Skocz do zawartości

Rozmowy intymne: Bóg czy Bogowie


Gość Jaga_Wiedzma

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Jaga_Wiedzma

Witam

 

Do stworzenia tego tematu zainspirowała mnie Anatemka, za co jej dziękuję.

 

W naszych postach często pojawia się temat Boga lub Bogów. Był juz nawet temat "W poszukiwaniu Boga"

Tym razem jednak, chciałabym abyśmy przedstawili swoją koncepcję Boga lub Bogów. W co wierzymy? W jednego czy wielu? I dlaczego właśnie tak. Co nas skłania do tego, że jedni modlą się do jednego Boga inni wracają do korzeni i szukają wsparcia i natchnienia w Bogach.

I jak w końcu rozumiemy naszych Bogów. Czy ich personifikujemy, czy też pojmujemy Abstrakcyjnie.

 

Pragnę też zaznaczyć, ze niniejszy temat nie jest prowokacją w stronę jakiegoś wyznania. Chodzi mi tylko o to, by z wzajemnym poszanowaniem podzielić się z innymi tym w co i jak wierzymy. I dlaczego właśnie tak. Co nas skłoniło do takiej a nie innej formy postrzegania Boga lub Bogów. Lub też całkowitego ich odrzucenia.

W związku z tym mam prośbę, byśmy nie udowadniali na siłę, że tylko nasza wiara jest jedynie słuszną, ale zwyczajnie podzielili się tym w co i jak wierzymy.

Pozdrawiam i zapraszam do udziału w rozmowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość anatemka

Miło być muzą... :)

 

Ja w żadnego boga i/lub bogów nie wierzę.

Taka mam naturę racjonalisty. Nie wierze w nic czego nie moge sama sprawdzić czy doswiadczyć.

Uwierzyc na słowo mogę, ale tylko osobom które znam i którym ufam /oj, mało takich jest.../

 

A Bogowie? Są. No wiem, że sa, miałam okazje osobiście sie przekonać. Którzy? Ci z północy :)

Czy ich personifikuję? no tak, to sa konkretne osoby.

Na temat Boga Żydów i chrześcijan sie wypowiadac nie będe. Osobiście uważam, że chyba jest, ale... /tu zamilknę/

 

Przewija sie przez forum pojęcie Absolutu... Cos ponad, poza czasem, zastanawiam się, jak to okreslić, jak ja to czuję. Dla mnie Absolut to nie Bóg. To mądrość Natury, mądrość Przodków.

 

Zacytuje mój ulubiony fragment z Pratchetta:

"Większość czarownic nie wierzy w Bogów. Wiedzą naturalnie, że Bogowie istnieją. Czasem ubijają z nimi różne interesy. Ale nie wierzą w nich. Zbyt dobrze ich znają. To tak jakby wierzyć w listonosza"

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anatemka, cytat odpowiedni i na miejscu, szamani też tak mają.

 

Ja jestem twardogłowym politeistą. W praktyce i podczas podróży spotkalem i doświadczylem istnienia bogów, dla mnie są konkretnymi osobowymi bytami. Z resztą tak smao jak duchy, w końcu boga od ducha odróżnia tylko poziom mocy i czci jaką odbiera.

 

Absolut - dla mnie to pierwotne morze chaosu które zawiera w sobie wszytko i z którego wszytko się wywodzi - bogowie, czas, ludzie, przysżłość, kupa i stare skarpetki, dosłownie wszytko. To coś jak tworzywo duchowe, coś jak duchowe atomy z ktorego jest zmontowane wszytko. ale to taka teoretyczna rozkmina która do praktyki nie wnosi nic, co najwyżej pomaga ćwiczyć wyrażanie myśli :)

 

Z pewnością będzie się tu przewijał temat monoboga, np. chrześcijanskiego, więc od razu zajmę stanowisko w tej sprawie. Jest on dla mnie tak samo realnym bogiem jak wszyscy inni czy to z panteonyu chrześcijańskiego czy z innych panteonów. to że odbiera kult jako jedyny - no tak lubi się lansować, ćóż, jest w końcu bogiem pustynnych wojowników, więc ma ambicje. Nie jest ani wszechwiedzący, ani jedyny, i tak dalej, a tylko udąło mu się na takiego wylansować.

