Skocz do zawartości

Przyjażń


samotna0208

Rekomendowane odpowiedzi

Doradźcie mi :)

Ilu tak na prawdę powinien mieć człowiek przyjaciół??

Mówi się, że przyjaciela powinno się mieć jednego:)

Ja mam 3 przyjaciółki i jednego przyjaciela:)

Ale muszę powiedzieć, że te przyjaźnie troszeczkę się różnią:(

Jednej dziewczynie powiem więcej, drugiej mniej bo wiem, która jaka jest i jakiej mogę oczekiwać reakcji:( Natomiast co do chłopaka, który jest moim przyjacielem nie mam żadnych przeciwskazań i nawet mu mówię intymne rzeczy i on mi też. Nie mamy żadnych przed sobą tajemnic:D Ale jak to właściwie jest z tą przyjaźnią??:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjaźń to bardzo indywidualna sprawa.

Przyjaciel to ktoś komu b. ufasz zawsze możesz się do tej os. zwrócić o każdej porze, zawsze ci pomoże lub choćby wysłucha.

Ja nie mam żadnego przyjaciela, mam kumpli i kumpele niektóre bardzo blizkie ale przyjaciółką bym nie nazwała.

Dla mnie przyjaciel to KTOŚ i nie nazwe żadnego człowieka ot tak "mym przyjacielem.

Już pisałam miałam jednego przyjaciela ale zmarł i nie nazwe innej os. tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjaźń to bardzo indywidualna sprawa.

Przyjaciel to ktoś komu b. ufasz zawsze możesz się do tej os. zwrócić o każdej porze, zawsze ci pomoże lub choćby wysłucha.

Ja nie mam żadnego przyjaciela, mam kumpli i kumpele niektóre bardzo blizkie ale przyjaciółką bym nie nazwała.

Dla mnie przyjaciel to KTOŚ i nie nazwe żadnego człowieka ot tak "mym przyjacielem.

Już pisałam miałam jednego przyjaciela ale zmarł i nie nazwe innej os. tak.

 

No tak masz w zupełności rację;)) Żeby nazwać kogoś przyjacielem to na prawdę nie byle co>:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm. Przyjaciół można mieć wielu, ale jest trudno ich rozpoznać -tak myślę .Przyjaźń ma tez wiele obliczy.

Nie można nazwać nikogo " od dziś jesteś moim przyjacielem /przyjaciółką".O tym dowiadujemy się z czasem , niekiedy potrzeba na to lat .

Myślę że przyjaciel to ktoś na kogo można liczyć w każdej sytuacji, ale należy wziąć pod uwagę możliwość danej osoby.To ktoś bezinteresowny , to ktoś kto niekiedy sobie pewnych rzeczy odmówi a drugiej osobie przekaże ,da, pomoże i nic w zamian nie oczekuje. To ktoś kto nie pozwoli Cie skrzywdzić nigdy.

Samo mówienie sobie pewnych rzeczy i powierzania tajemnic,hmmm -ciężko jest mi cokolwiek na ten temat powiedzieć, bo ta przyjaźń jest na płaszczyźnie zaufania .Kojarzy mi się z moimi latami gdy miałam od 12 do 20 lat -z tym okresem życia.

 

Na podstawie tego co napisałam wyżej muszę przyznać że mam przyjaciół ale ilu ,tego nie wiem ,z tym że jednego na pewno, mimo że niegdyś zraniłam , to zostało mi to wybaczone - bardzo tego pragnęłam.

 

Tak Aura tez słusznie napisała że to indywidualna sprawa.

 

Ps.Czasem myślę że mam więcej szczęścia niż rozumu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm. Przyjaciół można mieć wielu, ale jest trudno ich rozpoznać -tak myślę .Przyjaźń ma tez wiele obliczy.

Nie można nazwać nikogo " od dziś jesteś moim przyjacielem /przyjaciółką".O tym dowiadujemy się z czasem , niekiedy potrzeba na to lat .

