Skocz do zawartości

Rozmowy o kartach


Gość befimaka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość befimaka
A jakie masz o wróżbach, jakie ? Może coś, czego jeszcze nie czytałam? Rzucam się na wszelkie nieznane mi lektury jak pustelnik na muchomory (no może jak na mech i korzonki).

A opowieści do kart mam, moje własne oczywiście. Obrazki w głowie też, aczkolwiek są one jeszcze w fazie udoskonalania projektu i podlegają zmianom. To znaczy serce karty mam "opracowane", ale te szczegóły w tle jeszcze kipią. No i teraz jestem skupiona na pisaniu, nie na projektowaniu kart, bo w sumie jest to sprawa drugorzędna, pomysł siedzi i się na razie jedynie tli.

 

Jeśli chodzi o książki, to mam takie ogólne. Są to zbiorcze opracowania na temat różnych wróżb, takie typowe dla Raków interesujących się ezzoteryką. Coś w rodzaju ogólnej wiedzy, jak np. książki popularno-naukowe. ;)

"Wróżby. Poznaj swoją przyszłość" - jest to wydanie zbiorcze, bez podanego autora;

"Wróżby i horoskopy czyli księga wiedzy tajemnej" ;) - Jennifer O'Hara;

"Wróżby cygańskie. Cyganka prawdę ci powie" - Ray Buckland, Peter Ingram.

 

No i jeszcze książka, o której zapomniałam, a którą kupiłam będąc na swoim zakręcie życiowym, bo myślałam, że przy jej pomocy uzyskam odpowiedzi na nurtujace mnie pytania:

"Szybki kurs wróżenia z kart klasycznych" - Aryan Goehling.

Przy jej kupnie chyba zadziałało na mnie słowo "szybki". :)

 

A wracając do Twoich kart, to będą one miały "imiona" :) jak w Lenormandach i Cygańskich, czy bardziej pójdziesz na nawiazanie do Klasyków?

Pobieżnie zerknęłam na znaczenie Klasyków i powiem Ci, że aż się zdziwiłam widząc taką mnogość znaczeń jednej karty. Zawarcie tego w jednym rysunku jest naprawdę bardzo trudne. Chociaż z drugiej strony, to na pewno jest takie pierwsze wrażenie kogoś "zielonego" w tej dziedzinie, bo przecież w Runach, Lenormandach czy Cygańskich jeden obrazek też ma wiele znaczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

"Wróżb cygańskich" nie miałam okazji przeczytać. Warto?

Moje klasyki będą miały imiona, bo mnie chodzi o przedstawienie głównego symbolu karty klasycznej, tak, żeby szybko zakotwiczyły się w pamięci. Dla jednych jest to nazwa a dla innych rysunek. A u mnie ma być jedno, drugie + trzecie czyli karta klasyczna :)

Tak naprawdę to nie jest trudne, bowiem każda klasyczna ma główne znaczenia (to właśnie co zwę sercem karty) i z nich wyciąga się pochodne.

10 pik to "daleka podróż" - a ileż można z tego wywnioskować! - np. oznacza, że coś / ktoś jest daleko od pytającego, poza jego zasięgiem, dalej - skoro tak, to sprawa o którą pyta nie jest do zrealizowania. I tak po kolei. Są też pułapki, jak np. As trefl, na którym można się dobrze przejechać, jeśli ktoś bezmyślnie zrzyna wszelkie znaczenia, które znajdzie, dlatego zawsze trzeba się trzymać jednej i raz na zawsze ustalonej wykładni.

Jeśli mi się uda, to zrobię foto tego Asa z talii M.K. Olszewskiej i tu wrzucę razem z opisem autorki, tego co jest na karcie i tego, co on oznacza w jej wykładni.

Ale nie obiecuję, bo talii nie mam a w książce są takie obrazki "do wycięcia" ale maleńkiego formatu, nie wiem czy cokolwiek będzie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

W tej książce są opisane różne wróżby stosowane przez Cyganów: karty, fusy herbaciane, kości do gry, minerały, znamiona, noże i igły, patyczki itd. Każda z nich jest opisana w krótki sposób, więc za dużo wiedzy w niej nie ma, ale wystarczająco, żeby mieć jakieś pojęcie o cygańskich wróżbach.

