WILD pytania.

Witam wszystkich ;D Mam do Was parę pytań odnosnie techniki WILD. A mianowicie:

Parę lat temu miałem świadomy sen. Tak mnie to zaintrygowało, że postanowiłem poczytać o tym trochę. I tak to się właśnie zaczęła moja przygoda z LD.

Przez jakiś czas zapisywałem swoje sny (chociaz nie bardzo musiałem bo i tak świetnie je pamiętałem bez prowadzenia dziennika snów) potem próbowałem w snach uzyskać świadomość. Parę razy nawet mi wyszło jednak sen był bardzo mętny i w ogóle (próbowałem sztuczek typu krzyczenie 'klarowność razy tysiąc' jednak pomagało tylko na chwilę).

Postanowiłem więc spróbować WILDa. I pierwszej nocy coś się zaczęło dziać. Leżałem, skupiałem się na oddechu i odliczałem od 100 co 3. I kiedy zbliżałem się do zera miałem dziwne uczucie jakbym hmmm... przechylał się do tyłu (?) . No po prostu zagłębiałem się coraz bardziej w tej ciemności co ją miałem pod oczami. A, i oczy mi się zaczęły trząść ( faza REM?). No i tu pojawia się moje pierwsze pytanie.

1.Czy to normalne ( z tymi oczami i 'pochylaniu się do tyłu)?

Tego samego dnia obudziłem się w środku w nocy na parę sekund i od razu przyszło mi do głowy WILD. Zaczynam odliczać i od razu jebut! Jakiś dziwny, głośny szum pojawił mi się w bani i zaczyna się rozjaśniać pod powiekami. Myślę sobie, że to tylko hipnagogi i że jestem blisko świadomego snu. I nagle sru i koniec. Później jeszcze raz próbowałem i nic. I następne pytanie

2. Co mam robić jak mi się tak przejaśnia pod oczami? Słyszałem coś o podnoszeniu kamieni czy czymś takim ale ja tam nic nie widziałem oprócz ciemności i troszku światła. Czułem po prostu, że jestem blisko LD a tu o .

Z góry dzięki za odpowiedź. Aha, i jak było to sorry ;D

Pozdrawiam!

Nie wiem, czy coś Ci to da, lecz ja w ostatnim czasie, gdy skupiam się przed snem(tzn. leżę i powtarzam by zapamiętać sen itp.) widzę różne kolory(tu coś o twoim świetle), zacząłem się im przyglądać czasem po głębszym wejrzeniu w nie widuję różne postaci, kształty i jeszcze inne bohomazy.

Jednak co zwróciło moją uwagę to poza tym białym światłem widuję też kolorowe, zacząłem się im "przyglądać" i tak oto gdy widzę przed snem zielone, wiem że przyśni mi się coś "nowego", jakiś oryginalny sen.

Jak na razie nie potrafię powiedzieć dużo o tym. Uświadomiłem sobie też, że kolor fioletowy oznacza powtórny sen (taki, który już się śnił).

Co do tego szumu to ja nigdy takowego nie miałem, parę dni temu słyszałem tylko jakby dźwięk gitary ale to chyba tylko wyobraźnia... Pamiętam też jak jakiś miesiąc temu leżąc już w łóżku usłyszałem jak ktoś(coś?) powiedziało: "Otwórz oczy...", o dziwo nawet się nie bałem otworzyłem je bez strachu i... no właśnie nic nie ujrzałem :/

I pierwszej nocy coś się zaczęło dziać. Leżałem, skupiałem się na oddechu i odliczałe od 100 co 3. I kiedy zbliżałem się do zera miałem dziwne uczucie jakbym hmmm... przechylał sie do tyłu (?) . No poprostu zagłębiałem się coraz bardziej w tej ciemności co ją miałem pod oczami. A, i oczy mi się zaczęły trząść

... Zaczynam odliczac i od razu jebut! Jakiś dziwny, głośny szum pojawił mi się w bani i zaczyna się rozjaśniac pod powiekami.

poczytaj sobie o OOBE, jestem pewien ze doswiadczyles tego

Rzeczywiście, trochę poczytałem i to może być to. Jednak trochę się obawiam OOBE. Nie wiem dlaczego ale sie boję...

Jakby mial sie bac tak wszytskiego to niczego w zyciu nie osiagnie nie ma osoby co by sie nie bała OBE, a jednak sa tacy co przezwyciezaja strach i podrózuja astralnie.

Też sie kiedyś obudziłem z tym gwizdo-szumem w bani. To jest prosta droga do oobe mówię Ci.