Klątwa cyganki?

Witam,

mam 25 lat i ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy wydarzenie z przed 4 lat nie miało wpływu na moje dalsze życie. Otóż mnie i moją koleżankę zaczepiła kiedyś w parku cyganka prosząc o tabletkę przeciwbólową bo ją bolał ząb, a że nie miałyśmy to chciała pieniędzy. Oczywiście nie dałyśmy jej nic, a ona odchodząc zaczęła gadać, że ja wyglądam też jak cyganka (mam czarne włosy i można powiedzieć, że trochę cygańską urodę) i że będę cierpiała w miłości i jeszcze coś na temat cierpienia przy rodzeniu. Od ponad 2 lat jestem w związku, lecz niestety bardzo w nim cierpię i zawsze po kłótni jakoś się dogaduje z partnerem, ale tylko na parę dni, bo później znowu się kłócimy i nic dobrego z tego nie ma. Ostatnio jest naprawdę tragicznie i wiem, że z tego związku nic nie będzie lecz zastanawiam się czy te moje cierpienia nie są spowodowane właśnie tym urokiem. Zna ktoś sposób na wyrzucenie tego z siebie? Wcześniej nie zastanawiałam się tak nad tym, ale teraz dużo sytuacji po prostu potwierdza się, ponieważ ciągle cierpię

Można sprawdzić czy ktoś rzuciła na ciebie urok za pomocą czarciego żebra (ziele ostrożenia). Może akurat gdzieś koło ciebie rośnie, jak nie to można zamówić. Wrzuca się napar z niego do kąpieli, zanurzamy się w wodzie i wychodzimy po kilkunastu minutach... Ostrożeń nie tylko oczyszcza, ale również jeśli było coś na rzeczy, zostawia na powierzchni wody takie "skorupki"(wątek poruszany wiele razy na forum-wystarczy poszukać, jest to bardzo dokładnie opisane). Ta metoda jest bardzo skuteczna (sama też ja wypróbowałam) Jeśli to nic nie "wykryje"oznacza to, że na tobie nie ma żadnego uroku, a twój obecny związek jest po prostu nieudany.

Istnieje też możliwość taka , ze szukasz powodów swojego nieudanego związku w minionym zdarzeniu a druga możliwość to taka ,że mogła zadziałać "sugestia cyganki".

Istnieje możliwość? ;p jest ona o wiele bardziej prawdopodobna, niż że jakaś cyganka rzuciła klątwę

 

Efekt napędzania z powodu wpływu psychicznego. Jak bardzo się nią przejęłaś widać w tym, że do dzisiaj o niej pamiętasz i szukasz jej rzekomego wpływu. Magia wymaga treningu, a w umysłach ludzi zakorzenione jest, że konkurencyjne "plemiona" władają nią lepiej, niż przedstawiciele naszego "plemienia". Na terenie polski efekt ten przenosi się na cyganów Jednak to jedynie efekt pracy umysłu i jego zdolności do przyjmowania zabobonów i mitologizacji otaczającego nas świata.

 

Cyganka w żaden sposób nie jest winna temu, że wybrałaś źle partnera i teraz się z nim męczysz. Zamiast szukać klątwy, zrób jeszcze raz analizę swoich wartości i czego oczekujesz od życia. Może to doprowadzić do rozwiązania związku, albo do poważnej rozmowy z partnerem, gdzie raz na zawsze wytłumaczycie sobie wszelkie nieścisłości.

Edytowane 24 Września 2014 przez Kobalt60

zaprogramowałaś sie podświadomie na cierpienie

zaprogramowałaś sie podświadomie na cierpienie

 

I jak zwięźle ujęte w jednym zdaniu. Siła sugestii potrafi wiele.

Nie koniecznie trzeba wszystko zwalać na cygankę , jak się nie układa. Czasem po prostu ludzie do siebie nie pasują....

 

A ja tam się boję złych Cyganek! Uważam, że może nie lepiej się posługują wszelaką magią, a raczej bardziej są do niej przyzwyczajone, w niej wychowane, od początku w nią wierzą i uprawiają, stąd - rozzłoszczone - są w stanie naprawdę namieszać po energiach. Ale, prawda, nieszczęśliwy związek to nie zawsze musi być klątwa czy urok.

 

Sama przyznajesz ,że się "boisz złych cyganek". Strach też wiele ściąga do naszego życia , niestety tego czego się często boimy.Nie otwieraj furtki złemu i nie zapraszaj(nieświadomie) do swojego życia.

Edytowane 25 Września 2014 przez Kobalt60

Uważam, że może nie lepiej się posługują wszelaką magią, a raczej bardziej są do niej przyzwyczajone, w niej wychowane, od początku w nią wierzą i uprawiają, stąd - rozzłoszczone - są w stanie naprawdę namieszać po energiach.

