Erza Napisano 25 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Książka Andreasa Moritza „Oczyszczanie wątroby i woreczka żółciowego. Jak uniknąć współczesnych chorób” w zasadzie opiera się na jednej tezie – wszystkie choroby mają przyczynę w złym funkcjonowaniu wątroby z powodu wytwarzanych przez nią kamieni żółciowych, które to zalegają w pęcherzyku żółciowym, przez co przepływ żółci jest ograniczony. Dowiemy się, że kamienie pośrednio wpływają na choroby układu trawiennego, oddechowego czy skóry. Właściwie z jego argumentów jakie przytacza autor możemy wysnuć wniosek, iż każdy posiada kamienie, choć nie u każdego objawia się to tzw. kolką żółciową. Słaby apetyt, zachcianki żywieniowe, problemy seksualne, astma czy przewlekłe zmęczenie mogą także być objawem posiadania dysfunkcji wątroby. Treść książki jest skierowana zarówno do laików, jak i lekarzy specjalistów. Fachowe słownictwo niestety może utrudniać jasny odbiór treści. Plusem natomiast jest szczegółowy opis funkcji narządów układu trawiennego, który zawiera także krok po kroku wyjaśnienie co dzieje się z substancjami dostarczanymi do organizmu zdrowego, a co kiedy przeszkodą w przyswajaniu składników odżywczych stają się kamienie. Analiza konwencjonalnych (metoda laparoskopowa, operacyjne usunięcie pęcherzyka, farmakologiczne rozpuszczanie kamieni, rozbijanie kamieni falami dźwiękowymi) sprowadza do wniosku, iż tak naprawdę jest to pozbycie się objawów, a nie problemu, bo kamienie nadal będą się tworzyć wątrobie i przemieszczać w drogach żółciowych, a chwilowa ulga i poczucie wyleczenia są pozorne. Autor zaleca oczyszczanie wątroby za pomocą soku jabłkowego, specjalnych soli, oliwy oliwek i innych składników mikstury jego pomysłu. Opisuje szczegółowo etapy oczyszczania i przygotowania do niego jakie należy poczynić, a następnie wspomina o spodziewanych rezultatach. Dla uwiarygodnienia swoich tez zamieszcza rysunki, fotografie oraz opinie swoich pacjentów. Radzi także co należy zrobić, aby uniknąć powstawania nowych złogów i kamieni. Przedstawia także następstwa oczyszczania. Pozycję tę uznałabym bardziej jako poradnik zdrowego stylu życia, ponieważ zawarte w niej zostały wszelkie rady o regularnym trybie życia – wysypianiu się, stałych porach posiłków, regularnej aktywności fizycznej itp. Zastanawiający jest fakt, iż autor książki nie żyje już od roku. Zmarł nagle z niewyjaśnionych przyczyn. Książkę polecam ze względu na logiczne uporządkowanie wiadomości, które przyswaja się dość dobrze. Jednak do pewnych zagadnień podeszłabym sceptycznie, a nagłą śmierć autora potraktowałabym jako ewentualne ostrzeżenie dotyczące stosowania polecanych przez niego metod. Sądzę, że każdy, kogo interesuje zdrowy tryb życia znajdzie coś tam dla siebie. W skali 1-10 oceniam książkę na 7,5. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seid Napisano 25 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Zastanawiający jest fakt, iż autor książki nie żyje już od roku. Zmarł nagle z niewyjaśnionych przyczyn. Przyczyna śmierci Moritza była obiektem bardzo intensywnych netowych plotek, zwłaszcza, że nie podawano żądnych oficjalnych informacji. Spekulacje były różne, niektórzy twierdzili, że przyczyną był nowotwór, inni, że koncerny farmaceutyczne wynajęły mordercę, żeby Moritza zlikwidował. Andreas zmarł w październiku, przyczynę zgonu podano dopiero w styczniu, umieszczono ją na jego oficjalnym profilu na FB. Zgodnie z zawartymi tam informacjami Moritz był narażony na ekspozycję na pleśń. Spowodowało to uszkodzenie zastawek serca i odezwanie się jego starych problemów (miał młodzieńcze zapalenie stawów i ciężką arytmię). Nie wyraził zgody na leczenie operacyjne, co skutkowało niewydolnością serca i zgonem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jacek Bartnicki Napisano 26 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 Ja dodam, że podobnie o oczyszczaniu pisze pan Tombak w swoich książkach (jak żyć długo i zdrowo, czy można żyć 150 lat i inne). Dodam, że pan Tombak żyje (i sam stosuje na sobie przepisy, które tak naprawdę nie są jego bo wiele "przywiózł" z wyprawy po Tybecie). Pan Tombak także piszę o oczyszczaniu wątroby z tym że olejem z cytryną (jest to kuracja trzydniowa). Bardzo dokładnie to opisuje, krok po kroku. Ja książki pana Tombak oceniam na 9 na 10 albo nawet 10 na 10. