Ludzie z trojgiem oczu

Jest to jeden z kilku snów tej nocy, bardzo bardzo dziwnych. Bardzo proszę, pomóżcie.

Zaczyna się od widoku Królowej Bony pocieszającej Zygmunta Augusta po narodzinach córki. Wygląda to jak plan filmu kostiumowego. Córkę urodziła mu kobieta z czasów nam współczesnych. Następuje tu coś w rodzaju retrospekcji - idę z jakimś mężczyzną, ciemne włosy, broda, po klatce schodowej bloku i wchodzimy do mieszkania. Szare, zwykłe. Przed komputerem siedzi mężczyzna w zielonym polarze, leśnik, przepisuje do komputera asygnaty za drewno. Zauważa nas dopiero gdy towarzysz się wita z nim. Idziemy do drugiego pokoju. Spod koca wychodzi zaspana kobieta, w takim samym zielonym polarze. Ma jasne niebieskie oczy, ciemne kręcone krótkie włosy zebrane w kitkę i piegi. Podobno mają dużo dzieci. Siadam na fotelu i biorę jedno z nich, dziewczynkę na oko 2-3 letnią na kolana, a nie przepadam za dziećmi. Dziewczynka jest bardzo podobna do mamy, tylko że ma 3 niebieskich oczu. Jedno nieco wyżej, na mostku kości nosowej, w dole czoła. Mala pokazuje mi autokar na rondzie za oknem, tak gada po swojemu. Za chwilę zza fotela wstaje dziadek małej, też ciemnowłosy, też z trojgiem niebieskich oczu. Taki troszkę gnomowatej aparycji. Jest lekko uśmięchnięty. Mój towarzysz rozmawia z kobietą, nie wiem o czym, nie zwracam na to uwagi.

Trzecie oko w dużym uproszczeniu jest symbolem rozwiniętej intuicji. Kolor niebiecki to kolor tzw. duchowy, Dzieci to nowe idee, pomysły stąd informacja o pojawieniu się ważnego impulsu z zewnątrz, który zostanie przez Ciebie zauważony. Dziadek to symbol osoby doświadczonej, znającej życie, to ważna rada, informacja że impuls zostanie trafnie, bo w oparciu o przebyte już doświadczenie, odczytany. Kobieta budząca się, wychodząca spod koca może symbolizować Ciebie samą - przebudzoną, która ma dużo pomysłów - dzieci. Autokar to ruch, podróż, wycieczka czyli wprowadzenie zmiany.

Leśnik jest osobą znającą swój teren, może pokazywać osobę przewodnika, kogoś kto Ci pomoże, wesprze radą. Moim zdaniem ten sen jest pozytywnym przesłaniem.

Co do samego początku, wątku historycznego to tutaj można zwrócić uwagę na zachowanie królowej która odrzuca sztywny gorset dworskich zasad i okazuje swoje matczyne uczucia, pociesza syna w trudnej dla niego chwili. Czyli zdjęcie z siebie tego co blokuje przed odczuwaniem emocji i nauka empatii. Jest tu też połączenie dwóch czasów, tego historycznego z współczesnym widoczne w osobie matki dziecka, czyli warstwa współczesnych zasad społecznych nałożona na dawne schematy dała efekt w postaci córki, ale jednak dziecko zmarło, czyli nie zawsze da się połączyć tradycję z nowoczesnością, a może i nie powinno się mieszać pewnych spraw.

Myślę że to informacja dla Ciebie że może strasz się na przekór sobie ucieszyć, działać "pod kogoś" mieszając tradycję z nowymi schematami a jest to dla Ciebie niekorzystna mieszanka. Może to dotyczyć relacji rodzinnych, z matką (?) i tego czego od Ciebie oczekuje.

Tutaj głównie chodzi o relację z ludźmi, o dostosowywanie się, o empatię i wzajemne zrozumienie

Pozdrawiam.

Woman, za tak dokładną i szczegółową interpretację mogę Ci tylko bardzo podziękować. Mam nadzieję, że faktycznie dostrzegę ten bodziec idący od osób z doświadczeniem.

Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję.