telekineza?

Witam,

Nie wiedziałam do jakiego działu wrzucić ten wątek. Jeżeli się pomyliłam to z góry przepraszam :-)

Chciałam Was zapytać co sądzicie o sytuacji, która mi się przydarzyła. Może zacznę od początku... Byłam w autobusie, dokładnie w pks'ie. Miałam założone słuchawki i praktycznie przysypiałam. Nagle okazało się, że muszę wysiadać. Wzięłam torbę i wstałam, ominęłam sąsiadujący fotel i próbuję iść dalej, ale poczułam nacisk na słuchawki. Okazało się, że kabel od nich znalazł się między uszkiem od tego fotela, a fotelem (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi). Przy czym jest to niemożliwe żeby on się tam znalazł bo bym musiała je zdjąć, aby przełożyć. Zaznaczam, że uszko to nie miało żadnej przerwy. Musiałam zdjąć słuchawki żeby móc iść dalej i wyjść z autobusu.

Porównałabym to raczej z lunatykowaniem. Bo o ile mi wiadomo telekineza jest świadoma. Co do tych słuchawek, widuje często coś podobnego jak jadę autobusem w godzinach porannych i wszyscy przysypiają. Niewiedzą co robią i jak wysiadają to mają słuchawki w różnorakich dziwnych miejscach i ja widzę jak je ściągają, a potem się zastanawiają jak się to stało. Sama wiem po sobie że jak jestem śpiąca i ktoś coś do mnie mówi to ja tego nie odbieram.