 

Ojj, będzie wojna w tym topicu coś czuję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wierzę w Boga jako stwórcę wszystkich ludzkich dusz. Nie jest to Bóg w żadnym razie chrześcijański. Na moje postrzeganie i wiarę w Boga miała książka W. Megre "Anastazja". A bogowie... Dla mnie to personifikację sił natury i czasami staram się z nimi rozmawiać. Wierzę za to w bardzo rozbudowany świat duchów. Duchy żywiołów to te które kocham najbardziej :)

 

Szanuję zdanie każdego i tak samo szanuję każdą religię. Każda religia czy postrzeganie siły wyższej jest dla mnie piękne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg nimi żadzi za pomocą aniołów przyroda, planety państwa ma aniołów opiekunów aniołami rządzi matka boska

 

z objawień z Fatimy

Nagle zjawił się przed nami ten sam Anioł.-Co robicie?-zapytał-Módlcie się,dużo się módlcie!Serca Jezusa i Maryi chcą okazać wam wiele łask.Ofiarujcie Najwyższemu modlitwy i umartwienia.

W jaki sposób możemy się umartwiać-zapytałam.

Umartwiajcie się we wszystkim,co robicie i ofiarujcie to jako wynagrodzenie za grzechy,którymi jest On obrażany i aby wyprosić nawrócenie grzeszników.W ten sposób sprowadzicie pokój na waszą ojczyznę.Jestem Aniołem Stróżem Portugalii.

Przede wszystkim przyjmijcie mi znoście z poddaniem cierpienia ,które nasz Pan wam ześle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Antubis, wszystko dobrze, ale nie na temat.

 

Nie napisałeś(aś) nic na temat Twojego pojmowania Boga i dlaczego tak a nie inaczej, a tego dotyczy temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie to Bóg wszystkim rządzi

cześć władzy udzielił matce Jezusa

 

Kiedy Maryja wyniesiona została na tron po prawicy swego Najświętszego Syna, Pan oznajmił mieszkańcom dworu niebiańskiego przywileje, jakie posiadała Maryja na mocy nadanego Jej Majestatu. Odwieczny Ojciec, Stworzyciel wszystkich rzeczy, rzekł do aniołów i świętych:

„Nasza Córka, Maryja, wskutek naszego odwiecznego wyroku była wybrana spośród wszystkich stworzeń i zawsze była nam miła. Nigdy nie okazała się niegodna imienia i godności Córki, jakiej udzieliliśmy Jej w Duchu Bożym. Maryja posiada prawo do naszego Królestwa; dlatego będzie uznana i ukoronowana jako jego prawowita Pani i Królowa.”

Wcielone Słowo rzekło: „Wszystkie stworzenia, które stworzyłem i odkupiłem, należą do Mej prawdziwej i cielesnej Matki; Matka moja będzie prawowitą i najwyższą Królową tego wszystkiego, czego Ja sam jestem Królem.”

Duch Święty rzekł: „Ponieważ Maryja posiada godność mej jedynej, wybranej Oblubienicy i taką zawsze wiernie się okazywała, dlatego na wszystkie wieki należy się Jej korona Królowej.”

Po tych słowach trzy Boskie Osoby włożyły na głowę Maryi koronę o jasności tak cudownej i wartości tak nieoszacowanej, że żadne stworzenie tego nie widziało i nigdy nie zobaczy. Równocześnie z tronu Boskiego doszedł głos:

„Przyjaciółko, Wybranko z wszystkich stworzeń, Nasze królestwo

należy do Ciebie; Ty jesteś Królową, Panią i Władczynią serafinów,

aniołów i wszystkich innych stworzeń. Według Naszego najwyższego

wyroku przekazujemy Ci majestat i najwyższą władzę nad wszystkimi

stworzeniami. Chociaż byłaś obdarzona łaskami o wiele bardziej niż inne

stworzenia, to jednak w swej pokorze uważałaś, że przysługuje Ci miejsce

ostatnie, dlatego teraz otrzymujesz miejsce pierwsze, jakie Ci się należy

przyjmij od Naszego Bóstwa panowanie nad tym wszystkim co stworzyła

Nasza wszechmocna ręka. Z Twego królewskiego tronu będziesz panowała

do środka ziemi, podbijesz piekło, pokonasz szatanów i wszystkich

mieszkających tam nieprzyjaciół, którzy będą się Ciebie bali dzięki mocy,

jakiej Ci udzielimy. Będziesz panowała nad ziemią, wszystkimi elementami

wszystkimi stworzeniami jakie na niej mieszkają. W Twoje ręce i Twojej

woli oddajemy siły i skutki wszystkich przyczyn, ich działalność i istnienie, żebyś mogła rządzić wpływami nieba, deszczem i owocami ziemi, żebyś mogła gospodarować nimi wedle swego upodobania; Nasza wola będzie zważała na Twe zamiary L spełniała Twoje życzenia.

