Skocz do zawartości

czerwona nitka


Misiasty

Rekomendowane odpowiedzi

Może działać ochronnie.

 

To mnie nie przekonuje.

 

W jakiej konfiguracji?

 

Jakie warunki muszą być dodatkowo spełnione?

 

Wykorzystanie zwykłej nitki zawiniętej na nadgarstku za ochronę to pic na wodę i fotomontaż, który w żaden sposób nie ochroni przed negatywną energią w postaci złorzeczenia, klątw, uroków, a także wszelkiej innej grubo szytej ciemnej magii, która ma krzywdzić, czy to świadomie czy nie.

 

Gdyby tak było wszyscy by nosili na nadgarstkach czerwone nitki i nikt nie miałby żadnego problemu z ciemnymi energiami, a tak nie jest. Gdyby czerwona nitka, sama czerwone nitka, lub jej grubsza konfiguracja miała działać, bo rozumiem, że tylko o takiej mówimy, miała takie działanie ochronne to wszyscy by tylko to nosili i nie byłoby tylu problemu z energiami demonicznymi, a tak nie jest.

Edytowane przez User2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co masz na myśli pisząc o konfiguracji, bo mnie się to niezmiennie kojarzy z konfiguracją sprzętu albo systemu ;)

 

Oczywiście są różne poglądy na jakiej zasadzie to działa (czy to kwestia symbolu, który oddziałuje na osoby znające folklor, czy może widzialny znak konkretnego rytuału), ale to sprawa drugorzędna. Najważniejsza jest praktyka, czyli w tym wypadku kwestia czy działa to, czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się kojarzy z kabalistami dzięki Madonnie i z pro-aną. Jak dla mnie oznacza to przynależność do pewnej grupy - łatwiej można rozpoznać "swojego" w tłumie.

Ale z drugiej strony jak w coś bardzo wierzysz może ci to pomóc. Łatwiej zbierzesz określoną energię... każdy sam wybiera w co wierzy i co daje mu siłę. Wszystko jest kwestią wiary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pytasz się czy czerwona nitka Ci coś daje, to znaczy, że w to wątpisz - więc nic ci nie da. :D Zresztą faktycznie to chyba taki trochę pic na wodę, chyba że naprawdę uwierzysz, że może Cię ochronić. Ale to by było trzeba od samego początku nie mieć wątpliwości, co do tego jak i czy w ogóle taka niteczka może działać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AoiMizu ja się cały czas zastanawiam, co Ty robisz na tym Forum...

Weź idź gdzie indziej z tym swoim skrajnie racjonalnym podejściem.

 

Czerwona nikta nie sprawi, ze nagle bd mega ochroniony.

Czerwona nitka (czerwone przedmioty) ściągają "złe oko", ściągają wzrok, wiec jakoś już jesteś chroniony. "Zła" energia nie trafia w Ciebie bezpośrednio ale jest ściągana w czerwoną nitkę / kolczyki / cokolwiek.

 

To tak na szybko w skrócie ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trida każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania czy Ci się to podoba czy nie.

 

Ja uważam że czerwona nitka tak samo jak każdy inny amulet, czy nawet zwykły kamień z ulicy nie zadziała jeśli w to nie wierzysz i nie zaprogramujesz tego odpowiednio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie oznacza to przynależność do pewnej grupy - łatwiej można rozpoznać "swojego" w tłumie.

 

Prędzej to mnie przekonuje, niż to, że nitka działa w jakikolwiek sposób.

 

Ale z drugiej strony jak w coś bardzo wierzysz może ci to pomóc. Łatwiej zbierzesz określoną energię...

 

Tylko, że nie zawsze wiara pomaga oraz nie zawsze wiara zbiera pozytywną energią. Sama wiara i zbieranie nią energii ma sens, a właściwie będzie najskuteczniejsza tylko wówczas gdy jesteśmy totalnie odseparowani od ciemnych energii, w innym wypadku bierz pod uwagę, iż demoniczne energie jak najbardziej tą wiarę mogą tłamsić i niwelować jakiekolwiek energie co czynią namiętnie, dlatego poza wiarą potrzebne są też często inne środki ochronne jak chociażby modlitwa.

 

każdy sam wybiera w co wierzy i co daje mu siłę. Wszystko jest kwestią wiary.

