WróżkaZębuszka Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Witajcie Mój dziadek zmarł 9 lat temu, niespodziewanie [choć nie był najmłodszy]. Był dla mnie w dzieciństwie najwspanialszym dziadkiem, jakiego może mieć mała dziewczynka - bawił się ze mną, troszczył się, kupował mi wszystko, na co tylko było go stać, uczył mnie pływania i majsterkowania w garażu. Jeździliśmy po placach zabaw, lasach, na wycieczki. Ostatnio bardzo często mi się śni. Co kilka tygodni mam sny z dziadkiem, zazwyczaj nic w nich nie mówi, tylko się uśmiecha. W jednym z nich spotkałam go na rodzinnej imprezie i wpadłam w przerażenie, że przecież on nie żyje, a tu nagle - boom! On odpowiedział coś w stylu 'Spokojnie, zmartwychwstało mi się' i mrugnął okiem. W kilku snach siedzieliśmy razem w tym garażu, o którym pisałam, podawałam mu klucze i śrubokręty, coś tam razem skręcaliśmy. We wszystkich snach jest uśmiechnięty i szczęśliwy. Nie wiem tylko, dlaczego często mnie odwiedza. I czemu nic nie mówi? Może ktoś mógłby podpowiedzieć, jak rozwiązać tę zagadkę? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thais Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Witaj:) wg mnie to pozytywne, odwiedza cię, jest szczególnie z tobą związany, poprzez czas i przestrzeń, może akurat dzieje się coś takiego w twoim życiu, że potrzebujesz wsparcia. Przekaz jest jednoznaczny, czuwa nad tobą , masz się czuć bezpiecznie , chciałabym takiego ducha opiekuńczego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WróżkaZębuszka Napisano 4 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 4 Października 2014 Dziękuję A, jak myślisz, czemu dziadek jest taki małomówny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thais Napisano 4 Października 2014 Udostępnij Napisano 4 Października 2014 daje ci wsparcie, poczucie bezpieczeństwa , kiedyś słyszałam, że dusza sama nakłada na siebie ograniczenia w kontaktach z żywymi, ale nie wiem jak jest , "moje" duchy gadają, czasami aż za dużo , może nie chce dawać ci gotowych rozwiązań, może sama jego obecność ma być pomocna. Kluczem do tego może być wspomnienie jaki był za życia. Rozwiązywal problemy za ciebie czy raczej wspierał w poszukiwaniach Poproś go by ci wskazał drogę (nie opowiedział ), pozdrawiam cieplutko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trida Napisano 4 Października 2014 Udostępnij Napisano 4 Października 2014 Wiesz czasami bywa tak, że nasi przodkowie stają się naszymi Opiekunami i wtedy właśnie bardzo często jest taka sytuacja, że są małomówni. Tylko pokazują coś, grożą palcem, przytakują itd. I tutaj bym nawet była skłonna podpiąć Twoją sytuację pod taką własnie opcję. Możesz zapytać - dlaczego dopiero teraz, po takim czasie. Bo dopiero teraz Ty jesteś na to gotowa lub dopiero teraz on 'może' spełniać się w tej kwestii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WróżkaZębuszka Napisano 4 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 4 Października 2014 Oj tak, wsparcia to mi teraz potrzeba, niewątpliwie - to by też wyjaśniało, czemu się teraz pojawia, jeśli rzeczywiście chce mi pomóc. Zapytać dziadka, Trinia, ale jak? Nie opanowałam LD, chyba, że na jawie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trida Napisano 5 Października 2014 Udostępnij Napisano 5 Października 2014 Hmm sorry, czasami zapominam, że nie każdy ma sztukę rozmów ze zmarłymi ogarniętą Zapytaj przy porannej modlitwie, będąc na cmentarzu i paląc znicz. Poproś o znak, wskazówkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WróżkaZębuszka Napisano 5 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Października 2014 Nie wiem, czy bym nie umarła ze strachu, jakby się 'odezwał' . Muszę to przemyśleć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WróżkaZębuszka Napisano 6 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 6 Października 2014 W sumie, racja Dzięki Zosia, nie padnę może na zawał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bets Napisano 20 Października 2014 Udostępnij Napisano 20 Października 2014 Mam bardzo podobn sytuacje z moja babcia. Wlasnie ona sie mna opiekowala i chyba wciaz opiekuje! Zmarla nagle - wylew. Ogromnie przezylam ta smierc. Pamietam jak snila mi sie codziennie i tez nic nie mowila, sprawiala wrazenie zamyslonej. Po 3 miesiacach w jednym snie podeszla do mnie i powiedziala, ze przechodzi dalej, ale jak bede jej potrzebowac to bedzie przy mnie. Rowniez wspomniala, ze bedzie mnie ostzregac przed zlymi sytuacjami. Tak wlasnie bylo i jest, nie sni mi sie juz. Ostatni raz to chyba z pol roku temu, znow podeszla do mnie i powiedziala, ze dziadek bedzie chory - bardzo powaznie. Tak bylo! Uwazam, ze mimo iz nie zyje, jest mi wciaz bliska, dla mnie ona nie umarla - bo jest w moim sercu i pamieci ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WróżkaZębuszka Napisano 21 Października 2014 Autor Udostępnij Napisano 21 Października 2014 Dziękuję za spostrzeżenia Po poradzie Zosi zwróciłam się do dwóch najbliższych mi osób, które odeszły: dziadka i prababci, z prośbą, by dały jakiś znak, że są, czuwają. Od tamtego czasu ciągle widuję motyle. Wszystkie są identyczne, o tym samym wzorze na skrzydłach. Minęły może 2 tygodnie, a ja widziałam już kilkanaście razy te motyle. Jeden z nich nawet usiadł mi na dłoni i szedł ze mną kawałek, nie podrywając się do lotu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.