Myślę że przyjaciel to ktoś na kogo można liczyć w każdej sytuacji, ale należy wziąć pod uwagę możliwość danej osoby.To ktoś bezinteresowny , to ktoś kto niekiedy sobie pewnych rzeczy odmówi a drugiej osobie przekaże ,da, pomoże i nic w zamian nie oczekuje. To ktoś kto nie pozwoli Cie skrzywdzić nigdy.

Samo mówienie sobie pewnych rzeczy i powierzania tajemnic,hmmm -ciężko jest mi cokolwiek na ten temat powiedzieć, bo ta przyjaźń jest na płaszczyźnie zaufania .Kojarzy mi się z moimi latami gdy miałam od 12 do 20 lat -z tym okresem życia.

 

Na podstawie tego co napisałam wyżej muszę przyznać że mam przyjaciół ale ilu ,tego nie wiem ,z tym że jednego na pewno, mimo że niegdyś zraniłam , to zostało mi to wybaczone - bardzo tego pragnęłam.

 

Tak Aura tez słusznie napisała że to indywidualna sprawa.

 

Ps.Czasem myślę że mam więcej szczęścia niż rozumu.

 

Wydaje mi się, że przyjaciel to osoba, która w zamian za pomoc niczego nie oczekuje:) A moi przyjaciele są właśnie takimi osobami:) I bardzo im za ro dziękuję:) Kiedy mam problem zwracam się do Nich i zawsze potem na mojej twarzy pojawia się uśmiech:D To chyba dużo znaczy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że przyjaciel to osoba, która w zamian za pomoc niczego nie oczekuje:) A moi przyjaciele są właśnie takimi osobami:) I bardzo im za ro dziękuję:) Kiedy mam problem zwracam się do Nich i zawsze potem na mojej twarzy pojawia się uśmiech:D To chyba dużo znaczy:)

 

Dokładnie ,to jest bardzo ważne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę podobnie do Aury. Dla mnie samo słowo przyjaciel/przyjaciółka bardzo wiele znaczy. Może to śmieszne, ale ja rozgraniczam zwykłych znajomych od kolegów/koleżanek no a tym bardziej przyjaciół. Mam jedną przyjaciółkę od ładnych paru lat i choć mamy teraz każda swoje życie, ona już własną rodzinę (gdzie, niestety, jej mąż mnie nie akceptuje:kwasny:), to i tak wiem, że mogę na nią liczyć zawsze, a ona na mnie. Mam też oczywiście inne koleżanki, ale no tak jak pisałam, dla mnie przyjaciel to jednak KTOŚ. Parę razy się "przejechałam", więc może i stąd bierze się ten mój mały dystans do ludzi...

Ale, jak już pisałyście, jest to indywidualna rzecz kto i jak podchodzi do tego :oczko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - tez mam koleżankę - co prawda nie kontaktujemy się codziennie z pewnych powodów(każdy ma swoje życie) , ale mogę ja nazwać moją przyjaciółka .Potrafi znosić moje złe humorki i zrozumieć moje zachowanie ,że wstałam dziś lewą noga i nie mam ochoty na to czy na tamto itp. Myślę że i ona u mnie to dostrzega , gdy ma zły dzień schodzę jej z drogi, ale zawsze gdy mnie potrzebuje ,moje ramiona są dla niej szeroko otwarte(nawet jak 5 minut temu nie miała ochoty ze mną rozmawiać bo borykała się ze swoimi problemami -gdzieś w środku duszy) ,gdy chce być sama jest ,gdy mnie potrzebuje jestem.Choć czasem czuje że zawiodłam bo nie mam pojęcia nie raz jak jej pomóc i bardzo mnie to boli. Ale jesteśmy dla siebie w razie potrzeby- do płaczu i do radości .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że nie jesteśmy w stanie pomóc przyajcielowi w każdej sytuacji ale zawsze można spróbować:) czasami zdarza się tak, że przyjaciel Nam radzi a my i tak robimy po swojemu a potem... "ona miała rację" :) Przyjaciel, który Nas dobrze zna wie co jest dla Nas dobre a co złe;) Ja szczerze mówiąc w większości moje problemy odkładam na bok po to aby pomóc mojemu przyjacielowi:) Czasami ludzie mylą pojęcia koleżanki/kolegi z przyaciółką/przyjacielem są to zupełnie inne osoby, ponieważ do przyjaciela powinniśmy mieć bezgraniczne zaufanie a koleżanka/kolega to osoby, którym można powiedzieć różne rzeczy ale nie sekrety:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim:)

