Problem !! Pomocy !!

Witam wszystkich serdecznie i proszę zarówno o pomoc. Jakiś czas temu przytrafiło mi się coś niesamowitego . Mianowicie siedząc w domu odwiedziły mnie i moja mamę dwie kobiety chyba cyganki powiedziały ze w tym domu sa martwe włosy i ciąży na naszej rodzinie klątwa i może ja z nas ściągnąć. Kazała sobie dać jajko później nad nim odprawiła rytuały i rozbiła w środku jajka były włosy po tym stwierdziła ze uwolniła nas od klątwy teraz tylko musi zakopać jajko na cmentarzu w nocy. Zapytała ile to dla nas warte że my nigdy nie trzymamy kosztowności w domu obrączkę z pierścionkiem zawsze nosze na palcu a pieniądze trzymamy w banku powiedziałam jej ze nie mamy pieniędzy i nie mogę jej za to nic dać. Wtedy ona sie zdenerwowała wzieła jajko szepła cos pod nosem i wyszła od tej pory u nas w domu dzieja sie dziwne rzeczy jest ogolnie nie zgoda i w ogole wszystko jest nie tak jak powinno. Obawiam sie że własnie owa cyganka za brak zapłaty rzuciła na nas jakis urok. CZy jest ktos kto jest to w stanie sprawdzić bardzo prosze o pomoc obawiam sie o swoja rodzine !!

Według mnie w tymi klątwami to jedna wielka lipa, to działa w zupełnie inny sposób. Jakaś tam cyganka nie ma w sobie na tyle mocy, by jakimś tam krótkim rytuałem spowodować lawinę nieszczęść w Twojej rodzinie, pewnie nie ma w sobie w ogóle żadnej mocy, poza dobrze rozwiniętą intuicją, po prostu wyczuwa nad Twoją rodziną nad Twoim domem, że coś się wkrótce ma złego wydarzyć, więc jest do tego miejsca przyciągana, właściwie przyciągana przez samych domowników, jej wizyta jest jedynie złym omenem, tak jak czarny kot przebiegający drogę. Umiejętności cyganki zaliczyłbym do magii iluzji, potrafi wyczuć, że komuś się wkrótce coś złego przytrafi, więc stosuje sztuczkę, że jak jej się nie da pieniędzy to rzuci urok, po czym rzuca ten urok, a zła karma osoby sama z siebie się wykonuje, nie ma w ogóle związku z urokiem, rzucenie uroku było jedynie zapowiedzią tego wydarzenia, w ten sposób cyganki wyrabiają sobie opinię niebezpiecznych czarownic, z którymi lepiej nie zadzierać i lepiej im następnym razem zapłacić. Z tymi włosami to stara sztuczka, kiedyś mnie też chciały nabrać na ten numer, mówiły że do mojego domu ktoś podrzucił kołtun, że może odczynić urok, na drugi dzień rozmawiając z sąsiadką dowiedziałem się, że u niej też były i plotły te same bzdury. Nie warto w ogóle wchodzić w dyskusję z takimi osobami, od kolegi wyciągnęły całą kasę, jaką miał przy sobie, po czym jedna z nich zrobiła jakiś gest ręką, po czym kolega utracił jakby świadomość na kilkanaście sekund, stał jak zahipnotyzowany, gdy się ocknął cyganek już nie było, a działo się to w centrum miasta.

Cyganki to dobre iluzjonistki, nic poza tym.

Co do tego rzekomego uroku, to możesz Alya dać na mszę za rodzinę jeśli jesteś wierząca, albo zapalić jakieś oczyszczające zioła, wtedy Ci ulży, bo jeśli Twój umysł dał się nabrać na magię cyganek, to to co napisałem powyżej i tak Cię nie przekona, iluzja cyganek okaże się silniejsza od zdrowego rozsądku, wszak nad tą iluzją cyganie pracują od setek, może tysięcy lat i ciągle doskonalą metody omamiania ludzkich umysłów.

w ogole wszystko jest nie tak jak powinno

A jak być "powinno"?

W grupie ludzi zawsze są różne myśli i nie ma zgody.

Być może to Ty próbujesz narzucać otoczeniu swój

punkt widzenia - to jak TWOIM zdaniem "być powinno",

i w tym cały problem... który chcesz zwalić na Cyganki.

;-)

Waldarius dzieki za pocieszenie na prawdę się martwiłam ze sa w stanie wyrządzić jakaś krzywdę mojej rodzinie. Fakt faktem nasz dom od ideału odbiega i mogło być tak że cyganka to wyczuła intuicyjnie . Teraz mam nowe zmartwienie mianowicie mysle nad tym jakiego złego wydarzenia bylo to zapowiedzia.

A jak być "powinno"?

