Moon girl Napisano 23 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 23 Lutego 2014 Czytając książkę Eleny Suszczynskiej pt. „Astrologia współczesna Tom III – Wyższe planety, Rozmyślania o Przestrzeni i Czasie”, nasuwało mi się na myśl pytanie – skąd ta kobieta ma takie pojęcie o tym, o czym tak śmiało pisze? Pomimo, że książka w wielu momentach miała wydźwięk abstrakcyjny, nie mogę powiedzieć, że jest całkowicie oderwana od rzeczywistości doświadczanej przez zwykłego zjadacza chleba. Autorka łączy psychologię z astrologią, co daje wrażenie realności podanych zjawisk i właściwe ich miejsce w życiu każdego z nas. Książka w wielu momentach mówi też o nauce poskramiania majestatycznego, często unoszącego się pychą ego, aby móc odpowiednio rozwijać się. Dlaczego taki nacisk na rozwój? Ponieważ według autorki tylko wtedy można odczuwać subtelne wibracje „wyższych planet” i ich wpływ na nas. A to pozwoli nam ocenić, które ciało niebieskie oddziałuje na nas najsilniej i jak możemy to wykorzystać. Książka pomaga zrozumieć, że pewne procesy występujące w naszym życiu mają swój cel. Nawet jeśli książka nie zachwyca pod względem wyjaśniania astrologicznych tajemnic (kto jest żądny naukowych potwierdzeń, niech lepiej odpuści sobie tę pozycję), to pozwala człowiekowi bardziej zagłębić się w siebie, ukazać motyw swoich, często nazbyt pasywnych lub aktywnych działań, które swoje źródło często sięga indywidualnej lub rodowej karmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.