Gapcio Napisano 10 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Który duch leczy i uzdrawia ? Może ktoś dać jakiegoś linka do muzyki żeby poczuć dobrego ducha który leczy i uzdrawia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gullfaxi Napisano 10 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 KOLEGO zapamietaj zaden duch nie leczy one potrzebują do życia naszej energii życiowej.A jesli myslisz o bytach z innych wymiarow to szczerze odradzam zaplacisz bardzo wysoka cene tyle ze nawet sie nie zorientujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny Napisano 10 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Duchy które pozostają na Ziemi potrzebują pomocy, a nie energii. Natomiast duchy z wyższych sfer mogą leczyć, ale robią to bardzo rzadko i nigdy na polecenie (nie można im rozkazywać). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gullfaxi Napisano 10 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Duchy które pozostają na Ziemi potrzebują pomocy, a nie energii. Natomiast duchy z wyższych sfer mogą leczyć, ale robią to bardzo rzadko i nigdy na polecenie (nie można im rozkazywać). Witaj , i twoja i moja teza jest prawdziwa bo do istnienia tutaj potrzeba energi ,w momencie smierci czlowieka jego duch dostaje energie na 40 dni i to jest maxymalny okres w którym powinien odejść w zaswiaty jezeli tego nie zrobi potrzebuje energii którą ściąga od ludzi.natomiast przybysze z astralu to nie duchy a BYTY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 10 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Gapcio, mówiłam Ci już że duchy nie leczą... ;/ A cóż to za teoria o tych 40 dniach gullfaxi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny Napisano 10 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 A kalandarz dostaje w pakiecie? ;P Wiele duchów latami nie może przejść dalej co nie znaczy, że pasożytują - nieraz nawet nie zdają sobie sprawy, że nie żyją.. Ale zgadzam się z tym, że takie "wampiryczne" duchy też istnieją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gullfaxi Napisano 10 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Wiele duchów latami nie może przejść dalej co nie znaczy, że pasożytują - nieraz nawet nie zdają sobie sprawy, że nie żyją.. To co piszesz jest prawda jeżeli nie mógł z bardzo rożnych względów niestety staje sie biorca energii faktem jest ze wymaga pomocy i czesto robia to osoby ktore je widza lub o nich wiedza np badanie wahadelkiem radiestezyjnym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gapcio Napisano 10 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Miałem na myśli inne znaczenie tego słowa. Mówi sie potocznie np. "Duch sportu", "Duch walki" itd. Ja chce poczuć ducha zdrowia, uzdrawiania. Chyba najlepsza do wyczucia ducha jest muzyka (muzykoterapia). Jak znacie jakąś odpowiednią muzyke na temat (a może film, sztuke, symbol zdrowia) to dajcie linka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny Napisano 10 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Miałem na myśli inne znaczenie tego słowa. Mówi sie potocznie np. "Duch sportu", "Duch walki" itd. Ja chce poczuć ducha zdrowia, uzdrawiania. Chyba najlepsza do wyczucia ducha jest muzyka (muzykoterapia). Jak znacie jakąś odpowiednią muzyke na temat (a może film, sztuke, symbol zdrowia) to dajcie linka. No to gafa ;x Jak na mój gust to zależy od gustu muzycznego. Jak ja jestem chory słucham metalu symfonicznego - tym samym poprawia mi się nastrój i szybciej zdrowieje. Natomiast to nie znaczy, że metal będzie tak działał na Ciebie^^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antubis12 Napisano 10 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 jest jeden duch co leczy i uzdrawia Gloria.tv: Nie przeszkadzac Bogu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gapcio Napisano 10 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 No, czy ja wiem ? Tam Pani na początku mówiła że sie trzęsła i że to przykre doświadczenie. Chyba wychodzenie z choroby to nie przykrość. A może to nie