 

Trzy w jednym... No, no, no... To już takie raczej hardcorowe. ;)

Sprawdziłam, co we wróżbach cygańskich znaczy 10 pik i się okazuje, że tu jest to smutek, więzienie, ograniczenia. A z tą raz ustaloną wykładnią, to jest racja, że jak się tego nie przestrzega, to na pewno wyjdą jakieś przekłamania.

Co do talii M. K. Olszewskiej, to o niej jest mowa w książce "Jak odczytać przyszłość z kart klasycznych"? Znalazłam stronę w internecie, gdzie jest mowa o tej książce i są dwa zdjęcia kart. Na kartach jest rysunek, a w środku obraz danej karty klasycznej. Wkleiłabym link do tej strony, ale nie wiem, czy to nie byłby rodzaj spamu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Tak, to jest talia z tej książki :) O podobnej symbolice myślałam, ale bez wizerunków klasyków w środku, bo zasłaniają obraz, moje miałyby kolor i symbol / cyferkę w rogu.

No i oczywiście moje wyobrażenia a nie cudze.

10 pik to też jest smutek i więzienie w moich kartach, ale ponieważ ja stosuję odwrócenia, więc więzienie jed w położeniu odwróconym. Poza tym "daleko" także symbolizuje oddalenie -> izolację -> więzienie lub sytuację, z której nie można wyjść dość długo.

Moja wykładnia co prawda jest wzbogacona, ale podstawy to tradycja rodzinna, która opiera się na wykładni cygańskiej. Na której - wschodniej, południowej czy zachodniej (one też różnią się między sobą) - tego nie wiem i nie dociekam, bo bym musiała życie poświęcić na badania, a ja wolę spędzać je na czym innym :D

Dziś przyjechały karty, które zamówiłam, ale nie do końca jestem zadowolona - nie pasuje mi wygląd, kurcze. Nie zwróciłam uwagi, że są w czarnej ramce, a ja tego nie trawię i będę musiała je obcyndolić. Jakość wykonania jest żałosna: są to cienkie kartki, które długo nie wytrzymają i przypuszczam, że poza etap zapoznawania się z nimi nie wyjdą :(

Ale chociaż obrazki są O.K., tzn.pod względem odczytu, bo jakość to słabe xero:(:(:(

O wykładni będzie potem, gdyż muszę sobie najpierw poczytać :)

Linka nie wklejaj, bo Cię adm. zgromi ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

Tak. Te wizerunki na środku "pchają się" od razu w oczy, a z tego, co piszesz, to wynika, że bardziej Ci zależy na opisowym/rysunkowym pokazaniu znaczenia.

 

W cygańskich odwrócona 10 pik oznacza krótkotrwałe cierpienie. Czyli może niedługi wyrok lub zawiasy. ;)

Nie wiem, czy można karty poprawiać, ale jeżeli one są cienkie i wiotkie, to może byś je zafoliowała, a brzegi zgrzała (nie wiem, jak to się nazywa - takie coś pofałdowane). I to zgrzanie mogłoby być na szerokość tej czarnej ramki. Wtedy by Cię już nie biła po oczach. Nie wiem tylko, ile takie coś kosztuje, czy skórka warta byłaby wyprawki.

Ale jestem ciekawa ich znaczeń. I oby nic Ci nie przeszkadzało w zapoznawaniu się z nimi. :)

 

Co do linka, to tak coś mi się wydawało, że mógłby to być nie za dobry ruch. Jednak jeszcze posiadam instynkt samozachowawczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Dzięki za pomysł :buziak: coś z tym zrobię, bo tak być nie może. Ta cienkość to jeszcze, ale czarna ramka - stanowczo nie, gdyż kojarzy mi się to z nekrologiem i to mnie od nich odrzuca :( Na pewno je podrasuję, przynajmniej z tą ramką.

