Skocz do zawartości

Psi power


Kamyk5

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Jestem ,,para-racjonalistą'' :tongue: Chodzi o to, że zanim w coś uwierzę to muszę to bardzo dokładnie przeanalizować. Od dłuższego czasu interesuję się zdolnościami psychicznymi. Wielu ludzi może to uznać za bajki; zdalne widzenie, telepatia, telekineza, przecież to bardziej w stylu Star Wars xD Jednak gdy ktoś mnie pyta czy wierzę w takie ,,bajki'' zawsze odpowiadam, że tak. Dlaczego? Bo miałem swego rodzaju doznania związane z tymi siłami. Rozwój zdolności PSI nie uważam za część rozwoju duchowego. Dla mnie jest to normalne jak umiejętność zapamiętania długich ciągów liczb w kilka minut. Trzeba to jedynie wyszkolić.

Nie będę się rozpisywał o moich odczuciach bo mogą się wydać śmieszne. Powiem jednak tak - miałem do czynienia z telepatią, i w małym stopniu z telekinezą. Niżej podałem trochę ćwiczeń które mogą wam pomóc w rozwoju umysłu.

 

 

Proste Ćwiczenia Telekinezy

 

Ćwiczenie 1

 

Usiądź przy stole. Zaznacz na nim prostą pionową kreskę, która będzie informować cię o tym czy udało ci się przesunąć dany przedmiot. Weź długopis lub ołówek i połóż równo z pionową linią którą narysowałeś. Teraz wygodnie usiądź i zastanów się co chcesz zrobić z tym długopisem/ ołówkiem. Może chciałbyś go podnieść, obrócić, wygiąć a może po prostu przesunąć. Dla początkującego najlepiej zaczynać jest od odsunięcia lub przyciągnięcia danego przedmiotu. Gdy już zastanowisz się co chcesz zrobić z daną rzeczą zacznij to sobie wyobrażać i zarówno patrz się na dany przedmiot. Musisz być spokojny, wyciszony i kontrolować swoje myśli. Koncentruj się tylko na tym co chcesz zrobić z danym przedmiotem. Poczuj przepływającą przez twoje ciało energię. Rób tak około pół godziny, a co najmniej 15 minut. Jeśli nic się nie dzieje przerwij technikę i sprawdź z linią czy papierek się przesunął, jeśli nie próbuj to codziennie przez 15 - 30 min. Po jakimś czasie powinno ci się udać. Gdy opanujesz już to dobrze zmień przedmiot na jakiś większy i zacznij z nim robić co innego np. podnosić, a wyginanie zostaw na koniec. Fakirzy jak i siddhowie jogi ćwiczą na początek około połowy muhurty, czyli 24 minuty. Jest to czas aktywności jednej tattwy – jednego żywiołu i precyzyjnie ćwiczy się dokładnie przez tattwę jednego żywiołu, zależnie od zadania jakie się wykonuje. Jest to zagadnienie dobre do uwzględnienia w ćwiczeniach.

 

Ćwiczenie 2

 

Kwadratowy kawałek papieru* należy pozginać według linii krzyżowych tak aby wyszedł kapelusik, kapturek do położenia na ostrzu szpilki czy igły, następnie należy wbić cienką igłę w na przykład kwadratową gumkę jako podstawkę lub w korek dokładnie w środek, łebkiem do dołu. Powstały z papieru daszek czy kapturek kładziemy na ostrzu igły. Takie urządzenie ma tą zaletę, że jest bardzo czułe. Żeby nie fałszować wyników można je przykryć jeszcze przezroczystą miską, lub słoikiem. Teraz próbujemy ręką zmusić daszek do obracanie się, oczywiście nie fizycznie, przykładamy rękę w jego okolice i mocno się skupiamy na nim. Za pierwszym razem pewnie nie będzie efektów. Nie przejmuj się, gdyż efekty przychodzą wraz ze wzrostem wiary, siły woli i mocy koncentracji umysłu! Ludzie o słabej koncentracji i rozproszonym umyśle muszą dużo ćwiczyć, budzić zdolności umysłu chociażby z pomocą magicznej laja jogi.

 

*Uwaga: na początek zamiast papieru można użyć folii aluminiowej; po pierwszych wstępnych eksperymentach zauważono, że łatwiej jest ją poruszyć.

