oho Napisano 19 Maja 2016 Udostępnij Napisano 19 Maja 2016 Jak w temacie - macie takie przypadki, że odczuwacie czyjeś emocje na odległość? Czy są to osoby, z którymi macie dobry kontakt, bardzo bliski kontakt, a może inaczej - nie rozumiecie dlaczego z tą osobą? Mówię tu o sytuacjach standardowych, że np. odczuwacie to, że Wasza przyjaciółka chce się z Wami skontaktować i do niej dzwonicie po czym okazuje się, że o Was myślała, ale też o innych - nagle nachodzi Was burza natrętnych myśli i czujecie jakby nie były one Wasze, a konkretnej osoby. Później okazuje się, że macie odzwierciedlenie tych myśli w czynach tej osoby. Bardzo zainteresował mnie ten temat, bo mam tak od dłuższego czasu i się temu zaczęłam bardziej przyglądać. Czasem to neguję, ale czasem trochę mi szczena opada z tych zbieżności. Ciekawa jestem jakie jest Wasze podejście do tego i czy ta osoba też ma tego świadomość, też to odczuwa i czasem specjalnie takiego połączenia używa? Wiem, że wszechświat to energia i możemy się podświadomie kontaktować z innymi, szczególnie bliższymi, no ale jednak sceptycyzm we mnie pozostaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azbest Napisano 19 Maja 2016 Udostępnij Napisano 19 Maja 2016 Tak, to jest możliwe. Jeżeli masz z kimś bliską więź to odległość jej przecież nie osłabia, możesz odbierać jakieś skrajne stany (np. mocne zdenerwowanie i stąd wiesz, że coś się dzieje), albo zamiar, bo też jest tu jakaś intencja. Sama napisałaś, że "wszechświat to energia". Skoro się tak dzieje to głupotą byłoby to negować - w początkowych fazach jeszcze rozumiem, bo to mógł być przypadek, ale po kilku razach przypadek się kończy. Przyjrzyj się temu i zacznij to wykorzystywać na swój sposób, ale bez naruszania prywatności innych. U mnie wystarczy, że z kimś sobie dłużej popiszę, nawiążę jakąś więź... chociaż u mnie to jest bardziej na zasadzie odczuwania zdenerwowania, strachu i cierpienia niż jakichś pozytywnych emocji Ewentualnie negatywne nastawienie, dziwne zamiary... a jedyną nieswoją myślą mogącą podchodzić od innego człowieka było "sp.d.a.l.a.j" ;_; Jak więź się osłabia to i odczuwanie też się kończy, w sensie na odległość, bo jak przy kimś stoję czy piszę z nim w danej chwili to jestem w stanie to w danej chwili wyczuć, ale tak na odległość to tylko zacieśniając więzy, a i jeszcze na odległość widzę dym, ale nie wiem gdzie się pali, więc tutaj trzeba dopytać... ale jak ty odbierasz więcej bodźców i potrafisz je powiązać z konkretną osobą, nawet na odległość, to pozostało ci to albo rozwijać, albo tak zostawić, albo negować dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.