Arshi Napisano 14 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2011 [ATTACH=CONFIG]3502[/ATTACH] Książka Alli Alicji Chrzanowskiej „Jak stosować runy na co dzień” Książka się rozpoczyna ładną opowieścią o kobiecie która przychodzi po pomoc do papieżycy… Która zachęca nas do zagłębienia się w sobie żeby zadać sobie pytanie co ta naprawdę się chce i ile nieraz trzeba zapłacić za działanie danego skryptu… - za wszystko trzeba brać odpowiedzialność bo nie ma konsekwencji… Jest według mnie dość ciekawą pozycją, w tej książce znajdziemy futhurk starszy i armaniczyny.Na wstępie zaleca ona żeby każdy skrypt adresować konkretnej osobie czyli sporządzać skrypt dwu stronny na jednej stronie pisać to co się chce osiągną a na odwrocie wpisać swoje imię i zachęca żeby na końcu wstawić runę odpowiadającą miesiącowi urodzenia. Oraz do tworzenia własnych skryptów których działanie powinno zapisywać się w zeszycie (zwanym Grimmurem) żeby sprawdzić efekty… Pierwsze rozdziały dotyczą futhurku starszego zawierają opis run zastosowanie i przykładowe połączenia np. Fehu + berkano że to zapewnia szczęście w miłości… Oraz co dana runa powoduje jak znajduje się na początku , w środku i na końcu w skrypcie. Bo zamiana pozycji runy oznacza całkiem inne działanie. W późniejszych rozdziałach jest poruszony futhark armaniczny który dotyczy zdrowia, są przykłady skryptów które mogą pomóc przy dolegliwościach np. żółtaczka, jaskra itp. Duża ilość dolegliwości. Nawet jest poruszony wpływ nośnika skryptu oraz jego koloru na efektywność działania skryptu runicznego. Oraz tego że runy powinno się uświęcać bo mają w tedy silniejsze działanie bo nie czerpią z energii kształtu ,nośnika i osoby która je wykonała ale z wyższych planów Na końcu książki są gotowe przykładowe skrypty które można znaleźć w Internecie , sprawdzałem Podsumowując książka jest dość ciekawą pozycją , tylko na wstępie poczułem się zniesmaczony do niej bo Alicja pisze ze Polacy są leniwi bo nie chcą polepszyć swojej sytuacji chodząc na jej warsztaty a na wschodzie na jej zajęcia przychodzi dużo więcej osób… Formułując to stwierdzenie zakłada ona że skoro mało osób chodzi na jej zajęcia to mało osób korzysta ze skryptów runicznych, a jest Internet w którym można znaleźć wszystko… Po przeczytaniu tej książki jakoś nie odważył bym się kombinować i tworzyć swój skrypt runniczy… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aura Napisano 14 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2011 Mówisz "książka jest dość ciekawą pozycją". Ciekawą dlaczego? Czy polecił byś ją do zgłębienia wiedzy o runach, czy raczej mówi tylko o tworzeniu skryptów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arshi Napisano 14 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 14 Listopada 2011 Dzięki tej książce zgłębisz wiedzę o runach ale nie o tajnikach wróżebnych Tylko skrypty, ale po tej lekturze darze runy większym szacunkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaisaran2 Napisano 14 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2011 (edytowane) Hmm... jakoś nie przemawia do mnie stawianie obok siebie Futharku Starszego i Armanicznego (stworzonego znacznie później, bo w wieku XX). A co do wiedzy internetowej, to na tej też można się przejechać, w przypadku run chyba nawet bardzo. Może to takie moje dziwne skrzywienie, ale dogłębnie zastanowiłabym się także nad kupowaniem książki autora, który zajmuje się równocześnie runami, tarotem i Bóg/Bogowie wiedzą czym jeszcze jeśli chodzi o ezoterykę. Dlaczego ? Dlatego, że to się po prostu nie łączy, a ludzie zajmujący się tym i tym równocześnie mają niestety tendencję do łączenia. Musiałabym kiedyś przejrzeć więcej książek tej Pani, ale potrzeba wielkiej siły woli i samozaparcia, by nie wiązać jednego z drugim (O proszę, chociażby w "Misterium Run" autorka dla każdej runy podaje m. in. odpowiednik tarotowy, próbując łączyć coś, czego połączyć się nie da). A z własnego doświadczenia wiem, że jak już ktoś nasiąknie takimi książkowymi informacjami (razem z całą ich tendencyjnością) to potem uwolnienie się od złych nawyków i skojarzeń jest prawie nie możliwe. Edytowane 14 Listopada 2011 przez Kaisaran2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aura Napisano 14 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2011 Ja osobiście nie polecam tej pozycji osobom zaczynającym pracę z runami Zosiu, dziękuję bardzo za wypowiedź tym bardziej, że cenie sobie Twoją pracę z runami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Seid Napisano 14 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2011 Dzięki tej książce zgłębisz wiedzę o runach ale nie o tajnikach wróżebnych bo owe tajniki są w innej książce, którą tez trzeba kupić i zasilić jednoczesnie kiese pani Alicji Ja po przeczytaniu tej ksiązki odłozyłam ją na półkę i nie zamierzam z niej korzystać, szczególnie po przeczytaniu skryptów, w których Alicja łaczy runy z futharku starszego i armanicznego. Bardzo trafne podsumowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.