 

Ćwiczenie 3

 

Potrzebne przedmioty: -kości do gry

 

Sposób wykonywania: Bierzemy kości do ręki po czym rzucamy je na plansze myśląc przy tym intensywnie "ma wypaść 6". Zamiast 6 możemy naturalnie wybrać inną liczbę dostępną w zakresie kości, przy dwóch kościach od 2 do 12, przy trzech od 3 do 18 itd. Bywa w takich sporo ćwiczeń oczyszczających psychikę. Jeśli ktoś kojarzy grę w kości jako hazard moralnie naganny, to jego wysiłki będą blokowane przez jego awersje i poczucia winy w stosunku do samych kości i ich użytkowania. Podobnie, jak ktoś dużo przegrywał w kości, wstydził się, że przegrał i jest kompleksami obciążony. Trening zdolności parapsychicznych, siddhi jest też pracą usuwania takich przeszkód umysłowych i emocjonalnych, czasem bardzo głęboko zakorzenionych lub ukrytych. Znamy wiele młodych osób, które miały całkiem dobre wyniki, ale zostały one popsute przez silną presję psychiczną głupkowatego otoczenia, które wykpiwało czy ironicznie wyśmiewało zainteresowanie rozwojem sił psychicznych i potęgi woli.

 

Ćwiczenie 4

 

Potrzebne przedmioty to: -plastelina, -igła lub szpilka, -ołówek.

 

Sposób wykonywania: Formujemy z plasteliny stojaczek najlepiej w formie stożka po czym wkładamy w niego igłę tępym końcem. Na igle mocujemy ołówek bo redukuje to tarcie tak aby nie spadał ani nie był przytwierdzony nieruchomo tak aby przy delikatnym dotknięciu zaczął wykonywać ruchy wahadłowe. Następnie skupiamy się i korzystając z rad na początku opisu ćwiczeń próbujemy wprawić go w ruch.

 

Ćwiczenie 5

 

Zginanie łyżki: Znajdź łyżkę lub widelec. Trzymaj przedmiot w jednej ręce lub obu, jak jest ci wygodniej. Siedź wygodnie, oddychaj spokojnie, zrelaksuj się. Oczyść umysł z wszelkich myśli i niepokoju, skup się. Z zamkniętymi oczami powoli pocieraj palcami powierzchnię. Poczuj, nie myśl o niej, po prostu poczuj powierzchnię łyżki, poczuj poszczególne molekuły, atomy, energię. To może potrwać zanim poczujesz energię. Kiedy poczujesz jej prawdziwą eksplozję, kiedy poczujesz że obiekt jest energią, siłą woli zegnij go! Jeśli zrobiłeś to dobrze zauważysz zmiany, zgięcie przedmiotu, tutaj łyżki. Pamiętaj żeby nigdy nie używać fizycznej siły! Nie masz jej zgiąć fizycznie, użyj do tego swojego umysłu. Nie denerwuj się i nie stresuj, jeśli początkowo nic ci nie wychodzi, zbyt duże ambicje bez wiary są później powodem do złości co jeszcze bardziej pogarsza twój stan duchowy. Nie miej na tym punkcie obsesji, zrelaksuj się, to nie jest żaden wyścig szczurów ani 'test randiego', z założenia w warunkach niewykonalnych przeprowadzany.

 

 

 

 

Wtrącę się na chwile. Zachowajcie dystans do tych ćwiczeń z kośćmi bo łatwo oszukać samego siebie

 

 

Przesuwanie małych obiektów

Wybierz mały, lekki obiekt, najlepiej zrobiony z lekkiego metalu, np. jakiś tani pierścionek.

 

Całkowicie oczyść swój umysł. Nie dopuszczaj do siebie ŻADNYCH zbędnych myśli i nie pozwól negatywnym myślom "zaśmiecać" umysłu, bo stracisz skupienie. Koncentracja jest niezbędna. Zbuduj "tunel" pomiędzy tobą, a obiektem. Będziesz widział jedynie ten obiekt. Wszystko inne jest poza "tunelem". W ten sposób wszystko inne jest poza twoim postrzeganiem.