 

Cyganki chodzące po mieście i proponujące wróżbę w zamian za banknot na ogół kiepsko znają się na romskiej magii :> Oczywiście robią za wielkie znawczynie i rzucają złe spojrzenia, ale więcej w tym udawania niż prawdy. Na ogół ludzie przejmują się, że Cyganka coś tam powiedziała i sami wkręcają sobie straszliwe klątwy, przez które, nieuchronnie, zawali im się całe życie. Obecnie wiedza wielu Romów na te tematy jest marna, a wręcz żadna, więc z tym wychowaniem, wiarą i uprawianiem różnie bywa.

 

Osoby znające się naprawdę na magii i zajmujące się nią nie chodzą po ulicach i nie zaczepiają ludzi - po prostu nie muszą tego robić, a wręcz nie wypada im zajmować się takimi praktykami. Do niektórych osób można się dostać jedynie z polecenia i za zgodą starszych.

A ja tam się boję złych Cyganek! Uważam, że może nie lepiej się posługują wszelaką magią, a raczej bardziej są do niej przyzwyczajone, w niej wychowane, od początku w nią wierzą i uprawiają, stąd - rozzłoszczone - są w stanie naprawdę namieszać po energiach. Ale, prawda, nieszczęśliwy związek to nie zawsze musi być klątwa czy urok.

 

Czyli dajesz się nabrać osobom, które wykorzystują Twoje schematy w myśleniu na swoją korzyść. Tak bardzo rozwojowe

Edytowane 25 Września 2014 przez Kobalt60

Seid dobrze napisałeś o magii romskiej współczesnych cyganów bo tak jest faktycznie.Może gdzieś są jeszcze starzy cyganie znający się na rzeczy.

 

Są takie przypadki ,że cyganka udaje ,że wróży ci z ręki albo z oczu .... a dwa szkraby cichaczem myszkują po torbie i kieszeniach. Przypomniał mi się przypadek z moich rodzinnych stron... cyganka znana z takiego wróżenia ,że wszystkie wartościowe rzeczy znikały z kieszeni.To dopiero magia....

.. Zna ktoś sposób na wyrzucenie tego z siebie? Wcześniej nie zastanawiałam się tak nad tym, ale teraz dużo sytuacji po prostu potwierdza się, ponieważ ciągle cierpię

Lucyfer (Szatan) przynosi światło ludzkości. Doradza nam systematyczne oczyszczanie aury codziennie rano i przed snem. Wtedy szkodliwe, brudne myślokształty, które przykleiły się do Twojego ciała astralnego, używane w czarnej magii i te tworzone ze złej woli, zazdrości lub gniewu innych, zapraszające nieszczęścia jak wirusy i bakterie, zostają szybko usunięte. Wkrótce przyjdzie do Ciebie wewnętrzny spokój, siła i równowaga !

 

W tym celu rozluźnij i zrelaksuj całe ciało. Wyobraź sobie jasne światło, promieniujące jak słońce wokół siebie. Niech oczyszczające światło jaśnieje coraz bardziej intensywnie na Twoich czakrach i rozpuszcza zło egregora ! Oddychaj głęboko! Niech uzdrawiająca pozytywna energia wnika w całe Twoje ciało ze wszystkich stron i aura rozszerza się ! Wypuść z Siebie gniew, strach, poczucie krzywdy, niepokój i szkodliwe emocje !

 

Uwolnij się od fałszywych dogmatów szkodliwej indoktrynacji i intensywnego zaprogramowania na gorszość i poczucie winy, którego większość chrześcijan jest niewolnikami.

 

Negatywna energia i psychiczne ataki oraz wszelkie klątwy zostają bardzo skutecznie zneutralizowane! Dusza jest już gotowa, aby się rozwijać.

Edytowane 26 Września 2014 przez Kobalt60

Miks Satanizmu z czakrami? No way

Jakiś argument?

Bo z kawałków z połowy słonia i z połowy żyrafy nie złożysz ani jednego, ani drugiego.

 

Nawet "satanistom" New Age mózg wyprał...

Bo z kawałków z połowy słonia i z połowy żyrafy nie złożysz ani jednego, ani drugiego.

Najlepiej porównywać gruszki z gruszkami, nie ze słoniami.

 

Nawet "satanistom" New Age mózg wyprał...

New Age nie tylko się myli, ale brakuje mu również sporo wiedzy...

Edytowane 25 Września 2014 przez Lamed

Cóż, generalnie unikam kręcenia się wokół ludzi, którzy emanują złą energią. Niezależnie od ich narodowości, umiejętności i tego, kim są w codziennym życiu. Oczywiście, związki chemiczne w mojej mózgownicy decydują o tym, czy odczuwam strach i przed kim, ale uważam, że to też ma jakiś sens w życiu.