Masz być Królową i Panią wszystkich śmiertelników; dlatego w Twojej mocy będzie zsyłanie na nich śmierci lub przedłużanie ich życia. Masz być Królową i Panią Kościoła wojującego,jego Opiekunką, Orędowniczką, Matką i Mistrzynią. Jesteś szczególną Opiekunką i Patronką państw katolickich. Jeżeli dzieci Adama będą Cię wzywać zgłębi serca,jeżeli będą Ci służyć i zaskarbią sobie Twoją życzliwość, będziesz im pomagała L pocieszała ich w smutkach i potrzebach. Będziesz Przyjaciółką, Opiekunką i Przewodniczką wszystkich sprawiedliwych. Będziesz ich wszystkich pocieszała, wzmacniała i obdarzała dobrami, odpowiednio do stopnia ich nabożeństwa ku Tobie.

W tym celu czynimy Cię Skarbniczką Naszych bogactw i Naszych dóbr; w Twoje ręce składamy Nasze łaski i Nasze dary, abyś je rozdzielała. Swiat wszystko będzie otrzymywał przez Twoje ręce i nie odmówimy ludziom niczego, co Ty im dać zechcesz. Wszędzie będą służyli Ci aniołowie i ludzie, albowiem wszystko co jest Nasze,jest i Twoje, tak jak i Ty zawsze byłaś Naszą własnością. Będziesz z Nami rządziła i panowała po wszystkie wieki.”

Dla podkreślenia tego cudownego przywileju Maryi jako Pan

i Władczyni nieba i ziemi, Pan rozkazał wszystkim mieszkańcom niebiańskiego dworu, aby razem oddali hołd Najświętszej Maryi Pannie i uznali ją jako swą Królową i Monarchinię. Duchy anielskie i dusze świętych oddały natychmiast hołd Królowej niebios, okazując Jej cześć, szacunek i uniżoność. Wszystkie te uroczystości nadały Najświętszej Pannie cudownej wspaniałości, wywołując radość i szczęśliwość u świętych i aniołów, a Trójca Przenajświętsza znalazła w tym szczególne upodobanie; krótko mówiąc, wielka radość zapanowała w całym niebie. Najwięcej udziału w tej radości miał św. Józef, najczystszy oblubieniec Maryi, św. Joachim, św. Anna i tysiąc Jej Aniołów Stróży.

Jeżeli chodzi o nagrody i zaszczyty jakich dostąpiła Maryja, to nie jestem w stanie wysłowić tego w godny sposób i każdy dopiero przez błogosławione i pełne szczęśliwości oglądanie tego w niebie będzie mógł to wszystko poznać w takim stopniu, na jaki zasłużył sobie nabożnym życiem i dobrymi uczynkami.

z książki mistyczne miasto boże Maria z agredy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i ja jakbym tu napisała to by prelekcja wyszła a post wielkości książki ;) zatem pozwolę sobie na skrót, mimo ze wiem, iż pewnie miliony niedomówień stworzy.

 

dysputy na temat Boga/Bogów/jakkolwiek są rozważaniami teologicznymi wyrosłymi z Tradycji a tradycja jest rzeczą ludzka a nie boską. Pozornie wszelkie religie i nurty opierają się na różnych doktrynach i zasadach i równie pozornie owe założenia przeczą sobie. jako kulturoznawca wiem, ze każda kultura uważa siebie za lepsza od innych a co za tym idzie religia, jako element kultury, również ulega temu zjawisku. jako kulturoznawca również widzę, że zjawiska opisywane przez człowieka są tymi samymi zjawiskami a jedynie interpretacja człowieka określiła je konkretnymi dogmatami. wiedząc to trudno mi zatem stanąć po stronie jednej religii, bo w żadnym nurcie nie wzrastałam a i żaden nie jest mi ścieżką jedyną i objawioną.

 

ale poza tym, że trochę wiem, to jednak nie na wiedzy swe życie opieram ale na doświadczeniu. Również tym mistycznym które osobiście uwielbiam i które mnie inspiruje. miałam przyjemność wędrować po różnych miejscach, przestrzeniach, wymiarach, miałam możliwość rozmów z różnymi bytami tak tymi ze światła jak i z ciemności a wszystkie te doświadczenia wytworzyły przekonanie, iż ludzie w sporach teologicznych kłócą się jedynie o to, która kultura lepiej świat niematerialny w słowa zamknęła.