 

Teraz wyobraź sobie, jak ręce umysłu "wychodzą" i przyciągają obiekt. Kiedy poczujesz ciągnięcie, możesz wyobrazić sobie odgłos sugerujący działanie mocnego pola magnetycznego (nnnn.... nnnnn....nnnnn....). To brzmi śmiesznie, ale działa!

 

Tańczący płomień Medytuj przez pół godziny.

 

Zapal świeczkę w osłoniętym miejscu. Biała świeczka na jasnym stole jest najlepsza.

 

Usiądź wygodnie i oddychaj głęboko.

 

Wpatruj się w płomień świeczki. Nie myśl o niczym, oczyść swój umysł, ale miej świeczkę naprzeciw siebie. Wkrótce powinieneś widzieć tylko płomień. Nie biurko, nie świeczkę, nie pokój i obiekty wokoło, ale tylko płomień.

 

Teraz wyobraź sobie, że płomień wyciąga się w górę coraz wyżej i staje się coraz jaśniejszy. Możesz ułożyć dłoń nad płomieniem (w bezpiecznej odległości) i wyobrazić sobie, że wydłużasz go. Następnie wyobraź sobie, jak płomień się kurczy, staje mniejszy i krótszy. Wyobraź sobie też, że migocze i tańczy lub wygina się. Praktykuj, aż poczujesz, że stajesz się "jednością" z płomieniem, a wtedy będzie on się zachowywał zgodnie z twoją wolą.

 

Gdy już masz opanowane powyższe ćwiczenie, spróbuj zgasić płomień przy pomocy umysłu. Czy potrafisz zapalić go z powrotem tylko przy pomocy umysłu? Hmm... wszystko jest możliwe!

 

Koło "PSI"

To jest prosty eksperyment do ćwiczenia telekinezy.

 

Weź metalowy gwóźdź (taki z płaską podstawą) i ustaw go ostrym końcem do góry.

 

Teraz weź mały kwadracik białego papieru (ok. 1 x 1 cm), może nawet mniejszy, i ostrożnie umieść go na gwoździu. Możesz zastąpić kawałek papieru kawałkiem folii aluminiowej, jeśli czujesz się bardziej pewnie z energią metalu.

 

Medytuj przez pół godziny.

 

Usiądź teraz naprzeciwko koła "PSI". Wpatrując się w róg papierowego kwadratu, skup na nim całą swoja uwagę, chcąc, aby zaczął się obracać. Wyobraź sobie koło (papier) zaczynające wirować wokół osi (gwóźdź). Utrzymuj swoją koncentrację tak długo, aż zacznie się kręcić.

 

 

Pływające drewienko

Medytuj przez pół godziny.

 

Napełnij czystą, szklaną miseczkę świeżą wodą. Do środka naczynia wrzuć wykałaczkę albo inny mały drewniany obiekt. Poruszanie obiektu w wodzie jest dużo łatwiejsze niż na twardej powierzchni, gdyż jest mniejszy opór.

 

Usiądź wygodnie i oddychaj głęboko.

 

Spójrz na wykałaczkę. Wyobraź sobie "ręce" umysłu wyciągające się i pchające obiekt. Wyobraź sobie, że obiekt płynie na drugą stronę naczynia. Poczuj energię pchającą obiekt. Po pewnym czasie powinieneś zacząć zauważać jakieś ruchy. Możesz także użyć swoich dłoni, aby nakierować energię, ale nie dotykaj ani nie dmuchaj na naczynie i wykałaczkę.

 

Kiedy już ci się uda, możesz pójść o krok dalej. Wyobraź sobie, że naciskasz w dół na obiekt, wciskając go pod powierzchnię wody. To będzie wymagało więcej koncentracji, ale rezultaty także będą bardziej znaczące.