 

Tylko pamiętaj, że gdy wiemy, że coś działa to już nie wierzymy tylko wiemy.

 

Madonna to o wiele późniejszy dodatek ;)

 

Najgorsze jest to, że takie żałosne osoby jak ona i jej podobni deprecjonują wartości, które pierwotnie taka wiedza reprezentowała, że o przeinaczaniu pierwotnego znaczenia nie wspomnę.

 

Jeśli pytasz się czy czerwona nitka Ci coś daje, to znaczy, że w to wątpisz - więc nic ci nie da.

 

To nie kwestia wątpienia tylko wiedzy.

 

Zwykła zawiązana na przedramieniu czerwona nitka, nawet jeśli zrobimy z niej jakiś specjalny grubszy wisiorek nie da żadnej ochrony przed urokami i klątwami bo najnormalniej właściwości energetyczne takiej czerwonej nitki są za słabe, poza tym istotą czerwieni jest pobudzanie, błękitna energia głównie służy ochronie.

 

Zresztą faktycznie to chyba taki trochę pic na wodę

 

 

Gdyby ta nitka dawała takie właściwości jak mówisz to po pierwsze wszyscy by ją ciągle nosili, że o tym, że chodzilibyśmy w czerwonych ubraniach, bo skoro czerwona nitka daje taką moc to czerwone ubranie w ogóle przed wszystkim powinno chronić bo w końcu to ciąg założonych niekończących się czerwonych nici, skoro tego nie ma to to coś znaczy, po drugie nie byłoby bioenergoterapeutów, egzorcystów a także wielu innych skuteczniejszych metod ochrony i oczyszczania ze złego wpływu. Skoro tego nie ma to to coś znaczy.

 

Czerwona nić jak każda emanacja we wszechświecie jest strukturą energetyczną i ma określone właściwości, a każdy kolor ma w mniejszym lub większym stopniu właściwości ochronne, nie wyłączając nitki czerwonej, lecz konfiguracja o której tu mówimy jest stanowczo za słaba energetycznie by ochronić daną osobę przed spotęgowaną dawką negatywnej energii zwłaszcza gdy ktoś robi porządny rytuał, a nie jakieś machu machu świeczkami lub zabawę energetyką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ją zaczarujesz, żeby ściągała uroki to będzie działać. Sama z siebie niekoniecznie. P.S. Ta ezokabalistyczna "czerwona nitka" nie pochodzi z Kabały, tylko z żydowskiej magii ludowej. Kabała zajmuje się mniej "użytkowymi" kwestiami. EzoKabała ją zaadoptowała i chyba uznała, że przymiotnik "kabalistyczna" lepiej się sprzeda. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam podobnie jak część z Was, że to kwestia wiary i odpowiedniego zaprogramowania/ zaczarowania przedmiotu, a także podpięcia się pod energię tego konkretnego symbolu. Bo nie ma wątpliwości, że czerwona nitka lub wstążka nadal ma wielu entuzjastów, szczególnie na wsiach, i jest zakładana na łóżeczkach dzieci i szyjach młodych, cennych zwierząt, żeby, jak to ujął mój sąsiad, "nikt nie zauroczył". Jeżeli masz wątpliwości co do tego symbolu, a chcesz mieć coś ochronnego, to pomyśl, co Tobie się z taką ochroną kojarzy i z tego stwórz amulet- czy to będzie jakiś symbol ochronny typu pentagram, czy odpowiedni kamień :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Waldarius

Gdyby ta nitka dawała takie właściwości jak mówisz to po pierwsze wszyscy by ją ciągle nosili