 

Czyli dajesz się nabrać osobom, które wykorzystują Twoje schematy w myśleniu na swoją korzyść. Tak bardzo rozwojowe

Dla mnie popełnianie błędów jest bardzo rozwojowe, zwłaszcza, kiedy się to sobie uświadamia .

Edytowane 26 Września 2014 przez Kobalt60

Bo z kawałków z połowy słonia i z połowy żyrafy nie złożysz ani jednego, ani drugiego.

 

Nawet "satanistom" New Age mózg wyprał...

 

Ciężko się z Tobą nie zgodzić... co mi się raczej nie zdarza.

Albo przymocuj znaczek jaguara do kaszlaka(maluch) i co Ci wyjdzie?Kaszlak zostanie kaszlakiem....Ach ten New Age....

To Lamed, że nie rozumiesz porównań to tylko i wyłącznie Twój problem. Już wiele razy tłumaczono na forum czemu takie miksy to głupota. Nie zamierzam się powtarzać.

 

Wróżko. W takim razie gratuluje. Właśnie z moją pomocą uświadomiłaś sobie, że popełniałaś błąd w sposobie myślenia. Teraz możesz iść dalej i uwolnić się od zabobonnego obdarzania starych cyganek mocą, której nie posiadają

Seid dobrze napisałeś o magii romskiej współczesnych cyganów bo tak jest faktycznie.Może gdzieś są jeszcze starzy cyganie znający się na rzeczy.

 

Są, ale na ulicy ich nie uświadczysz. Przywiązanie do romanipenu i w ogóle tradycji jako takiej sprawia, że różne magiczne czynności i wierzenia są ciągle przekazywane w społeczności. Trzeba mieć świadomość, że magia Romów wygląda nieco inaczej niż to co pokazuje się gadziom, bo są to rzeczy robione na pokaz.

 

Są takie przypadki ,że cyganka udaje ,że wróży ci z ręki albo z oczu ....

 

W czasach taborów zadaniem kobiety było zdobywanie pożywienia - jeżeli jej się to nie udało to istniała spora szansa, że dostanie od swojego męża po głowie. Wróżenie i magia były obliczone na to, żeby dostać albo ukraść np. kurę czy ziemniaki. Obecnie co prawda taborów już nie ma i Romowie osiadli w miastach, ale w tej kwestii niewiele się zmieniło. Powiedziałbym, że jest nawet gorzej, bo mężczyźni dawniej mogli zarobić dzięki tradycyjnym zawodom, a obecnie nie mają na to szans.

 

O tym, że wróżby i magia to ściema na pokaz pisał wprost Ficowski - ukrywał się on przed bezpieką w taborze, w którym wędrowała m.in. znana romska poetka Papusza i Don Wasyl (ten od disco polo co to udaje muzykę romską). Ficowski w czasie obcowania z Romami sporo widział, dużo dowiedział się też od Papuszy, którą potem Romowie odrzucili oskarżąjąc ją o zdradzenie romskich tajemnic.

 

O wróżbiarstwie Ficowski pisał m.in. tak:

 

Cygańskie wróżbiarstwo i magia – główne źródła utrzymania większości grup tego ludu –

polegają na umiejętnym, kultywowanym od stuleci wykorzystywaniu zabobonności niecygańskiego

otoczenia

 

Wróżące Cyganki trzymają się niekiedy reguł, ale nigdy nie niewolniczo, główną bowiem

rolę przy wróżbie odgrywa improwizacja. Cyganka zwraca uwagę na reakcję swego klienta i

w zależności od jego półświadomych odruchów, od reagowania wyrazem twarzy, orientuje

się stopniowo, jaka wróżba mu jest potrzebna i na jakiej najbardziej mu zależy. Mówiąc bezustannie,

bez pauz niemal, jednocześnie poddaje milczącego słuchacza uważnej analizie psychologicznej.

Jedna z wróżek cygańskich tak oto zwierzyła mi się z tajemnic swego wieszczbiarskiego

rzemiosła: „Jak która Cyganka mądrzejsza, to umie lepiej wróżyć, a która głupia,

to już tak nie potrafi – aby co dostać i zarobić. Ja na przykład to wróżę psychicznie: poznam,

kiedy człowiek w niedobrym humorze i kiedy zakochany, i poznam z czoła, co też może być

za człowiek, czy dobry, czy zły, czy mądry, czy głupi, czy ma silną wolę, czy złamaną. Ja tak

wróżę, a inne nie wiem jak wróżą. Kiedy stawiam karty, to ja wtedy robię minę poważną i z

powagą wróżę. Jak kto umie, tak wróży. Prawdziwie, kiedy ja wróżę, wtedy ja coś wiem, a

tak to zapominam. Dużo umiem, jak coś robię, a potem sama się dziwię, skąd to przychodzi

cała ta wróżba. To jest tak. Wtedy wszystko przychodzi do głowy – humor i rozum. To jest

tak, jak na ten przykład dobry poeta pisze wiersze, kiedy ma dobry humor, i musi być wtedy

bardzo łagodny, kiedy pisze wiersz, i wszystko mu wtedy przychodzi z daru i umiejętności,

że on sam się dziwi, skąd to przychodzi. A potem może już nie pamięta. Tak i ja”.

 

Krótko mówiąc wszystkie te cygańskie klątwy rzucane przez Cyganki, którym nie udało się naciągnąć gadzia na pieniądze to wynik ludzkiej zabobonności i autosugestii.

Ciężko się z Tobą nie zgodzić... co mi się raczej nie zdarza.

Albo przymocuj znaczek jaguara do kaszlaka(maluch) i co Ci wyjdzie?Kaszlak zostanie kaszlakiem....Ach ten New Age....

Chrześcijaństwo nominalne, protestantyzm, nauczanie magisterium kościoła katolickiego jak i treści Ewangelii są przeciwne ezoteryce, okultyzmowi, magii, wróżbiarstwu. Istnieje już nawet taki wątek na forum, w którym znajduje się ciekawe dowodzenie na ten temat (Chrześcijaństwo a Ezoteryka, jak to jest faktycznie). Próby sugerowania istnienia tzw. "ezoteryki chrześcijańskiej" nie mają żadnych podstaw. "Chrześcijańska joga" to dopiero oksymoron i nonsens.

 

On the contrary, w żadnym nurcie satanizmu nie ma zakazu używania magii.

Edytowane 26 Września 2014 przez Lamed

Chrześcijaństwo nominalne, protestantyzm, nauczanie magisterium kościoła katolickiego jak i treści Ewangelii są przeciwne ezoteryce, okultyzmowi, magii, wróżbiarstwu.

myslisz pojecia

chrzescijanstwo to ogol wierzen wewnatrz ktorych masz katolicyzm, prawoslawie, protestantyzm z wieloma odlamami i nne

 

nie mozesz wiec powiedziec katolicka joga

ale chrzescijanska joga juz jak najbardziej mozesz

myslisz pojecia

chrzescijanstwo to ogol wierzen wewnatrz ktorych masz katolicyzm, prawoslawie, protestantyzm z wieloma odlamami i nne

 

nie mozesz wiec powiedziec katolicka joga

ale chrzescijanska joga juz jak najbardziej mozesz

 

Chrześcijaństwo to z definicji religia objawienia, bazująca na nauczaniu Jezusa Chrystusa zawartym w kanonicznych ewangeliach, przeciwna innym religiom. A joga ma związek z hinduizmem, buddyzmem i dżinizmem. Joga nie jest i nigdy nie była "chrześcijańska" . Jej podejście jest radykalnie sprzeczne z chrześcijaństwem, gdzie jest jasne rozgraniczenie pomiędzy Stwórcą – Bogiem, a człowiekiem. Joga to dyscyplina duchowa, mająca na celu poprowadzenie duszy do samadhi, czyli całkowitego zjednoczenia z bóstwem. Samadhi jest stanem, w którym to, co naturalne i to, co boskie, staje się jednym, nie ma różnicy pomiędzy człowiekiem a bogiem. Nie masz bladego pojęcia, o czym piszesz. Jak taki dalej pójdzie, nie będę miał z kim rozmawiać na forum.

On the contrary, w żadnym nurcie satanizmu nie ma zakazu używania magii.

 

Nie ma, też w żadnym nurcie satanizmu nie ma odwołania do symboliki czakramów ;D Wizualizacja i "zrównywanie" czakr zresztą to nie magia.

 

A co do jogi chrześcijańskiej

 

Nie wszyscy myślą tak jak Ty, ale na szczęście żaden z Ciebie duchowy autorytet ^^ joga chrześcijańska

Jak taki dalej pójdzie, nie będę miał z kim rozmawiać na forum.

 

Lamed, myślę, że na pewno znajdziesz kogoś z kim będziesz mógł się poprzerzucać zdaniami wklejonymi z różnych miejsc internetu.

 

Co do chrześcijańskiej jogi: coś takiego ewidentnie jest, w dodatku jest coraz bardziej popularne. Chrześcijańscy jogini naturalnie zachwalają jak mogą, twierdzą, że poprawia to kontakt z Bogiem i tak dalej. Są też oczywiście przeciwnicy twierdzący, że jogi i chrześcijaństwa nie da się pogodzić. Ciężko powiedzieć czy jest to kanoniczne czy nie, bo Magisterium póki co nie wydało na ten temat żadnej opinii, a protestanci nie mają stosownej Kongregacji czy innej tego typu struktury, która mogłaby to przyklepać. Narodziło się to w USA wśród protestantów - z chrześcijaństwem w USA jest ten problem, że pogubili się już wśród tych wszystkich wydumek i sami do końca nie wiedzą czy są jeszcze chrześcijanami czy już nie.