 

Ale jest kiszka z wykładnią: one nie mają żadnej instrukcji co do interpretacji, poza jedną: "zwróć uwagę na obraz, który wywołuje uczucia i wspomnienia w sercu i umyśle oraz na sentencję (nazwa karty), która poprowadzi czułość i percepcję we właściwym kierunku"

I to jest właśnie to, o co mi chodzi najbardziej: wykładnia praktycznie nie zmącona niczyją myślą :D tu jest pole do popisu dla całkowicie własnej wyobraźni i interpretacji, mało tego: nie musi to być niezmienny kanon, za każdym razem, to co "spłynie" w danym momencie powinno być właściwą odpowiedzią.

Oczywiście przy każdych kartach napływają skojarzenia, ale w zasadzie zgodne z ustalonym znaczeniem, a tu jest inaczej.

Czuję, że początki nie będą łatwe, ale się cieszę, że te karty już są ze mną. Jeszcze tylko kosmetyka i jedziemy :):):)

Edytowane przez Ismer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

A jaka jest tonacja kolorystyczna tych kart? Czy są pastelowe czy mają bardziej mroczne kolory?

Czyli każda karta ma swoją nazwę? Doszły jakieś zupełnie inne pojęcia, czy też karty pokazują stopniowanie jakiegoś znaczenia? Nie wiem, czy rozumiesz o co mi chodzi, bo zawsze mam problem z wytłumaczeniem. Np. jest karta Wesołość i można ją pokazać jako Drobną Wesołość i Ogromną Wesołość.

Z tym ustalonym znaczeniem to nie jest tak prosto. Co do kilku kart mam zupełnie inne skojarzenia, ale zawsze pcha mi się do głowy to ustalone znaczenie i wtedy czuję się zagubiona. Widzę, że karty wyczuwają, jak ja je odbieram, bo pokazują zgodnie ze mną, ale i tak ustalone znaczenie mi przeszkadza. Pewnie jak nabiorę większej wprawy, to ten problem zniknie, ale na razie muszę się z tym borykać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Kolory są do przyjęcia, nie rażą mnie, ale naprawdę to wygląda jak słabe xero, widać, że to ósme odwrócone dziecko wydawcy i Baby Jagi - nie przyłożył się do ich wykonania.

Ale nie można mieć wszystkiego - widziałam w necie tą talię bez żałobnej wstawki, ale że napaliłam się na przekaz, to nie spojrzałam co kupuję i dołożyłam sobie roboty.

 

Wrzuciłam na mojego chomika poglądowe foto tych kart i kart p. Olszewskiej, obejrzyj sobie tam; są robione na szybkiego, formatem vga, ale później zmienię na lepsze.

Jest tam stopniowanie: Wesołość ma dwa oblicza: joyfulness i cheerfulness, podobnie smutek / żal przedstawiony jako sorrow i jest jeszcze melancholia i wspomnienie, kasa: money, fortune, która może także symbolizować szczęśliwy traf, jest też gift. Trochę mnie zaskoczyły karty "wróg", są tam przedstawione jako kobieta i mężczyzna (foe i enemy), jest lekarz i chory w łóżku - więc można poszaleć. Nie podoba mi się jedynie "fałsz" bo oczywiście to kot :(

Wstępnie mogę stwierdzić, że nie powinnam mieć z nimi większego problemu, choć oczywiście nie ma reguły bez wyjątku i kilku kart jeszcze nie zakotwiczyłam. Ale przejrzałam je tylko pobieżnie, więc na pewno je rozgryzę :)

 

PS. foto na chomiku jest w folderze: Talie priv

Edytowane przez Ismer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

To dobrze, że jest stopniowanie, przynajmniej wiadomo w jakim kierunku zmierza dana sytuacja. Ten "wróg" jest chyba w ten sposób przedstawiony na zasadzie przeciwieństw, ale tu jest to trochę naciągane. O wiele lepiej wrogość odzwierciedlają np. ogień i woda. A z tym fałszem się uwzięli. Czy to się nigdy nie skończy?

Co do chomika, to nie mam tam konta. Czasem tylko zaglądałam do znajomych, ale oni mieli konto na hasło. A Ty masz na hasło czy ogólnodostępne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Ogólnodostępny, tam są tylko foty kart i minerałów, chomika traktuję jako dodatkowe zabezpieczenie plików, w razie gdyby komp odmówił posłuszeństwa.