 

W grupie ludzi zawsze są różne myśli i nie ma zgody.

 

Być może to Ty próbujesz narzucać otoczeniu swój

punkt widzenia - to jak TWOIM zdaniem "być powinno",

i w tym cały problem... który chcesz zwalić na Cyganki.

 

;-)

nie nie niczego na nikogo nie chce zwalic po prostu u mnie w domu zaczęły się dziać dziwne rzeczy czyli jest nie tak ja powinno wszyscy w rodzinie mamy dziwne sny wręcz koszmary nocne. Rożnego rodzaju niepokoje, kłótnię z byle powodu wieczne rozdrażnienie ogólnie brak siły do życia zrezygnowanie i tak dalej .

Czyli przed cygankami była sielanka w rodzinie - tak rozumiem. I nagle wizyta cyganki spowodowała, że zaczeliście się kłócić ?

a kto się kłóci ? wy czy demony ? może po prostu warto przestać się kłócić i się zmienić niż winić wszystko wkoło oprócz siebie.

Mnich oświecony

a może by dać innej Cygance jakąś kasę z intencją, że to za tamtą wróżbę .

Jestem bardzo ostrożny w tych sprawach, lepiej polubownie. Po co ktoś ma ryzykować swoja rodziną aby tamto zneutralizować ? Najlepiej samemu w myślach przeprosić i ofiarować choćby symbolicznie .

Usuwałem 2 klątwy co kk Polskę obłożył, jedna z ok 1002 , druga trochę po 1410 r. i szpital .... , klątwy nadal były aktywne, pilnowane aby aktywne.

Waldarius dzieki za pocieszenie na prawdę się martwiłam ze sa w stanie wyrządzić jakaś krzywdę mojej rodzinie. Fakt faktem nasz dom od ideału odbiega i mogło być tak że cyganka to wyczuła intuicyjnie . Teraz mam nowe zmartwienie mianowicie mysle nad tym jakiego złego wydarzenia bylo to zapowiedzia.

Mieszkając w dużym mieście miałem wiele razy styczność z cygankami, często czają się na przechodniów w miejscach, gdzie nie ma możliwości ich ominąć, np na wąskich przejściach na mostach, jednak charakterystyczne jest to, że spotykałem je zawsze, gdy byłem w kiepskiej kondycji psychicznej, mogą to być sytuacje kiedy ma się depresję, jakiś ciężki problem na głowie, ma się problemy z nerwicą itp, ogólnie kiedy się nadaje na niskich wibracjach, cyganki zawsze wyłapują potencjalne ofiary, ludzi od których po prostu czuć lęk, strach, bo łatwo taką osobę dodatkowo zastraszyć jakąś klątwą, złorzeczeniem, że się będzie miało pecha jak się nie zrobi to, co cyganka chce, w zależności na jaki numer chce nas nabrać. Kiedy jestem w dobrej kondycji psychicznej, staję się jakby niewidzialny dla takich osób, albo nawet znikają z mojego otoczenia, jednak kiedy by się pojawiły, byłby to dla mnie sygnał, że trzeba coś zmienić w sobie, że moje wibracje się obniżyły, takie osoby są dla nas jak lustro, w którym się widzi własne odbicie, odbicie własnych problemów. Tu nie o to chodzi, że spotkanie z cyganką zaowocuje zaraz jakimś nieszczęściem, po prostu jest sygnałem, że skoro cyganka wyczuła, że może nami manipulować, nabrać nas na swoje sztuczki, to pora nad sobą popracować, podwyższyć swoje wibracje, bo słaba kondycja psychiczna sprzyja różnym nieszczęściom, a to się człowiek potknie, przewróci, a to coś zgubi, a to go okradną, a to coś się popsuje itd. Nie czekaj Alya na nadejście jakiegoś nieszczęścia, bo dodatkowo zaprogramujesz swój umysł na wyczekiwanie nieszczęść, nawet nie będziesz zauważała tego, gdy będzie się działo coś dobrego, bo będziesz zaabsorbowana jedynie nieszczęściami. Dla mnie podwyższanie wibracji polega na unikaniu używek typu papierosy, alkohol, niejedzenie mięsa, medytacja, stosowanie reiki, jeśli oglądanie telewizji, to czegoś o pozytywnym nastawieniu, czytanie książek o duchowej tematyce, Ty musisz sobie sama dobrać takie elementy, według siebie, nie każdemu posłuży medytacja, nie dla każdego są dobre książki, które ja czytam, jedyną radą jest kierować się własną intuicją, chodzi tylko o samą chęć zmian na lepsze, reszta potoczy się sama. Co do cyganek, to żeby nie było, że jestem rasistą, po prostu nie toleruję tylko tych osób, które pasożytują na innych, w szczególności na ludziach w podeszłym wieku, którym zamiast okazać szacunek okrada się w haniebny sposób, bo tacy najczęściej padają ofiarami.