To dawne pogańskie wierzenia, które wykorzenił KK, wiedza ta albo zaginęła, albo zeszła do podziemia, ale gdy rozmawiam z kobietami ze wsi, ciągle czegoś się ciekawego dowiaduję, te wierzenia dalej żyją i mają się dobrze. Wielu wybitnych magów może denerwować fakt, że taka prosta rzecz, jak nitka może kogoś chronić, gdy ci stosują skomplikowane rytuały często bez powodzenia, ale te wydawało by się proste kobiety całymi wcieleniami szlifowały swoje umiejętności, chodzi tu o ich wewnętrzną moc, a jest ona uzewnętrzniana prostymi by się wydawało zabiegami, jak zawiązywanie czerwonej nitki. Byłem kiedyś świadkiem, jak płonął budynek gospodarczy, a kobieta wyszła z obrazem Matki Boskiej i w tej samej chwili zmienił się kierunek wiatru, by nie zajął się budynek mieszkalny. O tym że z placka robi się zakalec, albo usycha kwiatek, kiedy wchodzi jedna z moich sąsiadek i go zachwala, jaki on piękny nawet nie wspomnę, takie zdarzenia są na porządku dziennym. Wracając do nitki, jej działanie uzależnione jest od mocy magicznych, od wewnętrznej siły, jaką posiada ten, który ją zawiązuje, dodatkowo, jeśli ktoś z góry powątpiewa w moc takich zabiegów, to z góry też skazuje się na niepowodzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Magia tym się różni od religii, że nie potrzebuje wiary do skuteczności. Jeżeli brak wiary w skutecznośc wiązania nitki miałby skazywać na niepowodzenie, to brak wiary deprecjonuje całą magię w ogóle. Bo co z tego, że rzucasz na mnie klątwę, jeżeli mój brak wiary wystarczy by sprawić, że ona nie działa? Właśnie sęk w tym, by magia była skuteczna niezależnie od wierzenia. Nie jest to więc argument, którym można by wybronić wartość takich nitek. Albo to działa (czy w ogóle, czy w towarzystwie odpowiednich działa magicznych), albo nie działa. Jeżeli działa tylko, jeśli wierzysz, to jest to samooszukiwanie się, placebo, tak modne w spłaszczonej, współczesnej wersji ezoteryki.

 

 

Swoją drogą, czy znacie źródła, w których można znaleźc informacje o tej czerwonej nitce? Kiedyś była na to duża moda i jestem bardzo ciekawa, skąd wzięło się w ogóle to powiązanie, co ma symbolizować ta czerwona nitka, w jaki sposób oni wpadli na to, by nazwać ją kabalistyczną, gdzie można o tym przeczytać? Wiedźmin, pomożesz? Czy żydowska magia ludowa nie opiera się na kabalistycznej wizji świata?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Z tego co jest mi wiadome, czerwony ma jakieś znaczenie. W moich okolicach jest zwyczaj wieszania czerwonej nitki/ kokardki na wózku dziecka, ma to chronić właśnie przed urokiem od innych osób. Ile jest w tym prawdy ? tego nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Czerwona nitka ma moc ochronną i wcale nie musi oznaczać przynależności do określonej grupy-jak ktoś wcześniej napisał.Warto zakładając ją wykonać to właściwymi słowami i intencją.Ochrona pełna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ThePhoenix

Jasne warto czasem mieć taki swój amulet który bedzie nas chronil ale czy naprawde chcemy uzalezniac swoje bezpieczenstwo od jakiegos przedmiotu? A co będzie jak taki człowiek zgubi lub zapomni to cos..... można popaść w paranoje itd. Z drugiej strony taka rzecz sprawia że czujemy się bezpiecznie i pozytywnie myślimy bo wg mnie to nasze myśli kreuja nasza codzienność a nie jakieś amulety. Napewno wielu z nas pomyślało o czymś a to cos do nas przyszlo lub się wydarzyło po paru dniach czy tygodniach, dostajemy poprostu to o co prosimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale czy naprawde chcemy uzalezniac swoje bezpieczenstwo od jakiegos przedmiotu? A co będzie jak taki człowiek zgubi lub zapomni to cos..... można popaść w paranoje itd.

Mówię o zdrowym podejściu do tematu,a nie o przejaskrawianiu, czy o paranoi.

 

to nasze myśli kreuja nasza codzienność

z tym się zgadzam

 

a nie jakieś amulety.

one pomagają, mają moc ochronną jeśli z takim założeniem zostały wykonane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Skojarzyła mi się pewna ciekawostka: w Rumunii, szczególnie w mniejszych wioskach, na wiosnę wieszano splecione czerwono-białe sznurki przy drzwiach i oknach domów (a nawet na rogach krów) by chronić je przed złymi urokami. Do tej pory ta tradycja przetrwała w nieco zmodyfikowanej formie - 1 Marca podarowuje się przyjaciołom lub partner(k)om takie czerwono-białe sznureczki na znak przyjaźni i szacunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...