 

Dla zainteresowanych - dwa filmiki z christian yoga:

 

Drugi filmik jest po prostu mocarny: ćwiczenia z cytatami z Biblii w tle, pozycje typu "Moses staff pose" i teksty "Action phase - we are seeking God's will".

Edytowane 27 Września 2014 przez Seid

Nie ma, też w żadnym nurcie satanizmu nie ma odwołania do symboliki czakramów ;D Wizualizacja i "zrównywanie" czakr zresztą to nie magia.

 

Primo: To jest wątek który dotyczy prośby o pomoc skierowanej do userów forum ezoterycznego przez osobę, którą dotknęła klątwa Cyganki. I do tego się należało odnieść. Chcesz Jej pomóc przez modlitwę do chrześcijańskich świetych? Może metodami psychologii ? Również masz takie prawo.

Secundo: Znasz wszystkie nurty satanizmu? Z tego wynika, że nie. A definicja magii zakłada wiarę, że istnieją siły nadprzyrodzone, które można opanować za pomocą odpowiednich zaklęć i określonych czynności. Osoba kierująca się myśleniem magicznym, np. szaman, zakłada, że dzięki praktykom magicznym ma wpływ na bieg zdarzeń otaczającego ją świata. Tak zatem jak najbardziej mamy w przypadku czakramów i ich oczyszczania do czynienia z magią.

 

A co do jogi chrześcijańskiej

Nie wszyscy myślą tak jak Ty..

Jogi nie można w żadnym wypadku pogodzić z chrześcijaństwem, bo to jak godzenie chrześcijaństwa z hinduizmem i magią. W Pismach chrześcijańskich takie praktyki zostały ostatecznie potępione.

 

„Przychodziło też wielu wierzących, wyznając i ujawniając swoje uczynki. I wielu też z tych, co uprawiali magię, przynosiło księgi i paliło je wobec wszystkich.(….). Tak potężnie rosło i umacniało się słowo Pańskie.’’ ( Dz 19, 18-20)

 

,Nie znajdzie się spośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary’’ (Pwt 18, 10-12), ,,Nie będziecie zwracać się do wywołujących duchy ani do wróżbitów. Nie będziecie zasięgać ich rady (…) Ja jestem Pan, Bóg wasz’’ (Kpł 19,31), ,,To Ja zapowiedziałem, wyzwoliłem, obwieściłem’’ (Iz 43, 11-12).

 

Ani Mojżesz, ani Jezus, ani Apostołowie opisani w Biblii nie praktykowali jogi. Żaden z nich nie integrował światła wewnątrz siebie ze światłem Brahmy ani nie przybierał postawy Supta Konasana.

 

Apokalipsa wyklucza z Niebieskiej Jerozolimy ,,kłamców’’, ,,czarowników’’ różnego rodzaju (Ap 9,21; 18,23). Magia według wykładni duchownych chrześcijańskich zastępuje Boga demonami i staje się wznowieniem diabelskiego kuszenia, któremu sam Jezus się przeciwstawił, zwyciężając je.

 

Katechizm Kościoła Katolickiego, podobnie jak Pismo Święte zdecydowanie potępia wszelkie praktyki magiczne (KKK 2115-2117).

W protestantyzmie również takie praktyki są zabronione.

 

Przeciwnie jest w satanizmie, który od zawsze posługuje się magią. Wiecie chyba z Biblii, kto rozbudzał pragnienie aby się doskonalić przez wiedzę i stać się jak Niebianie. A oczyszczanie czakramów i joga to satanizm duchowy, który zdobywa coraz więcej zwolenników, zwłaszcza w USA:

Joy of Satan

Edytowane 27 Września 2014 przez Lamed

Wróżko. W takim razie gratuluje. Właśnie z moją pomocą uświadomiłaś sobie, że popełniałaś błąd w sposobie myślenia. Teraz możesz iść dalej i uwolnić się od zabobonnego obdarzania starych cyganek mocą, której nie posiadają

 

A ja dołożę swój grosz .... te co posiadają "moc" nie szwendają się po ulicach(jak już Seid poprzednio przypomniał m.in mi , nie wiedząc ,że jestem tego świadoma ) i nie zaczepiają(jest ich maleńka garstka i nie mają czasu na takie coś) , nierzadko w asyście małych szabrowników.

Wróżko jak zobaczysz taką to omijaj ...zagrożony jest portfel i dokumenty , tylko tyle.

Strach ma czasem wielkie oczy ale niepotrzebnie.

Cyganie czy Romowie temat jak rzeka.

 

Lamed, myślę, że na pewno znajdziesz kogoś z kim będziesz mógł się poprzerzucać zdaniami wklejonymi z różnych miejsc internetu.