 

Czy Bóg jest? - tak

Czy Bogowie istnieją? - tak

 

cały świat niematerialny o którym czytamy, słyszymy, wszystko to istnieje ale nie ma co sie przyzwyczajać do słow mówionych czy napisanych, bowiem doświadczenie tego jest zdecydowanie inne od tego co możemy przekazać. Ja się nie pokuszę o próby wyjaśniania zjawiska, bo każde słowa rodzi więcej niedomówień i interpretacji niz najbardziej skomplikowana wypowiedź. Bo to jest w naturze proste a człowiek w swej naturze proste komplikuje.

 

 

powiem tylko tyle, ze AGAPE doświadczyć może każdy niezależnie od płci,przekonania, wiary czy ideologii. a to chyba najlepsza odpowiedź :)

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot to i całe moje przemyślenia.

 

Zgodnie odpowiem z pytaniami. Ja sam wierze w Bogów.

Dlaczego bo wywyodze się z tej kultury. A że nie którym łatwo jest wziąść to co na tacy podają to już ich sprawa.

Zresztą gdzieś długo czułem wewnętrzną niezgode za przyjmowanie tego co nam czasy narzuciły.

Czytają z historii religia chrześcijańska była zaborcza i wyplewiła w jakimś stopniu nasze rodzime wierzenia.

Inne pozostały a inne jeszcze w czasie chrześciajnizmu urosły całkiem nie chrześcijańskie. Ale powiem całkiem skuteczne.

Też nigdy nie lubie szukać nigdy daleko od domu czegoś bo wiem że tu gdzie mnie postawiono ma otrzymać to co mi potrzebne, ale to już takie moje wierzenie i nic wspólnego z tematem nie ma.

 

Wiem że nie którym to się nie spodoba ale wcale ich o to nie pytam to moja wiara.

 

Zresztą za ileś lat możliwe że ktoś wygna chrześcijan z ich własnego domu i nażuci swoje wierzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Bóg czy Bogowie? Zdecydowanie liczba mnoga... już w Biblii na pierwszych stronach "chrześcijański" Bóg (l.poj) mówi o sobie "my": uczyńmy... Oczywiście współczesna teologia stara się prostować ten zapis na różne sposoby, ale... w starożytności pojmowano to "trochę" inaczej. Poza tym bogowie, to np. w buddyzmie jedna ze sfer, w które można się wcielić w swojej wędrówce do oświecenia. Wg mnie bogowie funkcjonują, walczą ze sobą, przyjaźnią się, są o tyle silni o ile mają wyznawców... wielu już dawno umarło, nowi być może nadejdą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam. Najpierw się przywitam, ponieważ jestem na forum nowy ;)...A odnoście tematu to moje poglądy wygladają tak:

Na wstępie mówie, że jesli moja wypowiedź kogos obrazi to bardzo przepraszam...pisze tylko to co myśle

 

Jeden Bóg, czy wielu?- Zdecydowanie wielu, a konkretniej to wszyscy o jakich słyszelismy na lekcjach historii podczas omawiania starożytności itp....

Dlaczego tak mysle?-Ponieważ uważam, że wszyscy Bogowie zostali stworzeni przez ludzi( a nie odwrotnie), nie mniej jednak jako wyższe formy duchowe każdemu z nich nalezy sie olbrzymi szacunek

Według mnie każda teoria stworzenia świata prócz tej naukowej o wielkim wybuchu jest błędna tak samo jak stworzenie cżłowieka

Nie ma wszechmogącego Boga, gdyż każdy z nich umrze gdy straci swoich wiernych

 

Jeśli macie jakies pytania to prosze, pytajcie, chętnie odpowiem ;)

 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprowadzanie do wspólnego mianownika to straszne zubożanie przekazu, co z tego, że wszędzie mógłby być jeden byt naczelny, skoro w każdej(religi) pełniłby on inne fukcje i miał inne cechy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w każdej(religi) pełniłby on inne fukcje i miał inne cechy?

 

I właśnie dla tego nie wieże w istnienie jednego Boga ;). Gdy by JHWH, Baal,Budda, czy jeszcze ktoś inny byli tylko imionami jednego Boga, to dlaczego Budda wyraża poglądy nie zgodne z Biblią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie dla tego nie wieże w istnienie jednego Boga ;). Gdy by JHWH, Baal,Budda, czy jeszcze ktoś inny byli tylko imionami jednego Boga, to dlaczego Budda wyraża poglądy nie zgodne z Biblią?

