Aleksandra Maria Napisano 5 Maja 2014 Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 Witam.nie wiem od czego zacząć,chodzi o moją córkę. kompletnie jej odbiło,zawsze była rozsądna i ułożona,w tej chwili jest zakochana, nie widzi żadnych wad w swoim chłopaku a ma ich masę,chłopak jest bezczelny ,wykorzystuje ją na każdym kroku ,znalazł sobie sponsorkę i kochankę.z jego strony nie widzę żadnego zaangażowania a mnie bezczelnie śmieje się w oczy.nie wiem już co robić,czy on ją opetał,proszę o pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mona Moon Napisano 5 Maja 2014 Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 Cóż, nie jestem ekspertem, ale zdaje mi się, że "zadurzenie" to w tym przypadku słowo klucz. Ludzie zakochani istotnie nie widzą wad partnerów bądź nie chcą ich widzieć, a spostrzeżenia rodziców biorą za złośliwe uwagi z zazdrości. Osobiście skłaniałabym się ku poważnej rozmowie, ale bez żadnych oskarżeń. Może córka przeżywa spóźniony okres buntu, skoro, jak Pani mówi, zawsze była rozsądna i ułożona. Najlepiej (choć chyba też najboleśniej) byłoby, gdyby przekonała się o jego niewierności na własne oczy. Możliwe też, że widzi Pani tylko jego wady i wyolbrzymia je, ponieważ nie uważa go Pani za odpowiedniego, choć oczywiście mogę się mylić. Tak czy inaczej, choć nie uważam, że to opętanie, nie zaszkodzi jakoś zareagować. W zależności od Pani wyznania może się Pani chociaż modlić, lub przekonać córkę do wykonania jakiegoś prostego rytuału oczyszczającego, ewentualnie zgłosić do specjalisty. Jak pisałam, dopiero raczkuję w tej kwestii, najlepiej, jeśli jeszcze ktoś poza mną się wypowie na ten temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kobalt60 Napisano 5 Maja 2014 Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 Moon Moon Ciebie upominam za odpowiedzenie na nieregulaminowo zadane pytanie Aleksandro zapoznaj się z regulaminem działu i opisz dokładnie problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mona Moon Napisano 5 Maja 2014 Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 (edytowane) Ups, a właśnie chciałam wtrącić, że zbyt mało podano informacji, strasznie niecierpliwa jestem Następnym razem będę uważać. Edytowane 5 Maja 2014 przez Mona Moon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cata Rina Napisano 5 Maja 2014 Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 Moim skromnym zdaniem, dziewczyna ma klapki na oczach, są różne rodzaje miłości, jedne te rozsądne, inne toksyczne... nielogiczne na oko kogoś kto stoi z boku. Myślę, że córka jest tak spragniona miłości i czułości, że wystarcza jej to co ten Pan jej daje, innych rzeczy już ona nie widzi. Nie twierdzę , że nie jest to urok ...ale często bywa , że to desperacja, potrzeba bycia kochanym ! Człowiek wtedy godzi się wbrew swojemu rozsądkowi na wiele rzeczy... oszukując samego siebie, wmawiając sobie różne rzeczy. Jako matka , też widzisz to inaczej, nie koniecznie w 100 % obiektywnie. Może i facet ma swoje za skórą , ale dopóki córka sama się nie otrząśnie to tylko narobisz sobie biedy, zakochana kobieta - toksyczny facet i matka ? Uważaj , żebyś nie straciła córki. Rozegraj to inaczej, co się robi ze starym modelem jak pojawia się nowy ? Powodzenia życzę, i pomimo wszystko bądź z córką i przy córce, niech wie , że kochasz ją bezwarunkowo. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bakea Napisano 5 Maja 2014 Udostępnij Napisano 5 Maja 2014 (edytowane) Jestem matką jak i córką.. z własnego doświadczenia wiem, ze chocbyś nie wie co robila, nie wpłyniesz na córkę.. a wrecz mozesz pogorszyc waszą relację.. jak jest slepo zakochana to niech będzie.. niech sie sama przekona, czy popelnila błąd czy tez nie zako_****ąc sie w tym czlowieku.. zycie i doswiadczenia ucza nas najlepiej i przez to wlasnie stajemy sie madrzejsi ... pozwólmy dzieciakom popełniac gafy, duzo je to nauczy w zyciu nie ma przypadkowych spotkan.. kazda osoba pojawiajaca sie w naszym zyciu, jest po cos ... byc moze ten chlopak pojawil sie wlasnie dlatego aby córka cos zrozumiala, czegos sie nauczyla i doświadczyła Edytowane 5 Maja 2014 przez bakea Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bylica Napisano 6 Maja 2014 Udostępnij Napisano 6 Maja 2014 Ja z kolei uważam, że w życiu niemal wszystko z wyjątkiem punktów węzłowych jest przypadkowe, ale każdy przypadek można w jakimś celu wykorzystać - ten na przykład do przekonania się, że za córkę życia nie przeżyjesz, jej błędy są jej własne i nie masz na nie wpływu. Obecnie. Bo być może w procesie wychowywania nastąpiło coś, co sprawia, że w jakiś rodzaj męsko-damskich błędów będzie się wplątywała z większą podatnością. A z pierwszego postu wygląda jak drut syndrom nadopiekuńczej matki, więc bardzo prawdopodobne, że ten związek może być wyrazem buntu wobec nadmiaru kontroli. Poza tym nie zwracamy się na forum w sprawach osób trzecich, jeśli córka ma chłopaka, to nie jest niemowlęciem i skoro nie widzi problemu to naprawdę jest jej sprawa i jej życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kobalt60 Napisano 6 Maja 2014 Udostępnij Napisano 6 Maja 2014 To ze upomnialem moon moon, nie zwalnia reszty z przestrzegania regulaminu i odpowiedzeniu dopiero jak uzytkowniczka nalezycie opisze swoj problem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.