 

O tym samym pomyślałam...Seid nie dość ,że czytasz w myślach to jeszcze z wyprzedzeniem:wink:

Edytowane 27 Września 2014 przez salvia divinorum

Primo: To jest wątek który dotyczy prośby o pomoc skierowanej do userów forum ezoterycznego przez osobę, którą dotknęła klątwa Cyganki. I do tego się należało odnieść. Chcesz Jej pomóc przez modlitwę do chrześcijańskich świetych? Może metodami psychologii ? Również masz takie prawo.

Secundo: Znasz wszystkie nurty satanizmu? Z tego wynika, że nie. A definicja magii zakłada wiarę, że istnieją siły nadprzyrodzone, które można opanować za pomocą odpowiednich zaklęć i określonych czynności. Osoba kierująca się myśleniem magicznym, np. szaman, zakłada, że dzięki praktykom magicznym ma wpływ na bieg zdarzeń otaczającego ją świata. Tak zatem jak najbardziej mamy w przypadku czakramów i ich oczyszczania do czynienia z magią.

 

Problem rzekomej klątwy został rozwiązany, nie przepracujemy za nią jej własnych problemów w podświadomości, a na bank mało w jej tym pomogą porady w stylu "pomiziaj sobie czakry i będzie gites"

 

Co do Satanizmu to widzę, że też Twojej wiedzy do ideału daleko. Nurtów satanizmu jest wiele. Są takie, które traktują szatana jedynie jako symbol wolności, a nie wierzą w niego. Zero sił nadprzyrodzonych, zero Boga, zero diabłów... a już na bank zero magii.

 

I na koniec... zrelaksowanie się, albo zostanie wprowadzonym w hipnozę to przy takim podejściu też magia. Można poprawić samopoczucie za pomocą wizualizacji? Można! Magia! Chłopie mamy XXI w. Wracaj na Ziemie bo odpłynąłeś za bardzo.

 

Jogi nie można w żadnym wypadku pogodzić z chrześcijaństwem, bo to jak godzenie chrześcijaństwa z hinduizmem i magią. W Pismach chrześcijańskich takie praktyki zostały ostatecznie potępione.

 

„Przychodziło też wielu wierzących, wyznając i ujawniając swoje uczynki. I wielu też z tych, co uprawiali magię, przynosiło księgi i paliło je wobec wszystkich.(….). Tak potężnie rosło i umacniało się słowo Pańskie.’’ ( Dz 19, 18-20)

 

,Nie znajdzie się spośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary’’ (Pwt 18, 10-12), ,,Nie będziecie zwracać się do wywołujących duchy ani do wróżbitów. Nie będziecie zasięgać ich rady (…) Ja jestem Pan, Bóg wasz’’ (Kpł 19,31), ,,To Ja zapowiedziałem, wyzwoliłem, obwieściłem’’ (Iz 43, 11-12).

 

Ani Mojżesz, ani Jezus, ani Apostołowie opisani w Biblii nie praktykowali jogi. Żaden z nich nie integrował światła wewnątrz siebie ze światłem Brahmy ani nie przybierał postawy Supta Konasana.

 

Apokalipsa wyklucza z Niebieskiej Jerozolimy ,,kłamców’’, ,,czarowników’’ różnego rodzaju (Ap 9,21; 18,23). Magia według wykładni duchownych chrześcijańskich zastępuje Boga demonami i staje się wznowieniem diabelskiego kuszenia, któremu sam Jezus się przeciwstawił, zwyciężając je.

 

Katechizm Kościoła Katolickiego, podobnie jak Pismo Święte zdecydowanie potępia wszelkie praktyki magiczne (KKK 2115-2117).

W protestantyzmie również takie praktyki są zabronione.

 

W przytoczonych przez Ciebie cytatach nie ma słowa o technikach osiągania stanów mistycznej ekstazy (które w chrześcijaństwie istnieją), czym zapewne jest joga. Niewątpliwie istnieje chrześcijańska joga i można o niej przeczytać na stronach poświęconych chrześcijaństwu dobre opinie. De facto mylisz czynności religijne z czynnościami magicznymi. Na forum też była poruszana owa kwestia poszukaj sobie.

Edytowane 27 Września 2014 przez Kobalt60

error, jakże Ci sie odwdzięczę ?! Nie wiem, czy się uwolniłam od myślenia, nie wiem, czy bardzo zabobonnego, ale z pewnością poczytałam offtopy z wypiekami na twarzy Generalnie chyba nie warto kruszyć kopii, jeśli każdy z Was ma inny pogląd, żaden z Was swojego nie zmieni, to prędzej nas tu Paruzja zastanie, niż się dogadacie.

error, jakże Ci sie odwdzięczę ?! Nie wiem, czy się uwolniłam od myślenia, nie wiem, czy bardzo zabobonnego, ale z pewnością poczytałam offtopy z wypiekami na twarzy Generalnie chyba nie warto kruszyć kopii, jeśli każdy z Was ma inny pogląd, żaden z Was swojego nie zmieni, to prędzej nas tu Paruzja zastanie, niż się dogadacie.