 

 

Klucz

 

To ćwiczenie jest bardzo proste. Przyczep sznurek do sufitu i zawieś na nim klucz, a potem porusz nim siłą woli. Celem tego ćwiczenia jest uwolnienie twojej mocy. Możesz używać różnych przedmiotów – wybierz to, co najbardziej tobie odpowiada. Ja lubię mieć oczy otwarte. Staram się utrzymać oczyszczony umysł i myśleć tylko i wyłącznie o sukcesie. Niektórzy ludzie wyobrażają siebie jako magnes, a inni jako energię, która przyciąga ten klucz…

 

Wersja ze sznurkiem

 

To ćwiczenie jest identyczne, jak to z kluczem, tylko tutaj nie ma klucza. Poruszaj samym sznurkiem, ale uważaj – jest bardzo czuły na wiatr czy oddech. Nie wykonuj gwałtownych gestów, bo wywołasz wietrzyk i niechcący poruszysz sznurek… Łatwo pomylić prawdziwą telekinezę właśnie z takim wiatrem. Dlatego dobrą metodą jest, aby sznurek przyczepić nie do sufitu, a do dna szklanki i odwrócić ją (tak jak na obrazku). Wtedy czynnik wiatru odpada, a ty możesz spokojnie poruszać sznurkiem za pomocą siły umysłu!

 

PSI Ball

 

Jakoś nie mogę się do tego przekonać :) No cóż ja psi balla nie dostrzegam, ale powiem w skrócie jak go ,,zrobić'' bo nie ma co się tu rozpisywać. Ułóżcie dłonie tak jakbyscie robili śnieżke. Następnie wizualizujciue strumień energii któy wchodzi w wasze ciało, ale wcześniej xznajdźcie jego źródło. Może to być np słońce. Wyobraźcie sobie teraz jak energia przechodzi przez wasze ręce i tworzy kulke między nimi (potem spróbujcie z innymi bryłami).

 

 

Na razie tyle. Niektóre ćwiczenia są nieco naciągane, ale może Wam się poszczęści i z pomocą podświadomości dokonacie ,,niemożliwego''.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

a ja ci powiem ze jesli chodzi o telepatie czy ogolnie o strone metafizyczna zycia to to jest przedewszystki boskie a potem jak juz przeanalizujesz wszystko to jest to piekło,wiem bo sama tego doswiadczyłam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem do czynienia z telepatią, niegdyś nawet mnie to przerażało. Wyłapywałem krótkie sygnały, czasami wiedziałem co ludzie myślą o mnie (nawet Ci za mną których nie wiedziałem; potem potwierdzały to ich słowa). Kiedy byłem katolikiem uważałem, że jestem chyba opętany bo miałem swira na punkcie połębiania mocy. Teraz wiem, że się myliłem - trzeba tylko umieć to opanować! To działa, wykorzystajmy potencjał naszego mózgu! Kolejny krok ku ewolucji.. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
  • 5 miesięcy temu...

ma ktos film własnej produkcji jak np rusza tym kluczykiem? czy drewienkiem? cokolwiek, bo nie moge tego zrobic, a oprócz tego nie moge uwierzyć, ze tak się da.

prosze o jakis link z filmem ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc droga Auro i Pit, uprzejmie Was informuję, że NIE MAM OCHOTY czytać Waszych durnych wypowiedzi, robiących syf w całym temacie!

To jest temat "Psi power" ! Więc apeluje o większą rozwagę, bo potem się dziwicie, że powstają nowe, powtarzające się tematy, jak tutaj nie ma ani odpowiedzi na zawarte pytanie, tylko jeden, wielki syf.

Nie wiem co moderatorzy robią na tym Forum.. : )

 

Powracając do tematu - próbowałem kiedyś zrobić "takie coś", ale nigdy mi to nie wyszło, z powodu małego zaangażowania. : )

Teraz, kiedy dalej zagłębiłem się (jednak ciągle) w podstawy, Psi Bal nie jest mi już do niczego potrzebny, gdyż zawsze chciałem opanować go "dla kogoś" a nie dla siebie. :)

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga odnośnie psiballi - nie trzeba ich robić w ręce - może to być równie dobrze czubek głowy, 5m przed Tobą lub Mount Everest. Nie robi to różnicy. Poza tym - kulki są uniwersalne - można je stosować do wszystkiego psionicznego i nie tylko. [a jak ktoś jest [bez urazy, bo ja też] fanem Naruto, niech spróbuje zrobić Rasengana. to jest dopiero wyzwanie! ;) ].

Myślę, że w temacie można by wspomnieć o ćwiczeniach przekazywania energii, jak na przykład w reiki, bo to bardzo rozwija.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...