Czyli przed cygankami była sielanka w rodzinie - tak rozumiem. I nagle wizyta cyganki spowodowała, że zaczeliście się kłócić ?

 

a kto się kłóci ? wy czy demony ? może po prostu warto przestać się kłócić i się zmienić niż winić wszystko wkoło oprócz siebie.

 

 

 

Mnich oświecony

post wczesniej napisałam juz ze nie chodzi tylko o kłotnie chodzi ogolnie o sny zmiane atmosfery w domu rozumiesz ? nie mowie ze to byla sielanka pelna para owszem zadazaly sie klotnie ale nie o takie blachostni i nie tak czesto teraz wszyscy sa serwowi wystarczy szczegol do rozpetania pielka .. i tak jak pisalampost wyzej ja nikogo nie winie za obecna sytulacje zaswtanawiam sie i mnie to martwi czy akurat ta wizyta mogla miec wplyw na te wszystkie zdarzenia i nie mowie ze mam do czynienia z demonami. Zle chyba odbierasz to ja chce przekazac tymi postami.

Mieszkając w dużym mieście miałem wiele razy styczność z cygankami, często czają się na przechodniów w miejscach, gdzie nie ma możliwości ich ominąć, np na wąskich przejściach na mostach, jednak charakterystyczne jest to, że spotykałem je zawsze, gdy byłem w kiepskiej kondycji psychicznej, mogą to być sytuacje kiedy ma się depresję, jakiś ciężki problem na głowie, ma się problemy z nerwicą itp, ogólnie kiedy się nadaje na niskich wibracjach, cyganki zawsze wyłapują potencjalne ofiary, ludzi od których po prostu czuć lęk, strach, bo łatwo taką osobę dodatkowo zastraszyć jakąś klątwą, złorzeczeniem, że się będzie miało pecha jak się nie zrobi to, co cyganka chce, w zależności na jaki numer chce nas nabrać. Kiedy jestem w dobrej kondycji psychicznej, staję się jakby niewidzialny dla takich osób, albo nawet znikają z mojego otoczenia, jednak kiedy by się pojawiły, byłby to dla mnie sygnał, że trzeba coś zmienić w sobie, że moje wibracje się obniżyły, takie osoby są dla nas jak lustro, w którym się widzi własne odbicie, odbicie własnych problemów. Tu nie o to chodzi, że spotkanie z cyganką zaowocuje zaraz jakimś nieszczęściem, po prostu jest sygnałem, że skoro cyganka wyczuła, że może nami manipulować, nabrać nas na swoje sztuczki, to pora nad sobą popracować, podwyższyć swoje wibracje, bo słaba kondycja psychiczna sprzyja różnym nieszczęściom, a to się człowiek potknie, przewróci, a to coś zgubi, a to go okradną, a to coś się popsuje itd. Nie czekaj Alya na nadejście jakiegoś nieszczęścia, bo dodatkowo zaprogramujesz swój umysł na wyczekiwanie nieszczęść, nawet nie będziesz zauważała tego, gdy będzie się działo coś dobrego, bo będziesz zaabsorbowana jedynie nieszczęściami. Dla mnie podwyższanie wibracji polega na unikaniu używek typu papierosy, alkohol, niejedzenie mięsa, medytacja, stosowanie reiki, jeśli oglądanie telewizji, to czegoś o pozytywnym nastawieniu, czytanie książek o duchowej tematyce, Ty musisz sobie sama dobrać takie elementy, według siebie, nie każdemu posłuży medytacja, nie dla każdego są dobre książki, które ja czytam, jedyną radą jest kierować się własną intuicją, chodzi tylko o samą chęć zmian na lepsze, reszta potoczy się sama. Co do cyganek, to żeby nie było, że jestem rasistą, po prostu nie toleruję tylko tych osób, które pasożytują na innych, w szczególności na ludziach w podeszłym wieku, którym zamiast okazać szacunek okrada się w haniebny sposób, bo tacy najczęściej padają ofiarami.

Dzieki jest to dla mnie bardzo budujace a mozna wrecz powiedziec ze Twoja wypowiedz rzucila mi calkiem inne swiatlo na ta cala sytulacje wiem co juz nalezy zrobic i jestem spokojniejsza ze nie ma to zadnego powiazania z ta wizyta

Alya

i nie tak czesto teraz wszyscy sa serwowi wystarczy szczegol do rozpetania pielka ..

To nie wiń nikogo oprócz tych co wybuchają złością - to umysł panuje nad ciałem a nie ciało nad umysłem (przynajmniej w zamiarze) xD