 

Jak już się o nich martwisz to chyba rzekoma klątwa cyganki czy zauroczenie przeszło na dalszy plan . Zdrowy dystans do wszystkiego Wróżko jeszcze nikomu nie zaszkodził.

Problem rzekomej klątwy został rozwiązany, nie przepracujemy za nią jej własnych problemów w podświadomości, a na bank mało w jej tym pomogą porady w stylu "pomiziaj sobie czakry i będzie gites"

Masz prawo do własnych wierzeń, autorka postu do swoich i każdy user do swoich. Nie wpadaj jako cenzor w każdy wątek w którym piszę ze swoją indoktrynacją. Chyba, że wypowiadasz się tam jako zwykły użytkownik.

 

Nurtów satanizmu jest wiele. Są takie, które traktują szatana jedynie jako symbol wolności, a nie wierzą w niego. Zero sił nadprzyrodzonych, zero Boga, zero diabłów... a już na bank zero magii.

To prawda. Ale są też inne które traktują Szatana jako bardzo realną osobę.

 

I na koniec... zrelaksowanie się, albo zostanie wprowadzonym w hipnozę to przy takim podejściu też magia. Można poprawić samopoczucie za pomocą wizualizacji? Można! Magia! Chłopie mamy XXI w. Wracaj na Ziemie bo odpłynąłeś za bardzo.

Nie jestem Twoim chłopem. I skończ te ataki personalne, albo przyznaj się do cenzurowania forum ze względu na odmienne od Twoich poglądy. Wtedy nikt normalny poza klerykami tu pisał nie będzie.

 

W przytoczonych przez Ciebie cytatach nie ma słowa o technikach osiągania stanów mistycznej ekstazy (które w chrześcijaństwie istnieją), czym zapewne jest joga. Niewątpliwie istnieje chrześcijańska joga i można o niej przeczytać na stronach poświęconych chrześcijaństwu dobre opinie. De facto mylisz czynności religijne z czynnościami magicznymi. Na forum też była poruszana owa kwestia poszukaj sobie.

Podaj werset z Ewangelii, gdzie występuje określenie " mistyczna ekstaza ". Ja czytam i podaję opinie ekspertów danej religii, nie domorosłych "specjalistów" od wszystkiego (czytaj niczego). Chrześcijańska joga to jak zimne ognie, słoneczna noc, ciepłe lody, grzeczny cham, uczciwy polski moderator.

 

error, jakże Ci sie odwdzięczę ?!

Niezasłużonymi pochwałami i serwilizmem. Edytowane 27 Września 2014 przez Lamed

Masz prawo do własnych wierzeń, autorka postu do swoich i każdy user do swoich. Nie wpadaj jako cenzor w każdy wątek w którym piszę ze swoją indoktrynacją. Chyba, że wypowiadasz się tam jako zwykły użytkownik.

 

Co mają czyjeś poglądy do pełnionej funkcji? Temat z kwestii magicznej jest jasny. Żadnej klątwy nie ma. Ty niestety próbujesz na siłę wykorzystać zabobon i spotęgować panikę. Najgorsze jest to, że jeśli faktycznie byłaby to klątwa, to Twoje zaproponowane działanie w niczym jej nie pomoże.

 

Podaj werset z Ewangelii, gdzie występuje określenie " mistyczna ekstaza ". Ja czytam i podaję opinie ekspertów danej religii, nie domorosłych "specjalistów" od wszystkiego (czytaj niczego). Chrześcijańska joga to jak zimne ognie, słoneczna noc, ciepłe lody, grzeczny cham, uczciwy polski moderator.

 

Wymaganie współcześnie powstałego określenia, na rzecz współczesnych badań religii od Ewangelii to jak próba znalezienie dowodu na jedzenie pizzy w Biblii. Totalnie pozbawione sensu.

Jak już się coś porównuje to trzeba mieć pojęcie co.

-zimne ognie istnieją

-słoneczne noce istnieją (zapraszam na koło podbiegunowe)

-ciepłe lody istnieją >tutaj<

-grzeczny cham (można być grzecznym i miłym człowiekiem, a zostać przypisanym do kategorii cham przez przedstawiciela innej kultury)

-uczciwy polski moderator. Zarzucasz mi wycieczki osobiste, ale takimi zachowaniami co próbujesz ugrać?

 

Joga jest między innymi techniką osiągania odmiennych stanów świadomości. Wykorzystanie tych metod przez chrześcijan nie jest specjalnie głupie, szczególnie że to działa.

Kultura ewoluuje i albo się z tym pogodzisz, albo umrzesz jak dinozaur. Oczywiście można być fanatykiem, który nawet w technikach relaksacyjnych widzi diabła, ale to cecha właśnie fanatyzmu, a nie rozwoju... nazwijmy tak z powodu braku lepszego słowa- duchowości.