Budda nie był Bogiem... Był człowiekiem. Umarł 2500 lat temu na terenie Indii. Nie żyje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprowadzanie do wspólnego mianownika to straszne zubożanie przekazu, co z tego, że wszędzie mógłby być jeden byt naczelny, skoro w każdej(religi) pełniłby on inne fukcje i miał inne cechy?

 

chodziło mi o to ze wszystkie religie mają właściwie jedno motto: bądź dobry, rób dobre uczynki i "chwal swego boga" to zostaniesz zbawiony, osiągniesz nirwane, wyzwolisz się z reinkarnacji itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz to raczej mówi o wizerunku idealnej istoty dla danego obszaru a nie o tym że bóg jest jeden. A i przypisujac mu w takim razie jakieś cechy z poszczególnej religi sprawiasz że inne stają się niedopieszczone. Jak rzekł pewien mędrzec zapewne żartobliwie: "Wszyscy pójdziemy do piekła".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wierze, ze Bog istnieje - jak najbardziej; czy wiem - owszem, spotkalam. Wielu czy jeden? Na nasze zdolnosci percepcyjne jeden, na boskie mozliwosci - jeden ale mnogi :)

Tak uwazam i wierze ja :) Uwazam, ze wiekszosc religii rozni sie tylko dlatego ze rozni ludzie, o roznej percepcji, kulturze, tradycji, jezyku byli w roznych miejscach i czasach piszac ksiegi i doswiadczajac boskiej obecnosci :)

A ja sobie praktykuje po katolicku, bo tak sie urodzilam, bo intuicyjnie mi z tym dobrze, a po jakiemu bym nie praktykowala to i tak wiem, ze mnie lubi, wiec nie kombinuje :)

pozdrawiam najserdeczniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodziło mi o to ze wszystkie religie mają właściwie jedno motto: bądź dobry, rób dobre uczynki i "chwal swego boga" to zostaniesz zbawiony, osiągniesz nirwane, wyzwolisz się z reinkarnacji itp.

 

nie. dobre uczynki to za mało by wyzwolić się z cierpienia, wg. Buddy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lecz czy są to te same rzeczy ? średnio :)

mówienie o religii tylko w kategoriach moralnych, jest spłycaniem.

 

z drugiej strony:

 

Kiedy Budda miał już osiągnąć nirwanę, Czcigodny Ananda zadał mu cztery pytania. Jedno z nich brzmiało, kto ma zostać nauczycielem, kiedy Budda opuści uczniów. Budda odpowiedział, że za swego mistrza powinni uznać Pratimoksza, wskazania moralne. Wskazania uczą zasady unikania wszelkiego zła i czynienia jedynie dobra co w kultywowaniu Drogi jest sprawą najwyższej wagi.

 

- Czcigodny Mistrz Hsuan Hua

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście uważam, że Bóg jest jeden. Jestem chrześcijaninem, więc monoteistą, i nie chcę tego zmieniać, ale uważam, że jest jeden dla wszystkich stworzeń w całym wszechświecie... Ale nie jest Absolutem, czego wielu chrześcijan nie wie albo nie rozumie, ze ich Bóg nie jest Absolutem. Dlatego też nie chcę mieć nic wspólnego z kościołami chrześcijańskimi, które po prostu tego nie rozumieją i uwskuteczniają dziwne teorie na temat Boga, np KK. Co do buddyzmu, postrzegam to bardziej jako filozofię niż religię(wiadomo że ma "status" religii), w dodatku bardzo ciekawą. A co do politeizmu - to tak naprawdę inny sposób postrzegania Boga jak dla mnie, w różnych wyobrażeniach. Aha, i co mnie jeszcze bardzo drażni, to notoryczne mówienie przez chrześcijan, że ich Bóg JEST WSZĘDZIE. A zwyczajnie nie mają racji, bo Bóg w ujęciu chrześcijańskim MOŻE BYĆ W WIELU "MIEJSCACH" JEDNOCZEŚNIE I WIDZI WSZYSTKO, ALE NIE JEST WSZĘDZIE. Ci chrześcijanie, którzy to teraz czytają, powinni się nad tym zastanowić, przemyśleć czy chcą widzieć swojego Boga np w psiej kupce, bo skoro wszędzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szerszeń politeizm sprowadza się do jednego boga, skoro chaoci uznają tak więc to musi być prawdą(i to nie ze względu na ich nieomylność i ogólną zaje****tość). Psychologia, rozwój kultów- politeizm to bóstwa pod postaciami archetypów, emocji, rzeczy, cech. Monoteizm w zasadzie sprowadza to do jednego wyidealizowanego bytu. Oczywiście ten "główny"(np. gnostycki), nie ten okraszony 'pisemkami'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...