Waszym zdaniem może istnieć przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną?? Moim zdaniem jak najbardziej tak ale gdy za bardzo nie będziemy przesadzać - ale narazie nie będę o tym pisać;) Wierzcie mi, że przyjacielowi mogę powiedzieć o wiele więcej niż przyjaciółce:) Dlaczego tak się dzieje = nie wiem ale przed chłopakiem jestem bardziej otwarta a przed dziewczynami bardziej skryta:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tylko tyle - kiedy pragnie się tej przyjaźni to można w to wierzyć i można pragnąc w to wierzyć ,ze taka przyjaźń istnieje. Niekiedy człowiek sam się oszukuje i mówi sobie że to przyjaźń i do niczego nie dojdzie.

Ale może nadejść moment przekroczenia pewnych granic i nagle wszystko się zmienia .Albo wszystko pada w gruzach albo przyjaźń staje się miłością.

Gdzieś kiedyś czytałam tego typu słowa o takiej przyjaźni "jeśli jedno z dwóch przyjaciół odmiennej płci jest atrakcyjne dla drugiego pod względem duchowym jak i fizyczny ,taka przyjaźń ma bardzo małe szanse".

Nie chce tu opowiadać swoich doświadczeń ,a mam za sobą pewne przejścia w tej sprawie .Koleżanka moja również ,5 lat przyjaźni a teraz od niedawna (około pół roku) piękna miłość :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami ludzie mylą pojęcia koleżanki/kolegi z przyaciółką/przyjacielem są to zupełnie inne osoby, ponieważ do przyjaciela powinniśmy mieć bezgraniczne zaufanie a koleżanka/kolega to osoby, którym można powiedzieć różne rzeczy ale nie sekrety:))

 

Dokładnie :tak:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sheina
Doradźcie mi :)

Ilu tak na prawdę powinien mieć człowiek przyjaciół??

Mówi się, że przyjaciela powinno się mieć jednego:)

Ja mam 3 przyjaciółki i jednego przyjaciela:)

Ale muszę powiedzieć, że te przyjaźnie troszeczkę się różnią:(

Jednej dziewczynie powiem więcej, drugiej mniej bo wiem, która jaka jest i jakiej mogę oczekiwać reakcji:( Natomiast co do chłopaka, który jest moim przyjacielem nie mam żadnych przeciwskazań i nawet mu mówię intymne rzeczy i on mi też. Nie mamy żadnych przed sobą tajemnic:D Ale jak to właściwie jest z tą przyjaźnią??:)

 

 

Powiem tylko tyle : nie ilość, ale jakość...

 

 

no dobra jeszcze jedno, najbardziej cięzkuie , trudne dl a Ciebie sytuacje... kiedy nie wiesz co i jak, gdy nie masz juz sił... wtdy zobacz kto sie pojawi, - to jest rawdziwy przyjaciel, z grona 10 zrobi sie jeden.

Edytowane przez sheina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś w chwili smutku i rozczarowania napisałem taki bardzo króciutki wierszyk ( wiem ze to nie ten dział ale akurat temat poruszony).

Więc:

 

" Pomnik wspomnień przede mną dziś stoi

i tłum ludzi w nim którzy przyjaciółmi się moimi zwali ,

jak kropla w morzu tyle ich zostało "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sheina

Więc:

 

" Pomnik wspomnień przede mną dziś stoi

i tłum ludzi w nim którzy przyjaciółmi się moimi zwali ,

jak kropla w morzu tyle ich zostało "

 

 

Bo tak to jest, zresztą znam to z autopsji... a prawda troche boli, nie rusza mnei zwykle" hej co slychac" pseudoprzyjaciela, pytajacego głownie dla zaspokojenia własniej ciekawości, anizeli faktycznego zainteresowania ise moimi problemami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tylko tyle - kiedy pragnie się tej przyjaźni to można w to wierzyć i można pragnąc w to wierzyć ,ze taka przyjaźń istnieje. Niekiedy człowiek sam się oszukuje i mówi sobie że to przyjaźń i do niczego nie dojdzie.

Ale może nadejść moment przekroczenia pewnych granic i nagle wszystko się zmienia .Albo wszystko pada w gruzach albo przyjaźń staje się miłością.

Gdzieś kiedyś czytałam tego typu słowa o takiej przyjaźni "jeśli jedno z dwóch przyjaciół odmiennej płci jest atrakcyjne dla drugiego pod względem duchowym jak i fizyczny ,taka przyjaźń ma bardzo małe szanse".

Nie chce tu opowiadać swoich doświadczeń ,a mam za sobą pewne przejścia w tej sprawie .Koleżanka moja również ,5 lat przyjaźni a teraz od niedawna (około pół roku) piękna miłość :).

 

No i się zgadza bo u mnie właśnie tak jest, że ja jestem jedną z tych osób gdzie przyjaciel czyli płeć przeciwna mi się podoba i trochę Nasza przyjaźń legła w gruzach a nie całkowicie ale już do tego zmierza niestety;/ Zobaczymy jak to się rozwinie bo narazie jesteśmy sami i żadnej ze stron nikt się nie podoba:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam czworo przyjaciół ale powiem szczerze, że zawsze mogę na Nich polegać i jak narazie nie zawiodłam się na Nich:) I bardzo się z tego cieszę... To jest na prawdę mieć przyaciela:)

 

Jak brzmią słowa pewnej piosenki:

Gdy tracisz przyjaciela - płacze cały świat...

 

Także przyjaźń trzeba pielęgnować aby za wszelką cenę nie zgasła:))

Bo dla przyjaźni i miłości warto żyć;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się to nie zdarzyło... zawsze był podtekst ze strony faceta... jak mnie się wydawało że to mój przyjaciel to on czuł coś więcej... i wszystko się wywalało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kochani was zaskocze (a może i nie?)

MÓJ PRZYJACIEL o którym wspominałam był płci przeciwnej i napewno przez te lata nie było podtekstów sexualnych.

Więc można.

Z mężczyzną jest inna nic porozumienia niż z kobietą (no oczywiście jeśli jesteś kobietą)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOże i istnieje... Ja osobiście nie mam przyjaciela, wydawało mi się kiedyś, że mam, ale hm no cóż - wydawało mi się. Jak znalazł dziewczynę, a obecną żonę, nagle wszystko się zmieniło (z jego strony). Jednakże nie twierdzę, że jest to niemożliwe;) Wierzę za to w przyjażń męsko - damską, gdy któraś ze stron jest homo, a druga hetero :_jezyk_oko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzę za to w przyjażń męsko - damską, gdy któraś ze stron jest homo, a druga hetero :_jezyk_oko:

 

Widać że nigdy nie spotkałaś prawdziwej przyjaźni :_smutny:

Żal mi cię skoro myślisz, że przyjaźń damsko męska istnieje tylko w przypadku inności sexualnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj auro, źle mnie zrozumiałaś... Napisałam przecież też, że nie twierdzę, że jest to niemożliwe. Zatem nie myślę, że jest TYLKO możliwa w przypadku inności seksualnej. W moim przypadku po prostu okazała się jednym wielkim kłamstwem. Poza tym dałam uśmiech, miałam na myśli, że w takim przypadku nie ma mowy o żadnych podtekstach przynajmniej.

A swoja drogą nie musisz być od razu taka nieprzyjemna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm ...to i ja sie wypowiem w tym temacie kilka lat temu mialam takieg oprzyjaciela ...jedno o drugim wszystko wiedzialo ,zwierzalam mu sie z wszystkiego tak jak i on mi....te przyjazn przerwala jego smierc :(

 

cztery lata temu poznalam kogos kogo obdarzylam takim samym zaufaniem jak kiedys mojego przyjaciela....wydawalo mi sie znow mam bratnia dusze w nim...zwierzalismy sie z naszych najskrytszych tajemnic,marzen itp. ..... nawet gdy bylismy ze swoimi sympatiami to sie spotykalismy i opowiadalismy sobie o nich..... on wiedzial co sie dzieje ze mna, ja wiedzialam co u niego.... i wiecie co nagle to on zmienil relacje miedzy nami,owszem pozwoililam na to .... z przyjazni narodzila sie milosc , rozumielismy sie bez slow..... i wszystko wydawalo sie na najlepszej drodze do ... az sie skonczylo

 

zaluje ze pozwolilam zamienic nasza przyjazn w milosc.... bo milosc do mnie go przerosła, a przyjacielem byl wspanialym ...

 

.

Edytowane przez doty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja nawet tak nie pomyślałam! Nie osądzam nikogo, kogo nie znam - to po pierwsze. Widzę, że jednak jest możliwe spotkać kogoś takiego na swojej drodze i szczerze mówiąc można chyba tylko pozazdrościć tej relacji. I przykro mi, że stało się to, co się stało...zarówno u Cieie, jak i u doty :_smutny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam prawdziwą przyjaciółke od zawsze (tzn. "od piaskownicy").

Nie ma między nami żadnych podtekstów itp.

Oboje mamy własne życie itd.

Taka przyjaźń jest wspaniała i nie chcemy nic zmieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej wierze w przyjazn damsko - meska. U mnie niestety ona nie przetrwala, bo On sie zakochal, byl bardzo o mnie zazdrosny, podczas gdy ja bylam w zwiazku z innym.

Jednak, mimo to, jestem przekonana, ze taka przyjazn moze istniec :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam prawdziwą przyjaciółke od zawsze (tzn. "od piaskownicy").

Nie ma między nami żadnych podtekstów itp.

Oboje mamy własne życie itd.

Taka przyjaźń jest wspaniała i nie chcemy nic zmieniać.

To super Czarny, dbaj o tą przyjaźń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To super Czarny, dbaj o tą przyjaźń.

 

Nie dbamy o nią.

To by oznaczało zaangażowanie, to juz coś poważnego.

Przyjaźnimy się tak długo, że bez starań to przetrwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dbamy o nią.

To by oznaczało zaangażowanie, to juz coś poważnego.

Przyjaźnimy się tak długo, że bez starań to przetrwa.

 

I tak powinno być . Oto prawdziwa przyjaźń. Przetrwa bez względu na wszystko .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że taka przyjażn jest jak najbardziej możliwa ale wymaga sporej dojrzałości.W relacjach intymnych faceci są prosci i podlegają nieskomplikowanym prawom,budzi sie w nas chec posiadania na własnosc,przekroczenie pewnej granicy to wyzwanie ,chwila zapomnienia i ulegasz popedowi a to konczy przyjazn.Jesli panuje sie nad własnymi zachciankami jak najbardziej jest szansa na prawdziwa przyjażn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W innym sensie szło mi o "dbaj" .

Ale rozumiem, że w ważnych chwilach zawsze możecie na siebie liczyć nawzajem:_okok:

 

Oczywiście, to sie dzieje wręcz automatycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydawało, że miałam dużo przyjaciół ale teraz z perspektywy czasu uważam , że to byli po prostu znajomi... Także przyjaciół należy dobierać sobie z głową:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waszym zdaniem może istnieć przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną??

Oczywiście, że może istnieć :) Nie należy wszystkiego sprowadzać do relacji seksualnych (w takim układzie biseksualiści w ogóle nie mogliby mieć przyjaciół, zawsze byłoby ryzyko, że się zaangażują :P ale to nie prawda, na przyjaciela patrzy się bez podtekstów seksualnych, bo kiedy takie się pojawiają, to już może być fundament pod miłość, ale nie musi).

 

Nie chce tu opowiadać swoich doświadczeń ,a mam za sobą pewne przejścia w tej sprawie .Koleżanka moja również ,5 lat przyjaźni a teraz od niedawna (około pół roku) piękna miłość :).

No właśnie, czasem może nawet tak się stać, że przyjaciele się pokochają, ale to wtedy będzie tym piękniejsza miłość - oparta na mocnej przyjaźni :) (może się oczywiście nie udać, wtedy szkoda przyjaźni... ale widocznie tak musiało być).

 

Zawsze uważałem, że nie mam przyjaciół, może po prostu nie dostrzegałem tego (żałuję, jedna przyjaźń od przedszkola, w gimnazjum się zerwała, szkoda że na to pozwoliłem). A teraz, kiedy poznałem kilkadziesiąt ludzi przez internet... kilkoro z nich mogę chyba nazwać prawdziwymi przyjaciółmi.

Tylko, że problem jest we mnie, wiem, że mogę im zaufać, a mimo to nie potrafię opowiadać o wszystkim... nie wiem, może to normalne, że są rzeczy o których nie chcemy mówić absolutnie nikomu, albo to ja mam problem :(

 

A przyjaźń z osobą odmiennej płci wzbogaca :) pozwala poznać "świat odmiennej płci" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że taka przyjażn jest jak najbardziej możliwa ale wymaga sporej dojrzałości.W relacjach intymnych faceci są prosci i podlegają nieskomplikowanym prawom,budzi sie w nas chec posiadania na własnosc,przekroczenie pewnej granicy to wyzwanie ,chwila zapomnienia i ulegasz popedowi a to konczy przyjazn.Jesli panuje sie nad własnymi zachciankami jak najbardziej jest szansa na prawdziwa przyjażn.

Świetnie to ująłeś :)

 

A jeżeli uda się opanować namiętność, zaakceptować istnienie określonej granicy, oczyścić uczucia, to pozostaje piękna przyjaźń z kochanym przyjacielem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie to ująłeś :)

 

A jeżeli uda się opanować namiętność, zaakceptować istnienie określonej granicy, oczyścić uczucia, to pozostaje piękna przyjaźń z kochanym przyjacielem :)

 

Przyznaję tu 100 % racji bo ja niestety nie opanowałam namiętności i niestety wiele na tym straciałam a straciłam wspaniałego przyjaciela:(( Powiem szczerze, że bardzo boli i będzie bolało bo zupełnie inna jest przyjaźń między dziewczynami a zupełnie inna między chłopakiem a dziewczyną...

 

Jest takie powiedzenie: Przyjaźń jest podstawą miłości ale chyba nie w moim przypadku a jeżeli komuś się tak udało to szczerze GRATULUJĘ =*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjaźń to drzewo, pod którym możemy się schronić =)

 

Tak było - jest i będzie. Przyjaźń należy pielęgnować bo jest to zjawisko nadzwyczajne:) Ja swojego przyjaciela straciłam przez moją głupotę ale mam jeszcze przyjaciółki i to jest najważniejsze:)

 

I wydaję mi się, że jeżeli kontakt psuje się między przyjaciółmi to aby Go naprawić muszą tego chcieć oby dwie strony. Bo jeżeli jedna strona się stara a druga nie wykazuje zainteresowania z tego powodu to najlepiej taką przyjaźń zakończyć ... chociaż na pewno nie będzie łatwo:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Przyjaźń to drzewo, pod którym możemy się schronić =)

 

 

Podczas burzy niebezpiecznie stać pod drzewem ;)

Sorka, nie mogłam się powstrzymać :D oczywiście wiem o co ci chodziło i zgadzam się z tobą xDD

Co do pytań autorki tematu - to nieważne, ilu masz przyjaciół, ważne, jest, czy masz ich w ogóle :)

I uważam, że przyjaźń damsko męska jest możliwa.

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...