uzdrawia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gapcio Napisano 11 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 (edytowane) jest jeden duch co leczy i uzdrawia Gloria.tv: Nie przeszkadzac Bogu UWAGA : to ZŁO - bardzo źle działa na psychike. Nie dziwie sie że kobieta tam sie trzesła i płakała Edytowane 11 Lutego 2011 przez Gapcio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 11 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 Który duch leczy i uzdrawia ?Może ktoś dać jakiegoś linka do muzyki żeby poczuć dobrego ducha który leczy i uzdrawia Ja znam takiego ducha nazywa się Duch Święty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gapcio Napisano 11 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 Ja znam takiego ducha nazywa się Duch Święty To skąd tylu chorych katolików i dlaczego ludzie chorują (przecież każdy chodzi na religie, do kościoła i w telewizji,radiu można we mszy świętej uczestniczyć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 11 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 To skąd tylu chorych katolików i dlaczego ludzie chorują (przecież każdy chodzi na religie, do kościoła i w telewizji,radiu można we mszy świętej uczestniczyć ? Odpowiedź jest banalna: wierzyć to też trzeba umieć, zaś modlić się całym sobą a nie tylko odbębniać mszę czy litanijkę w nadzei że to pomoże. Jednym słowem " jaka wiara takie uzdrowienie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gapcio Napisano 11 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 Odpowiedź jest banalna:wierzyć to też trzeba umieć, zaś modlić się całym sobą a nie tylko odbębniać mszę czy litanijkę w nadzei że to pomoże. Jednym słowem " jaka wiara takie uzdrowienie" Chyba obrażasz większość Polaków. Od dziecka wszyscy chodzimy na religie. Co niedziela do kościoła. Każdy żyje wiarą katolicką - świętuje, itd., a Ty twierdzisz że "wierzyć to trzeba umieć". To ile jeszcze sie trzeba uczyć ? A daleko nie szukając : Polski Papierz też był chory. Nie umiał sie modlić ? (na pewno bardzo dobrze) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 11 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 Chyba obrażasz większość Polaków. Od dziecka wszyscy chodzimy na religie. Co niedziela do kościoła. Każdy żyje wiarą katolicką - świętuje, itd., a Ty twierdzisz że "wierzyć to trzeba umieć". To ile jeszcze sie trzeba uczyć ? A daleko nie szukając : Polski Papierz też był chory. Nie umiał sie modlić ? (na pewno bardzo dobrze) Widzę że śmierć dla ciebie to straszny problem. A co do papieża to przecież na coś trzeba umrzeć. Z twojej wypowiedzi wynika że osoba która jest wzorem zachowania kazdego chrześcijanina powinna być nieśmiertelna. Co do naszego spłeczenstwa no cóż, jedzą również codziennie a czy przez to są jakoś szlachetniejsi? Tu nie chodzi o ilość tylko o jakość. Modlitwa to nie msza niedzielna czy wysłuchanie pogadanki katechetki na religi, to jeszcze nie wiara to tylko wypełnienie obowiązku. A co do nauki to całe życie się uczymy a niektórzy twierdzą że nawet kilka żyć. Szukasz uzdrowienia na zewnątrz a to co ci potrzebne masz wszystko w sobie jak sobie dobrze przypomne był taki co to po wodzie chodził i kiedyś rzekł do jednego ozdrowiłego ślepca: "idź twoja wiara cię uzdrowiła". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gapcio Napisano 11 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 Widzę że śmierć dla ciebie to straszny problem. zaden normalny człowiek jej nie lubi ani do niej nie dąży A co do papieża to przecież na coś trzeba umrzeć. Można umrzeć szczęśliwym i spełnionym - po prostu ze starości. Z twojej wypowiedzi wynika że osoba która jest wzorem zachowania kazdego chrześcijanina powinna być nieśmiertelna. Nie powinna wogóle chorować skoro duch świety uzdrawia. A może nie uzdrawia ? Szukasz uzdrowienia na zewnątrz a to co ci potrzebne masz wszystko w sobie (...) Oj, gdybym ja był taki samowystarczalny, pewnie bym był najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.... .... Znalazłem już w międzyczasie to czego szukałem, więc może kończmy ten temat i nie dyskutujmy więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peyotl Napisano 11 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 ciało jest świątynią duszy, jeśli jest naturalnie piękne i zdrowe świadczy to o stanie duszy, harmonia między jednym i drugim jest niezaprzeczalnym dowodem na to. Jakakolwiek rysa w postaci dolegliwości fizycznej świadczy o głebokiej dysharmonii na poziomie duchowym, o wszystkich skrywanych bólach i tęskonotach które latami człowiek usiłuje w sobie ukrywać i tłamsić. W chorobach tzw. psychicznych , gdy dusza opuszcza ciało nagle przestają być aktywne typowe choroby fizyczne, a na pewno są one w bardzo małym stopniu zauważalne i nie tak dotkliwe jak przy pełnej świadomości człowieka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gapcio Napisano 11 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 W chorobach tzw. psychicznych , gdy dusza opuszcza ciało nagle przestają być aktywne typowe choroby fizyczne, a na pewno są one w bardzo małym stopniu zauważalne i nie tak dotkliwe jak przy pełnej świadomości człowieka. Co chcesz przez to powiedzieć : że lepiej dla zdrowia fizycznego być nieświadomym ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antubis12 Napisano 11 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 trzeba sie modlić sie sercem a nie myśleć podczas modlitwy np jaki był z fajny seks z rana szukałem o modleniu sie wargami znalazłem objawienia vasuli Prawdziwe Życie w Bogu 30.09.86 – Proszę Cię, Jezu, daj mi światło, żebym mogła Cię odczuwać i pisać. – Vassulo, modlitwa nie ma sensu, jeśli słowa nie są szczere. Zrozumiałam swój błąd. Poprosiłam Jezusa bez miłości o tę łaskę, bez zastanowienia się, bez prawdziwego odczuwania sensu słów. Ponownie o to poprosiłam, ale szczerze myśląc o każdym słowie, wznosząc duszę do Niego. – Wypowiadaj się zawsze odczuwając Mnie, jak to właśnie uczyniłaś. Ja, Bóg, czuję, odczuwam wszystko! Muszę odczuwać w twoim wezwaniu miłość, płynącą z głębi twojej duszy, pragnącej Mnie i kochającej, myślącej o każdym wypowiadanym słowie. Ja, Bóg, istnieję i wszystko odczuwam! Każda modlitwa wypowiadana tylko wargami jest tak samo daremna jak krzyk pogrzebanego w grobie. Przypomnij sobie, że Ja istnieję i odczuwam. Pragnę, by wszystkie Moje dzieci starały się przynosić Mi radość! Prawdziwe życie w Bogu - alfabetyczny wykaz tematów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gapcio Napisano 12 Lutego 2011 Autor Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 No a to wyżej to co to jest ? Antubis12, czy ja Cie prosze o wstawianie jakiś tekstów na temat "Jak sie módlić ". Temat jest jasno określony. Złapał byś sie chyba za głowe że ludzie wiedzą lepiej od Ciebie jak sie modlić, ale tego nie stosują ze względu na małą skuteczność. Prosze mi nie pisać nie na temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tyr Napisano 13 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2011 Gapcio obowiązuje nas wolność słowa, więc póki nikt nikogo nie obraża pozwól się innym wypowiedzieć...nie było to zresztą nie na temat. Co do "ducha zdrowia" to wydaje mi się, że szukasz czegoś uniwersalnego co po prostu nie istnieje... Na zdrowie fizyczne składa się mnóstwo zarówno duchowych jak i fizycznych czynników które są inne dla każdej istoty żywej. Tak samo proszenie duchów nie jest wcale czymś złym. Duchy otaczają nas i są wszędzie. Część z nich jest poza naszym zasięgiem część jest nam nie przychylna ale wiele z nich zgodzi się nam pomóc i nie zawsze zażądają za to jakiejś kosmicznie wielkiej zapłaty. Każdy z nas ma chociażby swojego ducha opiekuńczego (anioła stróża) który poproszony chętnie dopomoże nam w powrocie do zdrowia. Co do mocy modlitwy to przypominam, że Bóg to nie maszynka do spełniania życzeń więc nawet jak się modlisz szczerze to i tak czasem nic z tego nie wyjdzie...taka karma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gapcio Napisano 7 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 Czyli co ? Trzeba wierzyć w marzenia żeby sie spełniły ? Czy jeszcze są jakieś zasady ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.