BounceQueen Napisano 19 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2017 Witam serdecznie, bardzo proszę o interpretację snu, ponieważ nie wiem nawet od czego zacząć żeby sama dojść do jakichkolwiek wniosków... Dawno nie przyśniło mi się coś, co poruszyło mnie aż do takiego stopnia. W życiu codziennym temat ciąży jest mi raczej daleki - na chwilę obecną nie planuję dziecka, w najbliższym otoczeniu też nie miałam ani nie mam styczności z noworodkami albo kobietami ciężarnymi. Nigdy też nie śniła mi się ciąża. Aż do dzisiejszej nocy. Śniło mi się, że jestem w 1 tygodniu ciąży - jednak jak na 1 tydzień mój brzuch był niewiarygodnie dużych rozmiarów. Przypominał bardziej 9miesięczną ciążę, która ma się ku końcowi. Idąc sobie spokojnie obok polany zielonej od trawy, pod czystym niebieskim niebem, wpadam na spontaniczny pomysł - dziecka się pozbyć, w końcu to pierwszy tydzień. Strasznie ciążyła mi myśl, że nie współżyjąc z nikim, noszę pod sercem istotę. Czułam się w tym stanie bardzo niekomfortowo. Nie wiem dlaczego, ale samego momentu przerwania ciąży nie pamiętam. We śnie tak jakby chwilę tą okryła czarna powłoka. Nic nie widać, nic nie słychać, ale za chwilę na cudzych rękach leży małe dziecko. Dziecko wielkości około 10cm. Całe sine, martwe. We śnie ciągle miałam poczucie, że te ręce również przyczyniły się do tego, że to dziecko nie żyje. Patrząc na tą bezbronną istotę, nie mogącą się obronić, która nie żyje dlatego, że chciałam się jej pozbyć, ciągle miałam w głowie myśli "co ja, k^%$#, najlepszego zrobiłam? dlaczego ja je zabiłam?"... Chwilę po wyrzutach sumienia wybudziłam się. Przed budzikiem, cała zgrzana. Widok tego małego ciałka do tej pory mam przed oczami. Bardzo proszę o interpretację... To chyba najgorszy sen jaki pamiętam Najgorszy widok... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WerkaDe Napisano 22 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2017 Nie jestem pewna, ale taki sen może wskazywać na lęk przed odpowiedzialnością, ewentualną niepewność siebie, strach przed snuciem planów, bądź ich realizacją. Zabijanie dziecka to dobijanie w sobie instynktów dla niego charakterystycznych - radości, beztroski. Być może jest w twoim życiu jakaś sfera, do której można by dopasować te uczucia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.