Skocz do zawartości

Uderzenie pioruna


allexandre

Rekomendowane odpowiedzi

Śniło mi się, że piorun uderzył mnie w głowę. Jednak po krótce opiszę okoliczności.

Nie wiadomo dlaczego, rodzice szukali nowego mieszkania (w rzeczywistości mieszkam w domu, z którego się w najbliższym czasie nikt nie ma zamiaru wyprowadzać). Oglądałam dwa mieszkania, wchodząc do trzeciego dowiedziałam się, że to już jest wynajęte i będę tam od teraz mieszkać. Wszystkie były do siebie bardzo podobne, nieznacznie się różniły. Nie byłam zadowolona z tej zmiany. Mój chłopak już mnie tam odwiedził. Kolejnego (?) dnia na niego czekałam, miał przyjechać autobusem. Miałam gościa, myślałam, że to chłopak, bo trochę się chyba spóźniał, wiem, że już jakiś czas go wyczekiwałam. Jednak to był jakiś kolega (jedynie w śnie, w rzeczywistości takiego nie mam) i wyszłam gdzieś z nim. Nie wiedziałam gdzie idziemy. Coś z nim było nie tak, był roztrzęsiony i pierwsze, co zauważyłam to jego mocno rozczochrana fryzura. Okazało się, że w drodze do mnie potrącił go samochód. Pytałam czy nic mu nie jest i jak się czuje. Nie było burzy gdy wychodziliśmy, ale nagle zaczęło się błyskać gdzieś w okolicy. Zauważyłam jakiś "tunel"/przejście z zadaszeniem długie na może dwa metry, chciałam iść z nim tam się schronić. Marna ochrona przed piorunami, ale zawsze coś. Wcześniej wypatrywałam czy mój chłopak się gdzieś nie pojawi, ale go nie było. Zaczęłam do niego dzwonić (w telefonie miałam go zapisanego pod imieniem mojego powiedzmy ex, nie wiem skąd to mi się wzięło, ale wiem, że chciałam się skontaktować z moją obecną miłością, tylko zamiast swojego imienia był zapisany właśnie pod innym...). Podczas dzwonienia, zaledwie kilka centymetrów przed tym "schronieniem" piorun uderzył mnie w głowę. Poczułam nagłe dotknięcie energii głównie właśnie w okolicy głowy, czoła. Wiedziałam, że przepływa przez moje ciało, lecz tam czułam najmocniej. Przed oczami miałam czerń, w oddali jedynie było coś jasnego w złotej barwie. Usłyszałam głos "jesteś w niebie", lecz nie widziałam jeszcze żadnego miejsca, trwałam w jakimś można powiedzieć otępieniu. Przebudzałam się i przez chwilę nie potrafiłam sobie uświadomić gdzie jestem, aż w końcu zorientowałam się, że się obudziłam i jestem u siebie w łóżku.

Mało który sen był tak hm, mocny (?) że potrafił mnie wybudzić na raz, momentalnie. Czułam się dziwnie, w zasadzie obudziłam się godzinę temu (niemal od razu po uderzeniu pioruna) i do końca jeszcze mi nie przeszło. Niekiedy jakiś czas po przebudzeniu czuję się nieswojo, towarzyszą mi emocje ze snu. Tym razem czułam jakiś wewnętrzny strach, nawet chciało mi się płakać.

Proszę o pomoc w interpretacji snu, bo trochę nie wiem co o nim myśleć. Sprawdzałam już piorun jako symbol senny, ale może okoliczności i inne szczegóły ze snu mają też znaczenie, nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja myślę, że w Twoim życiu może toczyć się jakaś ważna sprawa, o której nie wiesz, bo jest od Ciebie ukrywana, albo miewasz o tym myśli, ale nie chcesz ich do siebie dopuścić. To mogło być ponaglenie, aby się tym zainteresować. Ewentualnie ostrzeżenie przed jakimś nagłym zwrotem akcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...