 

Samo rzucanie cytatami z Biblii niczego nie dowodzi. Biblia jest dość złożonym dziełem i żeby je dobrze zrozumieć, trzeba mieć niemałą wiedzę. Niewątpliwe jednak jest, że nauki niektórych świętych (uznanych przez KrK) przypominają jogę. Na ich podstawie można stworzyć termin jogi chrześcijańskiej i zapewne to kończy dyskusję z mojej strony, bo rozmowa z fanatykami do niczego nie prowadzi

 

Baw się dobrze w swoich wydymkach dalej

 

a co do Wróżki.

 

Nic nie musisz robić. Twoja sprawa czy w ogóle to wykorzystasz. A co do dyskusji z Lamedem to tylko przepychanie się z trybem fanatycznego anty. Spotkałem na tym forum już takich wiele, mną się przejmować nie musisz. Przejmuj się bardziej nim ;D

Edytowane 27 Września 2014 przez Kobalt60

Nie jestem Twoim chłopem. I skończ te ataki personalne, albo przyznaj się do cenzurowania forum ze względu na odmienne od Twoich poglądy. Wtedy nikt normalny poza klerykami tu pisał nie będzie.

 

 

Wracając do tematu romskich klątw - jeżeli ktoś się boi, zawsze można się z tego oczyścić przy pomocy 3 igieł i wody - metoda prosta i skuteczna, chyba, że ktos nie ma zdolności manualnych i trudno mu całą aparaturę zmontować w odpowiedni sposób.

 

Znam głównie Lowarów i Kełderaszy, a oni nie chodzą po mieście i nie kradną (przynajmniej ci, których znam). Malowali mi nawet chałupę i nie dość, że wyrobili się przed terminem to w dodatku niczego nie ukradli Niewątpliwym plusem było to, że przychodzili do pracy punktualnie (niestety^^) i byli trzeźwi, co u polskich majstrów bywa niestety rzadkością. Owszem krytykuje ich się za rzekomo nie do końca uczciwe biznesy, ale dzisiaj takie czasy, że ponoć wszyscy co się czegoś dorobili to złodzieje.

 

Znam też tzw. polskich Cyganów nizinnych i tam już niestety jest gorzej - mojej koleżance ukradli kiedyś portfel i telefon. To małe miasto, więc dokładnie wiedziałem kto ukradł :> Oddali, pozwolili jej nawet wybrać sobie jeszcze jeden telefon w ramach zadośćuczynienia ^^

Witam,

mam 25 lat i ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy wydarzenie z przed 4 lat nie miało wpływu na moje dalsze życie. Otóż mnie i moją koleżankę zaczepiła kiedyś w parku cyganka prosząc o tabletkę przeciwbólową bo ją bolał ząb, a że nie miałyśmy to chciała pieniędzy. Oczywiście nie dałyśmy jej nic, a ona odchodząc zaczęła gadać, że ja wyglądam też jak cyganka (mam czarne włosy i można powiedzieć, że trochę cygańską urodę) i że będę cierpiała w miłości i jeszcze coś na temat cierpienia przy rodzeniu. Od ponad 2 lat jestem w związku, lecz niestety bardzo w nim cierpię i zawsze po kłótni jakoś się dogaduje z partnerem, ale tylko na parę dni, bo później znowu się kłócimy i nic dobrego z tego nie ma. Ostatnio jest naprawdę tragicznie i wiem, że z tego związku nic nie będzie lecz zastanawiam się czy te moje cierpienia nie są spowodowane właśnie tym urokiem. Zna ktoś sposób na wyrzucenie tego z siebie? Wcześniej nie zastanawiałam się tak nad tym, ale teraz dużo sytuacji po prostu potwierdza się, ponieważ ciągle cierpię

 

Nie podałaś danych ale zerknęłam...nie widze żadnej klątwy przy tobie. Wiele związków przeżywa problemy. A u Ciebie to najwyżej może byc tak,że w to uwierzyłas...no taka samospełniająca się przepowiednia. Wykąp sie w tym czarcim zielu jednak bo to będzie tez dla Twojej podświadomości dobre.

Odnośnie Lameda .... nie karmcie trola

ogólnie jest dziwny przesąd, że każda cyganka musi znać czary a to wcale nie prawda.. te co żebrzą to zwykli ludzie tacy jak my.. te które mają dar nie muszą żebrać bo kaske mają z wróżb i innych działalności :-) te co po ulicach chodzą to zwykli naciągacze wiedzą, że ludzie tego się boją dlatego to wykorzystują ^^ wiem bo u nas cyganów jest od groma i sam mam nawet kolege z cygańskiej rodziny, tzn miałem. Cyganie to lud wędrowny pochodzący z Indii a nie z kosmosu, więc czarownicami nie są ^^