Nie musisz mieć konta tam żeby oglądać zawartość chomików :) mój zwie się: osobogo.

Te karty są "z epoki", wtedy symbolem fałszu był m.in. kot i tak zostało, zresztą do dziś większość osób kojarzy z fałszem kota właśnie :(

Może wróg został podzielony na płci, żeby było wiadomo kto zagraża lub jak zagraża, w astrologii np. funkcjonują dwa pojęcia: wróg jawny i wróg ukryty, pomyślę nad tym. Choć skłaniam się ku opcji płciowej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

Już obejrzałam. :)

Kiedy oglądałam te cygańskie, to pomyślałam, że czarna obwódka jest dla podkreślenia złoconych napisów.

Jeśli chodzi o kota, to trzeba cały czas nieść przed sobą kaganek kociej oświaty, bo wrogowie czają się wszędzie. I w ten oto prosty sposób przeszłam do wrogów. :) Piszesz "żeby było wiadomo kto zagraża lub jak zagraża", ale to nie ma sensu, bo wrogowie działają tak samo, niezależnie od płci. Kobieta potrafi rzucić "mięsem" (męski sposóB), a mężczyzna działać podstępnie (kobiecy sposóB). Obecnie nie ma już tak wyraźnego podziału na wrogie działania damskie i męskie, więc jednak przy tych kartach musisz przyjąć tradycyjny obraz walki płci. :) To dotyczy "jak zagraża", a co z "kto zagraża"? Mężczyzna może zagrażać mężczyźnie, a kobieta kobiecie. Pewnie się czepiam niewinnej karty, bo to trzeba przyjąć, że karta Wrogowie oznacza po prostu kogoś wrogiego. :)

A te karty tradycyjne są bardzo ciekawe. Dlaczego na jednych jest taki sam obrazek prosty i odwrócony, a na innych są to różne obrazki? Czy to wynika z wymowy tych kart?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Nie, to nie tak z tym zagrożeniem, gdyż albo przyjmujemy iż to płeć - więc zagraża facet albo kobitka, albo przyjmujemy tradycyjny sposób działania: otwarty (przypisany roli męskiej) lub skryty (przypisany roli żeńskiej) bez względu na to, jaka płeć "dokona ataku" na szkodę pytającego. To o to chodzi. Po prostu widzisz zagrożenie i odpowiadasz pytającemu co konkretnie mu zagraża: "trucizna czy nóż". Jeśli przyjmę taki podział przy karcie Wróg, to pokaże ona samo zagrożenie jak i kierunek, z którego można się go spodziewać, dalsze karty mogą doprecyzować, czy to będzie niewdzięczna synowa czy rozzłoszczony zięć ;p albo czy babuni ktoś nie poda za dużej dawki lekarstwa, bo się już spadku doczekać nie może.

Rzecz jasna, że przy takim podziale trzeba ustalić sobie co jest męskie a co żeńskie, ale to już mały pikuś.

 

A - mnie chodzi nie o obwódkę wokół napisów tylko wokół całej karty, to mi nie przechodzi i to właśnie pójdzie pod gilotynę :D

 

Co do kart tradycyjnych - są odwrócone, ponieważ p. Manuela Klara stosuje pozycje proste i odwrócone, przy odwróceniu karta znaczy co innego niż przy pozycji prostej, na ogół dół jest przeciwieństwem góry, ale też dół ma swoje własne znaczenie. Tak jak Ci opowiedziałam przy 10 pik: góra: daleko (i wszystkie pochodne daleko) stąd tradycyjnie ta 10 oznacza m.in. daleką podróż, za granicę, a dół: więzienie, skazanie - to też oddalenie - od normalnego życia, ale już w bardzo ciężkim wydaniu, i tak dalej to wszystko leci. Niektórzy nie stosuję odwróceń i też sobie dają radę, bo karty zawsze dostosują się do możliwości percepcyjnych wróżki i pokażą co mają pokazać, także za pomocą innych wartości i kolorów. Trefle np. w jednych kabałach to sukces, zwycięstwo a w drugich - niedole, choroby, smutki. I sprawdzają się w tych rolach - ale u swoich wróżących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

