma nadzieję, ze nowy rok przyniesie cos lepszego, każdy ma nadzieję, na jakaś poprawę w róznych dziedzinach życia, ale nie żeby od razu odwracać swoje życie do góry nogami, dlaczeg nie ma postanowień maowych, cy lipcowych, w końcu tylko raz w roku mamy takie miesiące

denerwuje Cie pewnie dlatego że postanawiasz sobie coś i po roku okazuje się że się qrde nie udało w tym roku;) a na pyt dlaczego nie ma majowych?))no przecież są nabożeństwa majowe ;)nie no żartuje dlatego bo masz zauważ mniej czasu na wypełnienie postanowienia (1mc)dlatego się to nie przyjeło na postanowienia noworoczne masz cały rok

przykro mi że muszę Cię rozczarować...tym ,że samo sie nie zrobi tzn zrobi sie coś kto inny zaplanuje w Twoim otoczeniu a Ty to będziesz musiała bezwolnie zaakceptować...gdziesz się zagubiła ta dzięcięca ciekawość świata?...wiesz człowiek umiera wtedy kiedy traci ochote do życia a samo życie może obrac dowolny kształt...prawda przydałobysię więcej pieniędzy znajomosci talentów urody zdrowia odp prezencji wieku itp...co nie oznacza że nie można zacząć życ w dowolnym wieku od nowa przewartociowac sięzmienic perspektywę porzucic to co doprowadziło nas do tego miejsca w którym sie znajdujemy i nie jestesmy zadowoleni właściwie to kazdy dzien jest niezapisaną karta przyszłości i nie zależy od innych stron...byc moze dobrze Ci w tym stanie w jakim sie znajdujesz...stan srodka?nie dobrze ale i nie źle...?;)ale nudno prawda?a masz przecież tyle...doświadczeń życiowych wykształcenie wiedzę,nowe możliwości...zrób od siebie tylko 1 mały krok ...na drodze do zmian jesli ich potrzebujesz...a mapę drogi dostaniesz gratis...energia do zmian się pojawi jeśli jej będziesz potrzebowała...nie moze sama przyjsc kiedy jej nie pragniesz...

ps czytałem kiedys Twoje wiersze podobają misię nie smuc siętak dobrze ze z siebie wyrzucasz mysli w ten sposób...

YouTube - George Michael - I Can't Make You Love Me

a moje postnowienie noworoczne po woli sie realizuje;]

Jednak najwięcej pracy (z postanowieniem) czeka mnie latem:P

...mi idzię dobrze, ale może dlatego że moje postanowienie wymaga przede wszystkim zmiany myslenia;] i trwanie w tej zmianie.

U mnie tak dobrze nie wyglada. Ale przynajmniej postanowienie jest na 100% postanowione i na pewno sie wypelni, ale potrzebuje jeszcze troszke czasu.

...Czy ktoś jeszcze pamięta o swoich noworocznych postanowieniach???

ja swoje skrupulatnie realizuję i muszę przyznać, że coraz bardziej mi się podoba;)))

...Czy ktoś jeszcze pamięta o swoich noworocznych postanowieniach???

Realizuje je pomału - niektóre z nich wymagają dłuższego czasu

hmm Ja miałem głownie zyczenia które spaliły na panewce ;p ale co do postanowien to nie miałem ,bo wiem co mam robic w zyciu ;p sataram sie zawsze pracowac nad soba ,choc doskonałosci nie ma i moze dobrze ....

hehe . Nie mialam jakis meegasnych postanowien, tylko chciałam dotrwac no nastepnego sylwka;p Moje postanowienia wychodza same,orzy okazji czegos...(tak jak nefre)ale i tak postanawiam np. ograniczyc slodycze,poprawic swoje zachowanie itd, i tak po dwuch dniach,znowu wracam do woich nawykow. Chyba poprostu dobrze mi z soba,i nie chce sie zmieniac;p (nie che sie przyznac ze mam slabą wole?)

Chyba poprostu dobrze mi z soba,i nie chce sie zmieniac;p (nie che sie przyznac ze mam slabą wole?)

a slodyczne sa takie pyszne, ze po co z nich rezygnować??

a ja nie robie noworocznych postanowien, chyba z przekory, ktora lezy w mojej naturze

uwazam ze postanowienie moge zrobic w kazdym dniu roku

hehe niestety nic z teog nie wyszlo ale rok sie jeszcze nie skonczyl