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erza Napisano 26 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 Przyczyna śmierci Moritza była obiektem bardzo intensywnych netowych plotek, zwłaszcza, że nie podawano żądnych oficjalnych informacji. Spekulacje były różne, niektórzy twierdzili, że przyczyną był nowotwór, inni, że koncerny farmaceutyczne wynajęły mordercę, żeby Moritza zlikwidował. Andreas zmarł w październiku, przyczynę zgonu podano dopiero w styczniu, umieszczono ją na jego oficjalnym profilu na FB. Zgodnie z zawartymi tam informacjami Moritz był narażony na ekspozycję na pleśń. Spowodowało to uszkodzenie zastawek serca i odezwanie się jego starych problemów (miał młodzieńcze zapalenie stawów i ciężką arytmię). Nie wyraził zgody na leczenie operacyjne, co skutkowało niewydolnością serca i zgonem. to trochę brzmi jak scenariusz odcinka Dr House dzięki za informacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erza Napisano 26 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 Ja dodam, że podobnie o oczyszczaniu pisze pan Tombak w swoich książkach (jak żyć długo i zdrowo, czy można żyć 150 lat i inne). Dodam, że pan Tombak żyje (i sam stosuje na sobie przepisy, które tak naprawdę nie są jego bo wiele "przywiózł" z wyprawy po Tybecie). Pan Tombak także piszę o oczyszczaniu wątroby z tym że olejem z cytryną (jest to kuracja trzydniowa). Bardzo dokładnie to opisuje, krok po kroku. Ja książki pana Tombak oceniam na 9 na 10 albo nawet 10 na 10. pozdrawiam dla porównania chętnie sonie przeczytam jego książki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowa_anna Napisano 26 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2013 oczyszczalam sie sola glauberska,polecam:-) 5 KILO BYLO MNIEJ po jednym oczyszczaniu, jutro zas sobei zrobie, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seid Napisano 27 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2013 to trochę brzmi jak scenariusz odcinka Dr House Trochę tak Oficjalne informacje są dość skąpe, więc może gdybać co dokładnie się wydarzyło. Wdychanie pleśni może mieć tragiczne skutki, zwłaszcza u osób z osłabioną odpornością. Opisano wiele przypadków chorób, a nawet zgonów wśród osób, które mieszkały w zagrzybionych domach (tzw. mold homes) i przez dłuższy czas wdychały pleśń. W przypadku Moritza mogło np. dojść do infekcyjnego zapalenia wsierdzia (IZW) - grzyby zaatakowały zastawki. Zaatakowana zastawka nie funkcjonuje dobrze i powoduje poważne objawy (nawet niewydolność serca). Co prawda grzybiczne IZW zdarza się bardzo rzadko, ale choroba, którą Mortiz przebył w dzieciństwie predysponuje do takiej choroby. Niewykonanie operacji pogorszyło tylko stan i doprowadziło do zgonu. Oczywiście to tylko takie gdybanie - jak napisałem wyżej informacje podane na FB są dość skąpe i ciężko powiedzieć coś konkretnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erza Napisano 27 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Listopada 2013 Trochę tak Oficjalne informacje są dość skąpe, więc może gdybać co dokładnie się wydarzyło. Wdychanie pleśni może mieć tragiczne skutki, zwłaszcza u osób z osłabioną odpornością. Opisano wiele przypadków chorób, a nawet zgonów wśród osób, które mieszkały w zagrzybionych domach (tzw. mold homes) i przez dłuższy czas wdychały pleśń. W przypadku Moritza mogło np. dojść do infekcyjnego zapalenia wsierdzia (IZW) - grzyby zaatakowały zastawki. Zaatakowana zastawka nie funkcjonuje dobrze i powoduje poważne objawy (nawet niewydolność serca). Co prawda grzybiczne IZW zdarza się bardzo rzadko, ale choroba, którą Mortiz przebył w dzieciństwie predysponuje do takiej choroby. Niewykonanie operacji pogorszyło tylko stan i doprowadziło do zgonu. Oczywiście to tylko takie gdybanie - jak napisałem wyżej informacje podane na FB są dość skąpe i ciężko powiedzieć coś konkretnego. no tak, skoro miał styczność z tą chorobą w dzieciństwie, to mogła ona wywołać skutki o jakich piszesz ale to też obalałoby jego teorię: problem z wątrobą=problem ze zdrowiem ---> jego nagła śmierć niejako dowiodła, że jednak teoria tak do końca właściwa nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.