Czyli na karcie Wróg nie "widzisz" kobiety i mężczyzny, tylko tzw. pierwiastek męski lub żeński? A raczej przejaw działań uznawanych tradycyjnie dla danej płci. Coś mi się wydaje, że jednak w dziedzinie kart nieKlasycznych przydałyby się lekkie zmiany w przedstawianiu niektórych pojęć. :)

 

O tej samej obwódce mówię. :) Karta jest zrobiona na wzór passe-partout i dlatego ta czerń jest na całej ramce. Będzie ciężko to przykryć. Jedyna nadzieja, że ta czerń się lekko zetrze przy używaniu.

 

A na tych klasykach zdziwiło mnie, że na jednych w pozycji odwróconej jest inny obrazek, a na innych jest taki sam (czyli tylko lustrzane odbicie). Jest w tym lekka niekonsekwencja. Chyba że one się różnią, a ja nie zauważyłam tych różnic. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

To napisz mi które, obejrzę dokładniej :) bo prawdę mówiąc nie darzyłam ich szczególną uwagą, jak mi coś nie pasuje - a to przez ten środek - to "nie zauważam" ciągu dalszego. Nie i koniec.

A cygańskie po prostu ogolę z tej ramki, nie mogę na nią patrzeć, najwyżej będę mniejsze i już. Albo poszukam wydania bez nekrologu.

 

No nie wiem co ostatecznie zobaczę na Wrogu, ale zdaje mi się, że w zależności od sytuacji i wymowy innych kart będzie tak, jak w tej instrukcji: co dziś spłynie - to będzie dziś moje :D

Dlatego już je przyjęłam do swojej karcianej rodziny.

Mam jeszcze inne karty tego wydawnictwa, ale są o niebo lepszej jakości, nie wiem czemu tu dali taką plamę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

9 pik, trefl i kier się różnią, a 9 karo jest taka sama. Walety pik i kier są takie same, a walety karo i trefl są na górze i dole takie same, ale z boków się różnią. As pik, trefl i kier są różne, a as karo jest identyczny. A damy i króle maja takie same obrazki u góry i na dole. I właśnie nie wiem, czy w jednych kartach odwrócenie jest na tyle istotne, że obrazki muszą się różnić, a na innych rysunek może być taki sam.

Może te ramki spróbuj zamalować jakąś miękką kredką, żeby nie pokaleczyć papieru.

Ale cieszę się, że je zaakceptowałaś. Karty niechciane, to jest coś bardzo smutnego.

Kiedy oglądałam te Twoje Cygany, to przy śmierci pomyślałam, że na tej karcie powinien być Pimpuś, koń Śmierci z Pratchetta. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

To jest wykładnia uwzględniająca tylko same naturalne odwrócenia i dlatego tam gdzie ich nie ma obrazki są takie same.

Walety karo i trefl nie różnią się bokami, to ta sama treść a te drobne szczególiki to niedoróbki, inaczej poszła farba w treflowym i i zdjęcie monet w karowym nie weszło na blachę tak jak to założyła autorka, to się zdarza w drukarniach nader często. Wiem, bo mam drukarza maszynistę w rodzinie :)

 

No, ta śmierć jest nawet sympatyczna, nie trzeba się jej bać ;p

 

Ramek nie da się niczym zarysować - jest to czerń, a tego kredka nie ruszy i jest to na kredzie, tak że niczego poza obcyndoleniem talijki nie da się zrobić.

Mnie nie przeszkadza mniejsza, oby tylko cholernej ramki nie było, reszta do przyjęcia. Nawet te napisy na górze - żółty w czerni - są do przetrawienia, ale forma nekrologu - za nic w świecie. Bardzo ponuro i nieprzyjemnie to wygląda, jak mam talię w ręku to naprawdę mnie to odrzuca - wygląda to tak, jakby ta czerń zewsząd się waliła, za dużo jej jest. Wyrok już zapadł - pójdzie na gilotynę :D

I farba niesamowicie wonieje, trzeba będzie potrzymać karty luzem, żeby się wywietrzyło.

Pod względem wykonania to jest gniot nad gnioty :( i znakomicie nadaje się do zgłoszenia jej na konkurs bubli!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

Na pewno zupełnie inaczej czerń na kartach widać na zdjęciach, a inaczej, gdy trzyma się je w ręku. To Twoje określenie "forma nekrologu" oddaje jednak cały dramatyzm sytuacji. :)

 

A karty Śmierci w ogóle się nie obawiam i traktuję ją jako niezbędny element życia, bo przecież wszystko, co się zaczyna, kiedyś się kończy. I każdy koniec jest śmiercią tego czegoś. :) Jestem fanką książek Pratchetta, a w nich Śmierć pojawia się dosyć często i jest to tak sympatyczna postać, że nie można jej nie lubić. :)

 

W dziale "Na każdy temat" jest wątek "Polecamy produkty!". Może załóż nowy wątek pn. "Produkty, których nie polecamy" i tam umieść informację o tych kartach. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
Gość befimaka

Jak rozmowy o kartach, to rozmowy o kartach. ;)

 

Jak to właściwie jest? Ogólnie można powiedzieć, że dogaduję się z moimi kartami, ale wyjątkiem są karty cygańskie, które nijak nie chcą ze mną rozmawiać. Nie jestem do nich nastawiona negatywnie, ale nie czuję też takich pozytywnych emocji, jak np. przy Lenormandach, tarocie czy runach.

 

Czy ktoś z zaglądających tutaj też ma takie sytuacje, że z jednymi kartami dogaduje się bez problemu, a z innymi nie ma żadnej rozmowy? Od czego to może zależeć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam podobny problem z jedną z moich talii Tarota. Kupiłem ją w sklepie ezoterycznym. Bardzo mi się podobała i gdy oglądałem ją na miejscu zrobiła na mnie wrażenie, gdy w domu oglądałem ją na spokojnie zauważyłem, że pudełko było już otwierane. Przypomniałem sobie wtedy, że sprzedawca mówił, że jego żona kładzie karty. Pomyślałem że być może kładła również tę talię. Nie wiem jak ją oczyścić bo próbowałem już kilku sposobów i za nic jakość nie mogę się z tą talią dogadać. Kładłem też rozkład na naszą współpracę i wychodzi za każdym razem źle.

 

Jak rozmowy o kartach, to rozmowy o kartach. ;)

 

Jak to właściwie jest? Ogólnie można powiedzieć, że dogaduję się z moimi kartami, ale wyjątkiem są karty cygańskie, które nijak nie chcą ze mną rozmawiać. Nie jestem do nich nastawiona negatywnie, ale nie czuję też takich pozytywnych emocji, jak np. przy Lenormandach, tarocie czy runach.

 

Czy ktoś z zaglądających tutaj też ma takie sytuacje, że z jednymi kartami dogaduje się bez problemu, a z innymi nie ma żadnej rozmowy? Od czego to może zależeć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

Skoro ją oczyszczałeś i nie przyniosło to rezultatu, to spróbuj trzymać ją przy sobie cały czas. Ona przeniknie Twoją energią, a Ty zaczniesz czuć jej bliskość. Nawet kładź ją na noc pod poduszkę, albo przy łóżku. Taki rodzaj zaprzyjaźnienia się ;)

I może wyrzuć z głowy myśl, że ktoś mógł tych kart używać. Takie myśli mogą również hamować Twoje dogadywanie się z tą talią. Podświadomość potrafi bardzo silnie wpływać na człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie wiem i nie rozumiem tego bo mam kilka talii i z żadną nie miałem takich problemów. Ale rzeczywiście spróbuję zaprzyjaźnić się z nią. Może też pomedytuję nad nią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

Tak jeszcze pomyślałam, że do niektórych talii jest potrzebny odpowiedni czas. I talia, z którą dzisiaj nie można się dogadać, nagle jutro rozmawia tak, jakby tego braku zrozumienia nigdy nie było. I nie wiadomo, dlaczego tak się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...